Jakoś nie ufam już tym klejom, że "natychmiast chwyta" trzyma jak kołek i w ogóle siła czołgu go nie oderwie... raz kleiłem listwę mamutem na nierównej ścianie nośnej, której nie mogłem przewiercić w bloku, też mazał się i wysychał z podporami pół dnia. Myślałem już ostatnio o zakupie takiej wiertarki, którą mógłbym się przewiercić i od czasu do czasu korzystać na użytek własny. Ale nie wiem jaką czy wiertarkę poprostu udarową z większą mocą czy mlotowiertarkę. Tylko czy młotowiertarką przewierce precyzyjnie otwory na kołki 6, 8 lub 10mm, czy rozwali tynk wokół wiertła a potem będzie sie kołek "bujał".