Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kamswi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    29
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kamswi

  1. Nie myślałem o tym w ten sposób. Drzwi były bardzo lekko uchylone - wydawało mi się, że w ten sposób mały pokój nagrzeje się szybciej. Następnym razem szeroko otworzę wszystkie drzwi, mam nadzieję, że ograniczy to trochę przegrzewanie się pokoju z kominkiem. Jeszcze odnośnie dystrybutora - miałbym problem żeby go założyć. Tak jak pisałem rura spalinowa jest kominem i musiałbym wszystko rozbierać, chyba, że zrobiłbym jakiś dystrybutor zakładany z dwóch stron rury dymowej (dystrybutor rozdzielony na dwie części przez środek)?
  2. Temperatura na wylotach jest wszędzie mniej więcej taka sama, chodzi o temperaturę powietrza w pomieszczeniach - a właściwie o ogromną różnicę temperatury między pomieszczeniem z kominkiem, a pozostałymi pomieszczeniami. W takim razie, rozejrzę się także za dystrybutorem. A co z pomysłem zwiększenia średnicy przewodu ze 125 na 150?
  3. Powietrze jest zbierane z obudowy. Kiedyś na forum przeczytałem (chyba post użytkownika kominki batura albo forest natura), że dystrybutor w przypadku grawitacyjnego DGP jest zbędny, a nawet może przeszkadzać. Załamanie jest tylko jedno, przy przewodzie idącym do łazienki. Przewody są mniej więcej w "poziomie", ale są wpuszczone na około 50 cm w głąb obudowy. Myślałem, że anemostaty montuje się raczej na sufitach. U mnie przewody będą zabudowane płytami GK pod sufitem - idą przez ściany i są zakończone kratkami z żaluzją.
  4. Cześć wszystkim, Na początku chciałbym jak najlepiej opisać moją zabudowę kominka, żeby dobrze opisać mój problem. Po przeczytaniu wielu wątków na forum, postanowiłem, że sam postawię kominek w moim domku w górach. Rok temu podłączyłem wkład do wykonanego przeze mnie komina tj. rura spalinowa idzie pionowo w górę tworząc w ten sposób komin. Przez pierwszy sezon wkład nie był w żaden sposób obudowany, ale wszystko było ok. W tym roku zabrałem się za zabudowę. Kominek ma ogrzewać cały domek. Obudowany jest starą cegłą rozbiórkową, na niej jest stara belka ze stodoły, a obudowa jest wykonana z płyt GK, wełny firerock i płyt krzemianowo wapiennych. W obudowie jest kratka 17x45 cm. Przewodami termoflex o średnicy 125mm i zakończonymi kratkami z żaluzją 16x16cm rozprowadzam grawitacyjnie powietrze do trzech pomieszczeń - przedpokoju z otwartą kuchnią (bezpośrednio za ścianą kominka), do łazienki (termoflex o długości około 2m) i do małej sypialni (termoflex o długości 1,2m). Ostatnio pierwszy raz przetestowałem instalację i nie jestem do końca zadowolony z wyników. Przed rozpaleniem, w każdym pomieszczeniu było 17 stopni. Po około dwóch godzinach, w łazience były 22 stopnie, w sypialni 23, ale w dużym pokoju było aż 30 stopni. Zależy mi, aby w każdym pomieszczeniu była mniej więcej równa temperatura. Najbardziej jednak zależy mi, aby szybciej i mocniej nagrzewała się sypialnia. Kratka w sypialni jest gorąca (nie mogę utrzymać na niej dłoni), ale powietrze nie dmucha tak mocno jakbym tego chciał. Mam kilka pomysłów, które chciałbym abyście ocenili lub podali mi swoje. Ponieważ, w dużym pokoju kominek oddaje bardzo dużo ciepła przez szybę i dużą kratkę w obudowie, pomyślałem, aby zastosować w niej filtr, aby zmniejszyć nadmuch. Myślałem także, aby do sypialni zastosować większy termoflex - 150mm, lub usunąć przewód izolowany i przedłużyć obudowę gorącego powietrza w kształt odwróconej do góry nogami litery "L". Powietrze mogłoby być wtedy docierać do sypialni bezpośrednio "kanałem" o przekroju około 30x30cm. Dodatkowo zapytałbym jeszcze na jakiej wysokości powinny być przewody w obudowie? Przewód do sypialni dałem nieco niżej (bliżej wkładu) niż pozostałe przewody. Czy ma to jakiś wpływ na przepływ powietrza/temperaturę? Za wszelkie odpowiedzi i rady będę bardzo wdzięczny!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...