mój domek jest z lat 30-tych, jak się o tym dowiedziałam, byłam przerażona, pomyslałam że pewnie to ruina, a ja tak marzyłam w słasnym domku, jednak milo się rozczarowałam. domek okazał się dobrze utrzymany i od razu mozna było w nim zamieszkać. za miesiąc się tam sprowadzam, ale przyznam się, myślałam o pewnej przebudowie, by zwiększyć pow. uzytkową, czytajac wiele na temat przebudowy, wiem ze nie jest to taka łatwa sprawa i chyba zacznę od wycieczki do urzedu, by mi powiedzieli co mogę zrobić na swojej działce, a czego nie mogę. chyba od tego powinam zacząć nie? na dzień dzisiejszy nie ma opracowanego dla mojej działki miejscowego planu zagosp. przestrzen. (jeżeli pomyliłam nazwę to przepraszam, jestem "ciemna" w tych sprawach)