a no chodzi o to zem sie dal wpuscic w maliny
bylo dwoch architektow, byl dekarz z slaskiej izby dekarzy...wzieli pieniazki i co?..teraz gdy przyszli dekarze montowac okna polaciowe okazalo sie,ze w domku, ktory kupilem ( st. surowy zamkniety )dach jest do poprawy:
folia pod okapami. brak spinek przy dachowkach, kosze poprzebijane gwozdziami (8 koszy!), brak klinow uszczelniajacych, gasiary luzne, obrobki kominow do bani (taka tasma na rok), popekane dachowki Braasa...lojojoj ...i co teraz?....oddam poprzednich wlascicieli na droge cywilna?...biegly po swietach....potem prawnik....potem sad:-(...a do konca marca mam opuscic moje kochane M-4...och zachcialo mi sie......nawet przy wydatnej pomocy takich was jak Rezi ....odechcialo mi sie..kurde
pozdroooo..
D