tczarek

Nie to ładne co ładne tylko to co się komu podoba! No i oczywiście podobanie musi być poporte zasobnością portwela.

Rura ze ściekami powinna mieć zachowany odpowiedni spadek. Przecież w rurce ścieki nie zatrzymują się tylko płyną do szamba. To naprawdę zbedny wydatek. Ja mam około 35 m i tej zimy a mrozy byłu spore! nic się nie działo.

Ja złożyłem w kwietniu i nadal czekam na ew. wezwanie lub pieniądze.

Rafałek jak przyjdzie Ci wyleżć na oblodzony dach i przejść od komina kilka metrów w środku śnieżnej zimy to zobaczysz różnice. Ale niech każdy poćwiczy.

Czytając takie posty wiem dlaczego jest tyle wypadków na budowach. Naprawdę czy warto ryzykować kalectwem dla kilku złotych. Wiem, że budowa, wydatki itp. Ale moim zdaniem można pociąć te deski ręczną piłą do drewna i bezpiecznie i bez zbędnego ryzyka.

Na tarasy niektóre firmy wprowadzają kostkę brukową 4 cm. Na podsypkę dajesz piasek. Trzeba oczywiście zadbać o krawędzie tarasu albo krawężniki , ale ładniej i efektowniej wygląda palisada.

Do Rav Pewnie masz 'pecha' albo sobie piszesz żeby pisać. I nie pisz proszę, że ta 'wspanała' elektronika działa tak super hiper. Pożyjemy zobaczymy. Ja dalej twierdzę, że nie włączam alarmu na noc by spać spokojnie. A poza tym zwiarzaki domowe i niby te "cuda' techniki nie ragują na zwirzaki Che Che Che. To tylko teoretycznie tak się pisze, a w praktyce bywa różnie. Wiesz Rav co byś nie robił to jak ktoś będzie chciał oskubać ci dom to zrobi to w najmniej spodziewanym momencie. Natomiast ja twierdzę, że elektronika jest tylko elekroniką i co byś nie robił od czasu do czasu dostaje szajby i już.

Oczywiście 20 cm tylko że 15 układane między krokwie, a 5cm w przestrzeni stelaża w na którym będą płyty GK. W takim ułożeniu wełna układana jest na krzyż. Więcej infor na stronach http://www.polskigips.pl http://www.muratordom.pl/ekspert_budowa.htm?advices=5531,2870

Antena powinna być w zasięgu ręki z wyłazu dachowego. Bo co zrobisz jak przed świętami trzeba będzie wymienić konwerter. Długi kij i miotła nie pomoże. Jeśli tak nie można ja zamontowałbym antenę na ścianie przy oknie lub dostęp z drabiny w każdych warunkach. To naprawdę ważne.

Nie ma co przesadzać i stosowanie "wodotrysków" przy alarmach to naprawdę zbędnie wydane pieniądze. Ponad to pamiętać należy również, że alarm to bezduszna maszyna, której czasem zdarzają awarie. Tak więc ja nie włączam alarmu na noc bo nie chcę być obudzony przez "fałszywy alarm" bo alarmowi "coś" się wydawało. Podstawa to odpowiednia do obiektu liczba czujek i kontaktrony w otworach okiennych oraz drzwiach wejściwych, do tego monitoring i starczy. U mnie alarm włączamy jak wyjeżdżamy z domu i tylko tyle. Najlepszym alarmem jest dobry sąsiad.

Na strychu można potestować antenę na programy lokolne typu "siatka" , zależy to od warunków loklanych. Jeśli masz mocny sygnał z przekaźnika to może coś z tego być natomiast antena satelitarna nie ma szans. Ale jaki masz preblem w kominie z klinkieru. Przecież to materiał jak każdy inny, a wiercenie w nim nie stwarza jakichś problemów. Największy problem to servisowanie takich anten. Szczególnie w zimie. Tak więc montując anteny należy zastanosić się nad tym, czy będzie można się do nich dstać w każdych warunkach tzn. śnieg na dachu itp.

Poczekaj aż wyschnie i potem grunt i farba i nie ma problemu. To tylko tyle,że narobiłeś się troszkę niepotrzebnie. U mnie tak było robione i potem malowanie farby trzymają się i tzreba już powoli przymierzać się do następnego malowanka.

A ja zabetonowałem w pojemniku płytę CD z dokumentacją oraz kilka fotek okolicy dla potomnych. Taki sobie list. Identyczny umieściłem w więźbie dachowej jak dzieciaki będą remontować to se poczytają.

Porozmawiaj z leśniczym. On powinien poradzić i podpowiedzieć drogę do otrzymania materiału do sadzenia. Ale robota i przygotowanie terenu to Twoje koszty. Najważniejsze jednak że mieszkanko prawie nie ucierpiało.

Kosy spalinowe polecam sthil. Nie ma problemu z servisem i odpalaniem po przerwie zimowej.

U mnie było nawożone dużo gruzu z różnych budów. Potem na to poszło 3 wywrotki szlaki. Na szlakę wysypałem destrukt czyli frezowany asfalt. Droga jest ok. Ostatnio wjechała grucha z betonem i nic się nie dzeije. Najważniejsze jest stabilne podłoże.

To wydaje się kiepskim rozwiązaniem : 1. do układania parkietu trzeba wynieść wszystkie meble z pokojów 2. Cyklinowanie parkietu dużo nieczystości i niszczenie mebli itp 3. Lakierowanie czy olejowanie i tu nie może być zbędnego ruchu w pomiesczeniach aby nie osiadał kurz. Moim zdaniem lepiej wysuszyć wylewki o ułożyć parkiet niż potem bujać się z całym bałaganem. Ale to moje prywatne uwagi.

Oczywiście, że z oknem. Światło dzienne w łazience to bardoz dobra sprawa.

Z tego co widać na końcach nieokorowanie nie wpłynie na wytrzymałość. Korę trzeba zdjąć i zadbać aby nie było jej na dachu. Bardziej zajął bym się czy wymiary krokwi są odpowiednie. Ze zdjęcia nic więcej nie da się odczytać. Ja osobiście przeliczył bym te krokwie z oflisem('widoczną korą" ) i starał się jeszcze trochę urwać z ceny więźby.

Tak ale budynek gospodarczy wolnostojący też wymaga pozolenia na budowę jeśli działka leży w granicach administracyjnych miasta. Jak zgłosisz budynek gospodarczy a postawisz garaż to przy ustalaniu podatku ktoś może to sprawdzić i wtedy są duże kłopoty, gdyż stawka od garażu jest dużo większa niż od budynku gospodarczego. Naprawdę nie ma co kombinować bo wyłazi to w najmniej oczekiwanym momencie.

W warunkach miejskich nie obowiązuje 25 m. Garaż wymaga normalnej procedury zgłoszeniowej. Tearaz postawienia blaszaka wymaga zgłoszenia. Nie ma pojęcia budowli nietrawle połączonej z gruntem.

Jakoś grupa PSB nie przekonuje mnie. Łączenie się w pod jeden szyld powinno mieć to, że klient końcowy może liczyć na większe rabaty, a przynajmiej na stabilność cen a nie gotowanie inwestora bo jak kupił partię materiału to "musi" u nas kupić resztę. To mi się nie podoba a PSB zaczyna się czuć jak monopolista. To bardzo niebezpieczne praktyki i jak widać z tego wątku nie zjednują sobie tym ludzi. Ja też nie mam pozytywnych doświadczeń z PSB.

Okna połaciowe należy zamontować przy kryciu dachu. Po ich zamontowaniu zdjąć ramy z szybami a okna zabezpieczyć folią. Zakładanie okien po pokryciu dachu to trochę nie po kolei i będą z tym problemy bo a to łata nie pasuje albo będzie 10 cm wyżej albo jeszcze inne przeszkody.

Ja mocowałem wełnę drutem wiązałkowym. Tak jak kiedyś było opisane w Muratorze.

Ja w moim dou mam dwa balkony. I jak będę budował drugi dom też zrobię balkon. Balkony ładnie wkomponowane w bryłę domu dodają mu uroku. Jest też praktyczny i widok z niego jest ładniejszy niż z dołu. Przeciw balkonom są CI którzy ich nie zrobili a teraz im żal!