Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kadargo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    259
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez kadargo

  1. kadargo
    CD......Mieliśmy również problem z podmurówką. Tak jak pisałem wcześniej działka była dosyć nisko, w związku z tym została podniesiona, mało tego sam dom podnieśliśmy ok 60 cm ponad grunt. Trzeba było czymś ten fundament okleić.
    W domu drewnianym najczęściej spotyka się kamień polny łupany, bo jest to materiał bardzo powszechnie występujący. Szukaliśmy czegoś nietypowego.
    Przeglądałem zdjęcia kanadyjskich producentów domów z bala i jeden dom miał podmurówkę z czerwonej cegły. I to było to. Pomysł był taki, z takiej samej cegły będzie podmurówka , kominy , a także garaż. Najpierw myślałem o cegle rozbiórkowej, ale był z tym problem i cena jakaś zawrotna , więc poszukałem cegielni i znalazłem producenta cegieł ręcznie formowanych w Kraśniku: http://www.ceramika-kufel.pl/" rel="external nofollow">http://www.ceramika-kufel.pl/
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/igV1yMSaYo979UpwaX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/igV1yMSaYo979UpwaX.jpg
     
    Jak wszyscy widzą formy do cegieł.....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/JBSPp9OOgMOUbmUEHX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/JBSPp9OOgMOUbmUEHX.jpg
     
    Proces suszenia....mało kto wie ale swego czasu bardzo dużo producentów cegieł upadło ponieważ za te wiaty w których suszyli cegły gminy pobierały podatki jak za budynki....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/gQBdMgR5KsMtJlFLcX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/gQBdMgR5KsMtJlFLcX.jpg
     
    Cegły po wypaleniu ułożone na palecie gotowe do owinięcia folią i do załadunku...
     
    Porozumiałem się z Panem Robertem co do ceny i ilości. Umówiłem się, że cegłę w ilości 10000 szt. odbiorę w czerwcu lub lipcu......CDN
  2. kadargo
    CD...Jeszcze w sprawie dachu mała informacja , braliśmy również pod uwagę taką oto dachówkę ...
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/oapBzIEKGayaiC6DjX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/oapBzIEKGayaiC6DjX.jpg
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/yeeekuAVDGQSa8oODX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/yeeekuAVDGQSa8oODX.jpg
     
    bardzo nam się podobała, ale jak zwykle rozbiło się o cenę. Moze kogoś zainspiruję i kupi sobie taką ....CDN
  3. kadargo
    CD....Mieliśmy także wybraną dachówkę CREATON KERA-PFANE w kolorze kasztanu, i jakie szczęście, że jej nie kupiliśmy bo czytając jakie ludzie mają problemy z tą firmą... o tutaj sobie poczytajcie:
    http://forum.muratordom.pl/creaton-kompromitacja-foty,t112360.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/creaton-kompromitacja-foty,t112360.htm
    i to akurat w tym samym czasie kiedy my byśmy ją kupowali...Ufff .
    Coś mnie tknęło aby zainteroswać się pokryciem innym niż wszystkie czyli wiórem osikowym. A zainteresowałem się gdy dostałem zdjęcia domku od Pana Romana na którym taki to właśnie wiór był położony. Oczywiście wcześniej myślałem o pokryciu ze strzechy, ale koszt był bardzo duży i pomysł upadł. Jak zobaczyłem ten wiór to się oczywiście zakochałem. Lucynie się również podobał , była za....
    Poczytałem na forum muratora o takich dachach i o wykonawcach. I tak trafiłem na Pana Henryka Matusiewicza http://dachydrewniane.pl/" rel="external nofollow">http://dachydrewniane.pl/ .
    Powiem tak... jeżeli ktoś ma dom drewniany ( i nie tylko, do murowańców też świetnie pasuje) to wiór pasuje idealnie jest przepiękny radzę bardzo mocno wziąć pod uwagę takie pokrycie dachu.
    Dzwonię do Pana Henryka...jest luty 2007 , a Pan Henryk mówi, że ma klientów do końca lipca , właściwie to się może ze mną umówić, ale wstrzyma się na tydzień bo jeżeli wygra przetarg na wykonanie dachów z wióra to w tym roku nic już nie będzie mógł zrobić. No to czakam , i zaklinam co by Pan Henryk przetargu nie wygrał.... mija tydzień dzwonię i co słyszę że Pan Henryk przetargu nie wygrał...szczęście nam sprzyja , umawiam sie z nim na sierpień. Hurrrra będziemy mieli piękny dach.....
    Mam nadzieje, że AGGI się nie obrazi, bo to zdjęcie poniżej przedstawia dach na jego domu i był również inspiracją dla mnie...może będzie jeszcze dla kogoś....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/JQuOYEDe0D1XlxCwGX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/JQuOYEDe0D1XlxCwGX.jpg
     
    .....CDN
  4. kadargo
    CD.....Czekamy na domek.....A teraz troszkę wyborów i inspiracji, bo przecież same bale to nie wszystko. Trzeba wybrać jakieś pokrycie dachu, kolor okien , podłogę, podmurówkę, ogrzewanie i takie tam inne....
    Z oknami było najłatwiej ponieważ wiadomo było, że okna drewniane. Z wyborem producenta też nie było problemu. Jakby ktoś nie wiedział to sprzedaję okna M&S...Taka mała reklama....
    Problem był natomiast z kolorem, ponieważ od początku chcieliśmy okna w kolorze żółtym a'la słonecznik. Ale jak przyszło do zamówienia to zdecydowaliśmy się na okna w takim o kolorze, tzn Lucynie się bardzo spodobał..
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/PKPIdjIalCc6vc7CqB.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/PKPIdjIalCc6vc7CqB.jpg
     
    Jest to mieszanka kolorów teak i mahoń....
    Jak wstawili nam te okna to ja byłem załamany, że będzie za ciemno, ale moje obawy były przesadzone, bardzo ładnie się odcinają od bali na zewnątrz i wewnątrz.
    Jako że fabryka na miejscu to oto okna w fazie produkcji...
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/p1QdB1yG31oaq58IWB.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/p1QdB1yG31oaq58IWB.jpg
     
    Ramy i skrzydła poklejone czekają na położenie podkładu...
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/2aaCpgOdd2G5TWH7sB.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/2aaCpgOdd2G5TWH7sB.jpg
     
    Podkład położony, schnie....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/qnukvusrtUUa5T7Z2B.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/qnukvusrtUUa5T7Z2B.jpg
     
    Drzwi już są gotowe czekają na wstawienie....CDN
  5. kadargo
    CD... A w Bierkowie się buduje, aż miło popatrzeć. Pan Ryszard ze
    swoim pomocnikiem Andrzejem wymurowali fundamenty z tych bloczków
    co to było z nimi tyle problemów. Fundamenty domu i garażu zostały zasypane piaskiem który kupiłem z wykopu robionego w centrum Słupska pod budowę galerii handlowej.
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/k2NcT0yh0Fie0V1tlX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/k2NcT0yh0Fie0V1tlX.jpg
     
    Wykopany dołek...po drugiej stronie kamienica która została wyburzona z powodu prowadzonych prac....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/BilHLFTxwGalrdGOkB.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/BilHLFTxwGalrdGOkB.jpg
     
    Piasek jest szary ponieważ w miejscu wykopu dawno, dawno
    temu płynęła rzeka Słupia. Troszkę tego pisku było ok pięćdziesiąt pietnastotonowych ciężarówek. Na zdjęciu widać również trochę czarnej ziemi z wykopu pod inne centrum hadlowe....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/3h8TlZcppSNzBsbO2B.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/3h8TlZcppSNzBsbO2B.jpg
     
    Zasypane i obsypane fundamenty .....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/684vgsQbyxNjKRe8OB.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/684vgsQbyxNjKRe8OB.jpg
     
    Jak widać po zasypaniu garażu pozostał mały kamienny prezent
    który znalazł swoje miejsce na trawniku przed domem...
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/1dbPReyGmrJ6SWaAwB.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/1dbPReyGmrJ6SWaAwB.jpg
     
    Przed przyjazdem transportu z domkiem , zorganizowałem drewno
    na więżbę dachową i podwalinę. Piszę zorganizowałem ponieważ
    kupowałem dłużycę w lesie i dawałem do tartaku do przetarcia.
    Czy coś na tym zyskałem ? Wg moich wyliczeń ok. 2000,00 ,
    czyli było warto , choć w ogólnym koszcie domu to kropelka, ale jednak....ziarnko do ziarnka......
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/g8xxp1iwT8Oj4xwBdB.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/g8xxp1iwT8Oj4xwBdB.jpg
     
    My tutaj budujemy, a tu znienacka na krzewie dzikiego wina pojawił
    się rój pszczół.....A już za tydzień czyli 25.06.2007r będzie ekipa z
    naszym domem.......CDN
  6. kadargo
    CD....W Bierkowie się buduje........ale dzisiaj trochę historii naszej Małej Ojczyzny. Pozwolę sobie na podanie linka do strony Marzeny i Czarka, gdzie opisana jest historia Bierkowa - Birkow, oraz kilku innych miejscowości ziemi Słupskiej:
     
    http://www.astra28.eu/bierkowo.html" rel="external nofollow">http://www.astra28.eu/bierkowo.html
     
    , a także ciekawe dokumenty dotyczące Słupska min. akt relokacji z 1310r.
     
    http://www.astra28.eu/relokacja.html" rel="external nofollow">http://www.astra28.eu/relokacja.html
     
    Życzę miłej lektury......CDN
  7. kadargo
    Kala67...no wlaśnie przez przypadek się buduje...bo głód i ciekawość w narodzie się zwiększa ......a ja nad tym pracuję......żeby było ładnie wszystko widać....
    cierpliwości...
     
    Hej
     
    Zygmunt
  8. kadargo
    A pewnie ...chcielibyście.....wszystko na tacy mieć podane....a ja tutaj się staram zbudować napięcie....oddać jakieś emocje....wyrazić uczucia ....a wy tak bez niczego...
     
    Poczekacie
     
    Hej
     
    Zygmunt
  9. kadargo
    A widzisz , że nie widzisz ...tylko właśnie nie wiem dlaczego niektórych nie widać.....ale bedę walczył.....A może Ty wiesz o co chodzi...Zdjęcia mam umieszczone na Picasie...
     
    Hej
     
    Zygmunt
  10. kadargo
    CD.....A teraz żeby nie było, że za mało zdjęć czy coś takiego , przedstawię fotorelację z polanki Pana Romana.....
     
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/EjPFthoOBXI1qL2xyX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/EjPFthoOBXI1qL2xyX.jpg
     
    Rozcinanie bala, który będzie na samym dole ściany....
     
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/DcR3HFZN57awzwIrxX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/DcR3HFZN57awzwIrxX.jpg
     
     
    Kolejna przycięta belka , która będzie leżała płaskim do dołu..... Stan na dzień 05.03.2007r.
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/43Gl3W7AGgQpluTgtX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/43Gl3W7AGgQpluTgtX.jpg
     
    W dniu następnym czyli 06.03.2007r przycięte belki zostały połączone i tak powstała pierwsza runda naszego domku....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/uEkTGVAJ4YktXiEHHX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/uEkTGVAJ4YktXiEHHX.jpg
     
    Zbliżenie narożnika.....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/ZFFaNar9WQTC7pdLqX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/ZFFaNar9WQTC7pdLqX.jpg
     
    Po kolejnych trzech dniach był taki efekt pracy ekipy Pana Romana.....
    A ekipa Pana Romana to : Piotr , Daniel, Wojtek i Piotr....przynajmniej wtedy....Trzeba powiedzieć, że wykonują kawał dobrej roboty....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/xM32owJOlMpHENnJ7X.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/xM32owJOlMpHENnJ7X.jpg
     
    Zbliżenie na narożnik...od strony tarasu....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/ObL0bVDGRcabCJ8oLX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/ObL0bVDGRcabCJ8oLX.jpg
     
    21.03.2007r .. Prace trwają w najlepsze.....ten osobnik z piłą to prawdopodobnie Wojtek...raczej na pewno...
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/ubAbILvNkQwzadOHFX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/ubAbILvNkQwzadOHFX.jpg
     
    A tutaj Piotr będzie podcinał belkę w ściance przy schodach.....
    W rękach trzyma takie coś ...nie pamiętam jak się nazywa... do odwzorowania kształtu górnej beli na dolnej...
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/8tkJA7ldKF3t7aZFfX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/8tkJA7ldKF3t7aZFfX.jpg
     
    Ścięta ściana w kuchni , tak aby nie było szpary pomiędzy blatem a balami...żeby przypadkiem nie wpadały różnego rodzaju przedmioty....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/rpy4SjEWrF8yFfG49X.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/rpy4SjEWrF8yFfG49X.jpg
     
    Wojtek będzie przycinał kolejną belkę..... obstawiałbym spiżarnię.....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/sd62rJ7laNHyyC9GZX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/sd62rJ7laNHyyC9GZX.jpg
     
    Daniel i Piotr prezentują jak będzie wyglądał wiązar.....czyli połączenie belek od strony balkonu....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/VkzHvKkzLQGe69ZalX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/VkzHvKkzLQGe69ZalX.jpg
     
    Stan domu na dzień 23.05.2007r. Widok z salonu na okno w kuchni i spiżarnię...
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/WKElGwC40qZGLf1lpX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/WKElGwC40qZGLf1lpX.jpg
     
    ..oraz na ścianę przy schodach i okno w salonie...
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/U9bbc4RzwkfNAPrHCX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/U9bbc4RzwkfNAPrHCX.jpg
     
    A tutaj zdjęcie słupa wykonanego z odziomka*, który stanie przy ścianie przy schodach .......
     
    * ODZIOMEK - część drzewa która rośnie przy ziemi.....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/vEijvr7VkFaKv6F1oX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/vEijvr7VkFaKv6F1oX.jpg
     
    Tak jak to Pan Roman narysował...
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/O80vd3280Lt35cpbZX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/O80vd3280Lt35cpbZX.jpg
     
    Jeszcze jeden rysunek poglądowy Pana Romana, tym razem ze wspomnianym już wcześniej wiązarem...
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/hm9oXY2HaBcRbuiDTX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/hm9oXY2HaBcRbuiDTX.jpg
     
    Prace w dniu 28.05.2007r..... belki przedostaniej i ostatniej rundy z wycięciami na belki stropowe ......
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/zagpTmolttRfG640IX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/zagpTmolttRfG640IX.jpg
     
    Tutaj belka przedostatnia czyli dziewiąta runda już na swoim miejscu.....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/SlmUOsr6udsrEG7dyX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/SlmUOsr6udsrEG7dyX.jpg
     
    Następnie zostały położone belki stropowe a na nie zostaje umieszczona belka ostatniej czyli dziesiątej rundy....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/dTzScBQovTbGJSbdSX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/dTzScBQovTbGJSbdSX.jpg
     
    Widok z salonu na domek i na belki stropowe.....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/KttMaGq4fdTsycZpkX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/KttMaGq4fdTsycZpkX.jpg
     
    Zdjęcie zrobione z tak zwanego lotu ptaka.....a raczej z dżwigu..
    Domek prawie ukończony stan na 30.05.2007r. Pozostaje jeszcze do wykonania konstrukcja ganku....oraz ścięcie po łuku wystających na zewnętrz belek ...
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/gjaoGV3pKzkssV1QgX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/gjaoGV3pKzkssV1QgX.jpg
     
    Dzień 06.06.2007r , jak widać ganek już jest, a także zrobione są ścięcia....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/YVFz2gV7RvhPtDk3EX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/YVFz2gV7RvhPtDk3EX.jpg
     
    Wyjście na nasz taras......a u góry będą barierki wraz z balkonem...
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/j71O0Kf8wdzOC3G1MX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/j71O0Kf8wdzOC3G1MX.jpg
     
    Prace zakończone.....teraz tylko ponumerowac belki , załadować na
    samochody i w drogę do Bierkowa.... a tymczasem w Bierkowie ........CDN
  11. kadargo
    CD.....No tak bloczki. Odwiedziłem jednego producenta...nie ma...to znaczy są, ale już sprzedane na kilka tygodni do przodu.....
    Jak Pan chcesz to Pan czekaj , ale po ile bedą to nie wiem, bo brak cementu brak kruszywa, codziennie inna cena. usłyszałem...
    Drugi producent też ma chwilowe - przejściowe trudności ale za dwa - trzy tygodnie dostarczy mi 1100 szt. No to jest ok. bo to akurat by było wtedy gdy będę je potrzebował. Tydzień przed terminem się przypominam , a on mi mówi ...Panie nie da rady..brak wszystkiego...bloczków brak... ale się będę starał... Myslę sobie on się bedzie starał a ja zostanę z ręką w nocniku.
    Zrobiłem objazd po wszystkich hurtowniach i udało mi się kupić ok. 500 szt.
    Już nie patrzyłem na cenę .....najdroższe płaciłem coś ok. 5 zł za 1 szt. Szok.... Ale dalej jest deficyt brakuje coś ok. 600 szt. Męczę producenta i staje się cud ...
    Panie jest cement jest kruszywo będą dla Pana bloczki...uff , całe szczęście...... ulżyło mi , nie powiem, bo na 13 czerwca umówiony był Pan Roman na montaz naszego domku, który wznosił się u niego na polance.....kto był ten wie jak to wygląda.....CDN
  12. kadargo
    Tak komentarzy nie ma , ponieważ lepiej się czyta gdy wszystko jest razem.
    Dziękuję za czujność ....ale jest wszystko ok. Nasza działeczka jest troszkę nisko, a właściwie jak by się tak dobrze przyjrzeć to jest najniżej we wsi.
    W związku z tym cały teren przy domu i garażu został podniesiony tak że ławy są ok 95 cm pod ziemią. I już teraz nie jest tak płasko jak na lotnisku. Ale o tym będzie póżniej....
     
    Pozdrawiam
     
    Zygmunt
  13. kadargo
    CD...Kopie i kopie, aż tu nagle ( nagle to nie było bo już po terminie ) postanowił się urodzić , tak mu było śpieszno, że mało się nie spóżniłem.
    Ale się udało poczekał chwilkę na tatusia i jak dotarłem do szpitala to po 15 minutach Miłek był razem z nami.
     
    http://lh5.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SnLUwhGE61I/AAAAAAAAAmU/nB2NdU-VQeI/s640/DSC01473.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SnLUwhGE61I/AAAAAAAAAmU/nB2NdU-VQeI/s640/DSC01473.JPG
     
    Jak widać urodził się głodny.....i tak mu pozostało do dzisiaj.
     
     
    Po dziesięciu dniach tj w poniedziałek 07.05.2007r. ruszyły prace nad ławami i fundamentami naszego domku i garażu.
    Troszkę wcześniej oczywiście został zdjęty humus, oraz zostały wytyczone przez geodetę dom i garaż.
     
    http://lh3.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SnLUrmim_lI/AAAAAAAAAmI/hoTiYCoEJjs/s640/DSC01204.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SnLUrmim_lI/AAAAAAAAAmI/hoTiYCoEJjs/s640/DSC01204.JPG
     
    Pan Koparkowy w akcji............
     
    Umówiony byłem z wykonawcą, Panem Ryszardem.
    Jak się umówiliśmy tak zaczęliśmy. W sile 3 osób czyli : Majster Pan Ryszard i dwóch pomocników.... mój Tata i ja przygotowaliśmy szalunki pod ławy.
    Po południu z Centrostalu przywieżli zamówione przeze mnie pręty na zbrojenie z których to prętów Majster poskręcał zbrojenie.
    A oto efekt naszej pracy. Poszło sprawnie i bez problemów. Pierwsze koty za płoty.
     
    http://lh4.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SnLLtjqLiGI/AAAAAAAAAZ4/Us-95IAuoEg/s640/DSC01529.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SnLLtjqLiGI/AAAAAAAAAZ4/Us-95IAuoEg/s640/DSC01529.JPG
     
     
    http://lh3.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SnLLx8C5JbI/AAAAAAAAAZ8/yhCNGSGCgeA/s640/DSC01532.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SnLLx8C5JbI/AAAAAAAAAZ8/yhCNGSGCgeA/s640/DSC01532.JPG
     
    Tutaj szalunki pod dom ....
     
    http://lh4.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SnLL1z8e20I/AAAAAAAAAaA/dMIQh-VBpSw/s640/DSC01533.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SnLL1z8e20I/AAAAAAAAAaA/dMIQh-VBpSw/s640/DSC01533.JPG
     
    A tutaj pod garaż.
     
    Prace trwały 3 dni. W środę po południu pzyjechała pompa i gruszka z zamówionym betonem. Godzinka pompowania i ławy zostały zalane. Z wrażenia nie zrobiłem zdjęć zalanych ław...ale wszystko mam na filmie w domowej filmotece.....zachowane dla potomnosci.
     
    http://lh6.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SnLL49qsimI/AAAAAAAAAaE/-2wIviss0oQ/s640/DSC01535.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SnLL49qsimI/AAAAAAAAAaE/-2wIviss0oQ/s640/DSC01535.JPG
     
    A oto pompa...podobno auto warte ok. 2 000 000 czyli ok. 4 takie domki jak mój.....nieżle jak na samochód...
     
    Następnie po 2 tygodniach przerwy rozpoczął się etap murowania fundamentów, ale nim się zaczęły murować trzeba było zdobyć bloczki betonowe. Piszę zdobyć ponieważ w tym okresie jak większość z Was wie wystąpiły chwilowe - przejściowe trudności ze zdobyciem czegokolwiek.
    Ale jak to było w moim przypadku opiszę Wam jutro...CDN
  14. kadargo
    CD... Zależało mi na terminie , ponieważ z końcem roku kończyła się ulga budowlana.Aby uzyskać kredyt potrzebne było pozwolenie na budowę.
    No i co tu robić z tym wodociągiem. Udałem się na rozmowę do wodociągów i poprosiłem aby na warunkch przyłączenia wpisali nie wodociąg, a przyłącze właśnie.Zgodzili się , ale powiedzieli, że jest to odcinek ok. 140 m i starostwo to odrzuci, że dla nich to nie jest przyłącze, a wodociąg. Myślałem, że zwariuję. No, ale próbować trzeba bo czas uciekał. Dokumenty trafiają na ZUD i co. I nico. Ma być wodociąg i nie ma zmiłuj się.
    Poszedłem więc do naczelnika wydziału architektoniczno - budowlanego i poprosiełm go aby mi wydali pozwolenie na budowę, a wodociąg będzie póżniej, ale facet powiedział, że według przepisów nie może tego zrobić. Jaja jak berety. Byłem taki wkurzony, że nie podchodż. No dobra trudno nie będzie ulgi budowlanej. Papa.
     
    Zaczeły się procedury związane z decyzją środowiskową, czyli po polsku dokument który stwierdza jaki wpływ na środowisko będzie miało wybudowanie 140 m wodociągu. Paranoja normalnie. Nieraz żyć się odechciewa jak sobie uświadomimy jak nas ograniczają wszelkiego rodzaju przepisy. Żeby to w miarę szybko załatwić robiłem za kuriera , prosiłem wszelkiej maści urzędników o jakieś zaświadczenie od ręki. I tu muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczony ponieważ wszędzie jak poprosiłem to panie i panowie byli mi przychylni i jak mogli to miałem sprawę załatwioną na poczekaniu. Za pomoc wszystkim składam podziękowania.
     
    A propo urzędników to trafił się jeden taki i owaki, do tej pory mnie trzęsie. A mianowicie Pan w starostwie Słupskim który wydaję decyzję o wyłaczeniu gruntów spod działalności rolnej. Do wyłączenia pod dom i garaż było ok. 1000 m2. połowa z tego to była ziemia klasy III ,a druga połowa klasy IV.
    Rozmowa w urzędzie w pok. jestem JA, ON i jeszcze jakieś dwie osoby :
     
    ON: Ale wie Pan wyłączenie III klasy będzie kosztowało .
    JA: A ile to będzie kosztowało...
    ON: Ok. 10 000,00 w 10 ratach ..a na karteczce napisał JA PANU POMOGĘ.
    JA : Mówię ok.... bo co miałem zrobić wiadomo nikt nie chce płacić.
    ON: Proszę to do mnie numer tel. proszę zadzwonić za dwa dni.
     
    No i tak wyszedłem od niego klnąc na czym świat stoi. No trudno myślę sobie, będę głupa kleił, że mu zapłacę, a wezmę dokument i niech mnie pocałuje......
    Dzwonię do tego padalca za dwa dni i słyszę, że mogę przyjść. No to idę wchodzę do niego, a tu się okazuje, że razem z nim w pokoju siedzi moja klientka która zamówiła u mnie tydzień temu okna.
    I to mi prawdopodobnie uratowało wiele nerwów, bo facet słowem się nie odezwał tylko dał mi decyzję. W decyzji było napisane , że 500 m2 III klasy jest zwolnione z opłat, a 500 m2 IV klasy jest mało wartościowe dla rolnictwa.
    To był jeden jedyny przypadek w którym urzędnik chciał ode mnie pieniądze za załatwienie sprawy. Tfu, Tfu pies go drapał.
     
    12 lutego 2007r. jest gotowa decyzja środowiskowa, do tego jeszcze potrzebna jest decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego. którą otrzymuję 22 marca 2007r. O co w tym wszystkim chodzi to mam mgliste pojęcie. Składam dokumenty na ZUD. A tu znowu lipa, bo Pan naczelnik mówi, że jak nie ma wodociągu nie ma pozwolenia na budowę. Nie wiem o co mu chodzi bo z tego co wiem ludzie dostają pozwolenia na budowę bez tej cholernej wody i jest ok.
    Idę drugi raz na rozmowę z nim, i Pan naczelnik w swojej dobroci proponuje że będzie pozwolenie na budowę jak napiszę oświadczenie, że do końca czerwca wybuduję wodociąg. Piszę oświadczenie i projekt przechodzi przez ZUD. Składam wniosek o pozwolenie na budowę. Idę do Pani Małgosi w starostwie, aby pochyliła się nad naszym projektem i tu następna niespodzianka. Projekt jest podpisany przez Panią archtekt a powinien być również podpisany przez kogoś kto zajmuje się konstrukcjami. Czyli jakiegoś mgr. inż. budownictwa. To ja za telefon, i co szłyszę: że wszędzie wystarczył podips Pani architekt. Ale ok. sprawa do załatwienia. Wysyłam komplet projektów do Skierniewic, a za trzy dni mam je z powrotem z odpowiednimi pieczątkami. Zanoszę do starostwa i ...............TAK.... mamy pozwolenie na budowę jest kwiecień 2007r. Na początku maja zaczynamy budowę fundamentów. A nasz domek rośnie w lesie u Pana Romana. Nie tylko domek rośnie ale także Miłek w brzuszku mojej kochanej żony, a kopie........ łobuziak .... CDN
  15. kadargo
    CD.... Ok warunki już są , troszkę czekaliśmy no trudno chciało się budować to teraz trzeba walczyć.Co się na denerwowałem to moje a to dopiero jak się okazało był początek. Wiemy, że będziemy mogli na jeszcze nie naszej działce zbudować nasz domeczek z "patyków". Zadzwoniłem do właścieciela działki, że może przyjechać na podpisanie aktu notarialnego, co się stało pod koniec września 2006r.Hurra mamy nasz kawałek ziemi na Ziemi. UWAGA oto on.
     
    http://lh4.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SldLQTLjCwI/AAAAAAAAAVE/74q3pdllUuU/s512/DSC00702.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SldLQTLjCwI/AAAAAAAAAVE/74q3pdllUuU/s512/DSC00702.JPG
     
    To te trawy ok. 4000 m2. Płasko jak na lotnisku brak drzew nad czym najbardziej ubolewałem, ale jak przywieżli domek to drzew Ci było pod dostatkiem....oj było i jest oczywiście + jeszcze trochę.
    Dostaliśmy warunki przyłączenia wody i kanalizacji. Do wodocigu mamy ok. 120m . kanalizacja ok. 30 m. Projekt domu jest w trakcie uzgadniana z Panią Małgosią architekt ze Skierniewic , tak samo przyłącza wodne , kanalizacyjne i prądowe. Jest pażdziernik 2006.
    Tak się domek prezentował na papierze....
     
     
    http://lh5.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/Slxm9hz6A1I/AAAAAAAAAYE/1RWCmUaUEEk/s640/DSC06107.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/Slxm9hz6A1I/AAAAAAAAAYE/1RWCmUaUEEk/s640/DSC06107.JPG
     
    Wejście do domku....
     
    http://lh4.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/Slxm6RSWbPI/AAAAAAAAAYA/MPxAR8A_N14/s640/DSC06109.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/Slxm6RSWbPI/AAAAAAAAAYA/MPxAR8A_N14/s640/DSC06109.JPG
     
    Elewacja od strony garażu...
    http://lh5.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/Slxm2UTH0PI/AAAAAAAAAX4/yDZ7yhmdMxE/s640/DSC06111.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/Slxm2UTH0PI/AAAAAAAAAX4/yDZ7yhmdMxE/s640/DSC06111.JPG
     
    Elewacja balkon + taras...
     
    http://lh5.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SlxnBVdTqdI/AAAAAAAAAYI/yJq7YprXpyg/s512/DSC06105.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SlxnBVdTqdI/AAAAAAAAAYI/yJq7YprXpyg/s512/DSC06105.JPG
     
    Rzut parteru ....w oryginale zniknął wiatrołap i zrobiła się z kuchni , przedpokoju i salonu jedna otwarta przestrzeń ..super bardzo jesteśmy z tego zadowoleni. Jest też miejsce na spiżarnię w której stoi też pralka, deska do prasowania i takie tam , kibelek......
     
    http://lh4.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/Slxnd6707QI/AAAAAAAAAYQ/3kKPvGjPIao/s400/DSC06106.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/Slxnd6707QI/AAAAAAAAAYQ/3kKPvGjPIao/s400/DSC06106.JPG
     
    Na górze tradycyjnie łazienka, garderoba, pokoje Tuty i Miłego oraz sypialnia rodziców... w sumie ok. 130 m2
     
    Równolegle trwały negocjacje z Panem Romanem co do kosztów domu.
    Oczywiście na początku nie było mowy o znizkach, ale coś tam urwałem , podpisaliśmy umowę i wpłaciliśmy zaliczkę. Termin realizacji do końca czerwca 2007r.
    Tak, wszystko ustalone z Panią architekt czekamy na geodetę aby zrobił mapkę działki do celów projektowych. Czekamy i czekamy bo Pan geodeta nomen omen znajomy ma roboty tyle, że nie przerabia.Jest fajnie...W końcu po 2 miesiącach na początku grudnia mamy mapę. Hurra....Mapa trafia do Skierniewic. Tam Pani Małgosia nanosi nasz domek na naszą działkę wraz z przyłączami oraz garaż na nasze jeżdzidełka. W połowie grudnia projekt trafia w nasze ręce.
    Jako, że archtekt daleko to sam złożyłem dokumenty na ZUD . I tu pierwsza , niemiła niespodzianka, a mianowicie w związku z tym że w warunkach przyłączy WOD- KAN wpisane mieliśmy - rozbudowa wodociągu wraz z przyłączem - to nie mogło to być zaprojektowane jako przyłącze , a było właśnie tak zaprojektowane, ale jako rozbudowa sieci. Na moje pytanie Pani archtekt powiedziała, że u nich tak przechodzi. Ktoś spyta i co z tego niech projektant zrobi z tego wodociąg i gra muzyka. No nie do końca ponieważ jeżeli jest to wodociąg to jest to inwestycja tzw. celu publicznego i potrzebna jest decyzja środowiskowa. Cała procedura to ok. 2 miesiące.
    No nic coś trzeba wymyśleć...CDN
  16. kadargo
    CD.... Dobrze już dobrze....Proszę wiecej nie dzwonić , nie przysyłać e-maili, trudno ugnę się pod Waszymi prośbami..Oto ja...Zygmunt , sprawca tego dziennika i całego zamieszania
    http://lh5.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SlhkxS5P9dI/AAAAAAAAAWc/D-Zh0ht5Whs/s512/DSC03492.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SlhkxS5P9dI/AAAAAAAAAWc/D-Zh0ht5Whs/s512/DSC03492.JPG
     
     
    ...CDN
  17. kadargo
    CD... No to teraz będą momenty.
    W całym tym moim pisaniu zapomniałem, że jak wróciliśmy z tego naszego rekonesansu to tak nam jakoś zimno się zrobiło. Postanowiliśmy się mocniej poprzytulać aby się troszkę rozgrzać. Tak nam to sprawnie poszło że 27 kwietnia 2007r. urodził nam się mały synek....o taki malutki Miłoszek, Miłuńcio, Miłek,Miły.....
     
    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/Pg4dgBCbIYbkfSNbcX.jpg" rel="external nofollow">http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ba/wc/cbzv/Pg4dgBCbIYbkfSNbcX.jpg
     
    Na tej fotce ma może z 1 godzinę życia za sobą.....wszystko przed nim.Tak....
    A taki był spokojny i cichy wiemy już dlaczego, a dlatego właśnie, że jest o taki.....
     
    http://lh5.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SldP_hs_SwI/AAAAAAAAAVY/xt6JuyUzt50/s512/DSC05016.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SldP_hs_SwI/AAAAAAAAAVY/xt6JuyUzt50/s512/DSC05016.JPG
     
    Mały diabełek jak by ktoś nie zauważył.....ale przy tym taki wesoły, że się równoważy i wszyscy są szczęśliwi chocież nieraz mają dosyć.
    No dobrze jak już zacząłem prezentację rodzinki to teraz czas na pierworodną .
    Marta, Martusia ,Tula i jak to mówi Miłek Tuta ma 8 lat, właśnie skończyła I klasę jako jedna z najlepszych uczennic w klasie, z czego oczywiście jesteśmy bardzo dumni
     
    http://lh6.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SldRtwJz_1I/AAAAAAAAAVc/SBK7eus2tig/s512/DSC04255.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SldRtwJz_1I/AAAAAAAAAVc/SBK7eus2tig/s512/DSC04255.JPG
     
    A teraz czas na szyję rodziny czyli najwspanialszą kobietę jaka mogła mi się trafić, a mianowicie prezentuję moją żonę Lucynę , Lucy po prostu Misiek
     
    http://lh3.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SldSLsAhdYI/AAAAAAAAAVg/1hJ9v80jxEI/s512/DSC04191.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SldSLsAhdYI/AAAAAAAAAVg/1hJ9v80jxEI/s512/DSC04191.JPG
     
    A teraz komplet moich miluśińskich ...na ganku naszego domku......
     
    http://lh3.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SldZMMm_ymI/AAAAAAAAAVo/egAKJObgMnM/s512/DSC04195.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_ZlWIU2_z5m4/SldZMMm_ymI/AAAAAAAAAVo/egAKJObgMnM/s512/DSC04195.JPG
     
    A mnie nie widzicie , bo ja jestem po drugiej stronie....No co .. ktoś musi robić zdjęcia.....CDN
  18. kadargo
    Bo to życie to bal jest nad bale...
     
    http://www.youtube.com/watch?v=CDNjA_xRW_U" rel="external nofollow">http://www.youtube.com/watch?v=CDNjA_xRW_U
     
    Piękna piosenka napisana przez Agnieszkę Osiecką , a zaśpiewana przez Marylę Rodowicz.
    W myśl słów tej piosenki postanowiliśmy zbudować nasz dom. Dom drewniany.
    Dom Lucyny i Zygmunta. Nasz skrawek ziemi na Ziemi.
    A dlaczego drewniany - piszę drewniany bo na początku nie wiedzieliśmy jak ma konkretnie wyglądać w jakiej technologi ma być zbudowany - kiedyś w muratorze były zdjęcia domu prawdopodobnie firmy Honka. Dom był przepiękny. To były nasze klimaty. I gdzieś w podświadomości zostało, że jak będziemy budowali dom to będzie on własnie drewniany.
    Śmieję się teraz, ponieważ wtedy 11 lat temu byliśmy biedni jak myszy kościelne, a kto wie może myszy były bogatsze. Ledwo po ślubie , w wynajętym pokoju z marną pensją. Pamiętam jak dzisiaj zarabiałem ok. 700 -750 zł. , a moja żona Lucyna ok. 700 zł. Za ślubne pieniądze kupiliśmy sobie białego Malucha.....ech, aż łezka się w oku kręci. To były czasy.
    Wracając do tematu.
    Planowaliśmy powiększenie rodziny , a na naszych 46 m2 byłoby ciasnawo dla 4 osób.
    Mieliśmy pieniądze , mieliśmy mieszkanie, dobre dochody. Padło hasło kupujemy mieszkanie. Jest okazja znajoma chce sprzedać mieszkanie w trzy rodzinnej kamienicy -108 m2 - też nasze klimaty. Kupujemy . Cena 180 000 - jeszcze przed bumem i całym tym wariactwem. Ale jak my się zdecydowaliśmy to znajoma się rozmyśliła i z zakupu mieszkania nici. Żeby było śmieszniej to zaczęło się szaleństwo i takie mieszkanie zaraz kosztowało już ok. 300 000.
    Więc zaczęlimy szukać działki. Jak gdzieś było fajnie to albo sprzedane , albo nie do sprzedania. Poszukiwania trwały ok. 2 miesięcy . Aż tu nagle któregoś pięknego dnia zwiedzaliśmy miejscowość Bierkowo k. Słupska stoi chłop za nim fajne pole. Zapytałem się czy to pole to do sprzedania. Okazało się, że pole należy do syna, a syn na drugim końcu Polski. Więc to chce sprzedać, a na drugim końcu Polski kupić. Działka na skraju wsi ok 4000 m2 - pięknie. Dalej tylko pola , lasy. Wioseczka jest fajnie położona , bo nie jest ulicówką. Nie ma samochodów - jest cisza i spokój. Do Słupska jedzie się 5 minut. Kupujemy - cena super 20 000.
    Był czerwiec 2006 rok. Ale żeby nie kupić w ciemno składam wniosek do gminy o wydanie warunków zabudowy.Żeby nie było, że kupię i nie będę mógł się wybudować. W Gminie poinformowali, że trzeba czekać ok. 1 miesiąca. Ok.
    Jak szukaliśmy działki to równolegle szukaliśmy wykonawcy naszego domu.
    Po wielu rozmowach , wycenach, czytaniu forum muratora, zdecydowaliśmy się na dom z bali. Ale z bali prawdziwych , czyli z całych drzew. Wybór wykonawcy był prosty firma LOGS państwa Trochanowskich. Ale żeby nie kupować kota w worku to tak zaplanowaliśmy wakacje, że pojechaliśmy na rekonesans.
    To co zobaczyliśmy było fantastyczne, to było to czego chcemy , dom z bajki.
    Pan Roman wszystko nam opowiedział , pokazał, wytłumaczył, jak jest wszystko zrobione, odpowiedział na nasze pytania i rozwiał wątpliwości. ŻE będziemy zadowoleni.
    Acha pozostała jeszcze cena. Plan zkładał, że dom nie może być ani duży ani za mały lecz w sam raz. Mówią, że duży dom to nie taki który ma dużą powierzchnię lecz taki w którym wszystko jest na swoim miejscu. Z gotowego projektu na stronie firmy LOGS , wyrysowałem nasz domek 10 m x 8 m . Pan Roman zrobił kosztorys. Pasowało nam. Wstępnie umówiliśmy się na Maj 2007 rok.
    Ale przecież nie mieliśmy jeszcze działki . Po powrocie z wakacji udałem się do gminy po warunki zabudowy, a tu niespodzianka. Warunków brak, gmina zawalona wnioskami, a do tego pani która się tym zajmowała postanowiła zmienić pracodawcę. Dramat. Zatrudniono pana , ale co z tego, musieliśmy czekać. I tak czekaliśmy prawie do końca września......CDN
×
×
  • Dodaj nową pozycję...