-
Liczba zawartości
6 -
Rejestracja
Zawartość dodana przez cockermanka
-
Na zachodzie funkcjonuje dużo rzeczy,które de facto z dobrem psów nie ma wiele wspólnego...dla mnie to akurat kompletnie nietrafiony przykład...
- 17 odpowiedzi
-
- mamą
- szczenięta
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Głupi pomysł. Owszem - sterylizacja/kastracje ze względów medycznych, środowiskowych czy wskazań behavioralnych ... Ale zdecydowane "nie" dla ciachania "wszystkiego,co się rusza". Kastracja i sterylizacja mają też swoje minusy...i to wcale niemało...
- 17 odpowiedzi
-
- mamą
- szczenięta
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przepiękny jest Stramberk, ok. 50 km od Cieszyna - miasteczko jak z bajki.
-
A kto powiedział, że właściciel hodowli nie pracuje zawodowo? Znam wielu naprawdę dobrych hodowców pracujących zawodowo i zarabiających na utrzymanie swoje i psów. Ja też pracuję na moje psy. To nie psy zarabiają na hodowcę... Jeśli nie kryje się "ile regulamin pozwala"czyli jeśli suczka / suczki nie mają szczeniąt co roku, jeśli robi się badania genetyczne, jeśli dużo się wystawia i zwierz jest utytułowany to i krycia są zagraniczne (a koszty takiego krycia, dojazdu, noclegu są spore), do tego dobra karma i opieka weterynaryjna, koszt dokumentacji ZKwP (to już grosze w porównaniu z resztą) to w efekcie o zyski jest bardzo trudno - największą satysfakcją jest wyhodowanie fajnych, zdrowych psów. Nie twierdzę, że w dużych kennelowych hodowlach, gdzie np. kryje sie własnymi psami, wystawy ograniczają sie do zrobienia uprawnień hodowlanych, nie robi się badań jeśli nie ma ich obowiązku - nie zarabia się na takiej produkcji. Ale to prawdziwą hodowlą trudno nazwać, nawet jeśli dzieje się to pod szyldem ZKwP...
-
Jest strona, gdzie można sporo poczytać na ten temat: http://www.stoppseudohodowcom.org/
-
Tak, liczy się tylko ilość szczeniąt x cena. Nikt nie patrzy na to, jakie są koszty przygotowania do szczeniąt (wystawy - szczególnie, gdy jeździ się sporo, a nie tlko robi hodowlankę, badania genetyczne, szkolenia, krycie-często zagaraniczne itp) i jaki jest koszt dobrego odchowania maluchów do minimum 8 tygodni. Na spanielowym forum dziewczyny robiły zastawienie kosztów i zysków....wyszło na minus..spory... Ja liczyłam skrupulatnie koszty przy pierwszych maluchach 7 lat temu - przy kolejnych trzech już przestałam...tym bardziej, że maluchy po różnych suczkach, więc i wystawy i badań więcej i krycia zagraniczne.
-
Dokładnie - trzeba pokazać tę ciemną stronę fabryczek "rasowych bez rodowodu" - być może wtedy ktoś się zastanowi zanim kupi takie szczenię. ? Niestety - poza bardzo marną wiedzą kynologiczną społeczeństwa - panuje u nas jakiś dziki pęd do kupowania jak najtaniej. To nic, że szczeniak ma 5 tygodni zamiast 8. To nic, że szczepienia są podrabiane,a szczeniak nigdy nie był odrobaczony...to nic, że był żywiony rozmoczonym chlebem...to nic, że rodzice szczeniaka są agresywni...( ale jak to naiwnych można naciągnąć na "dobrze pilnuje posesji"..szczególnie u ras, które do pilnowania nie są stworzone....), to nic że pies np. ma chorobę genetyczną - najważniejsze to kupić TANIO. A jak problemy z psem przerosną radosnego właściciela, to tak łatwo psa wyrzucić... Temat rzeka i wzbudzający wiele emocji. Ale trzeba mówić, bo nawet jeśli choć klika osób zrozumie różnicę, to będzie sukces. guenda - ciekawe czemu na stronach adopcyjnych poszczególnych ras 99,9% to psy w typie rasy, a nie rasowe (czyli z rodowodem) ? Prawdziwy hodowca to pasjonat - pracuje, żeby zarobić na hobby, czyli hodowlę - nie odwrotnie.
-
Błagam pomocy zaginął nasz piesek!!!
cockermanka odpowiedział Madzia,Robert → na topic → Zwierzę też człowiek
Dobrze byłoby dać informację na forum e-beagle.pl. Sprawdzaliście w okolicznych schroniskach? Tam tez trzeba dać ogłoszenia. A ze swojego doświadczenia wiem,że świetnie sprawdzają się ogłoszenia w lokalnym radio. -
Cóż...jasne,że tzw. "golarz" załatwi psa w nawet w pół godziny. Ja pisałam o PRAWIDŁOWYM strzyżeniu psa,który do zabiegów pielęgnacyjnych jest przynajmniej jako-tako przyzwyczajony - niezależnie od rasy. Z tego,co piszesz Ty i Twój pies to ekstremalny przypadek...
-
Czy i na ile sąsiadom przeszkadzają Wasze psy?
cockermanka odpowiedział MagdalenaK → na topic → Zwierzę też człowiek
Też jesteście normalni inaczej? Och,jak miło spotkać "normalnych inaczej" Mnie się teraz marzy przeprowadzka do wolno stojącego domu...właśnie z racji naszych psów (teraz mieszkamy w bliźniaku..co prawda stuletnim,z grubymi murami...ale zawsze..) Niestety nasi sąsiedzi zza ściany "przemeblowali" wnętrze domu i teraz wzdłuż naszego przedpokoju mają pokój dla najmłodszego syna (przedtem też mieli tam przedpokój i było ok)...więc zaczęło im przeszkadzać szczekanie naszych psów (nie mogą siedzieć 24 na dobę po cichu). -
czemu ja nie mogę na to patrzeć?
cockermanka odpowiedział arturromarr → na topic → Zwierzę też człowiek
Oj,mnie też nie pociągają te mordownie karpii i te biedne ryby w raklamówkach... -
Hmm...nie wiem,jakiego masz psa...ale nie bardzo sobie wyobrażam,jak można w takim czasie prawidłowo psa rozczesać,wykąpać,wysuszyć,ostrzyc i zrobić kosmetykę daggulka myślę,że wystarczyłoby dobrze psa wytrymować (pozbyć się podszerstka) - wtedy nie miałabyś problemu z kłakami na podłodze a pies wyglądałby normalnie...
-
Ja też czytam i oczom nie wierzę... A spaniel to NIE jest pies do budy..nawet "lux"...
-
Podpisuję się pod tym obiema rękami. Po przejściu z 50-cio letniej Husquarny na nową Sapphirę 870 doceniam te wszytskie udogodnienia - niezwykle ułatwiają i przyspieszają pracę
-
No, widok prawie jak u mnie ...tyle,że mnie tak się pakuje 7 cockerów - ósmy śpi u córki w pokoju Psy oczywiście,tylko i wyłącznie w domu - nie ma innej opcji
-
Nie wyobrażam sobie wc bez umywalki U nas zmieściłam malutką narożną - da się zrobić nawet przy szerokości pomieszczenia na osiemdziesiątkilka centymetrów.
-
za co moglibyście zrezygnować z pupila swojego!!!
cockermanka odpowiedział bobiczek → na topic → Zwierzę też człowiek
Oj...gdybym tak chciała za każde "coś" pozbywać się zwierza, to już dawno byłabym bez sforki.... Po prostu nie ma takiego wydarzenia, które by mnie do tego skłoniło.... Z większych wyczynów.... - "zamordowanie" wiekszości kwiatów doniczkowych,nawet stojących dość wysoko i wydawałoby się poza psim zasięgiem.... - "wymemłanie" dziur w nowiutkich kompletach satynowej pościeli... - obieranie z kartonów (to specjalność Arabellki) świeżo kupionych płytek ściennych - po powrocie do domu zastałyśmy poprostu góóóórę płytek na środku przedpokoju... :mrgreen: - pogryzienie nowiutkiej ładowarki do Nokii,tak,że nie nadaje się do użytku... - podarcie i częściowe "wypatroszenie" nowiutkiej sofy ze sztucznej skóry (kupiona specjalnie,bo łatwo się czyści) ..w pierwszym dniu po zakupie.... - przeróbka na górę szmatek itp kilku legowisk... - zasikane panele przez szczeniaki - nadają się tylko do wymiany... - "wypatroszenie" ze ścian (G-K) aluminiowych narożników i urwanie ich do wysokości ok.1 m - to dzieło siódemki maluchów... - wyrwanie z najbardziej widocznej ściany w salonie taśmy (ok.1 m) łączącej płyty G-K (nie mam pojęcia skąd wiedziały,że akurat tam jest łączenie,bo wszystko było pięknie zagipsowane i pomalowane...) - "wymemłanie" dziur w nowym psim kombinezonie przygotowanym na stole do wysyłki dla klientki... - "przeróbki" ukradzionej z łazienki bielizny i naszych ciuchów.... - obgryzienie rogów mojego wystawowego żakietu...bo w kieszeniach były psie chrupki... - "likwidacja" przycisków w tel. komórkowym... - "zabitych" poduszek nawet nie liczę.... -
Aaa...jaki ten świat mały Chwile przy maszynach są rzeczywiście miłe Postaram sie zajrzeć w piątek po pewne drobne wskazówki Pozdrowienia od sforki
-
Jak to dobrze,że ja dylematy mam już za sobą - mam już w domu coverlocka Pfaff 4852 i maszynę Husquarna Viking Sapphire 870 Quilt - mam nadzieję,że czas pokaże,że to był dobry wybór.
-
Ukochana rasa psów ! :( i czemu właśnie taka?)
cockermanka odpowiedział zielonooka → na topic → Zwierzę też człowiek
Oj...zdecydowanie cocker spaniel angielski Są przyjacielskie,zawsze radosne,bardzo przytulaśne http://img478.imageshack.us/img478/1007/gaffaclownpodpisux4.jpg http://img489.imageshack.us/img489/5834/bussaportretpilkapodpisqc9.jpg http://img297.imageshack.us/img297/5153/timurbasscobiegnie2podpnr0.jpg http://img470.imageshack.us/img470/6262/czarneschody7ty.jpg W zasadzie nie ma innej rasy,z która chciałabym mieszkać - no,jeszcze cocker spaniel amerykański - taki,jak nasz dziadziuś z azylu: http://img263.imageshack.us/img263/9231/020520060409aq.jpg I od pewnego czasu wkradł sie w moje serce pinczero-jamnik beskidzki ,czyli czarno-podpalany kundelek http://img128.imageshack.us/img128/1953/kuba2bt2.jpg -
Proszę wejdzcie.PIES ze schroniska vs.z hodowli - DLACZEGO??
cockermanka odpowiedział Fitzgeraldine → na topic → Zwierzę też człowiek
Hmm...co prawda dyskusja "trochę" odbiegła od meritum... Według mnie snobizmem jest kupowanie psów tzw."rasowych bez rodowodu"...czyli po prostu psów przypominających jakąś rasę ... bo modna ... Kupno konkretnej rasy,dlatego że oczekujemy określonych cech charakteru i określonego eksterieru jest jak najbardziej ok.Warunkiem jest dobór odpowiedniej hodowli - wtedy mamy pewność,że hodowca dołożył wszelkich starań,aby zminimalizować ryzyko wystąpienia chorób dziedzicznych oraz,że szczenięta są prawidłowo odchowane i zsocjalizowane. A do kosztów hodowli,które przytoczyła jezzmam trzeba jeszcze doliczyć koszty badań - np. dysplazja,PRA,kliniczne badanie oczu ,badanie serca itp... Generalnie dobra hodowla zazwyczaj wychodzi na zero po sprzedaży szczeniąt... -
Oj..wystawy...to ogromnie wciągające hobby.... my już mamy kalendarz zapełniony - zobaczymy,ile z tych planów uda się zrealizować Agduś może umów się z szefem waszej sekcji w Twoim oddziale ZKwP - On/Ona powie Ci - mniej więcej przynajmniej - czego możesz sie spodziewać na wystawach.Choć tak naprawdę,jeśli nie spróbujesz wystawić choć 2-3 razy psa,to się nie przekonasz - można zacząć od wystaw krajowych i od różnych sędziów.
-
Do tych co mają psy nierasowe=bez rodowodu APEL
cockermanka odpowiedział jezzmam → na topic → Zwierzę też człowiek
A ja chciałabym,żeby (na początek) zaczęto egzekwować zakaz handlu szczeniakami gdzie popadnie,żeby np.TOZ miał możliwość dobierania się do tyłków handlarzom i pseudohodowcom.Żeby kary za znęcanie się nad zwierzętami były adekwatne do krzywdy wyrządzonej zwierzakowi (ba! ja bym najchętniej skazywała takiego !@#$% na to samo - uwiązał do drzewa skazując na pewną śmierć...to zobacz sam jak to jest być przykutym do drzewa i umierać powoli...) A edukację kynologiczną (a raczej ogólną o zwierzętach) powinno się zacząć już w szkole.Powinny być zajęcia w schroniskach. -
Nooo...teraz już 8 - w każdym razie na brak zajęć nie narzekam
-
W poszukiwaniu alternatywy dla suchej karmy próbowałam przestawić moją sforkę na BARF - nie powiem jadły chętnie,ale po ponad miesiącu nawracających biegunek odpuściłam,bo ileż można dawać psom leków przeciwbiegunkowych.... Znam kilka psów "barfujących" i mają się świetnie - ale jak juz tutaj ktoś napisał - każdy pies jest inny ... i nie każdemu barf musi odpowiadać.Poza tym dla mnie było bardzo kłopotliwe zaopatrzenie,bo zrobić zapasy dla sześciu (wtedy) psów np.na tydzień to nie takie proste... Teraz moje piesy są na suchej karmie,ale przez całą zimę były na gotowanym .