Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

miromadzik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    42
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez miromadzik

  1. Adamari - Jesteśmy bardzo "Dźwięczni" i doceniamy w pełni poświęcenie. Pocieszyłaś nas trochę, bo już nam dość "pan" od schodów nakład do głowy, żeby architekt sam chodził po takiej "drabinie" i w ogóle, kto to wymyśla takie zawijasy... Aha i jeszcze "że jesteśmy skazani na meble z Ikei" W sumie wyszło nam 17 schodków ,18cm wysokie, 26cm stopień. kolorowych snów:) miro&madzik
  2. Witamy nowych Akacjowiczów Kwestia scianki kolankowej - Zgadzam się z Adamari - jak się przesadzi ze scianką kolankową to psuje się cały projekt, ale u nas podnieśliśmy tylko o jeden pustak (25cm) i wydaje się być ok. Żeby zachować proporcje wydłużyliśmy okapy dachu (krokwie) proporcjonalnie więc koniec dachu będzie w tym samym miejscu, co w oryginale. Efekt jest taki, że zyskaliśmy po 30 cm z każdej strony na skosach, a wylewka na górze nie będzie do murłaty. Jak dla nas miejsca na górze jest dość. Najlepiej to by było zobaczyć na miejscu u każdego. Akurat każdy ma inną wysokość... Problem wentylacji z okapu - dobre pytanie u nas jest podobny kłopot bo komin jest w byłym "garażu" i planujemy puścić rurę przez dachówke z kominkiem, ale nie wiemy, czy zapachy z kuchni nie będą wpadać przez okna na poddasze Adamari - z łazienką coś się wymyśli... Ja też chciałem mieć wejście do łazienek bezpośrednio z pokoju tylko nikt nie wymyślił trójkątnych drzwi Na dodatek jako, że chcemy mieć ogrzewanie nawiewowe to muszą iść pod sufitem podwieszanym kanały powietrzne... jako, że projekt oryginalny przewiduje nie całe 270 cm wysokości i tylko 5 cm styropianu pod wylewką (dla mnie mało) to musieliśmy podnieść o jeden pustak do góry strop. Co za tym idzie oryginalne schody miały by 20 cm wysokości - musieliśmy to też przerobić. Chętnie podyskutowałbym o schodach - Adamari jakie wam wyszły? U nas podobno zaczęło się deskowanie (nie wiem, bo znowu w rozjazdach ) w sobotę mają skończyć. Dachówka już czeka na budowie - (też jeszcze nie widziałem) musimy tylko wybrać rynny... Dobrze, że pogoda w tym roku nas rozpieszcza... Pozdrowionka Miro&Madzik
  3. U nas też jest troche inny pomysł na łazienkę a właściwie 2 łazienki Troche zmieniliśmy projekt i mamy na górze przewidziane 2 sypialnie z garderobami + 2 łazienki. A rura od kanalizacji z góry przechodzi przez scianke w naszej garderobie... Nasza ścianka kolankowa to tylko 25 cm, ale też nam się wydaje, że młodzi będą się gonić... Narazie to mam zamiar wstawić stół do bilarda Ponawiam jeszcze raz prośbe - dajcie znać co pozmienialiście w waszych AKACJACH !!! - czasem można coś fajnego razem wymyśleć... (Kolega pruł 2 ściany, bo mu wspomniałem o wyłączniku światła przy łóżku w sypialni - a już był po tynkach...) Z dachem mamy to samo od tygodnia bez ruch, bo firmie pół ekipy wyjechało do Irlandii na zime... może jutro zaczną ... Pozdrowionka Miro&Madzik PS. SyMa - Gdzie obiecane zdjęcia ?
  4. Po wielkich bojach w końcu pojawiła się wczoraj nasza ekipa od więźby - już naprawdę myślałam, że będzie ciężko i nie uda nam się zrobić więźby w najbliższym czasie (większość ekip ma oblężenie i są wolne dopiero w przyszłym roku...) ale na szczęście nasi przyszli i już jutro kończą Oby pogoda dopisała bo w tym tygodniu wchodzi gość od pokrycia dachowego już się nie mogę doczekać jak zobaczę na dachu naszą piękną dachówkę... A co u Was? SyMa jak tam, może wrzucisz jakieś nowe fotki z placu boju? widzę, że nie tylko mamy przeprawy z ekipami to przykre, że tak się dzieje i człowiek niepotrzebnie się denerwuje i ten stres przyćmiewa całą radość.. Adamari - jak Wam się mieszka? wiem, że czas szybko ucieka i czasu brak na wszystko ale wstawcie na swoją stronkę jakieś nowe fotki - jestem bardzo ciekawa pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru! madzik (miro jeszcze na budowie - sprawdza naszą prawie skończoną więźbę )
  5. Dzieki wszystkim za pomoc. Dzieki ofiarnej pomocy wszystkich znajomych i forumowiczów udało nam się w końcu znaleźć ekipe. Dzisiaj (Pon. 13-11-2006) ruszyły prace. Mam nadzieje, że tym razem bez problemów i do końca. Dzieki wszystkim za pomoc. Miro&Madzik
  6. Pilnie szukam ekipy do więźby - Bielsko-Biała. Mirek 600 086 915
  7. witam wszystkich, eeeech mamy już powoli dość.. jak dotąd też było dużo stresów ale jakoś wszystko szło do przodu - a teraz stoi w miejscu.. w zeszłym tygodniu miała wejść ekipa od więźby, zwodzili nas cały czas i stanęło że już na 100% będą 8.11, a wczoraj wieczorem otrzymaliśmy telefon, że nic z tego bo się nie wyrabiają normalnie zabić to mało... gdzie my teraz znajdziemy ekipę, wszscy mają totalna obłożenie i nie wiem co to będzie.. miłego dnia, m&m
  8. TA DA! Nareszcie po mimo moich wielkich obaw dzisiaj wylali nam strop Oczywiście wszystko na ostatnią chwilę... już przychechały gruchy a tu jeszcze nad wejściem kawałek stropu nie ułożony... ba nawet nie zadeskowany ale w między czasie dokończyli i zaczeło się wielkie zalewanie A więc kolejny etap zakończony... teraz pora na dach... W związku z tym, że ekipa zrobiła 2 tygodniowe opóźnienie (dla nich to nawet nie jest opóźnienie - standard...) dopiero 2 listopada będą robić więźbe... a mieli w zeszłym tygodniu Na szczęście dzisiaj udało nam się dokończyć impregnowanie więźby... Dobrze, że była pomoć bo ja nie mam pojęcia jak chłopaki wniosą na górę te cholerne belki. Mają ponad 10 metrów i ciężkie są jak sto diabłów... nawet pan w tartaku stwierdził, że projektant to na oko podawał wymiary, bo są znacznie przewymiarowane... nie znam się, ale fakt ciężkie że w dwóch nie da się podnieść... Brawo SyMa nareszcie coś u was widać Już myśleliśmy, że się nie doczekamy... Jak będzie chwila dajcie znać, co zmienialiście w projekcie, bo jak wspomniałaś o kominie to, ja też bliżej pooglądałem nasz i się okazało, że też będzie jazda... Goły komin przejdzie bez problemu, ale przecież musi być jeszcze jakiś klinkier, albo coś na zewnątrz... no i jest zgrzyt... będę musiał pogadać z góralami czy da się to jakoś obejść... Dużo u was betonu... mieliście jakieś zmiany w konstrukcji nadproży? Bo u nas inspektor przyszedł i powiedział, że mu się nadproża nie podobają i kazał dorzucić jeszcze dodatkowe wzmocnienia... Kończe, bo podpieram się już nosem o klawiaturę... Jeszcze raz brawo SyMa, tak trzymać Pozdrowionka Miro&Madzik
  9. Witam wszystkich, moje prośby jak grochem o ścianę... ale cierpliwi jesteśmy Ogłaszam konkurs na najbardziej zwariowane przypadki na budowie. Dzisiaj o 8.00 miała przyjechać więźba. Zmobilizowano ochotników i poborowych do malowania (czyt. ja, Madzik, i tato). Zostały zakupione 3 kpl. wiadro+pędzel "do ławek" + zapas boramonu. Wszystko gotowe, a tu dzwoni pan, że ma małe opóźnienie, bo właśnie trasport naszej więźby wylądował w rowie... Oczywiście założyłem, że to kolejna wymówka panów budowlańców (w postach ich pełno) więc w te pędy pojechaliśmy komisyjnie zbadać ten rów i.... faktycznie cała nasza więźba leżała na poboczu, wóz na którym wieźli więźbe leży na boku, dyszel złamany a "woźnica" cały w stresie... okazało się, że pan z tartaku, żeby zaoszczędzić czasu załadował 80% więźby na jeden raz... pech chciał, że ciągnik waży 2,5Tony, a ładunek prawie 10Ton, (naczepa oczywiście bez hamulca...) więc kilka łagodnych górek przejechał, a na stromym zjeździe naczepa wyprzedziła ciągnik i bidny chłop nic nie mógł na to poradzić... jak widać fizyki w szkołach nigdy dość... Na szczęście nic nikomu się nie stało po reperacji naczepy i ciągnika więźba dotarła o 13.00 na budowę, gdzie sprawna ekipa przystąpiła do jej malowania. Wynik - na budowie zielono - 50 % planu wykonane... na resztę brakło czasu walczymy w piątek i w sobotę... (Oczywiście jutro mam delegacje więc z malowania nici...) Oprócz tego, układaja się stropy, zalewają się słupy i podciągi... beton do zalewania stropu zamówiony na sobotę i nie ma zmiłuj... Jutro mają obmurowywać wieniec i zaplatać żelazo... Chłopaki od układania więźby umówieni na wtorek i tylko musze KierBuda zapytać czy aby faktycznie mogą zacząć układać... nasz kierownik ekipy mówi że bez problemu, ale lepiej zapytać... Część dachówki już zjechała z niemiec i stoi w hurtowni... wybraliśmy VonMillera z Wienerbergera i miała być bez problemów dostępna, ale podobno niemcy nie nadążają z produkcją... więc pozostaje się modlić, żeby do czasu układania (fachman zamówiony na 6 listopada) dojechała reszta... Jak się spóźnią to nakręcą nowy film o tym "Jak rozpętałem III wojnę światową" ze mną w roli głównej... Jedno jest pewne, pogoda w tym roku nas rozpieszcza... ale cicho sza... bo usłyszy i jej się odwidzi... kto nie widział jak piękna jest jesień w górach to zapraszamy w Beskidy... Gorąco pozdrawiamy Miro&Madzik P.S. Dajcie coś od siebie... ostatnie wpisy są nieco lakoniczne... a o zdjęciach nie wspomnę... (http://www.derdony.prv.pl - 8.10.2006, SyMa - brak)
  10. Hop! Hop! Jest tu kto? Strasznie tu pusto od jakiegoś czasu. Wszyscy jakby zapracowani na budowach... Ale nie bądźcie tacy skrobnijcie coś. U nas praca ślimaczy się okropnie. Jak to bywa z ekipami oprócz naszej budowy ciągną coś jeszcze, chociaż umawialiśmy się, że max 2 oprócz naszej... W związku z tym mamy już ponad 1,5 tygodnia opóźnienia a tu zima za pasem. Dzisiaj już nawet pierszy szron widziałem. Podobno mają zdążyć przygotować wszystko do 28 października i zalewać... pożyjemy zobaczymy... na razie wstrzymałem płatność wynagrodzenia do czasu zakończenia robót murarskich. Pech chciał, że przyjechał nasz KierBud i zadecydował, że trzeba jeszcze jedną warstwę pustaków położyć bo w domku będzie za nisko... Projekt Akacji przewiduje tylko 5 cm styropianu, a to raczej malutko... jak się doda jeszcze sufit podwieszany, to z 273 robi sie 260 po dodaniu styropianu 252 i małe błędy przy robieniu wylewek i ... kupa mogą nam nie odebrać domku Więc musieliśmy dokupić pustaków i chłopaki dokładają jedną warstwę. Przy okazji KB zakwestionował pomysł na nadproża w projekcie więc dodatkowo dokładają nadproża ekstra nad oknami - będzie troche zakręcone, ale przynajmniej mocne. Przez to ekstra 3 dni roboty więcej, ale trudno. Przynajmniej budowlańcy będą mieli na co zwalić opóźnienie, bo na pogodę narzekać nie mogą Więźba już gotowa czeka w tartaku. Dachówki zaliczkowane, ale oczywiscie Wienerberger robi chocki klocki... i niewiadomo kiedy będą a bank jak to bank ociąga się jak może... ale fajnie jest Zdjęcia na stronce odświeżamy na bieżąco, więc zapraszamy. Dajcie znać co u was. Pozdrawiamy ciepło. Miro&Madzik
  11. SyMa wiemy jak jest z czasem, paca-dom-budowa-praca-.... - i tak w kołko... jak znajdziesz chwilkę to wklej jakieś fotki i pochwal się domkiem:) U nas za tydzień (konkretnie we wtorek) mają zacząc murować.... mieli zacząć w zeszły poniedziałek, ale jak to w życiu bywa..(*&^%$ Staram się codziennie wkleić co nieco na nasza stronkę więc możecie na bieżąco podglądać naszą budowę. Niech tylko pogoda nam dopisze a wszystko będzie dobrze:) Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu! m&m
  12. Musze się nauczyć jak obsługiwać to cholerne forum, bo w poprzednim poście posypało się formatowanie i zżarło słowa, a dzisiaj wyparował cały tekst, który mozolnie pisałem przez pół godziny... Ale do rzeczy. Wróciłem z jednej delegacji, więc musze się śpieszyć, żeby cos napisać przed następną (w poniedziałek wyjeżdżam na 3 dni, gdzieś do Istambułu... mam nadzieję, że nie spotkam terrorystów...) Na ten czas dowodzenie i robienie fotoreportażu przechodzi na inwestorkę... Vondraczek: trzymaj się jakoś – dasz radę. Pociesz się, że Ciebie Wujek Sam nie chciał zaprosić do siebie, a nam z kolei bank pokazał figę z makiem Najpierw wszyscy się uśmiechają, a później każą znaleźć dodatkowego frajera.... żyranta znaczy się... Nic to, szukamy innego banku. Na razie budujemy z zawartości świnki potem zobaczymy co dalej... Najważniejsze, że pogoda dopisuje. Wszyscy trzymają kciuki, żeby jak najdłużej... W prawdzie pan od dachu powiedział, że jak będzie trzeba to będą zgarniać śnieg, ale wolałbym tego uniknąć (zima w Beskidach jest boska ale jak mówi teoria względności: jak spadnie w Warszawie 30 cm to jest klęska żywiołowa, a jak u nas 1,5m to są dobre warunki narciarskie ) Na budowie praca wre... w czwartek wylali ławy, a dzisiaj zaczęli murować ściany fundamentowe. Oczywiście nie obyło się bez 2 poziomów w fundamentach, bo nasza działka, choć płaska jak na nasze okolice i tak ma różnicy 90cm pomiędzy tylnią a przednią ścianą domu... Jak dobrze pójdzie to w środę skończą murować, a w sobotę zalejemy chudziaka... Adamari: jak dacie radę wrzućcie więcej zdjęć z poddasza. Zastanawialiśmy się, czy by nie podnieść chociaż o jednego pustaka górę, bo wydaje mi się, że będzie za nisko... ale może tylko mi się wydaje.. SyMa: wszyscy czekamy na wasze zdjęcia... pochwalcie się trochę.... A tak w ogóle, to może podzielicie się swoimi pomysłami na poprawki w projekcie waszych domków... Pomijając błędy w dokumentacji z Horyzontu, każdy coś zmienia i może dało by się coś podpatrzeć... za nim będzie za późno na zmiany... U nas wyleciał garaż, a do niego przenieśliśmy kotłownie, spiżarnie i pralnie. Dzięki temu mamy większą kuchnie – i tak całe życie toczy się przy lodówce... o imprezach nie wspomnę W mniejszej łazience dorzuciliśmy prysznic, a do głównej łazienki wejście będzie tylko z naszej sypialni. Dzięki temu pod schodami zmieści się jeszcze prysznic... Przenieśliśmy też komin do salonu... idealnie mieści się w załomie ściany, a dzięki temu zyskaliśmy więcej miejsca w naszej łazience. Co najwyżej będzie mniej miejsca na telewizor w salonie, ale po takiej inwestycji starczy nam co najwyżej na 14 calowy , wiec się zmieści... O przesuwaniu okien już nawet nie wspominam, bo codziennie zmieniają swoje miejsca o 5 cm, żeby się jakaś szafka zmieściła albo okap... Stąd wersji projektów było już tysiąc, a codziennie chodzimy spać o 2giej.... Kończę, bo mi się drugi raz więcej napisało Pozdrowionka Miro&Madzik
  13. Zaczęło się Dzisiaj po wielu bojach zaczeliśmy kopać fundamenty. Do tej pory jedynie przeglądaliśmy wasze wpisy. Stronę Adamari mamy ustawioną jako startową. Dzięki wam wiemy o co walczymy i jak któryś z urzędasów (znowu) wyprowadzał mnie z równowagi to spokojnie wracałem do zdjęć akacji . Ale od początku. U nas wszystko jest na wariata. Tryb pracy mamy podobny jak SyMa - delegacje, delegacje, delegacje... W czerwcu wypatrzyliśmy działkę - jako, że za nami przyjechała kolejna para chętna do za kupu, w tym samym dniu wpłaciliśmy zaliczkę i... zaczeły się schody, bo się okazało, że budować się można ale, działka częściowo rolna więc agencja nieruchomości rolnych musi się w ciągu miesiąca określić, czy aby przypadkiem nie chcą jej kupić. Miesiąc bezczynnego czekania... W koncu 21 lipca mogliśmy w końcu sfinalizować transakcje i zaczeło się załatwianie uzgodnień. Na szczęście kolega polecił nam architekta, który jest też kierownikiem budowy i kimś tam jeszcze i jakimiś sobie znanymi sposobami sprawił, że 31 sierpnia dostaliśmy pozwolenie na budowę - podobno jest to niezły rekord. Wg naszych znajomych (którzy jakoś źle nam życzą) miało to trwać pół roku... W każdym bądź razie jest glejt i można zaczynać. Wystąpiliśmy, o kredyt w zeszłym tygodniu i podobno w tym mamy dostać odpowiedź czy go dostaniemy (czyt. ile wybudujemy do zimy ). Mam nadzieje, że go dostaniemy bo następnego zbierania wszystkich wymaganych dokumentów i zaświadczeń z ZUSu, US itp. już nie przeżyje... (4 wizyty w US i 7 w ZUSie po 2 papierki !#%@!$#% ). Stan na dzisiaj: wykopane 90% wilczych dołów pod ławy. Robimy fundamenty z bloczków więc dziury są pokaźnie Jak pogoda dopisze to w środe zalejemy ławy Musimy się spieszyć żeby wyjść z ziemi, póki słońce świeci, bo potem może być nie wesoło. Cegły mamy już kupione. Budujemy z 44 Poromuru Jopka. Dzisiaj moja druga połowa pojechała załatwić więźbę i przy okazji zatwiedziliśmy po wielu bojach dachówke. Wiśnie Holenderke z Koramika. Ja zaraz biorę się do nanoszenia ostatnich poprawek do fundamentów (kominy mamy w innych miejscach niż je architekt wymyślił, bo do niczego nie pasują i wszyscy specjaliści od naszego kierownika budowy, architekta i ekipy od dachu tak bedzie lepiej ). Jak tylko uda nam się uruchomić naszą stronkę to powrzucamy zdjęcia. Niestety kolo od strony ma wszystko gdzieś i chyba sam będę musiał z nią powalczyć. Kończe elaborat, bo nikomu się nie będzie chciało czytać następnych ... Pozdrowionka Miro&Madzik
  14. Faktycznie coś tutaj pusto. Pewnie wszyscy walczą na budowach. U nas na razie bieganie za papierkami, jak wszystko dobrze pojdzie to pod koniec sierpnia bedzie decyzja. Najgorszy dramat jest z bankami... U nas trzeba na decyzje czekac 3 miesiace, bo nie moga wyrobic na zakrecie... oczywiscie nie mozna rozpoczac procedury w banku bez pozwolenia na budowe, czyli bedziemy musieli wytrzymac bez kasy 3 miesiace... czyli stan surowy za gotowke... Po za tym na razie udalo sie wyrownac dzialke i walczymy ostro z nasza strona. Niestety ten co sie mial tym zajac jakos nie ma czasu Jak mi sie go uda przycisnac to moze w przyszlym tygodniu wrzucimy jakies zdjecia i plany. Pozdrowionka dla wszystkich
  15. Witamy forumowiczów. Fajnie, że jest ktoś kto buduje jeszcze akacje Adamari dzieki za zdjęcia. Jak macie więcej to prześlijcie. Niestety nigdzie nie ma zdjęć z realizacji... My jesteśmy na etapie finalizowania zakupu działki wiec do waszego stanu jeszcze hoho... Jak tylko się uda założymy www coby umieszczać fotki... U nas też troche zmian projektowych... z Akacji II B zrobiła się akacja z garażem wolno stojącym ale za to z dużą kuchnią Ciekawi nas tylko jak z wysokością poddasza? bo jedno jest pewne skosów tam nie brakuje... Pytanie czy dużo zachodu (i kaski) kosztowała zmiana stropu w garazu, bo chcemy zrobić to samo? PS uupppssss miało iść z tego loginu:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...