
kasia w
Użytkownicy-
Liczba zawartości
1 688 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez kasia w
-
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Hejka wszystkim:):) Nie zaglądałam tu długo. Wiele się pozmieniało. Nowe forum dla mnie jest jakieś dziwne, przyzwyczaiłam się już do starego. MONICZKA ty jeszcze tu jesteś???? PEŁEN SZACUN!!!!!!!!!!!! Mam właśnie strasznego stresa, ponieważ wysłałam moją Zośkę pierwszy raz do przedszkola:) Ogólnie to u nas wszystko w porządku. Mieszkamy sobie w naszym małym skromnym domku, powoli wracam do rzeczywistości sprzed 5 laty, wracam do pracy i baaardzo się cieszę:) Żałuję, że nie mam już dziennika:( Postaram się zaglądać tutaj - mam jeszcze miesiąc luzu, więc muszę sobie znaleźć zajęcie:) Bo bez dzieci cicho, cicho i ..........NUDNO!!!!!!! Pozdróweczki, Kasia -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Cześć Reniu Podziwiam Cię za te cztery psiaki Trzymasz je w ogrodzie czy w domu???? Co do naszej OSY to myślę, że teraz jest dobry moment, ponieważ jeszcze do września będę z Zosią w domu, więc będę miała wpływ na jej wychowanie. Mam tylko nadzieję, że dzieciaki, a w szczególności moja młodsza pociecha nie będą za bardzo męczyć OSKI. Chociaż znając temperament mojej córy to żaden pies nie miałby łatwo.... Pozdróweczki, kasia -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Cześć Asiu Dzieciaki nie mogą się jej już doczekać Starzy zresztą też -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Cześć kochane dziewczyny:) Dziękuję za pozdrowienia i również wysyłam Wam moc uścisków Muszę się pochwalić Wam, że zdecydowaliśmy się na psa Stwierdziliśmy, że przyszedł odpowiedni moment i chcemy mieć własnego psiaka, a dokładnie mówiąc suczkę. Zaliczka wpłacona, odbieramy ją w nowym Roku Dzieciaki, mąż i ja nie możemy się jej doczekać. Nazywa się OSA, jest foksterierem krótkowłosym, z rodziców myśliwych Tu na zdjęciu OSA z braćmi http://images37.fotosik.pl/230/82eac368378a032emed.jpg Jest cała biała, tylko jedno uszko ma brązowe http://images38.fotosik.pl/230/5ce651dd6dd66e14med.jpg http://images39.fotosik.pl/231/e3e7e813ae76e202med.jpg http://images43.fotosik.pl/234/c1fcd1f0371ecd66med.jpg Tutaj ma 6 tygodni http://images44.fotosik.pl/234/54bd03ce3380ab78med.jpg Pozdróweczki dla wszystkich -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Hejka dziewczynki:) Usunęłam dzienniczek, ale w miarę możliwości będę zaglądać i podziwiać Wasze postępy Cieplutko wszystkich pozdrawiam -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witam cię serdecznie w moich skromnych progach Jeśli chodzi o kuny to mnie już nic nie zdziwi..... Dzisiaj mój szanowny mąż przywiózł w pudełeczku kupy innych kun, zebrane w miejscu gdzie żyją sobie swobodnie - 20 km od naszego domu Jego wizja jest taka, że jak poczują i zobaczą odchody innych osobników to zwariują i może się wyniosą Na dekarza i tak czekamy Bardzo dziękuję za namiary na te grzebienie Oby były skuteczne pozdrawiam, kasia -
Polecam Pana Andrzeja Krzusa z Abakonu (http://abakon.pl/) Telefon do firmy 338111188 Też mamy dom na płycie fundamentowej pozdrawiam, kasia
-
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Moniczka witam cię baardzo ciepło Kuny milusie????? No co Ty!!! Nie wiem nawet dlaczego są pod ochroną, skoro robią same szkody..... Czekamy na dekarza, który mam nadzieję doradzi nam co zrobić, żeby uszczelnić dach i utrudnić im wejście Piotrek i Zośka to dwie torpedy!!! Rozrabiają, biją się, ale czasem potrafią przez kilkanaście minut siedzieć w spokoju.... Zośka zabiera Piotrkowi zabawki, jest zaborcza i szybko się denerwuje.... Czasem mam wrażenie, że wchodzi mi na głowę..... Staram się jej teraz nie ustępować, żeby wyeliminować nieuzasadnione napady złości i rzucanie się po podłodze. Czyżby już teraz przechodziła bunt dwulatka????? Na pewno przy Piotrku było mi łatwiej, ona jest wulkanem energii, biegającym z porywającymi prędkościami po domu... Tylko przy czytaniu książeczek siedzi cicho z zamkniętą japką i jest zafascynowana obrazkami..... Często mam ich dosyć, ale to chyba normalne A jak tam u Was postępy???? Partaczów pogoniłaś, dach zrobiony porządnie i co teraz słychać???? Pozdrawiam gorąco, kasia -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Cześć Marysiu Cieszę się, że Pan Boguś się spisał Pani od kostki to Anna Strach telefon 604 628 664 Jesteśmy zadowoleni, bo pracowało dużo ludzi i nie opiepszali się i co najważniejsze nie pili Pracowali do 18, a nie jak niektórzy do 15 z dwiema godzinnymi przerwami..... Zrobili to szybko i posprzątali po sobie Bardzo fajnie się nam dogadywało i na bieżąco mogłam z nią konsultować wszystko.... Jak chciałabyś w tym roku zrobić kostkę to najlepiej już teraz do niej zadzwoń, bo z tego co wiem to roboty ma dużo Dzieciaczki rosną, wkurzają, bałaganią, ale są słodkie i kochane..... Pozdróweczki, kasia -
Reniu Patrzę sobie na Twój ogród i nie mogę się nadziwić, ze jest taki piękny... jak Ty go uchowałaś przed ekipami????? Masz przepiękne drzewa, roślinki, krzaczki..... Wszystko jest niesamowite Nie dziwię się Jasiowi, że mu się podoba mieszkanie na wsi Co do jadalni, wypełnionej kwiatami to po prostu szczęka mi opadła - naprawdę nie widać gdzie zaczyna się ogród..... I te wszystkie rośliny miałaś w mieszkaniu????? Widzę tu ewidentnie miłośniczkę zielonych tematów i aż się boję co zobaczę za kilka lat...... Pięknie po prostu przecudnie i bardzo bardzo klimatycznie Pozdrawiam cieplutko, kasia
-
Skrzat - komentarze do dziennika budowy
kasia w odpowiedział kamlotek → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Hej Asiu Piękny ten wasz Skrzacik Jeśli mogę coś doradzić NIE RÓB PŁYT K-G!!!!!! Są bardzo podatne na wgniecenia, wystarczy lekko stuknąć i wgniecenie gotowe... Z mojego doświadczenia wynika, że łatwiej znaleźć dobrego fachowca malarza, który pięknie wygipsuje Ci tynkowane ściany i nałoży farbę, niż dobrą ekipę od płyt. Bo to niby jest prosta robota, ale zrobić to dobrze i równo to już tak łatwo nie jest. Tynki wcale nie wychodzą drożej, a poprawki po pseudofachowcach to niemały wydatek. Gdybym jeszcze raz miała podjąć decyzję to na milion % zrobiłabym wszędzie tynki, a tylko tam gdzie się nie da płyty (mam na myśli skosy i sufity na poddaszu). Twój dach - jest piękny!!! http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13651/Obraz_074.jpg Wiesz, że mam już zboczenie na temat kun i jak sobie patrzę na tę dachówkę to widzę, że potencjalnie kuna ma tu tyle wejść pod dach jak u nas. W naszym przypadku prawdopodobnie wchodzi przez ten otwór.... Może wejść w każdej części dachu....Z tego co widzę, nie macie drzew dookoła domu więc może żadna bestia się nie skusi, bo na naszej działce ma chyba 8 drzew z których swobodnie może dostać się na rynnę, a z rynny pod dachówkę, potem to już dla nich pestka.... Czekamy na dekarza, który nam powie co teraz możemy zrobić, żeby zabezpieczyć dach przed tymi potworami.... Mam nadzieję, że kuny Was nie polubią i nie będziecie mieli niechcianych gości Poza tym wszystkim domek piękny i uroczy:) Pozdrawiam, kasia -
Komentarze do Dziennika ciepłego domka
kasia w odpowiedział maryna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Marysiu bardzo się cieszę, że lada dzień zamieszkasz w swoim wymarzonym domku Koszt kanalizacji pewnie spory, ale nie żałuj.... Na pewno to lepsze rozwiązanie niż szambo. My jeszcze niedawno walczyliśmy z okropnym smrodem, który roznosił się z pionu wentylacyjnego. Ponieważ nasz dom jest niski, a na dodatek wkopany w ziemię to wszystkie zapachy zawiewało do sąsiada W końcu mój tata wymyślił patent i jest dobrze..... na razie.... Ja czekam na kanalizację z utęsknieniem - u nas przy dobrych wiatrach za 2 lata Trzymam kciuki za przeprowadzkę i pokaż tą elewację Jestem bardzo ciekawa efektu końcowego Pozdrawiam, kasia -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Ja jak zwykle przepraszam za moje tempo odpowiedzi, ale mój przedszkolak ma wakacje i po prostu mam urwanie głowy od rana do zmierzchu Łukasz - cieszę się, że kostka Ci się podoba Co do kun to jestem w stanie nawet dopłacić, żeby ktoś je sobie zabrał Asiu - Ty też za niedługo będziesz miała śliczny domek, niestety teraz dopiero widzę, że całe otoczenie domu to worek bez dna.... Łukasz non stop coś robi, a efekty jak na razie niewidoczne. Pomalutku ogarniamy to wszystko, ale to naprawdę dużo, dużo pracy.... Moniczko kochana:) cieszę się, że zajrzałaś do mnie Zdjęcia dzieciaczków obiecuję wkleić za jakiś czas - na razie zepsuł się nam laptop i nic nie mogę zgrać fotek z mojej komórki... Powiem Ci w tajemnicy, że też lubię patrzeć na nasz domek - jest naprawdę śliczny, taki o jakim zawsze marzyłam, bez zbędnych udziwnień, a jego prostota jest sama w sobie urzekająco powalająca (no to sobie teraz nieźle przysłodziłam ) Za położenie kostki za m2 płaciliśmy 150zł brutto z materiałem (w tym kostka w granicach 75 zł). Do tego stopnie z palisad około 3000. Mamy tego ponad 160m2 więc jak łatwo da się policzyć trochę nas to wyszło... Ale jak wcześniej pisałam ogród i jego otoczenie to worek bez dna..... Tak czy siak kostka jest piękna, można sobie chodzić wieczorkiem na boso i żadne kamienie się do stóp nie przyklejają.... Dużo kasy, ale warto było Magduśka tobie to nic nie napiszę Ty po prostu wpadaj do mnie z dzieciakami popływać w basenie Ściągniesz sobie szpileczki i boso po mojej kosteczce pohasasz Mód malina..... Zapraszam gorąco na pogaduszki!!!!!! Marta haloooooooo Ależ dawno Cię nie było... Cieszę się, że nasz domek zyskuje tyle pochlebnych opinii Z tymi płytkami klinkierowymi to jest tak, że są przyklejane nie do tynku tylko do styropianu obklejonego siatką i zaciągniętego klejem. Panowie od elewacji zaczęli tynkować od pewnego poziomu, zostawiając specjalnie miejsce na cokół Marysia - Ty już się przeprowadzasz WOW!!!!! No to powodzenia życzę i szybkiej i udanej zmiany miejsca zamieszkania Koniecznie napisz jakie wrażenia Cieszę się, że jesteś zadowolona z Pana Bogusława. Ciekawe czy nas pamięta Jeden z nielicznych sympatycznych jacy się u nas przewinęli Reniu - spokojna prostota jest dla mnie czymś najważniejszym, cieszę się, że Ci się podoba, muszę nadrobić zaległości i zobaczyć co u Ciebie słychać Pozdrawiam wszystkich bardzo, bardzo ciepło i jeszcze raz dziękuję za same pochlebstwa na temat naszego domku całuski, kasia -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witaj Asiu, drzwi są w kolorze tabacco, czy jakoś tak Są śliczne, niestety firma, która nam je montowała była już mniej fachowa i same się zamykają - po prostu ościeżnica jest krzywo założona i wkurzające to jest strasznie.... Jak chcę mieć otwarte drzwi do domu to na progu musi leżeć but!!!!!!! A fachowcy poziomice mieli - nie wiem tylko czy potrafili ją użyć pozdrawiam i dzięki za miłe słowa o Skrzaciku -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Hej Marysiu wrzucę zdjęcia niebawem, na razie jest pełno piachu i non stop zamiatanie Z ekipy jestem zadowolona pozdrawiam, kasia -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
ja co wieczór zanim zasnę nasłuchuję... paranoja jakaś normalnie!!!!!!! ptaki na pewno łatwiej wytępić niż te nasze sprytne bestie i tak życzę powodzenia pozdrawiam żonkę i Kubuśka kasia -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Kochani co do naszych niechcianych lokatorów, to w przyszłym tygodniu będę się kontaktować z dekarzem i będziemy próbować zabezpieczyć dach - według mnie to lepsze rozwiązanie niż trzydzieści odstraszaczy piszczących przez 24h. Będzie trzeba ściągnąć wszystkie pierwsze dachówki i dać tam jakiś drut, siatkę, lub cokolwiek, co utrudni (mówię utrudni, bo wiem, że nie da się w 100% zabezpieczyć wszystkiego) im wejście pod dach. Postaramy się też je złapać do klatki, może się uda Więcej pomysłów na dzień dzisiejszy nie mamy.... Pozdróweczki dla wszystkich. którzy tu zaglądają -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Dzięki Reniu za miłe słowa - cała skarpa to zasługa Łukasza, w ogrodzie zostawiam mu wolną rękę Co do tych pieprzonych kun, to walka na dobre się nie zaczęła a ja mam już ich dość Dzisiaj przegryzły mi kable w aucie, wylał się płyn z chłodnicy..... Jestem załamana i wkurzona na maxa Jak znajdę chwilkę to opisze nasze spotkanie z Panem Antonim.... Jest źle, momentami żałuję, że się w ogóle budowaliśmy -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Hej Marysiu Jak na razie czekamy na Panią od kostki. Fakt, że pogoda ostatnimi czasy była kiepska, więc ma jakieś przesunięcia. Trudno, co mam zrobić.... Trzeba być cierpliwym pozdróweczki, kasia -
Według mnie a) mogła popić i to ostro, ale raczej żyje, bo znak w postaci postu dała b) wykluczone - ona nie z takich c) prawdopodobne - zawzięta jest i robi wszystko, żeby dom był już tylko jej d) stawiam na tą opcję e) nie, to takie proste nie jest f) nigdy w życiu - on ją tak kocha, że na pewno nie byłby w stanie jej ukatrupić A jaka jest nagroda za dobrą odpowiedź????? buziaczki, kasia
-
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Ekipa od ocieplenia - Bogusław Hubka tel. 602745996 Styropian 12cm - za m2 z robocizną płaciliśmy 83zł Pani od kostki wchodzi podobno w środę Piszę podobno, bo kończy gdzieś robotę i potem wchodzi do nas.... Znowu czekamy pozdróweczki, kasia -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Marysiu łóżko mamy z Agaty, wyprodukowała je te firmahttp://www.kaszub.com.pl/ Łóżko kosztowało coś około 800zł, szafeczki nocne chyba po 250 zł. My mamy model "casablaca" tylko w ciemnej wersji Jestem z niego bardzo zadowolona i polecam Pozdrawiam, kasia -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Aha dodam, że przez pół roku mieszkania nie słyszałam nic..... Często chodziłam bardzo późno spać i nic mnie nie zaniepokoiło -
SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza
kasia w odpowiedział kasia w → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Z tymi kunami to wyszło tak.... Pewnego razu (jakieś dwa tygodnie temu) obudziłam się przed czwartą rano. Nie mogłam zasnąć, bo ptaki niemożliwie głośno śpiewały, jasno już było, więc sobie leżałam.... No i usłyszałam jakieś szuranie, nie piski, tylko właśnie szuranie nad naszą sypialnią... Zeszłam na dół, wyszłam przed dom, stanęłam na skarpce i nasłuchiwałam....Ewidentnie coś tam w dachu było....Na początku myślałam, że może jakaś myszka, albo co innego, ale po rozmowie z sąsiadami dowiedziałam się, że kuny są w naszym rejonie dość popularne. sąsiadowi przegryzły kable w czterech autach!!!!!!!!!!! No i zaczęłam czytać o tych wrednych zwierzątkach... Przez kilka dni nastawiałam budzik na 3 w nocy i nasłuchiwałam. Szczerze mówiąc nie słyszałam nic..... Dopiero ostatnio, chyba w poniedziałek siedziałam sobie w dzień na leżaczku na tarasie (którego jeszcze nie ma ), cisza i spokój w okolicy i nagle słyszę jakby coś zeskoczyło do podbitki i przemieszczało się po deskach w stronę drzwi wejściowych... Wtedy zadzwoniłam do gościa, który w mieszka w naszym mieście i od kilkunastu lat zajmuje się walką z kunami. Ma się ze mną skontaktować, przyjedzie, popatrzy no i zobaczymy co dalej.... Bardzo chciałabym, żeby to nie była kuna... Nie widzieliśmy kuny u nas nigdy, za to sąsiadka widywała często jak latały po drodze.. MASAKRA!!!!!!! Mamy jeden zaciek nad drzwiami wejściowymi więc podejrzewamy, że w rogu mogła sobie zrobić toaletę.... Teraz tak naprawdę tylko obserwujemy, szukamy odchodów i nasłuchujemy... Aż boję się pomyśleć, że te sprytne małpy mogłyby zniszczyć nam wełnę. Przez podbitkę nie ma szans wejść bo sprawdzałam kilkadziesiąt razy... Podobno może wejść przez dziurkę wielkości dużego guzika od płaszcza... Nie wiem może w pod jakąś dachówką była szpara, naprawdę nie wiem.... Mamy te całe grzebienie na gąsiorach i na przednich dachówkach też jest jakieś zabezpieczenie.... Dzisiaj przyszła klatka na kuny, postawimy ją za domem i zobaczymy... Chociaż z tego co słyszałam kuny są sprytne i mogą nie dać się nabrać.... A z technicznych rzeczy to po zrobieniu poddasza, ociepliliśmy ścianę kolankową i podbitkę zrobiliśmy w miarę szybko właśnie z obaw przed kunami.... Nasłuchałam się opowieści o kunach od znajomej rodziców. Ściągali pół dachu......... Mają spokój trzy lata.....ale nie mają gwarancji, że kuny nie pojawią się znowu... Wkleję wam wypowiedź tego gościa od kun Czekam na telefon od niego, może coś pomoże