Ciekawy temat, w sumie myślę, że sporo jest w Twoim wyjaśnieniu, że ludzie już teraz nie żyją na kupie jak kiedyś. Może też złe gospodarowanie przestrzenią, bo pewnie są jakieś nieużywane lokale/domy do remontu, z którymi można by coś zrobić. Wydaje mi się, że ani deweloperzy, ani miasto, ani użytkownicy nie zadają sobie takich pytań. Mało kogo obchodzi teraz przestrzeń miejska, może to wynika z szybkiego trybu życia, ale projekty wpychające w każda nowa dziurę nowe budynki bez całościowego i przyszłościowego myślenia są słabe i niestety sporo miast przez to wygląda gorzej.