Witam. Mam w mieszkaniu (parter) strop, gdzie na suficie jest tynk na trzcinie przymocowany do desek. Deski te są przybite do belek i jest tam ślepy pułap. Sufit jest jednak trochę popękany i chciałbym go wyrównać. Chyba najprościej będzie zerwać ten stary tynk i zastąpić go płytą GK. Czy można płyty GK przymocować bezpośrednio do desek (podbitki) czy musi być koniecznie metalowy stelaż? Pomieszczenie jest stosunkowo niskie i nie chcę tracić zbytnio na wysokości? Jeśli koniecznie stelaż, to wtedy chyba zerwać dechy i do belek przymocować profil kapeluszowy? Wtedy wysokość sufity powinna zostać na takim samym poziomie jak obecnie (tynk na trzcinie/deski vs płyty GK/profil kapeluszowy). I czy między kondygnacjami parter i 1 piętro jest wymagana wełna mineralna? Temperatury raczej takie same, a czy zmniejszy ona znacząco akustykę z 1 piętra?