Dziękuję za odpowiedzi! Nie liczyłam na tak duży odzew.
Tak właśnie chodziło po głowie, że te wszystkie pellety dostępne za 1000zł i wyżej to śmiech na sali napchany reklamą i certyfikatami. Ja niestety własnej pelleciarki nie mam, a tu jeszcze trzeba by biomase skądś brać. Obecnie mam pellet drzewny właśnie za 720/t, bez logotypów. Znajomy kazał sprawdzić co zostaje w popielniku i jest głównie pył, pare pojedyńczych spalonych grud. Jest suchy, ładnie pachnie.
Co do ceny pelletu, no cóż wiadomo że niestety będzie to drożało - coraz więcej nacisku jest na "zielone paliwo" niby odchodząc od paliw kopalnych, te wszystkie programy z dofinansowaniem itd.. Ludzie podłapują w tym biznes i cena leci.
Jeśli chodzi o sam palnik, tak to jest KIPI taki czarny z okrągłą komorą, rozmawiałam chwile z instalatorem i podobno piec włącza się pare razy zależnie od zapotrzebowania, cóż nie do końca wiem jak to tam wszystko w kotłowni działa. Podobno spala nawet tej tragicznej jakości pellet, ale chyba wolę zapłacić więcej.