Mam EDGE w Erze i fakt, przez długie czasy dostępu strony chodzą kiepsko, ale rozłączeń nie mam. Zauważyłem natomiast ścisłą zależność pomiędzy bieżącym zasięgiem a jakością połączenia. Jak podłączam modem (USB) na długim kablu i wieszam go wyżej, to jest nawet znośnie. A prędkość połączenia (nominalna) nigdy nie była inna niż 236kb/s (czy jakoś tak - nie pamiętam dokładnie). Oczywiście zgadzam się z tym, że EDGE ma sens tylko tam, gdzie nie ma nic innego.