Witam.
Na forum trafiłem przypadkiem i jestem bardzo mile zaskoczony. Cieszę się ze jest grono osób, które chce walczyć o ocalenie domów z duszą.
Do rzeczy.
Zachorowaliśmy poważnie……. na stary dom:) Z reszta już dawno- generalnie mamy sentyment do staroci od zawsze, ale od kilku tygodni choroba się nasiliła, gdy znaleźliśmy to
http://wniebowzieci.neostrada.pl/p1/p1010006_small.jpg
Pierwszy raz spociłem się z wrażenia jak zobaczyłem foto. Drugi raz jak zobaczyłem stan techniczny domu. W środku praktycznie wszystko jest do zrobienia. Na pewno podłogi w całości, instalacje elektryczne, wod-kan, okna, drzwi, ogrzewanie, cześć stropów i kilka belek więźby. Dom ma blisko 200lat i jest z pruskiego muru (sztachulca) odeskowanego- ściany tez w kiepskim stanie. Pokrycie z dachówki cementowej i tego zmieniać nie będę choćbym miał sam podpierać dach
Zdecydowaliśmy się mimo to na zakup, bo cena w miarę i działka cudna, do morza 5km wiec cena w zasadzie za sam grunt. Dom i obórka w zasadzie nadaje się do zburzenia, ale na to pozwolić nie mogę. Na rozbiórkę i postawienie od nowa nie ma funduszy, dlatego tez, będziemy reaktywować z pomocą dobrych duszyczek i porad forumowiczow. Oczywiście cześć cięższych robot będę wykonywał z pomocą i konsultacja speców, ale wole przygotować się do tych rozmów, żeby nie burzyć czegoś, co mogłoby stać. Zmysł techniczny mam wiec większość prac zrobię sam, brakuje mi tylko pomysłów, bo w ten sposób z pruskim murem zetknąłem się po raz pierwszy
Domem zajmę się później ze względu na ogrom pracy. Na początek zabieram się za obórkę. Dół jest murowany z czerwonej cegły
http://wniebowzieci.neostrada.pl/p1/p1010044_small.jpg
Najpierw musze zabrać się za dach. Jedna z jego belek jest do częściowej lub całkowitej wymiany
http://wniebowzieci.neostrada.pl/p1/p1010060_small.jpg
I tu pierwsze pytanie. Czy da się wyjąć belkę bez zdejmowania całości dachu? Jeśli nie to rozumiem ze jedyna metoda jest wycięcie próchna i wstawka wzdłuż zdrowej belki? Generalnie reszta więźby jest Ok., zdrowe drewno bez drewnojadow. Ubytki dachówki ceglanej oczywiście także do uzupełnienia.
Nie mam tez za bardzo pomysłu jak poradzić sobie ze szczytami- obecnie SA tam tylko deski i to w kiepskim stanie
http://wniebowzieci.neostrada.pl/p1/p1010057_small.jpg
Jak myślicie Postawić szczyty z cegły i ew. obłożyć deskami dla zachowania pierwotnego charakteru budynku?
Nie w lepszym stanie jest 1 piętro
http://wniebowzieci.neostrada.pl/p1/p1010051_small.jpg mur wypełniony jest cegłami, glina i słomą. Cześć wypełnień się rozpadła. Nie mam kompletnie pomysłu jak wzmocnić i ocieplić te ściany. Wpadłem na pomysł żeby od wewnątrz dać wełnę min. z dylatacja i na to płyta gipsowa. Nie chciałbym ocieplać od zewnątrz bo szkodami mi pruskiego muru. Inny pomysł to usuniecie cegieł i gliny i wypełnienie przestrzeni styropianem +siatka i klej. A od wewnątrz dylatacja + wełna i zwykła ścianka z cegły. Co myślicie?
Jeśli chodzi o podłogę na piętrze to chyba zerwę stare dziurawe dechy i położę OSB a na to cos już wymyślę. Co? Nie wiem-byle było z drewna:). Wewnątrz belek chyba wełna dla komfortu akustycznego i regipsy od spodu.
Za dół tez pewnie zabiorę się po uporaniem z dachem ścianami na piętrze, zatem o to nawet nie pytam bo roboty tu tez nie mało
http://wniebowzieci.neostrada.pl/p1/p1010046_small.jpg
Proszę zerknijcie na fotki. Może ktoś miał podobny problem- tfuuu podobne wyzwanie:). Najchętniej nawiązałbym kontakt z kimś z Pomorza- okolice Słupska, kto domy w kratę budził już do życia. W końcu nie ma to jak bezpośredni kontakt i ew. konsultacja w trudnych chwilach.
Przepraszam ze tak obszernie i ze fotami zarzucam, ale opisać tego chyba się nie da. Jeśli temat nie pasuje da wątku to proszę o znak -przeniosę gdzie indziej
Pozdrawiam
Krzysztof i Kinga