Emtebe

Masz jakieś statystyki ofiar wypadków uwzględniające choroby współistniejące? Do tego pisałeś o ciężkim przebiegu, a nie o zgonie. Jednak nie drążmy, bo ktoś już to zrobił. Tu masz analizę ryzyka z uwzględnieniem grup wiekowych dla okresu od 1 stycznia do 10 października ur., czyli 9 miesięcy z hakiem. https://www.pzh.gov.pl/raport-analiza-ryzyka-zgonu-z-powodu-ogolu-przyczyn-oraz-z-powodu-covid-19-osob-zaszczepionych-i-niezaszczepionych/ Oprócz zgonów z powodu C19 zwróć uwagę na dysproporcje w ilości zgonów ogółem pomiędzy zaszczepionymi, a niezaszczepionymi. Ona pokazuje konsekwencje pochorobowe, gdy zgon nie jest już klasyfikowany jako covidowy.

Ile wynoszą te prawdopodobieństwa? Chciałbym porównać i do zobaczyć jak bardzo są podobne.

Czy zastanawia? A i owszem. Kiedy i gdzie zagubiona została merytoryki i zaufanie do wiedzy. Nie mniej nadziei, ja nie chcę ciebie, czy tobie podobnych przekonać do zmiany poglądów. Obserwuję i się zastanawiam jak długo ty i tobie podobni będą aktywnie propagować coraz to nowe teorie i jakie to te nowe teorie będą, gdzie jest granica absurdu.

Wierzę ci na słowo, wiesz co piszesz. Przecież twoje słowa bazują na źródłach w anonimowym artykule o wypowiedzi z internetowej audycji dumnie nazywającej się telewizją, a do tego bezbłędnie rozumiesz wypowiedzi osób publicznych, np. Jackowskiego. Kto jak kto, ale ty na pierwszy rzut oka jesteś osobą rzetelnie i poprawnie interpretującą dane, wyciągającą poprawne wnioski z analizy. Ba, ty nawet nie musisz analizować, bo wiesz jaki ma być rezultat i w zależności od zgodności z rezultatem dane są albo sfałszowane, albo poprawnie. Przecież nie jesteś debilem i lemingiem

Czyli ty bezrefleksyjnie przyjąłeś, że wycinek z jakiegoś nieznanego portalu jest prawdą, bo nie jakimś durniem, czy lemingiem i myślisz samodzielnie. Jestem pod wrażeniem.

Przewidywałem, że to będzie właśnie informacja o tak wysokim poziomie potwierdzenia.

Skąd ta informacja, że ich wywalono?

No to sorry, ale nie wiem po co pisałeś, do czego nawiązujesz i po co ten dalej następujący wywód. Ogólnie, to ma taką samą wartość jak ten filmik, dużo słów, pewnie jako nieudolna próba przykrycia braku treści, co załączam poniżej

Trochę dużo słów, ale o ile poprawnie je odczytuję, to ten chaotyczny argument brzmi, że dowodem na sfałszowanie wyników badań jest film gościa, który je neguje, bo nie rozumie analizy statystycznej. Cool

Koleś filmik opiera na podważeniu analizy statystycznej badań, ale nie o statystykę chodzi i ja nie załapałem? Każdy kto kiedykolwiek opracowywał jakąś analizę statystyczną przy obejrzeniu tego filmu powinien złapać się za głowę, bo tam są kosmiczne bzdury. Te badania są dostępne i możesz sprawdzić metodologię i prezentację, nie musisz wierzyć jakiemuś kolesiowi na słowo

Dlaczego odbijasz pytaniem tak proste pytanie? To było proste pytanie, bez podtekstu, a wzbraniasz się przed udzieleniem odpowiedzi. Dotarłem do miejsca, w którym pan zaczął robić brzydkie rzeczy ze statystyką. Po tym uznałem, że szkoda czasu. To dobrze, właśnie youtube mnie interesował, kilka innych socjali już sprawdziłem. Nie, nie zależą. Proponuję zgłębić trochę algorytmy google i nie tylko, to powinno być dla ciebie ciekawe zagadnienie, bo nawet pod teorię spiskową wpisuje.

Tak z ciekawości, czy ty w jakiś sposób weryfikujesz informacje zawarte w takich filmikach? I jeszcze jedno pytanie, również z ciekawości. Trochę ostatnio się zainteresowałem funkcjonowaniem algorytmów w socialach i generowanych wynikach wyszukiwania. Chciałbym zobaczyć czy rzeczywiście treści prezentowane mogą być wynikiem naszych preferencji i zorientowane na dopasowanie się do oczekiwań usera. Czy mógłbyś na serwisie youtube wyszukać frazę covid vaccine i podzielić się pierwszymi wynikami? Jeśli ktoś chciałby się przyłączyć to zapraszam do eksperymentu. Może być to ciekawe doświadczenie. U mnie wyniki są takie:

Napisałem, że zaszczepieni chorują i że zarażają, natomiast odporność uzyskana dzięki szczepionce u 90% z zaszczepionych nie dopuszcza do zachorowania, czyli nie ma efektu namnażania i zakażania, a u tych, którzy zachorują, przebieg jest łagodniejszy i z mniejszym prawdopodobieństwem powikłań. Czytaj trochę uważniej. Wyobraź dobie, że kategorię leku ustanawia dedykowana do tego instytucja i to ona kwalifikuje te substancje jako szczepionki, nie widzimisię jakiegoś forumowicza.

Nie rozumiem czemu mnie się pytasz o definicje, którymi ty się posługujesz. Uwierz, nic mi do nich, mniej je sobie jak chcesz.

Nie mam pojęcia cym jest to "200 razy częściej", a CDC stwierdziło, że zaszczepiony chory zaraża tak samo jak niezaszczepiony, co jest logiczne, za to zaszczepiony ma 9x większą szansę na niezachorowanie przy kontakcie, czyli nie stanie się roznosicielem, bo wirus nie będzie się namnażał. Po to jest szczepionka, aby organizm zwalczył wirusa zanim ten zacznie się namnażać.

Szczepienie przeciw WZW-B ma 90% skuteczności wśród dorosłych, a 60% wśród starszych, więc osoby zaszczepione nie tylko roznoszą, ale i chorują. Czyli zgodnie z twoją teorią, szczepionka na WZW-B nie jest szczepionką. Jeśli chodzi o szczepionkę na COVID, to tak jak z WZW-B, osoba zaszczepiona ma 9 razy większe szanse niezachorować, a niezachorowanie oznacza nienamnażanie się wirusa, czyli nie będzie rozprzestrzeniał.

Czyli twoim zdaniem szczepionka przeciw WZW nie jest szczepionką. Szczepionka przeciw tężcowi nie jest szczepionką.Itd, bo przecież nie zatrzymują rozprzestrzeniania wirusa, tylko chronią przed skutkami. Niepojęte.

Sorry, ale kto jej niezaklasyfikował jako szczepionki? Bo według regulatora leków jest szczepionką

Że co? Co to za farmazony?

Częścią definicji czego? Wybacz, ale nie znam wszystkich twoich definicji. Tej, która tu wymyślasz, również.

Wszystkich nie, ale na 2 pogrzebach już byłem.

Jest szczepionką. Spełnia wszystkie wymogi stawiane preparatom o tych właściwościach i celach.

Żadna szczepionka nie chroni przed zakażeniem, to nie jest pole siłowe. Szczepionka "uczy" organizm rozpoznawać zagrożenie dzięki czemu je zwalcza szybciej i łatwiej. Dzieci w szkole podstawowej na biologii się tego uczą, dorosły powinien to wiedzieć.

Nie podejmuję dyskusji opierając się na spekulacji. Nigdy nie spotkałem materiału, który byłby usunięty. Nie wiem z czego to wynika, może nie jestem wystarczająco aktywnym użytkownikiem, może nie śledzę takich treści. Wiem, że są usuwane, bo czasami docierają do mnie głosy oburzenia, ale nie wiem co te materiały zawierały, jaka była przyczyna usunięcia, jakie uzasadnienie i czy zrobiono to szybko czy wolno. Wśród treści, osób i kanałów, które oglądam i które zasługują na moją uwagę, zjawisko usuwania nie występuje. Natomiast zauważam, że istnieje zatrzęsienie materiałów, które rozsiewają i powielają zbdury, kłamstwa, półprawdy. Są od lat i nikt ich nie usuwa.

Jesteś zabawny jak się denerwujesz, wspomnienia beks z piaskownicy wracają.Przy okazji, udało ci się już znaleźć kogoś, kto przetłumaczył i wytłumaczył wypowiedź Fauci, czy nadal masz status lost in translation?