Smok układa dalej instalację - zaczyna być widać światełko w tunelu (końca pracy )
Zrobiona juz jest cała instalacja RTV i internet, zrobiona jest na podwójnych przewodach tak aby można było do każdego pomieszczenia wysłać sygnał i nim wrócić z powrotem do centralki na strychu. Da to swobodę manewrowania i podpinania właściwie czego się tylko da po całym domu.
Została jeszcze do zrobienia instalacja zewnętrzna i wpięcie wszystkiego w tablicę - powinniśmy się zmieścić w 36 polach
Instalatorzy od alarmu powiedzieli że "tak dopieszczonej instalacji jeszcze nie widzieli"
"Newralgiczny" punkcik instalacji - początki tablicy rozdzielczej
Ponadto zrobiłem już część podłogi na strychu (gdzieś 1/3) Poszły deski z rozbiurki szalunków - zostaną dla pewności pociągnięte zielonym impregnatem i na to płyta OSB 1,2 http://www.albumik.pl/albumy/secam/domek/3933514059344.jpg" rel="external nofollow">http://www.albumik.pl/albumy/secam/domek/3933514059344.jpg No i nie mogłem sobie odmówić żeby własnoręcznie nie zamontować gniazda i oświetlenia na strychu (na kominie)
Wiadomość dnia od dzisiaj nie będzie już czarnych ramek - odwidziało mi się
Z wiadomości budowlanych :
Dziś nastąpiło próbne odpalenie prądu http://www.cosgan.de/images/smilie/frech/e030.gif (inwestor tak się niecierpliwił że Smok odpuścił i wetknął instalację w przedłużacz )
Tak więc mówiąc oficjalnie ....... prąd o napięciu 230V popłynął brązowym i czarnym przewodem wywołując rozgrzanie się do białości drucika wolframowego zatopionego w bańce szkła. Fakt ten wywołał nadspodziewaną radość inwestora zakończona telefonem do inwestorki
http://www.albumik.pl/albumy/secam/domek/3933494059344.jpg
Darek zamontował tez kilka prowizorycznych wyłączników żeby nie męczyć sioę z przedłużaczami. Jutro odpalimy może rolety.
System anty wiatrowy i anty wróblowy made in Secam
Było tak ......... http://www.albumik.pl/albumy/secam/domek/3933453959144.jpg" rel="external nofollow">http://www.albumik.pl/albumy/secam/domek/3933453959144.jpg
Po 3 godzinach ....... http://www.albumik.pl/albumy/secam/domek/3933443959144.jpg" rel="external nofollow">http://www.albumik.pl/albumy/secam/domek/3933443959144.jpg
Po 6 godzinach system gotowy - domek uszczelniony zrobiło się cicho i folia już nie "łupie" http://www.albumik.pl/albumy/secam/domek/3933380059458.jpg" rel="external nofollow">http://www.albumik.pl/albumy/secam/domek/3933380059458.jpg
Okazuje sie ze potraktowanie mnie przez pracownika firmy Portos jesty jednak ideologią całej firmy a nie wyjątkiem.
Mój list wysłany do dyrekcji został olany nawet nie raczyli odpisać......
Z największą przyjemnością wyrobiłem sobie o nich zdanie.
Post ten dedykuję Firmie PORTOS - producentowi moich rolet .....
Piszę na gorąco muszę to z siebie wylać bo takiego numeru to w ciągu mego długiego życia jeszcze nie miałem.
Jak wiadomo mam już okna i zamontowane rolety z silnikami elektrycznimi.
Zastanawiamy się z elektrykiem jak rozwiązać systemowo sterowanie rolet i najprostsza rzecz jaka przyszła mi do głowy to zadzwonić do producenta - polskiej firmy która je wyprodukowała -
Więc dzwonie ..... odbiera "Pani" (którą notabene gorąco pozdrawiam) Mówię, że jestem posiadaczem od kilku tygodni rolet ich produkcji i chciałem zapytać się o techniczne szczegóły potrzebne do uruchomienia silników i centralnego sterowania.( nie ukrywam że ta odpowiedz mogła mieć wpływ na dokupienie u Nich jakiegoś dodatkowego systemu.) I tu pada odpowiedz: Że oni informacji technicznych klientom którzy już kupili nie udzielają i żebym sobie zadzwonił tam gdzie kupiłem rolety (do ich dystrybutora) bo teraz to nie jest już ich sprawa, tylko tego kto mi sprzedał. Odebrało mi mowę na mniej więcej minutę - wróciliśmy widocznie do wczesnych lat PRL-u. Przecież kupiłem rolety firmy Portos od ich dystrybutora i chyba mam prawo zadać firmie Portos proste pytanie dotyczące ICH wyrobu. A zakup rolet z silnikami nie jest raczej zakupem standardowym i dystrybutor może po prostu wszystkiego nie wiedzieć.
Po kilku minutach dzwonię ponownie i pytam Panią czy jako nowy klient który jeszcze nie kupił rolet udzieli mi tych technicznych informacji. Pani mówi że oczywiście przyjedzie technik zrobi bezpłatny niezobowiązujący pomiar i wszystko mi dokładnie wyjaśni - ha to jest obsługa.
I co najlepsze - chodziło mi o jedno proste zdanie jak(i) zastosować wyłacznik centralny do Ich rolet.
Tak więc kwintesencja moich dzisiejszych przemyśleń jest taka że może zanim następnym razem coś polskiego kupię to warto najpierw zadzwonić z symulowaną reklamacją czy pytaniem.
Od 10 lat prowadzę firmę i nigdy nie przyszło by mi do głowy tak potraktować klienta. Budując dom chciałem stawiać na Polskie firmy ....... kolejna nauczka pewnie gdybym zadzwonił do Niemca to potraktował by lepiej pieniądze które na mnie zarobił ( mówimy tu o bagatela 18 tysiącach złotych)
Kolejny dowód że nic nie robimy Przyjechała ekipa, zamontowali brakujące okna oraz poprawili wszystkie wstawiane wcześniej (osadzili głębiej rolety ) Wszystko odbyło się bez najmniejszych problemów