Chyba jest na to jakaś moda, albo technologia staniała. Wczoraj byłem u architekta i też nie namawiał na takie rozwiązanie. Mówi, że odpowiednia ilość paneli na dachu i ogrzewanie prądem w domu może być bezobsługowe i za darmo. Mam mieć 150 m2 + garaż raczej nieogrzewany. Architekt mówi, że wstępnie ocenia , że potrzebowałbym ok. 30 paneli na dachu. Idea bardzo mi się podoba, ale mam pewne obawy no i nie wiem ile to może kosztować. O cenę nie pytam, bo w poniedziałek wyślę zapytanie do jakiś firm co takie rzeczy robią, ale pytanie mam czy znacie kogoś , kto w czymś takim mieszka.