Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

demex

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    408
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez demex

  1. Ja z miksokreta jestem umówiony na 9 zł za m2 z położeniem styropianu i folii - termin 19 sierpnia.
  2. Ok dzięki. No to poczekam.
  3. Hej, dział ogrody najbardziej mi pasował do mojego pytania Popryskałem sobie pomidory. Na opakowaniu pisało, że ma 7 dni karencji. Oprysk zrobiłem 14 lipca, czyli można jeść najwcześniej 21 lipca. Ale mam problem 19 lipca wyjeżdżam na 4 dni i boję się aby mi tych ładniutkich, czerwoniutkich pomidorów ktoś nie zjadł. Jeszcze się zatruje :) Czy mogę sobie teraz je zebrać i zjeść po upływie karencji? Czy zbiór powinien być dopiero po upływie karencji?
  4. Można poprosić o więcej szczegółów z tymi 25 m2 To jest jakaś granica wielkości zadaszeń przy budynku? Czy w grę wchodzi też wolnostojąca konstrukcja? Pytam bo chcę zrobić sobie zadaszenie na samochód, ale odwrotnie niż "Sad Ripper" na tyłach ogrodu A konkretnie to jakie papiery? Dzięki z góry.
  5. minimum - 8 cm optimum - 10cm przesada - 15 cm Ja ocieplam swoją 10 styropianem
  6. No nie narzekamy na umiejscowienie domu Okolica dość spokojna. Iglaki mają po ok 20-25 lat, a brzozy ok. 10. Droga w pewnym czasie była dość często uczęszczana jako skrót obwodnicy. Ale jak postawili znak 10T to jest spokojniej. Czasami tylko jakiś TIR się zapędzi W najbliższym sąsiedztwie same domki jednorodzinne, a po drugiej stronie tej drogi ogródki działkowe. W dalszej okolicy ciepłownia i polmos Łańcut, które poza wyglądem nie "sprawiają problemu". Ja tego nie pamiętam, ale przechodząc obok polmosu można było pod płotem flaszkę znaleźć. Albo jeszcze lepsze. Tato mi opowiadał jak szedł wieczorem na pociąg (stacja jest 300m od domu) i słyszy zza płotu "jesteś?", no to On na to "Jestem :)" No i przefrunęły 4 flaszeczki :) No to jeszcze parę fotek co się dzieje: Mam już materiał na tynki wewnętrzne. Ekipa ma się zjawić lada dzień. Piasek 2 x 5 kubików. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/tynki1.jpg j.w. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/tynki2.jpg Cement i wapno po jednej palecie. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/tynki3.jpg Co dalej. Przestawiamy ogrodzenie. Dobrze mieć za sąsiada drogę to można granice potraktować elastycznie Przęsła zdemontowane i wykopy pod nowe fundamenty zrobione. Wcześniej skarpa kończyła się mniej więcej tam gdzie opiera się ta łata o ziemię. Teraz doszło ok 2 metry ogrodu http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/plot1.jpg http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/plot2.jpg http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/plot3.jpg http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/plot4.jpg Napisałem wcześniej o "elastycznych" granicach W tym miejscy (fotka niżej) według mapy powinno być ok 2,5 metra do granicy, a jest metr. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/plot5.jpg Nie mam pojęcia czy dom stoi w złym miejscu czy płot czy mapki ktoś źle narysował. Najważniejsze, że po wybraniu ziemi z nowych piwnic skarpa "się odsunęła" i płot można przesunąć. KONIEC. Kolejne wiadomości to pewnie jak będą tynki wewnętrzne zrobione.
  7. Hej. Coś mi wątek spadł trzeba go trochu podnieść. Zaczniemy od fotek. Miały być "jutro", ale się nie wyrobiłem z czasem (jak wracałem do domu to było już ciemno). Więc są "dzisiaj" Zaczniemy: Widok od północy: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/calosc1.jpg j.w. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/calosc2.jpg Widok od południowego-zachodu: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/calosc3.jpg Po drugiej stronie ulicy jest łąka. Z niej te foki (od zachodu): http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/calosc4.jpg j.w. Mało widać bo drzewa zasłaniają: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/calosc5.jpg Zbliżenie: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/calosc6.jpg Od południa, przez ogród sąsiadów: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/calosc7.jpg j.w. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/calosc8.jpg Niestety teren zabudowany gęsto i nie ma jak zrobić fotek poglądowych domu/dachu. Co dalej. Widok z okna na poddaszu: Zabudowania Polmosu Łańcut: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/widoki1.jpg Trochę w lewo i w dół http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/widoki2.jpg Kawałek dachu i ocalała część ogrodu: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/widoki3.jpg Jak o ogrodzie to jeszcze dwie fotki: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/ogrod1.jpg to nawet będzie kwitło :) http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/ogrod2.jpg A to już z drugiej strony domu. Samosiejka brzoskwinia zaszczepiona przez teścia mojej siostry. Niestety w tym roku tylko ok. 20 owoców. Reszta przemarzła. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/ogrod3.jpg Słynny kominek: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/kominek.jpg Kurcze, ale się ładnie prezentuje Dalej dachóweczki czekające na daszek nad wejściem i resztki desek. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/daszek.jpg Deski ze starego dachu http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/szmelc.jpg http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/szmelc1.jpg I druga pryzma http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/szmelc2.jpg Na koniec robi się odwodnienie. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/odwodnienie.jpg Tyle na razie mam jeszcze parę fotek. Ale to później. Może jutro jak się nie wyrobię dziś
  8. Oj. Zaniedbałem się. Co na budowie? Dach skończony. Zróbmy posumowanie cenowe: - robocizna: 13000 konstrukcja + dachówka, 1500 rozbiórka starego dachu, 500 przełacanie, 500 impregnacja konstrukcji, 500 - 2 okna dachowe + 2 włazy = 16000 - materiały: 30000 dachówka + rynny i dodatki, 6500 drewno + podbiciówka, 1000 - drewnochron, szpilki, gwoździe (250 pln) = 37500 Całość dach 53500 pln - masakra Sami robotnicy robili 16 dni, średnio 4 osoby - daje to 250 pln /osobę dziennie. Dużo / Mało ?!?! Co więcej. Tynki maszynowe cem-wap startują ok 20 czerwca. Kazali sobie kupić 2 x 5 ton piasku żółtego (mulika) i płukanego (500 pln z przywózką) i paletę cementu i wapna (1400 z rozładunkiem). PS. Mam aparat to jutro będą fotki.
  9. A ja mam dom na górce i nie mam problemu. Mam piwnicę, garaż i w nim kanał. I nie mam żadnej wody, tylko... opony zimowe w środku
  10. A po co zrywać stare deski? Może by tak je zostawić i "przykryć nową OSB. A tu masz informację „grubość płyty” v.s. „rozstaw legarów". http://www.kronopol.com.pl/index1.php?lang=1&akcja_dane=tabele&id=3&idd=23&iddd=7
  11. Teraz to nic tylko kupić plandeki i ponakrywać aby zminimalizować starty przy tynkowaniu. Można by też, co dziennie wieczorem tam gdzie było tynkowane sprzątać aby nie "zastygło" Powodzenia
  12. u mnie też "wesoło" jest z tynkarzami. Początkiem kwietnia dzwoniłem do nich i umówiłem się na początek czerwca. Dziś dzwonię, odbiera babeczka i mówię, że nic nie wie na temat jakiś tynkarzy. Sprawdziłem swoje bilingi, no i numer się zgadza. Dzwonię jeszcze raz i co się okazuje? Ano, że akurat pojechali tynkarze na grila i zostawili komórkę w domu, a babeczka się z nimi pokłóciła i wszystkich klientów odsyła, że niby zły numer
  13. Odpowiedź na zagadkę: 180 zł szuta - u mnie niestety 4 sztuki tego. Dokładnie. Kupiłem taki jeden komplet (w planach miałem 2). Dachóweczka z otworem - 230 pln, i do tego kominek - 240 pln. Masakra. No ale co zrobić. Jak robić to raz a dobrze Płaski jakoś ciągle widzę u sąsiadów w salonie miski na kapiącą wodę - stropodach. Pewnie teraz są nowoczesne technologie, ale... Poddaję się nie bardzo rozumiem O jakich schodach piszesz? Może rozjaśnię sprawę tych stopni dekarskich w moim przypadku. Po starym dachu nie było problemu z chodzeniem. Był dość płaski. A teraz po nowym to nie ma szans (dodatkowo angoba jest bardziej śliska od zwykłej dachówki). I dlatego aby była możliwość dojścia do konina i do anteny TV kupuję stopnie. No nam też się podoba A co dziś na budowie? Niewiele - ok 10 godziny zaczęło padać. Majstrzy pokręcili się, posprzątali przed niedzielą i pojechali.
  14. taaa.... A teletubisie są gejami Juz to widzę, gdy politycy biorą się za ręczne sterowanie gospodarki, na pewno coś dobrego z tego wyjdzie dla nas... Kurde kto nas pokarał tymi baranami na Wiejskiej? PS. Dlaczego lmieszkańcy Warszawy robią wykopy pod Sejmem? !!! imanarab dop ęcinwip ćeim ąchc żet oB
  15. Już startuję z fotkami: Zacznę od widoku ogólnego: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/widok.jpg A dla przypomnienia jak było wcześniej: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/zd2.jpg Zaczyna to wszystko nabierać smaczku. Musze tylko cyfrówkę skombinować, bo te fotki.... no wiadomo jak to z komórki Lecimy dalej: Dachóweczki czekające na transport: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/dachowka3.jpg Tu przeniesione z drugiej strony domu: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/dachowka1.jpg A tu ogłaszam konkurs: kto zgadnie ile kosztuje taka dachóweczka? Jest to trójnik do gąsiora. Musiałem kupić takich 4 sztuki i to jest czynnik dlaczego dach z dachówek jest drogi (w stosunku do blachy). http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/dachowka2.jpg Co dalej. Parę fotek z kawałkiem skończonego dachu: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/dachowka5.jpg Właz dachowy jeszcze nieobrobiony. Ten kawałek z gąsiorami robi wrażenie http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/dachowka6.jpg http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/dachowka7.jpg Ten komin już skończony. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/dachowka8.jpg A tu wywindowali dachówki i czekają sobie na położenie: http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/dachowka4.jpg Niezła bateria :) http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/dachowka10.jpg http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/dachowka11.jpg http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/dachowka12.jpg Taki wyciąg sobie zrobili, tzn na końcu wieszają bloczek i ręcznie wciągają. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/dachowka13.jpg A tu zamontowana antena. jutro mecz. Telefon bezprzewodowy z intercomem się przydał. Ja na dachu kręciłem a żonka patrzyła w telewizor. Niestety na linii przekaźnika mam komin z pobliskiej ciepłowni i obraz jest taki sobie. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/ant1.jpg Ale fajnie tak wrócić z pracy i zobaczyć, że kolejny kawałek dachu zrobiony. Co więcej? Zamówiłem stopnie w cenie 50 zł za komplet. W sumie 6 sztuk – 300 pln.
  16. Nie wiem, u mnie wełna jest z firmy sitaco Czyli co? Składają do kupy. Doliczają 20 % i kasę trzepią spoko. hmm.. hmm.. chyba jednak pustaki oni robią, bo ostatnio w hurtowni nie było Zapelowskich i sprzedali mi CJBlock, jako pasujące, ale z komentarzem, że to zupełnie inna firma ale cena porównywalna. Nie pamiętam tylko jak była owinięta paleta tych z Zapelu, bo CJBlock miał folię ze swoim logo. A kurcze. Jakie to ma znaczenie. Tańsze od Schiedla a jakość (na oko) nierozróżnialna
  17. Hej witam. No zdecydowanie – założyć wątek i fotki wklejać . My na razie robimy na zewnątrz. Łazienki i CO są planowane na sierpień. Ogród – jak tylko skończą ocieplać – wrzesień – zaoram wszystko i urządzimy od nowa. Może jakieś oczko wodne? Co więcej: Znalazłem wreszcie w Rzeszowie sklep z rurami aluminiowymi (na maszt antenowy) i jutro robię telewizję. Kurcze. Od 2 tygodni nie oglądałem TV. Powoli się przyzwyczaiłem, ale w sobotę mecz to muszę zrobić Ekipa pokryła już ok 20% dachu dachówką. I co się okazało? Że muszę kupić stopnie dachowe, bo wyszło tak stromo, że się nie da chodzić Miały być fotki, ale zapomniałem. Będą jutro.
  18. A nie jest to przypadkiem to samo? Tzn zapel tylko złożył system z pustaków Cj blok i czeskiej ceramiki ? Mi powiedziano że tak Heh. spoko. Możliwe Czyli co oni dokładają? Wełnę?
  19. Myślałem o klinkierze, ale byłby to jedyny element z tego materiału. Podmurówki mam z kamienia, ogrodzenie też. I nie pasowało by. Padło na zrobienie w kolorze przyszłej elewacji. Zastanawialiśmy się jeszcze nad przykryciem ich (mam 3 sztuki) od góry dachówkami, ale wyglądały by wtedy dość ciężko.
  20. Bez wpadek?? Kilka pytań: 1. Czym masz wykończony komin ponad dachem?? 2. Jak długo masz ten komin?? Ad.1 Nie wiem jak to fachowo nazwać, ale zrobili mu zbrojoną betonową czapkę (fotki poniżej). Ściany ocieplone styropianem i tynk akrylowy na siatce. Muszę tylko kupić i założyć "michałek" z nierdzewki. http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/d07.jpg Ad.2. Sam komin 3 miesiące. Wykończony 5 dni temu przy okazji dachu. :) Pisząc o braku problemów miałem na myśli, ich brak przy stawianiu. Czyżby jakieś sugestie, że problemy się zaczną?
  21. Ja tam nie miałem żadnych problemów z kominem systemowym. Szybko sprawnie i bez najmniejszech wpadek. A cegła teraz tyle kosztuje, że chyba wyjdzie drożej.
  22. Spoko. Nie jest tak źle. Jak mi Tato opowiada jak on ten dom stawiał 30 lat temu, to dopiero była zabawa. Choć z drugiej strony jak się czyta jakie teraz jest wariactwo cenowe, no i z dostępem do materiałów to się cieszę, że mam już większość z głowy. No dokładnie. Też się cieszę, że zdążyli. Z tą orientacją to tak jest. Przez cały okres budowy czytasz, szukasz, uczysz się.... a jak skończysz to: "no to teraz już wszystko wiem, tylko po co mi to jak już dom skończony" :) Jak sprawdzić? Jeśli chodzi o dach to w pewnie tylko czy woda nie stoi w rynnach i czy folia położona starannie, szczególnie przy kominach. Cóż więcej tacy laicy jak my możemy ?! Hmm.. może troszkę przesadziłem z tą znajomością ekip. Po prostu jak będziesz rozmawiać z ekipami od murarki to popytać czy nie mają ekipy która kończy po nich, tzn robi dachy. A co do szukania ekip - jeździć po okolicznych budowach i pytać. Pytać oczywiście nie tylko robotników, ale również inwestorów Na budowie jestem dość często, przynajmniej raz dzienne. No chyba, że gdzieś wyjeżdżam Mieszkam w starej części :) :) Kontrola - płacę to wymagam. Jak wrócę z pracy tak aby zastać majstra, to zawsze zachodzę z niby pretekstem czy aby czegoś nie potrzebują i przy okazji pytam jak coś mnie niepokoi. Oczywiście nie „z mordą” ale na zasadzie „czy aby to nie powinno...”, „gdzieś czytałem, że ...” :) łaty to te kołki 5x5 cm na których trzymają się dachówki. Zaczyna się je przybijać od ostatniej (czyli pierwszej od strony rynny). Robi się to aby cała woda wpadała do tejże rynny. A u mnie rynny "okazały się" mniejsze czyli wszystkie łaty na dachu musieli przesunąć o ok 3 cm w górę (w stronę szczytu).
  23. to może jeszcze ja. Ja mam Zapelowski z Boguchwały koło Rzeszowa. Kupowałem w RCMB w Rzeszowie. Cena OK. Brakło mi jednego pustaka to dokupiłem z CJBlock, bo akurat Zapela nie mieli na składzie. Wymiary te same.
  24. Tak też przypuszczałem. Tylko jakoś dla mnie DN160 to nie jest skrót fi160. tzn i tak trzeba użyć 5 znaków
  25. Dziękuję Diabeł straszny, ale tylko czasami, np. jak przyjechała ekipa od dachu i okazało się, że w zestawie od architekta (oni go widzieli i zaakceptowali) nie ma murłat No i jeździłem po okolicznych składach i szukałem czy gdzieś nie leżą. W większości usłyszałem - za dwa tygodnie to nie ma problemów. Ale na szczęście znalazłem. Także są takie dni, kiedy mam ochotę zrezygnować z roboty i zająć się tylko budową. Ale takich dni było nie tak znowu dużo Na szczęście mam możliwość w pracy sterować kiedy „pracuję” w domu, kiedy w firmie. Fachowcy. Zacznę od wczorajszego wieczoru. U nas w powiecie jest segregacja śmieci. Papier, szkło, metal i plastik odbierają za darmochę. No to postanowiłem poprzebierać śmieci po majstrach - wszystko wrzucali razem. Po skończeniu policzyłem - 2 tygodnie po 4-5 gości dziennie - 4 litry czystej, ok 30 butelek po piwie, i ok 50 puszek. Dużo to czy mało? Jak było u was? Dziś jak przyjechali rano to pierwsze, co zrobili to wywieźli do kosza puste butelki i coś tam sobie żartowali. Mam nadzieję, że troszkę się opamiętają, no i że mi któryś z dachu nie spadnie. Poprzednia ekipa (ci od murarki) to z 5 chłopa 4 było abstynentami. Czasami pojawiał się jakiś pomocnik drinkujący, ale następnego dnia już go nie było. A ta ekipa od dachu to troszku przesadza. Tyle powróćmy do wyboru fachowców. Ja zdecydowałem się na różne ekipy do różnych robót. Powód - tak było taniej. Miałem wycenę od firm kompleksowo zajmujących się budowami, ale chcieli więcej. Tylko w takiej sytuacji jak ja mam to trzeba zwrócić uwagę na jedną kwestię. Dobrze gdy ekipy robiące prace po sobie się znają. Tak jak u mnie nie było przez to problemów z podmurowywaniem kominów z równoczesnym stawianiem więźby. „Moje” ekipy się znają/lubią. Pożyczają narzędzia, wspólna drabina itp. No i to nie mój problem, że coś źle wymurowane. Mają się dogadać i mnie to nie interesuje jak oni to zrobią. Poleciłbym Ci moje ekipy ale troszkę daleko Również życzę powodzenia. A i jeszcze jedno - wszystkie ustalenia z ekipami (ceny, terminy, itp.) spisywać w formie umowy, aby nie było potem problemów. Reasumując, w moim przypadku - jedna ekipa drożej, różne ekipy więcej zachodu. Coś za coś. A co na budowie: Wczoraj skończyli obijać pas podrynnowy i zakładać rynny. Padało wczoraj i mogę powiedzieć - woda płynie tam gdzie powinna. Co więcej? Okazało się, że myśleli, że rynny są 150 (a są 125) i teraz cały dach przełacają. Dziś wpadło ich 10. Będą dachówkę windować na dach. PS. Porobię jutro fotki i wkleję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...