-
Liczba zawartości
30 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Kris_eS
-
Tylko niwe kafle do stareo domu to jakas pomylka. Kupcie sobie na wsi, albo na allegro stary piec i postawcie za pomoca zduna u siebie. Stare to stare. Nowe moze ladne ale bez duszy
-
ja bym nie niszczyl kaflami, Skoro ktos to tak kiedys postawil znaczy ze tak mial byc i spelnialo zwoja funnkcje. Odnowic, poprawic i pochwalic. Zduna sprowadz i niech sie wypowie. Niszczyc -w zadnym wypadku. Piecow kaflowych jest pelno, a takich sie nie spotyka- chron co rzadkie. Pozdrawiam K
-
Jakis pomysl na wykonczenie takiego wnetrza
Kris_eS odpowiedział Frater → na topic → Przebudowy i remonty
ja bym po prostu starą cegłę oczyścił , np . : " Koercherem " , następnie otynkowął pięknym białym tynkiem zostawiając kilka " okienek " bez tynku . poprostu po to , żeby goście naprawdę uwierzyli , że to faktycznie stary mur . mój ojciec pracował od 48 aż do swojej emerytury w PPKZ ( ta firma jest do dzisiaj .) i od niego dużo się nauczyłem i oczywiście też wiele rzeczy podpatrzyłem np.: te " okienka " na starych murach Nie lakier na cegle a olej do klinkieru jest do tego rewelacyjny, wyciaga kolor cegly, zabezpiecza przed kurzem i pozwala scianie oddychac. Ja bym tego nie tynkowal w zadnym wypadku, pomysl sobie. Ilu ludzi ma cos takiego jak ty na suficie? Zapaciac nowym tynkiem zawsze mozesz, ale oczyszczenie cegiel z nowego tynku to praca ciezka. A to co masz oczyscic takze nie jest latwo ale efekt koncowy moze byc piekny. U mnie pozostawilem sciany wlasnie z zywej cegly. Czyscilismy wszystkim. srodki chemiczne tylko do oczyszczenia na koncu, najlepiej sprawdza sie szczotka druciana na kontowce, lub wiertarce albo tarcza z papierem sciernym. Niektore cegly sa twarde na kamien i tam tarcza diamentowa tylko. Oczywiscie pozniej trzeba wszystko zafugowac na nowo bo pewnie stara wapienna zaprawa juz leci sama. Ciezka praca ale warto. Pozdrawiam -
ja bym nie patrzyl na nich tylko robil swoje, jak ich znam to przeciagnie sie dluzej niz ci sie wydaje. Za pytaj ich tylko jak to bedzie podlaczone- u mnie jest wszystko zaczepione na haku. Taki hak sam mozesz sobie w scianie osadzic a oni tylko sie do niego podlacza a na przewod tez sobie mozesz wyprowadzic rurke PCV w scianie a pozniej tylko to zapiankujesz i obrobisz tynkiem jaki tam sobie wysniłes. pozdr K
-
Ech widze ze wielu pada na kolana jak sobie policzy ile tego jest. Jak szukałem informacji o mojej chatce zanim ja jeszcze zobaczylem trafilem na te stronke. http://www.powiatslupsk.info/peplino.htm Pomyslałem sobie- jakie sliczne małe cudeńko:) Po wizji okazało się że cudeńko ma 140m2 u podstawy + pietro + poddasze do zaadaptowania. No i mały budynek mniej wiecej o polowe mniejszy. Co smutniejsze fotka cudeńka jest sprzed kilku lat- kiedy jeszcze stało to o własnych siłach. HenoK a to poddasze to już Twoje? Można by sie kiedys poodwiedzac i powymieniać pomysłami- widze że to moze byc podobna chatka do mojej. Pozdr K
-
Hej;) Jako że horyzont czasowy jaki sobie zalozyliśmy nie zamyka sie żadną datą, bo mieszkać mamy gdzie i przeprowadzki narazie nie planujemy, to dłubiemy sobie tam w wolnych chwilach tylko. Dom zostawilismy sobie na deser i w nim w zeszłym roku zrobiliśmy dach tylko. Cały nakład pracy obecnie lokujemy w małym domku. mozna juz w nim sobie w miare normalnych warunkach wakacjować. Zrobilismy: okienka drewniane sami u kuzynostwa wydziergalismy - wstawione instalacje elektryczną, hydrauliczną, kanalizacyjną wyczyściliśmy cegły na scianach po zerwaniu tynków i zafugowalismy wiekszość. Gdzie sie nie dało położyliśmy tynki Zrobiliśmy posadzki- już niedługo beda podłogi. Teraz powstaja parapety, drzwi, wielki blat kuchenny i drzwi wejsciowe. No i prace nad oczyszczeniem skrzydeł drzwi- tu patent z piaskarką chyba wykorzystam + nowe futryny. Zatem 2-3 tyg pracy i juz mieszkać na dole można. Wanna już szumi ciepłą wodą zatem jest juz swojsko. Niestety mało czasu na prace w obejsciu a trawa po deszczach rosnie jak głupia, ogrodzenie też czeka na swoja kolej, w lipcu pewnie powstanie mały stawek. W każdym razie teraz już każdy etap jest widoczny i cieszy oko bardziej niż wyrobnicze prace poczatkowe. jestem teraz bez aparatu ale postaram sie przy najblizszej okazji zrobić troche fotek bo już zaczyna sie robić ładnie. No to tyle chyba czesc K
-
Nie żartuję. W mieszkaniach z piecami kaflowymi właśnie w taki sposób zapewniano potrzebną ilość powietrza do spalania. Szufladka pełniła dodatkowo rolę pojemnika na skraplającą się parę wodną powstającą na styku chłodnego i ciepłego powietrza. Takie rozwiązanie było powszechnie stosowane. To tylko częściowo prawda. Kiedys okna pojedyncze czy skrzynkowe bylo malo szczelne i zbiornik pod oknem jest wlasnie na wode desczową dostajaca sie przez owe nieszczelnosci. Jak masz gdzies parapet to z pewnoscia masz i w nim wyfrezowana rynienkę z otworem wlasnie nad puszką. oczywiscie skraplajaca sie para na szybach trafiala takze do pojemnika. Otwor nie sluzyl do wentylacji (nie byl to otwor na wylot) bo z jej wagi nie zdawano sobie po prostu sprawy, z reszta do dzis ludziska zatykaja wentylacje mylnie myslac ze to zmniejszy straty ciepla. Powietrze do spalania swobodnie przedostawalo sie przez nieszczelnosci w stolarce drzwiowej i okiennej. Pozdrawiam Kris... co tez kiedys sobie zadal to pytanie
-
[Foto] Nasze stare i nowe siedliska...
Kris_eS odpowiedział Dopuser → na topic → Przebudowy i remonty
Apel sluszny ale chyba już realizowany bardzo sprawnie tu http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=10050&start=540 Kto chce swoją perełke pokazać robi to tam, a kto nie chce i tak tego nie zrobi. Zatem po co dublować? Pozdrawiam i gratuluje pasji K -
Tomaszu aniele nawet nie wiesz jak twoje odkrycie ulatwi mi prace, przecie to rozwiazanie moich wszechproblemow z milionami warstw olejnej na elementach drewnianych. Jeszcze pytanko. Sa wersje ze zbiornikiem i z wężem wkladanym np do wiadra z piaskiem- jaki masz ty? Zastanawiam sie czy ten z pojemnikiem nie jest mniej wygodny. A taki piasek ładny z piaskownicy przesiany nie byłby OK? Dzieki K
-
Dzieki za foty, cudenko mozna z tego zrobic. Za sprawa geodetów spotkala mnie mila niespodzianka, mianowicie okazalo sie ze 500m2 dzialki dostalem w bonusie- wlasnie przez mierzenie niegdys powierzchni na oko. Pozdrawiam i powodzenia w urzędach- to zdecydowanie najmniej przyjemna część się_osiedlania. K A jeszcze w kwestii cegieł. Takie cudeńko ekipa "budowlana" wydłubała spod tynku, 4pak piwka sie za znalezisko należał. Dokopałem sie do informacji że z tej samej cegielni są cegły słupskiego ratusza- jakos nic to w spraw ząłatwiniu nie pomaga:) http://www.wniebowzieci.neostrada.pl/chatawkrate/cegla.jpg
-
Witam. Czy zostalem jedynym bez zdjec? Kilka dni mnie nie bylo a tu juz wszyscy wiedza, co w trawie piszczy, tylko ja poza obiegiem Jesli mozna Bed, prosze o fotki i na moja skrzynke. Pozdrawiam i zazdroszcze dreszczyku emocji towarzyszacemu kazdej wizycie w nowym/starym nabytku. Sam mialem chetke bo cena dobra, ale w koncu czego sie nie robi:) http://tinyurl.com/2lk8k3 K
-
Witam. Widze ze ze jakas zadra pozostala:) Ale fakt działałem szybko. Umówiony bylem ze sprzedającym po 3 godzinach od wystawienia go na Allegro, 3 dni pozniej juz mialem umowe w reku:) Jest jeszcze kilku takich ktorym go sprzatnalem:) W kazdym razie zapraszam na kawe, jak tylko bedziemy na miejscu- co by zakopac toporek. Co do Historii to polecam stronke http://www.stolp.de/ , wystarczy w wyszukiwarce wpisac nazwe miejscowości. Pozdr Kris
-
Hej. To trudna sprawa. czasy teraz takie że jak ktoś ma coś w budowlance do powiedzenia to czas zajęty na 3 lata z góry. Ale niedaleko masz Swołowo - nawiasem mowiac warto podjechac i zobaczyc to cudeńko- moze tam znajdziesz kogos ktos moglby zerknac na Twoj dom. Trudniej bedzie z ekipa do remontu. Ci co potrafia maja full pracy i sie w kombinacje ze starociami nie chca bawic, a ci co pozostali maja jeden cel, zarobic tyle by starczylo na godne przezycie popoludnia w sklepie....wracaja dopiero jak im sie kaska konczy. Generalnie glosy przewazajace to wjechac spychaczem i postawic na nowo z suporeksu i pokryc blachodachowka, a na sciany siding- czy jak sie to tam nazywa. Pozdr K
-
Hej. Tez z zeliwkami mam prolem co chwila. Żeliwo jest trwałe ale tylko jesli zostawimy je w spokoju, rura ma kilkadziesiat lat i może peknać nawet przy ostroznej pracy. ALe kto nie probuje ten nie bedzie wiedział. Najlepiej gdyby udało sie niepotrzebny element wyjac z kielicha. Tam zeliwo jest grubsze i mniejsze ryzyko pekniecia. Kielichy czesto byly uszczelniane zaprawa cementowa. Trzeba ja delikatnie obstukac i probowac wyjac reszte. ALbo lepszy sposob . Tniesz diamentem niepotrzebny element przy samym kielichu i z wewnatrz wydlubujesz to co zostalo. Jesli sie nie da przy kielichu to w kazdym innym miejscu. Ciecie rzadko powoduje pekniecie w innym miejscu, no chyba ze ktos robi to nieumiejetnie. Male wibracje nic nie zaszkodza, ale udrzenie z wieksza sila jest niebezpieczne. Pozdrawiam i powodzenia. K
-
Obejrzałem zdjęcia, jestem pod wrażeniem. Szkoda, że dopiero teraz trafiłem na ten wątek. Może mógłbym pomóc? Witam. Pomoc doradcza od praktyka zawsze jest dla mnie bardzo cenna. A i widze ze ze rejony mi bliskie zatem kontakt moznaby powiedziec wskazany:) Nasza chatka jest polozona 4km na poludnie od Ustki Dzieki za uznanie. Musze jednak powiedziec ze czesto obraz mojej chatki wywoluje wrazenie na ogladajacych, ale zwykle po chwili pada propozycja by zburzyc wszystko - najlepiej spychaczem- i zaczac od nowa. Jeszcze przedwczoraj pan spychowy zaoferowal mi taka usluge:) Ale wara mi od takich pomyslow:) Zburzyc nie dam, stalo prawie 200 lat to i jeszcze kilkadziesiat postoi. jak widac dom zostawiamy sobie na deser, w zasadzie tylko roboty zabiepieczajace- dach, dziury w scianach i drenaz. Korzystajac z dluuugiego weekendu zrobilismyw malym domku instalacje wodna- cipelko juz leci z kranu,kanalizacje oraz posadzki w kuchni i lazience no i czyszczenie i fugowanie cegielek na wewnetrzynych murach- fotki lada dzien na stronie www. Tak wiec mozna juz w miare cywilizowanie na dole przebywac. Plany na czas najblizszy to zabawa ze scianami i podlogami, komin(okazalo sie ze stary trzeba bylo usunac a nowego nie zdazylismy w zeszlym roku postawic) no roboty ziemne + wykopanie malego stawku na wode z drenow i do podlewania ogrodu w czasie suszy- woda gruntowa obecnie na 70cm ponizej 1,5m zejsc nie powinna. Do tego stawu chyba bedzi trezba zgloszenie w starostwie? moze ktos wie? Jeden problem z ktorym nie moge sobie poradzic. Jak zwabic bociana? wszedzie ich pelno a u nas ani widu- moze jak zamieszkamy to im sie odmieni? Chce im zrobic podstawe na gniazdo na slupie jakims co by mi komina nie zatykaly, ale nie wiem za bardzo w ktorym miejscu beda mialy najlepiej. czy raczej w gwarze i blizej drogi, czy moze raczej za domem gdzie wiecej drzew i spokoj? Moze ktos juz wabil ? bylbym wdzieczny za rady. pozdrawiam i zabieram sie do planowania Krzysztof
-
Witam. Ale cudo:) Stan rzeczywiście kiepski ale ma to i dobre strony. Nie dbano o dom przez lata le tez niczego w nim nie zmieniano. Zatem masz możliwosc zrobic tak by wyglądał jak niegdyś. Glina na scianach jest zapewne zmieszana z trzcina lub sieczką ze słomy. Sama w sobie jest budulcem i ociepleniem- a w zasadzie przestrzen powietrzna wewnatrz rurek słomy. Oczywiscie takie ocieplenie dziś może okazac sie mało wystarczające. ALu w w gre wchodzi konserwator i z nim trzeba konsultować. Powiem jak zrobiłem sciany w moim domu. Dyskusja na temat metody prowadzona juz była w tym wątku. Fotografie przebiegu prac sa na http://www.chatawkrate.com.pl W mniejszym budynku gdzie częsciowo drewniana konstrukcja jest zrobiona od podstaw do wypełnienia uzylem styropianu, plyt osb a od srodka dam welne i chyba plyty GK. Tam gdzie glina sie zachowala chce ja uzupelnic. Maczke gliniana kupisz w cegielni- tam najtaniej. trzeba ja zmieszac z sieczką, piaskiem, mozna tez dodac cementu dla wzmocnienia. Sa gotowe zaprawy ale to koszt ok 35zł za 25kg. Szukaj na forum tematu o tynkach glinianych- jest tam opis mikstury i metodyka. U mnie jako glinia ukladana jest na drewnianych "deseczkach" usadowionych wewnatrz kwadratowego segmentu. Wiezba to powazna sprawa, o blasze zapomnij- ja to bedzie wygladalo na takiej slicznej chatince? Pokaz wiezbe specjaliscie, niech oceni stan i policzy czy wytrzyma ciezar, jelsi nie to trzeba zrobic nowa. namawiam na dachowki i to te ktore na dachu juz leza. Ja mam bzika na punkcie starego i innej bym nie polozyl ja uparlem sie na stara dachowke, gonilem po okolicach by dokupic brakujace sztuki. udalo sie , czesc wiezbu wymieniona, reszta wzmocniona. tak ze dach stoi jak stal i ma sie dobrze. gdybym mial wiecej czasu i kasy na prace w zeszlym sezonie zrobilbym jednak troche inaczej. Zdjalbym cala dachowke, odeskowal dach i polozyl pape a na to laty i stara dachowke. Wtedy dach wyglada jak stary a przez pape ni kropla deszczu nie przeleci. jedyna rada na wszystko to szukac informacji w necie, pytac w okolicy i u specow no i kombinować fajne pomysly do glowy czasem przychodza. Pozdrawiam K http://www.wniebowzieci.neostrada.pl/chta1/p1010083_small.jpg
-
adres strony jest z *.html, ale obrazek musi byc jpg czy gif, kliknij we wlasciwosci obrazka i zobaczysz ten wlasciwy adres http://images1.fotosik.pl/99/61f855e0d1b1e2e3med.jpg
-
hej. tak siana bedzie otynkowana na nowo. wczesniej srodek przeciw grzybom, i wapnowanie. Te sciany na ktorych nie bede kladl tynku beda oczyszczone (chyba szczotka na wiertarce) i wyfugowane na nowo- sa specjalne gotowe mieszanki do fugowania. Na calosc poloze jakis grunt wzmacniajacy. Czy lakier nie wiem, nie chcialbym aby mi sie to swiecilo zanadto- ew jakis matowy. Byl watek na forum - musisz poszukac. kilka fotek jest tu- nawiasem mowiac taka kuchnie juz sam wymyslilem wczesniej http://www.muratordom.pl/6967_10754.htm pozdrawiam k
-
Zeby wstawiac fotki musisz miec je umieszczone najakims serwerze. jelsi masz neostrade to masz tez mozliwosc umieszczania tam swoich zdjec. mozesz tez skorzystac z darmowych portali jak http://fajnafotka.pl/, czy fotosik. Gdy foty sa juz umieszczone w poscie umieszczasz linki do nich ze specjalnym kodem duza fotografie http://nazwa_strony.pl/nazwa obrazka.jpg np http://stara-chata.webpark.pl/images/BilderKazimierz/StaraChata1.jpg lub jesli masz do dyspozycji miniaturke to mozesz ja wstawic na forum a po jej kliknieciu otworzy sie obraz w naturalnej wielkosci- to dla tych ktorzy maja wolne lacza i duze pliki wolniej im sie otwieraja http://www.nazwa-strony.pl/nazwa miniaturki.jpg Wtedy wyglada to tak http://wniebowzieci.neostrada.pl/p2/p1010042_small.jpg Jesli klikniesz na odpowiedz z cytowaniem ktoregokolwiek postu ze zdieciem i zobaczysz jak wyglada formula Pozdrawiam i sukcesow zycze K
-
Witam. Robota powoli idzie do przodu. Ekipa sosiadow -domoroslych budowlancow -z malyymi oporami co do moich nowatorksich pomyslow, wykonuje kolejne etapy adaptacji. Scianki wewnatrz i zostaly usuniete- staly tylko na slowo honoru. Wylane zostaly fundamenty pod nowe scianki, male otwory okienne zostaly powiekszone. male okienka- choc bardzo urocze- nie wpuszczaly wiele swiatla do srodka. Chcac zostawic wiekszosc drzew otaczajacych budynek musialem je powiekszyc. http://wniebowzieci.neostrada.pl/p2/p1010042_small.jpg Stoja juz scianka zewnetrzna i jedna dzialowa, za dni kilka bedzie wylewana posadzka. http://wniebowzieci.neostrada.pl/p2/p1010070_small.jpg Drzwi wewnetrzne postanowilem wyciagnac z domu- jest ich tam troche za duzo i 3szt bede mogl odzyskac. Fajne stare drewniane skrzydla - pomalowane z biedy tylko ze dwa razy- wiec czyszczenie ich nie bedzie trudne. Podczas kolejnego mycia wnetrza sieni niby niechcacy przejechalem szmatka po scianie na ktorej pod warstwa brudu zaczal sie ukazywac obraz- malowidlo raczej, z dawnych lat. W rogu jest i podpis autora, niemieckiej narodowosci. http://wniebowzieci.neostrada.pl/p2/p1010060_small.jpg http://wniebowzieci.neostrada.pl/p2/p1010061_small.jpg Calosc wymaga jeszcze oczyszczenia i malych uzupelnien, ale tym chyba zajmie sie ktosc z przygotowaniem renowacyjnym W tym tygodniu ciesla zabiera sie za dach w oborce, wymiana kilku belek we więźbie i caly szczyt. Ciezka robota i technologia jak z dawnych lat wiec o wysokie wynagrodzenie nie mam sumienia sie spierac z majstrem. Byli tez panowie geodeci i po wstepnych pomiarach wyszlo im ze jest niezgodnosc w powierzchni dzialki. Mialo byc 4100m2 a wyszlo mi 4700 No trudno jakos sobie z tym poradze:) okradli nas juz dwa razy. Najpierw gniazdo ze skrzynki z pradem- jednosczesnie pozbawiajac wies pradu na 3 godziny. Druga kradziez jeszcze bardziej zuchwala. 10m sznurek na ktorym wiazalismy czasem psa zniknal z plotu. Nastepnego dnia pies postanowil odzyskac swa wlasnosc i po kilku minutach z krzakow nieopodal przyciagal w zebach swoja wlasnosc pieknie w klebek zwiazana. Pierwsza noc na swoim juz na nami, troche biegaly zwirzeta jakis nocne po strzychu, ale spalo sie cudnie. pIes zadowolny, gniazda ptakow w bukszpanie przed domem. jest dobrze. Nie chce mi sie juz w Toruniu siedziec pozdrawiam K Za kilka dni przeniose te malopytajace tresci do dziennika budowy- zatem przepraszam za smiecenie w watku niemerytoryka
-
Cuchnaca stajnia-czy coś z niej można zrobić?
Kris_eS odpowiedział JOANNA_AA → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Witam. mam podobny problem W jednym z pomieszczen adoptowanego bud gospodarczego staly dawno temu swinki (max 2 sztuki). Spec od budowlanki twierdzi ze pomimo skucia tynku i polozenia nowego w zamknietym pomieszczeniu bedzie swoisty swinski klimat. Radzi aby na te niebezpieczna sciane polozyc jedna warstwe z cienkiej cegly lub bloczkow suporeksu. Ja choc wech mam dobry, nosem niucham po scianie i nic nie czuje- swin nie ma tam od przynajmniej 15lat. Nie wiem czy ryzykowac i odpuscic sobie te dodatkowa scianke. Posadzka zostala calkowicie zdjeta, na to bedzie chudziak,papa,folia,styropian, folia i wylewka- wiec od dolu bym sie obawial. Na nowo zostanie zrobiona izolacja pozioma- mury sa z czerwonej cegly. Konieczny bedzie takze drenaz opaskowy. Mury na dole ponizej starej izolacji sa wilgotnawe. W kilku miescach bialy meszek- czym usunac skutecznie grzyba? Moze srodki chemiczne wspomniane wczesniej zalatwia sprawe i uda sie bez dodatkowej scianki? Z gory dzieki za pomoc. Jelsi ktos mial podobny problem i mogby pomoc prosze o namiary na priv- telefonicznie czesto latwiej rozwiac watpliwosci. pozdrawiam -
Witam ponownie. Dzis juz nie jako pretendent a jako wlasciciel pelna gębą. ANR nie docenil potencjału i nie wyrazil checi kupna:) Od 2 tyg prace nabieraja tempa. Przyczepa za przyczepa wywozimy smieci, wielka kupa drewna wyniesionego z wnetrza urosla na placu. W oborce skute tynki, zdjeta posadzka, powiekszone otwory okienne, rozebrane 2 scianki dzialowe- staly tylko na slowo honoru. Wylano juz fundamenty pod nowe scianki i pierwsze metry scianek tez juz stoja. Uparlem sie- ku zdziwnieniu ekipy na pozostawienie czesci scian wewnetrzynych (tych w lepszym stanie) bez tynku. Cegly beda oszczyszczone i wyfugowane na nowo. Po zdjeciu tynku znalezlismy wmurowana cegle z niemieckim imieniem i nazwiskiem i data 23.06.1887. Czyli juz wiem ile toto ma latek Zdjecia wrzuce za dni kilka. Jak zwykle pytanko. W jednym z pomieszczen staly dawno temu swinki. Spec od budowlanki twierdzi ze pomimo skucia tynku i polozenia nowego w zamknietym pomieszczeniu bedzie swoisty swinski klimat. Radzi aby na te niebezpieczna sciane polozyc jedna warstwe z cienkiej cegly lub bloczkow suporeksu. Ja choc wech mam dobry, nosem niucham po scianie i nic nie czuje- swin nie ma tam od przynajmniej 15lat. Nie wiem czy ryzykowac i odpuscic sobie te dodatkowa scianke. Co myslicie??? Moze sa jakies supergrunty na sciane rozwiazujace problem? Pozdrawiam K
-
Witam. Bradzo ciekawy watek, co wazniejesze merytoryczny. Mam kilka pytan do praktykow. Mam stary dom z pruskiego muru, ponad 150letni, na kamiennych fundamentach. nawet jesli byla tam jakakolwiek izolacja to pewnie juz jej nie ma. izolacje pionowa i pozioma zrobic bedzie trzeba na nowo. Pytanie o drenaz. Dom nie jest podpiwnicznony. Poziom wod gruntowych niski, ale problem robi woda opadowa dlugo utrzymujaca sie w gruncie na pokladach gliniastych. Po deszczu poziom tej wody to nawet 50cm. szukajac informacji o drenazu znalazlem taki cytat "Nie ma natomiast sensu instalowanie drenażu wokół domu niepodpiwniczonego, gdyż nawet wysoki, stale utrzymujący się poziom wód gruntowych w żaden sposób nie zagraża fundamentom ani budynkowi. Jednak dość często wykonawcy proponują wykonanie drenażu w takich domach, co naraża inwestora na niepotrzebne dodatkowe koszty." http://www.budujemydom.pl/abc/325/ Czy warto robic drenaz? Dodam ze wykopy i tak beda robione, row na odprowadzenie wody jest. oczywiscie woda z rynien bedzie odprowadzana poza dzialke. Pyt 2 dot izolacji budynku. drewniana podloga z parteru bedzie zrywana, na jej miejsce wylewka betonowa na styropianie. Czym i w jaki sposob zabezpieczyc ja przed wilgocia? Czy jest to konieczne gdy podloga jest powyzej poziomu gruntu? Z gory dziekuje za pomoc pozdr Krzysztof
-
Szukalem i znalazlem firme ktora robi domy z pruskeigo muru. http://www.prefsystem.com/mur.htm w opisie technicznym http://www.prefsystem.com/doc/mur.doc ta tej stronie jest: "Konstrukcja ścian zewnętrznych (budowa od zewnątrz do środka): Cegiełki klinkierowe naklejone na styropian z siatką o gr. 5 cm i przymocowane do płyty za pomocą kleju i wkrętów; całość cegiełki jest fugowana oraz na obwodzie, przy drewnie, uszczelniona silikonem; drewno sosnowe lub dębowe o przekroju 15x15 cm. pomiędzy ryglami wmontowana jest płyta sosnowa, klejona z 3 warstw o gr. 6cm. konstrukcja ściany nośnej wypełniona 10 cm warstwą wełny mineralnej; PE – folia jako uszczelnienie grubości 0,2 cm; łaty; płyta kartonowo – gipsowa 1,25 cm; szpachlowanie, gruntowanie oraz malowanie na biało. Taka konstrukcja ściany pozwala na uzyskanie współczynnika przenikania ciepła na poziomie k = 0,22 W/m2. " Czyli osb dajemy wewnatrz a cegla nie jest potrzebna, a zrobiona w ten sposob sciana ma zupelnie przyzwoity wspolczynnik p. ciepla. Pozdrawiam K
-
Hej. Zdobienie na suficie jest tylko w jednym z pokoi, tynk jest spuchniety tylko w jednym miejscu wiec chyba uda sie uratowac wiekszosc- mam nadzieje. A malunek na scianie jest w korytarzu, czy przedpokoju. Dobrze widoczny jest tylko jeden fragment. Chce popytac znajomych, ktorzy zajmuja sie renowacja zabytkow w jaki sposob da sie calosc oczyscic. Wyglada to jak przypalone albo posmarowane starym olejem. Z przyjemnoscia bede informowal o postepach w pracy. To ze u Ciebie Tomku bylo podobnie bardzo buduje mnie na duchu. Wiem ze nawet taki stan nie jest nieodwracalny i z odrobina wysilku moze znowu cieszyc. Pozdrawiam i dobrej nocy. K