Witam,
aktualnie w mieszkaniu mam kuchnię otwartą na salon, ale przedzieloną murkiem (ok 1m). Otwarta kuchnia przeszkadzała mi tylko raz, jak robiłam wigilie u siebie w domku i piętrzące się stosy talerzy, miseczek, garnków zawalały kuchnie (niestety zmywarka nie nadążała), ale poza tym otwarta kuchnia ma wiele zalet chociażby możliwość pogadania z domownikami czy gośćmi jeżeli musisz coś zrobić w kuchni. W niedalekiej przyszłości planujemy zbudować dom i wiem już, że dalej chce mieć częściowo otwartą na salon kuchnie. Albo przedzielę ją wyższym murkiem, tak jak to zrobiła moja teściowa (murek 1,2m, siedząc przy stole nie widać bajzlu w kuchni ) albo zrobię dużą dziurę z przesuwanymi drzwiami