Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pmad

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pmad

  1. Brakuje danych. Po pierwsze nie napisałeś jaki jest przepływ wody przez słuchawkę i czy ustawiasz maksymalny. Możesz to sprawdzić w instrukcji pod warunkiem że ciśnienie w instalacji jest takie jak podaje producent słuchawki w założeniach. Ogólnie to będzie prościej jak odpalisz wodę na 60 sekund i zmierzysz ile wody przeleciało. Tutaj różnice są duże. Ekonomiczne słuchawki mają przepływ 6l/min (są nawet takie 4l/min ale to raczej słuchawki specjalistyczne dedykowane do podgrzewaczy przepływowych). Z drugiej strony te nieco większe słuchawki mają przepływ rzędu 18l/min. Więc jak widzisz już na samym przepływie wody różnica może być trzy lub czterokrotna. Druga sprawa to temperatura wody w prysznicu, bo skoro masz na myśli ciepłą wodę to zakładam, że chodzi Ci o temperaturę w granicach 35-50 stopni - to też wpływa na łączny czas z jakiego możesz z niego korzystać. Po trzecie jaka jest temperatura zimnej wody w instalacji. Zakładam, że chodzi o jakiś domek, więc temperatura na wejściu może być skrajnie od 2-3 stopni do 15 stopni. Podsumowując. Po szybkich wyliczeniach, w wariancie bardzo optymistycznym (ekonomiczna słuchawka + temperatura zimnej wody w instalacji około 15 stopni) ciepłej wody możesz mieć nawet na 40-50 minut, a pesymistycznie jak masz dużą słuchawkę i niską temperaturę zimnej wody w instalacji to ciepłej wody w prysznicu wystarczyć może tylko na 7-8 minut.
  2. Napisałaś "wykończyć dom średniej ale dobrej jakości". No to w końcu ma być jakość średnia czy dobra? Myślę, że przy kwotach o których piszesz możesz sobie pozwolić tylko na materiały z niższej półki. Ja w zeszłym roku wykańczałem drewniany domek, ale letniskowy (!!!). Na ścianach była już boazeria, więc wystarczyło położyć lakier. Domek 45 metrów kwadratowych, wszystkie materiały i meble z marketów, prace wykonywałem samodzielnie a i tak wydałem na to około 20 tysięcy. Kabiny prysznicowej nadal nie mam. Ty piszesz o domu mieszkalnym, który jest 5 razy większy i jeszcze chcesz mieć w cenie robociznę i dobrą jakość. Moim zdaniem to jest absolutnie nierealne:( Moja rada jest taka. Po pierwsze zastanów się, które pomieszczenia są Ci faktycznie niezbędne żeby się wprowadzić i tylko je wykonaj. Nie wystarczy Ci na początek sam parter? Przecież to prawie 100 metrów. Wtedy moglibyście dużo zaoszczędzić. Po drugie zastanów się, które prace możesz wykonać samodzielnie. Na robociźnie można zaoszczędzić najwięcej. Po trzecie, jak chcesz mieć gdzieś materiały z tej średniej półki to zrób podłogi, może łazienkę. Resztę wymienisz sobie po jakimś czasie. Nie orientuje się dobrze w cenach ale sama kuchnia średniej jakości w takim domu to przecież majątek. Po czwarte, jeśli masz taką możliwość to unikaj firm wyszukanych w internecie. Na strony internetowe i pozycjonowanie się stać tylko duże firmy. Przerabiałem to rok temu. Rada od kuzyna, budowlańca - jak masz dom na jakiejś wsi (40 km od Krakowa) to podejdź do sołtysa, zapytaj o jakiegoś starego murarza czy malarza i idź do niego osobiście. Facet będzie Ci to dłubał "po godzinach" może przez kilka miesięcy, ale zrobi to dobrze i tanio.
  3. Ale ten filtr musi chodzić 24/7 czy można po 10 dniach przyjechać powiedzmy w piątek po południu, włączyć filtr i ta woda się przez noc "oczyści"? No właśnie, tylko pytanie - dlaczego? Producent w instrukcji napisał, że basen należy zalać betonem. Na stronie twierdzi, że nie należy napełniać basenu wodą zanim nie zostanie "obsypany", bo może pęknąć. Z kolei te same baseny sprzedaje w wersjach wolnostojących z obudową drewnopodobną i wtedy już basen nie potrzebuje betonu? Trochę to wszystko niejednoznaczne. Wygląda tak jakby producent chciał trochę ograniczyć warunki gwarancji i w razie pęknięcia basenu zapytać - czy basen był zalany betonem, jak nie, to gwarancja nie obowiązuje. Może trochę źle napisałem. W sezonie (czerwiec-sierpień) jestem tam prawie co tydzień na minimum 2-3 dni, czasem dłużej. W praktyce nie sądzę, aby ktokolwiek kto ma basen przy domu mieszkalnym korzystał z niego częściej. Oczywiście mam wątpliwości, czy ta "zabawka" nie znudzi nam się po kilku tygodniach użytkowania, ale to już niezależnie od tego czy basen będzie miał 12 czy 120 m3. Z tego też powodu rozważam w tym roku zakup basenu stelażowego (na próbę). Dzięki za sugestię. Fajna sprawa, ale nie sądzę, żeby wyszła taniej. Basen z poliestru zamontuję sobie sam, a do takich prac musiałbym wziąć ekipę, bo poza betonowaniem słupków ogrodzeniowych nigdy w życiu nie miałem z betonem nic wspólnego;) Mimo wszystko fajnie, że przypomniałeś temat bo przypomniał mi się pomysł budowy basenu z wykorzystaniem żelbetonowego zbiornika na szambo;-) Koszt zbiornika 400x250x160 z dowozem to około 4000 zł, do tego farba chlorokauczukowa na dwie warstwy 400 zł i basen gotowy;-) Czy ktoś słyszał o takim wynalazku? Plusy jakie widzę to trwałość, cena i łatwość instalacji. Jedyny problem to montaż przyłączy do filtra, oświetlenia itp. Raczej nie podjąłbym się precyzyjnego cięcia betonu, żeby zamontować np. skimmer czy inne elementy.
  4. Na wiosnę przymierzam się do budowy basenu przy domku letniskowym. Zakładam zakup gotowego basenu poliestrowego o wymiarach około 4x3x1 metra za jakieś 5 tysięcy. Niestety niezbyt się na tym znam, bo do tej pory nie miałem nawet takiego rozporowego basenu z marketu, a z drugiej strony chciałbym wszystkie prace z nim związane wykonać samodzielnie tak aby ze wszystkimi kosztami zamknąć się w kwocie około do 10 tysięcy. W związku z tym mam trzy pytania. 1) Czy taki basen o pojemności około 12 metrów sześciennych (wymiany jak powyżej) można utrzymywać bez filtra, stosując jedynie chemię, połączoną z okresowym odkurzaniem dna i podmianą części wody? Jak wspomniałem basen będzie przy domku letniskowym z którego korzystam w sezonie średnio przez 2-3 dni co 1-2 tygodnie, czyli dość rzadko. Raczej nie widzę tego tak żeby filtr chodził przez cały czas kiedy nikogo tam nie ma. Dodatkowo filtr ze wszystkimi instalacjami podnosi koszt basenu o minimum 2 tysiące. Z drugiej strony jeśli nie zostanie zamontowany od razu to jego późniejsza instalacja będzie jeszcze bardziej kosztowna i pracochłonna. 2. Czy pod basenem należy wylać płytę betonową czy wystarczy wysypać wykop piaskiem i go wypoziomować? 3. Czy basen poliestrowy wymaga zalania betonem? Rozmawiałem z kilkoma producentami i dowiedziałem się, że aby otrzymać gwarancję na basen należy go po umieszczeniu w wykopie powoli zalewać betonem. Powoli tzn. napełnić basen wodą do 1/3 głębokości, zalać wykop betonem do 1/3 wysokości, napełnić basen wodą do 2/3, zalać betonem do 2/3 i tak dalej. Takie podejście generuje oczywiście kolejne koszty bo trzeba trzy razy zamawiać betoniarkę, pomijając już nawet koszt samego betonu. Czy faktycznie jest to konieczne? Nie wyobrażam sobie aby woda w tak małym basenie była w stanie rozepchać ziemię, którą obsypany jest basen. Dodam jeszcze że na działce poniżej 40 cm powierzchni znajduje się twarda glina, w którą nie sposób nawet wbić łopatę - można ją co najwyżej "kroić". Z góry dziękuję za wszystkie komentarze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...