Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

keco

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez keco

  1. Wystąpił u mnie ostatnio problem, częstego zrywania zawleczki właściwie bez przyczyny... Rozebrałem podajnik, bo myślałem, że przyszedł czas na ślimak, ale jest w niezłym stanie. Wyczyściłem z grubsza... kolano retorty. Strasznie ciężko się odłupuje powstały na kolanie kamień węglowy, a za kolanem to praktycznie nie ma już w ogóle dostępu. 6 lat odkładał się u mnie ten złóg, więc nie tak łatwo go usunąć, najlepiej chyba pilnikem... Jak powiedziałem z grubsza tylko odbiłem wkrętakiem warstwę ok. 3mm, przeważnie tylko u góry kolana, bo dalej kiepski dostęp chociaż kolano było wyciągnięte z pieca. Trzeba to było chyba jednak zrobić porządnie..., bo nadal zrywanie występuje, zwłaszcza gdy jest dużo miału!!! Może to potwierdzać powyższą teorię, bo jak sunie miał po ściankach to jest większe tarcie i zrywa zabezpieczenie. Ma ktoś jakiś pomysł jak to dokładnie wyczyścić, zwłaszcza tam gdzie ciężki dostęp? Może włożyć kolano w wodę, może odmięknie... Może czymś posmarować: olej, ropa lub benzyna i podpalić... Myślę, że trzeba wyczyścić całe kolano, a nie tylko na końcu, jak sugeruje autor. Bez wyjęcia tego z pieca chyba się sposobem nie da...?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...