
zielonylisc
Użytkownicy-
Liczba zawartości
53 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez zielonylisc
-
Tak zauważyłem to.. Dzięki wielkie za ten portal i mapkę z niego! Wiele mi powiedziała o terenie w poprzednich latach , jeżeli faktycznie w ubiegłych latach mógł być tam rów , to modlę się by on był lekiem na to co teraz się dzieje , chociaż w jakimś stopniu. Tylko pytanie , jeżeli rów faktycznie tam jest , to czy mogę go oczyścić/odnowić , że tak powiem na własną rękę? Co jeżeli leży on na polu innego sąsiada i on nie będzie za tym żeby coś tam działać? Kontakt z WZMiUW coś pomoże? Rów ten jest w odległości 1 km od domu..
-
Można spróbować we własnym zakresie dużo to nie będzie kosztować.. Dzięki za podpowiedź , nie wiedziałem o czymś takim Ja mam piwnice , sąsiedzi nie - u mnie jest to teraz problemem , kiedyś było zaletą.. Natomiast u mnie podczas ostatnich roztopów nie było tragedii na podwórku woda szybko wsiąkała (do piwnicy również ) , a u nich bajoro - musieli zostawiać samochody 80 m przed posesją . Tym bardziej że wokoło domu jest można powiedzieć w miarę sucho , w porównaniu do lasu gdzie woda stoi tak jak stała. Lecz to oczywiście , może być złudny widok z góry . Natomiast cały czas nie daje mi spokoju temat tego punktu na mapie w latach 1950-1965 , na której jest zaznaczona jakaś linia wodna/pasmo/rów melioracyjny? Jeżeli to było coś co pozwalało wodzie spływać w inne tereny , a nie nasze tak jak teraz to może to jest przyczyną wszystkich problemów? Do tego rów ciągnął się od pola mojego sąsiada aż do lasu pod Popowem Borowym - wiem nawet gdzie dokładnie mogłoby to być , lecz nie mogę szybko tak tego sprawdzić bo przebywam w Warszawie. Punkt geograficzny tego miejsca na mapie Szerokość 94 , 95 Długość 22 , 23 http://maps.mapywig.org/m/ALLIED_maps/series/AMS_M752-753_050K//AMS_M751_POLAND_50K_3223_III_NASIELSK_ed_1_1965.jpg Tym bardziej jeżeli sąsiad mówił że w latach 80 nie było tutaj czegoś takiego jak jest teraz , pozalewany las , piwnice itp.. A na mapie z 1965 jest ta linia , która mogła by być jakimś rowem który zabezpieczał nasze tereny , a z biegiem czasu zostało to zaniedbane i zapomniane? Przecież nawet z mapki widać że ta linia miała oddzielać te tereny niższe , bo jest pociągnięta przeze całe pasmo tej górki nad naszą działką.
-
No dobrze , a co z tą niebieską kreską na polu powyżej mojej działki? Co to może być..
-
Witam Potrzebuje pomocy do określenia , czy na mapie jest zaznaczony przebieg rowu melioracyjnego.Czy tez czegos innego.. Obecnie tam nic nie ma , aczkolwiek na google maps widać znaczną różnicę terenu , szczególnie tego pasma. Z pomocą forumowicza dotarłem do mapek.. http://maps.mapywig.org/m/ALLIED_map..._ed_1_1965.jpg W latach 51 - 65 jest tam zaznaczony przebieg niebieska linia.. Ta niebieska linia , co to dokładnie jest? Miedzy 95 , 94 a 23 , 22. - Jaskółowo Ponizej tej kreski znajduje sie moja dzialka od dluzszego czasu mam ogromny problem z woda zalewajaca las i piwnice.
- 1 odpowiedź
-
- piwnica
- rów melioracyjny
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam Potrzebuje pomocy do określenia , czy na mapie jest zaznaczony przebieg rowu melioracyjnego.Czy tez czegos innego.. Obecnie tam nic nie ma , aczkolwiek na google maps widać znaczną różnicę terenu , szczególnie tego pasma. Z pomocą forumowicza dotarłem do mapek.. http://maps.mapywig.org/m/ALLIED_map..._ed_1_1965.jpg W latach 51 - 65 jest tam zaznaczony przebieg niebieska linia.. Ta niebieska linia , co to dokładnie jest? Miedzy 95 , 94 a 23 , 22. - Jaskółowo Ponizej tej kreski znajduje sie moja dzialka od dluzszego czasu mam ogromny problem z woda zalewajaca las i piwnice.
-
Witam Potrzebuje pomocy do określenia , czy na mapie jest zaznaczony przebieg rowu melioracyjnego.Czy tez czegos innego.. Obecnie tam nic nie ma , aczkolwiek na google maps widać znaczną różnicę terenu , szczególnie tego pasma. Z pomocą forumowicza dotarłem do mapek.. http://maps.mapywig.org/m/ALLIED_maps/series/AMS_M752-753_050K//AMS_M751_POLAND_50K_3223_III_NASIELSK_ed_1_1965.jpg W latach 51 - 65 jest tam zaznaczony przebieg niebieska linia.. Ta niebieska linia , co to dokładnie jest? Miedzy 95 , 94 a 23 , 22. - Jaskółowo Ponizej tej kreski znajduje sie moja dzialka od dluzszego czasu mam ogromny problem z woda zalewajaca las i piwnice.
-
- mapa
- rów melioracyjny
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
http://maps.mapywig.org/m/ALLIED_maps/series/AMS_M752-753_050K//AMS_M751_POLAND_50K_3223_III_NASIELSK_ed_1_1965.jpg Czy na mapie miedzy 94 , 95 a 22 nie jest może jakiś rów?! Tam gdzie na google map jest taka linia , co zaznaczyłem?Jaskółowo mapa 65 rok. Na mapie z 51 też jest zaznaczony.
-
No właśnie.. Ile firm tyle złotych rad , jedni proponują to drudzy tamto . A moim zdaniem mi powinno zależeć na odprowadzeniu wody jak najdalej od budynku , a jego samego należy tylko zabezpieczyć przed przenikaniem wody i naprawić to tak by woda nie wpływała do środka w razie czego. Oczywiście każda z firm ma jakieś rozwiązanie ale jak słyszę kwoty aż słabo . - więc kłuć nic bym nie chciał bo to może tylko pogorszyć sprawę - tym bardziej że woda cały czas nachodzi - studnia w domu to jak zapraszanie wody z otwartymi rękami - i to rozwiązanie jest tylko tymczasowe - odkopywanie fundamentów w tej sytuacji to jak zabawa w piaskownicy pełnej wody - strach myśleć Więc w międzyczasie , nim przyjedzie geodeta chciałbym spróbować z jakimiś zaprawkami na działanie wody pod ciśnieniem ? I nie bardzo ogólnie wierze jakoś w te izolacje z iniekcją.. Ale mimo wszystko chce spróbować z czymś , może będzie nachodziła? Ale w mniejszym stopniu..
-
O dzięki! Pogrzebie trochę w tym serwisie , może uda mi się znaleźć więcej mapek.. Budynek został gdzieś postawiony w latach 90-00. Tak mapka została obrócona o 90 stopni , bym mógł złapać większy obszar o który mi chodziło w dobrej rozdzielczości .
-
No dobrze czyli generalnie mam sprawdzić tą metodę na posadzce , rozumiem? Bo generalnie ściany kapilarnie podciągnęły tyle ile zdołały z poziomu wody . Tam gdzie woda ciągle napływa będą wyżej nasiąknięte...
-
prześlesz mi namiar na ekipę od studni?
- 884 odpowiedzi
-
- ile za studnię wierconą ?
- studnia
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Coś na tej zasadzie? Jak w tym filmie -
-
Dzięki Na pewno zacznę od geodety oraz badania gruntu - bo nie chce zaczynać i robić czegoś bez wiedzy co się znajduje pod stopami . Jak będę wiedział więcej na temat położenia działki i warstw ziemi , będzie można zacząć przeciwdziałać . W miedzyczasie może zadziałam czymś od środka na ten wyciek? Musiałoby być to coś co wiąże szybko i pod naciskiem wody ( tamuje przeciek ) Jakieś propozycje?
-
Witam , czy ktoś jest posiadaczem tego pieca? Mam z nim spore problemy dotyczące palenia i nie tylko. 1 : Np jednym z problemów jest wgl rozpalenie w tym piecu , ciąg jest strasznie słaby - wina komina? Ostatnio czyściłem wszystko.. 2 : Utrzymywanie ciągu w piecu , wcześniejszy piec miał tylko główną komorę i wylot od razu bezpośrednio z komory do komina - ciąg był taki że aż dudniło bez względu czy były otwarte czy zamknięte dolne drzwiczki . Natomiast układ wylotu SEKO nie jest tak prosty.. 3 : Wiecej dymu niż ognia - palenie w nim to jakaś udręka - może coś robię źle? Stalopalnosc na bardzo niskim poziomie. Po zamknięciu drzwiczek temperatura momentalnie spada a piec się dusi.. z 70 do 50 spada w 30min . Dodam że piec wybierała moja mama , a instalował wszystko wujek - także mogę tylko się domyślać co jest teraz nie tak..I nie wiem czym się kierowała.
-
Witam , czy ktoś jest posiadaczem tego pieca? Mam z nim spore problemy dotyczące palenia i nie tylko. 1 : Np jednym z problemów jest wgl rozpalenie w tym piecu , ciąg jest strasznie słaby - wina komina? Ostatnio czyściłem wszystko.. 2 : Utrzymywanie ciągu w piecu , wcześniejszy piec miał tylko główną komorę i wylot od razu bezpośrednio z komory do komina - ciąg był taki że aż dudniło bez względu czy były otwarte czy zamknięte dolne drzwiczki . Natomiast układ wylotu SEKO nie jest tak prosty.. 3 : Wiecej dymu niż ognia - palenie w nim to jakaś udręka - może coś robię źle? Stalopalnosc na bardzo niskim poziomie. Po zamknięciu drzwiczek temperatura momentalnie spada a piec się dusi.. z 70 do 50 spada w 30min . Dodam że piec wybierała moja mama , a instalował wszystko wujek - także mogę tylko się domyślać co jest teraz nie tak.. Potrzebuję waszej pomocy . Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość
-
Racja - tak będzie chyba najlepiej. Natomiast jak rozmawiałem z Panem który siedzi już kilkadziesiąt lat '' w studniach'' powiedział mi , że z góry może to wyglądać tak iż faktycznie działka leży w dołku . Lecz pod wierzchnią warstwą może być górka i iły które uniemożliwiają przepływ wody do innych warstw . Ale kurczę tyle lat było tu sucho... Sąsiad który mieszka obok mnie mówił że w latach 80 tych tam gdzie jest staw , czasami po deszczach robiła się duża kałuża.. Nigdy nic wiecej.. https://megawrzuta.pl/download/44ec86adbdff1ee6c541be8675030330.html - zdjęcie w lepszej jakości
-
A jeżeli chodzi o rowy melioracyjne z tego co wiem jeden jest w okolicy w odległości 2 km . Czy np na polu powyżej mógł być jakiś? Lub coś co by sprawiało że teren poniżej nie byłby zalewany? Chwytam się czego mogę , rozważam każdą opcje.. Gdzie mogę znaleźć informacje na ten temat? Edit : zdjęcia są niestety słabej jakości
-
Niestety to jest czarny scenariusz , który po części zaczyna zbliżać się do prawdy..
-
No dobrze , tylko jak niżej odprowadzić wodę jeżeli praktycznie na takim samym poziomie ( wizualnie ) znajduje się las pełen wody oddalony o 40m ? W praktyce powiedziałby coś więcej geodeta jaka jest różnica poziomu . Od strony pola wzdłuż płotu można by zrobić rów , który stanowiłby zaporę i zarazem ściągałby wodę kilka metrów przed domem by nie dopływała do piwnicy , ale co dalej zrobić z tą wodą? Gdzie ją zrzucić w inne warstwy ziemi czy może długi wąż pompa i daleko od domu? Jakby odwodnić las , wtedy można by tam ją wylewać...
-
Ciekawy pomysł , tym bardziej że wyciek wody w pomieszczeniu jest od strony pola czyli tej wyższej..
-
Obawiam się przy robieniu studzienki , podmycia gruntu , woda napiera może nie szybko ale jednak . Pod posadzką piach..
-
Moja wiedza na temat domu ogranicza się do informacji od wujków i babci , jak dziadek budował ten dom , oni tylko wiedzą co jak i gdzie ale też nie do końca. Jeśli chodzi o wodę , przedostaje się ona przez posadzkę i to widać gołym okiem. Nie ma żadnych wycieków ze ścian czy też innych miejsc jej nachodzenia . Wyciek jest w jednym pomieszczeniu , które jest najniżej położone od innych , widać że woda zbiera się tam i wraz z jej napływam przedostaje się wyżej . Zaznaczę że w odległości 40 m od domu , mam las pełen wody , a piwnica ma 2 m wysokości . Mur jest wykonany z pustaka , o gruncie ciężko mi cokolwiek powiedzieć , natomiast jeśli chodzi o odprowadzanie wody z dachu , to wymaga to remontu . Teren w którym znajduje się dom i las jest dołkiem , pola sąsiada są wyżej położone . Wrócę natomiast jeszcze do terenu i lasu , tam nigdy nie bylo mokro , las był gęsty i bardzo suchy odkąd pojawiła sie woda lasu zostało 1/4. Na działce po ulewnych deszczach nigdy nie było problemu z wodą , zawsze ładnie wsiąkała . W piwinicy natomiast jest studzienka , w najwyższych pomieszczeniu skąd wybierana jest woda pompa . Za dzieciaka pamiętam że jak ją czyściłem to była ona na dnie tylko wilgotna , nigdy nie było w niej wody. Na dodatek mieszka tam moja mama z 2 młodszego rodzeństwa i wypompowywanie tej wody i rozpalanie oraz palenie w piecu w takich warunkach jest dramatyczne!! Niebawem ma się wyprowadzić a problem z tą wodą zaczyna mieć wagę , być albo nie być . Dziadek dużo włożył serca i pieniędzy w ten dom , szkoda mi go tak zostawić na pastwę losu , ale nie chce też utopić w tej piwnicy majątku , a co dopiero zdrowia. Lecz mimo wszystko zależy mi by spróbować chociaż zawalczyć z tym problemem .
-
Witaj Dzięki za podpowiedź Bynajmniej mi tez się tak wydaje jeżeli zrobię to we własnym zakresie za kwotę 1500zł , mi wykonawca rzekł 15 tyś co mnie mocno zdziwiło . W sąsiedztwie nikt się nie wybudował , kilka lat temu powstał jedynie staw sąsiadów ok 70-100m od domu . Przez długi czas był prawie pusty , ryby było można rękoma łapać , lecz teraz wylewa się z niego woda. Tylko my mamy w sąsiedztwie mamy piwnice .
-
Witam Od pewnego czasu mam spory problem dotyczący wody w piwnicy . Pojawiła się ona pierwszy raz z 4 lata temu , piwnica jest dość dużą 3 pomieszczenia w jednym znajduje się piec wraz z cała instalacją . Od tamtego momentu piec jest ciągle zalewany , co powoduje korozje która postępuje z dnia na dzień , nie mówiąc już o wilgoci w piwnicy . Woda max jest do poziomu kostek. Doradzono mi : 1 pomysł to - Zrobienie w piwnicy w jednym z pomieszczeń z którego nachodzi woda , studzienke na 1.5m głębokości i średnicy 70cm . Umieszczona byłaby w niej pompa z pływakiem , która zapewniałaby suchąpiwnicy , a woda byłaby tylko w jednym miejscu czyli w studzience . Natomiast potem wykonać izolacje zewnętrzną fundamentów . Koszt studzienki 15 tyś , izolacji 25 tyś Moje obawy co do tego pomysłu to to że będzie to tylko chwilowe rozwiązanie , a potem jak przyjdzie co do czego to będę miał tyle tam wody że będzie można nurkować . Czyli robienie czegoś wewnątrz budynku ... 2 pomysł to - Zrobienie odwiertów badawczych , wykonanie studni zrzutowej połączonej opaską drenarską wokół domu i doprowadzenie jej do studni . Tylko nie mogę sobie jakoś tego wyobrazić by studnia chłonęła takie ilości wody. Obawa to , to że studnia nie będzie wystarczająco chłonna.. Dodatkowe informacje - staw sąsiadów w odległości 70-100m od domu ( woda wylewa się ze stawu a przez lata był prawie pusty ) - zalany las 30-40 m od domu ( wcześniej teren bardzo suchy , las gęsty ) - brak studni - w bliskim sąsiedztwie tylko jeden dom - dom z lasem położony w dołku , pola sąsiada są wyżej - brak informacji o składzie gruntu Proszę Was o dobre rady i wyrozumiałość . Pozdrawiam.
-
Witam Od pewnego czasu mam spory problem dotyczący wody w piwnicy . Pojawiła się ona pierwszy raz z 4 lata temu , piwnica jest dość dużą 3 pomieszczenia w jednym znajduje się piec wraz z cała instalacją . Od tamtego momentu piec jest ciągle zalewany , co powoduje korozje która postępuje z dnia na dzień , nie mówiąc już o wilgoci w piwnicy . Woda max jest do poziomu kostek. Ostatnio wpadłem na dwa pomysły , które konsultowałem z osobami będącymi w tym ''fachu'' i doradziły mi.. 1 pomysł to - Zrobienie w piwnicy w jednym z pomieszczeń z którego nachodzi woda , studzienke na 1.5m głębokości i średnicy 70cm . Umieszczona byłaby w niej pompa z pływakiem , która zapewniałaby suchąpiwnicy , a woda byłaby tylko w jednym miejscu czyli w studzience . Natomiast potem wykonać izolacje zewnętrzną fundamentów . Koszt studzienki 15 tyś , izolacji 25 tyś Moje obawy co do tego pomysłu to to że będzie to tylko chwilowe rozwiązanie , a potem jak przyjdzie co do czego to będę miał tyle tam wody że będzie można nurkować . Czyli robienie czegoś wewnątrz budynku ... 2 pomysł to - Zrobienie odwiertów badawczych , wykonanie studni zrzutowej połączonej opaską drenarską wokół domu i doprowadzenie jej do studni . Tylko nie mogę sobie jakoś tego wyobrazić by studnia chłonęła takie ilości wody. Obawa to tylko to że studnia nie będzie wystarczająco chłonna.. Proszę Was o dobre rady i wyrozumiałość . Pozdrawiam.