Antyspam

Do legarów albo kontrlegarów

Taki mur wygląda wtedy tak. To taki przykład tylko:

O, specjalista od optymalizacji wie, jakie mam potrzeby. A tak na marginesie, mówi się lwia część. Otóż nie. Nie mam potrzeby mieć toalety blisko salonu/jadalni. 4-5 metrów to jest blisko. A sporo gotowych projektów tak ma, a nawet bliżej, za ścianą. U mnie jest od stołu w jadalni z 10m. Nie mam też potrzeby kręcić się w kółko po schodach więc mam je w jednym ciągu wzdłuż ściany (jak przyjdzie potrzeba montażu windy na wózek inwalidzki to będzie prościej). Nie mam też potrzeby uprawiać slalomu między otwartymi drzwiami na korytarzu, więc komunikacja jest bardzo szeroka i jest super, dzieci mogą robić salta i gwiazdy bez utraty zdrowia przez nagle otwarte drzwi. Nie uważałem też za fajne współdzielenie łazienki z dziećmi i gośćmi więc są trzy. Nie mam też potrzeby gnieżdżenia się w klaustrofobicznych izbach więc najmniejsza (gabinet) ma niecałe 14m2, a reszta sypialni ma od 16 do 25m2. Nie mam też potrzeby schodzenia w weekend do ciemnej i zimnej kuchni więc kuchnia i jadalnia są od wschodu/południa i właśnie mają wyjście na taras na tył działki. Nic z tego co opisałem bym nie zmienił, a mam projekt indywidualny. Mieszkam już sporo czasu i mam wyrobione zdanie. Każdy ma inne potrzeby i możliwości finansowe. Najważniejsze, żeby nie dorabiał teorii do zasobności portfela.

Ośmiocentymetrowe ścianki działowe, a potem zacznie się rzeźba, bo mieszacze podtynkowe się nie mieszczą w ścianie, bo nie da się wykuć wnęki na szampon w kabinie prysznicowej bez przebicia na wylot. Dyble do powieszenia TV będą ledwo się mieścić w grubości ścianki (tynk nie służy do przenoszenia obciążeń) i się zacznie druciarstwo i dorabianie teorii do sytuacji („wieszałam na dyblach 6cm i wisi”). Nie mówiąc już o słabszym tłumieniu dźwięków w cieńszej przegrodzie.

Że też wam się chce dyskutować z tym omnibusem i specjalistą od optymalizacji. Podziwiam.

Ależ tu natłok mikrobiologów i wirusologów. A zwłaszcza Kaizen. Człowieku, z taką wiedzą to ty się w swojej robocie marnujesz. Zrób docenturę krossnaukową i kasa będzie leciała ze wszystkich stron: wykłady, seminaria, webinaria, płatne opinie dla przemysłu. Nie musiałbyś tak wszystkiego optymalizować. Ci co mają wentylację mechaniczną powinni pomyśleć o technologii Radiant Catalytic Ionization. Sporo tu naukowców więc nie będę tłumaczył. Jako że taki katalizator działa na małym obszarze to stosuje się go w kanale WM przed wlotem do pomieszczeń (w przypadku waszych chałup to będzie zaraz za rekuperatorem, w szpitalach, szkołach i laboratoriach jest pewnie inaczej). I nie ma potrzeby nosić po domu pudełek i liczyć ile gramów, ile watów ile kwantów i antymaterii. A w wiatrołapie i garażu włączać od czasu do czasu promiennik UV-C. Jak ktoś chce mieć święty spokój z bakteriami fruwającymi pod domem, ze smrodem z komina od sąsiada, którego dym jest przezroczysty więc twierdzi, że nie ma tam nic poza wodą i CO2 itp itd, to warto się tym zainteresować. Kaizen zaraz policzy, że to za drogo i nie optymalizuje się, ale olać to.

Mówiłem, że się zacznie... A nie 55-119 Reszta około 38?

Oho, zaczyna się. Może najpierw ustalmy definicję pokrycia. Te poniżej to są pokryte w 100%, odkryte w 1/17, w 57/78, a może zaszronione? A te sześć, czy osiem sztuk po prawej to jak nazwiemy? Odśnieżone w 13/15? Pozdrawiam świątecznie i proponuję dodatkowy punkt w regulaminie forum: Jeśli chcesz podzielić się swoimi spostrzeżeniami to mocno to przemyśl, bo inni wiedzą lepiej.

Tak

Kiedyś dla ciekawości sprawdziłem jak działa ten optymalizator w falowniku. Moduły są po 250W każdy. Tego dnia wszystkie moduły były ośnieżone, ale od rana słońce mocno dawało. Po kilku godzinach, przed godz 11, 4 moduły po 250 odśnieżyły się i na falowniku pokazało się nieco ponad 1000W mocy chwilowej. Reszta była jeszcze pod śniegiem. Tak więc zaryzykuję twierdzenie, że śledzenie mocy maksymalnej w falowniku działa prawidłowo.

Spróbuj z innym falownikiem. W moim SMA Tripower jest zaimplementowana obsługa śledzenia mocy maksymalnej i dobrze to działa, zwłaszcza w zimie gdy jedne moduły są zaśnieżone całe, inne częściowo a kilka wcale. Np. z 28 modułów 4 są odsłonięte i dają w słoneczny mroźny dzień pełną moc.

Zawsze znajdzie się jakaś menda, której nie stać na coś i będzie ci udowadniać, żeś kretyn bo wydałeś więcej od niego. I do upadłego, do ostatniej krwi będzie ci udowadniał, że on lepiej na tym wyszedł bo optymalizacja uber alles.

Dom z garażem wyjdzie ze 280m2. W garażu staram się utrzymywać temp 18.5*C. W domu ok. 23*C. EK nie wiem co to jest więc niestety nie odpowiem na to pytanie. Napisałem wyżej, że cały dom jest na prąd w taryfie G11, więc CO i CWU też. Jeśli chodzi o instalację PV to kiedyś posłuchałem mądrzejszych ode mnie i zrobiłem przewymiarowaną o jakieś 17%, jeśli dobrze pamiętam. Moc modułów 7kWp

Jak długo jeszcze tolerowane będzie pisanie takich bzdur. Zgroza. Przecież to czytają ludzie, którzy na tym się nie znają i pomyślą, że te wyssane z palca prywatne opinie są prawdą! Dla przykładu, poniżej, jeden z zimowych dni, zimno na zewnątrz plus ładne słońce przez cały dzień. Takich dni jest w zimie nawet sporo. I właśnie tego dnia W ZIMIE grzałem się energią z fotowoltaiki, dom ogrzewam prądem w taryfie G11, bo nie ma sensu zabawa na strefy dla kilkuset złotych rocznie. Cały dom na prąd, faktura za cały rok 2600zł za duży piętrowy dom z ogrzewanym garażem.

Akurat źle trafiłeś bo na wirusach to się dobrze znam zawodowo. Dam ci radę. Nie warto robić z siebie idioty, zwłaszcza publicznie.

Od groma. Ja mam taką samą suszę w domu a w salonie/ jadalni stoją dwa benjaminy dwumetrowe, są też w korytarzu difenbachie i skrzydłokwiat. To samo w sypialni. A wilgotność ani drgnie.

Po pierwsze: akurat teraz gdy wirus grasuje to suche powietrze to zbawienie. Masz pewność, że jak coś przyniesiesz to długo nie pożyje na powierzchniach. Po drugie: najlepsze są nawilżacze ewaporacyjne, czyli prosta budowa (wentylator i filtry). Na pewno trzeba szukać takich do nawilżania dużych pomieszczeń, żeby na niskim biegu dawały radę bez hałasowania. Są takie fajne z obracającymi się bębnami, tam powietrze oczyszczane jest wodą. Nie miałem takich ale pewnie są wydajne. Ja używam Oskar do sypilani i Oskar Big w salonie. Marki nie podaję, żeby nie było że coś reklamuję.

Ale ludzie 60+ to nie emeryci. To jest fałsz. Prawdą jest tylko to, że wśród emerytów jest sporo ludzi 60+ a to jest całkiem co innego. Wielu jest 60+ dyrektorów, prezesów, właścicieli firm, wykładowców, prawników, lekarzy. Ludzi w wieku produkcyjnym, płacących podatki i składki.

Tak tak, oczywiście Sarkoidoza płuc też może wywołać niewydolność oddechową i też powoduje zwłóknienie, a większość chorych tego nigdy nie zauważy. Są wydolni jak przed chorobą. Dlaczego? Bo niewydolność oddechowa dotyczy kilku procent.

W pół roku nie, ale DNA wirusa wyselekcjonowano w ok 40 dni i od tego czasu prowadzone są badania. Wyniki będą znane po wakacjach. Ale od szczepionki w dawce laboratoryjnej do produkcji masowej potrzeba bardzo dużo czasu. Stąd nieraz długie terminy wprowadzenia szczepionek. A poza tym w trakcie badań nad nową szczepionką stwierdzono, że nie powoduje autyzmu (a tak twierdzą antyszczepionkowcy o wszystkich szczepionkach) więc jeszcze muszą dodać autyzm i wtedy można kontynuować badania.

No przecież będzie. Wklejałem tutaj jak wzrosły notowania jednego z koncernów biotechnologicznych po ogłoszeniu, że wchodzą w Phase2 badań klinicznych. Jest już chyba trzy koncerny w phase 2 oraz 3. Wyniki badań sierpień/wrzesień.

Nie wiem czemu z takim uporem szukasz poparcia swojej racji skoro jej nie masz. Jaki rynek i cenniki? Przecież to paliwo, które jest teraz w dystrybutorach jest z ropy kupionej miesiąc temu. A ropa od początku roku tanieje i dlatego jest coraz taniej. Z poziomu prawie 70$ spadła na początku lutego do 55$. Strasznie trudno to sobie skalkulować czy co?

Nie znasz się, ale trudno. Nie pogadamy.

Nie wiem. Ja się dowiedziałem wczoraj rano stąd:

Ale ty tak na poważnie? Naprawdę są jeszcze ludzie co nie wiedzą jak wygląda produkcja benzyny? Zgroza..... Przecież każdy wie, że ropę się kontraktuje na kilka miesięcy do przodu. Przecież ta ropa jest jeszcze pod ziemią albo leci ropociągiem do magazynów. Czyli benzyna z tej taniej ropy pojawi się na rynku za miesiąc, dwa. Przeraża mnie fakt, że można tego nie wiedzieć.