Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aneta123

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    125
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez aneta123

  1. Coś ekonomia u ciebie wyraźnie szwankuje.
  2. A jaki udział w rynku mają fronty z bułki tartej, bo nie znalazłam takich danych statystycznych i proszę powiedz, która kolekcja BRW jest z bułki tartej, no bo skoro polecasz ( jako doświadczony pracownik BRW), to któraś musi być. A propos statystyk: A więc sugerujesz, że pozostałe fronty poza MDF-em foliowanym (fronty z płyty laminowanej, fronty wstęgowe - softforming i postforming, fronty z Mdf-u okleinowane, fronty ramkowe, Mdf lakierowany, fronty fornirowane, fronty drewniane, witryny aluminiowe, fronty ze szkła) stanowią tylko 10% udziału w rynku???? Przejrzyj jeszcze raz te statystyki. Jak już ci się odklei folia, to nie kupuj drewnianych frontów, bo twoim zdaniem i tak się wypaczą - lepiej sobie powieś zasłonkę - może dostrzeżesz wiele plusów tego rozwiązania. pozdrawiam
  3. Mylisz pojęcia. Odklejanie folii, to nie tylko kwestia wadliwości konkretnego produktu, to kwestia JAKOŚCI technologii. Bo choć jak piszesz nie zdarza się to nagminnie, to jednak zdarza się i to wcale nie tak rzadko. Technologię się lansuje, bo są linie produkcyjne i się na niej zarabia, więc o wadach ciszej. Poczytaj sobie inne wątki o meblach BRW, na tym i innych forach o wnętrzach. A kuchnia jak kuchnia, lubi wilgotne klimaty. A z tym odpadaniem i odklejaniem, to wszystko jeszcze przed tobą......... czego ci oczywiście nie życzę
  4. Ferdynandzie, tak się składa, że okap mam dawno podłączony, kuchnię też wykonaną i na szczęście nie w technologii mdf-u foliowanego tylko w innej. DOBRE fronty drewniane, dobrego producenta, odpowiednio zabezpieczone, nie paczą się, nie pochłaniają wilgoci i są bardzo trwałe, ale takich BRW nie wykonuje, dlatego o tym nie wiesz. Technologia foliowania może jest inna niż 10 lat temu, ale nie zmienia to faktu, że takie foliowane meble to jakościowo dolna półka. Są to opinie projektantów i różnych producentów, a trochę ich schodziłam, zanim wykonałam swoje meble. I możesz sobie z tym polemizować, ale to są fakty.........
  5. Eskimosku, A ja też mam kominek z rozprowadzeniem powietrza i mam ciepło w pomieszczeniach oddalonych, mam też pompę, która to ciepłe powietrze dystrybuuje - tą jak mówisz - turbinę i ONA NIE HUCZY!!! Nawet więcej, powiem, że niewiele ją słyszę, zatem pewnie to kwestia jakości systemu jaki zakupiłeś. Nie czuję też i nie czułam przypieczonego kurzu. Powietrze nie jest suche. Nie odczuwam żadnego dyskomfortu, było suche dużo bardziej, gdy mieszkałam w bloku i grzały kaloryfery. Strefa gorąca przy kominku to kwestia odpowiedniego palenia i regulacji samego kominka - przecież nie musi grzać na największej mocy - przynajmniej u mnie nie ma takiej potrzeby.
  6. Ferdynand napisał: PROJEKTUJĘ KUCHNIE BRW: BIAŁY POŁYSK NIE ZOSTAŁ WYCOFANY TYLKO FIRMA KTÓRA ROBIŁA FOLIĘ POSZŁA Z TORBAMI. PO NOWYM ROKU SPRZEDAŻ BĘDZIE WZNOWIONA ZNALEŹLIŚMY NOWEGO PRODUCENTA Otóż Ferdynandzie, problem tej technologii - mdf-u pokrywanego folią polega nie na znalezieniu innej firmy, tylko na kiepskich walorach samej technologii. Folia po prostu się odkleja pod wpływem takich czynników jak temperatura i wilgoć - i jest to fakt, niezależnie od tego jaka firma wykonuje takie meble. A ja nie wyobrażam sobie zupełnego braku działania wilgoci w kuchni,... gotowanie, parowanie itp. Meble kuchenne powinny być przystosowane do kuchni i panujących w niej warunków, a te foliowane nie są. To wszystko.
  7. Ja bym się mocno zastanowiła najpierw nad tym, czy rzeczywiście chcesz mieszkać ze szwagierką na tej działce. Nie żebym coś przeciw niej miała, ale..... Prawo mówi wyraźnie, że właściciel gruntu jest właścicielem budynku, zatem na jednej działce, bez dokonania jej podziału nie ma możliwości istnienia dwóch właścicieli dwóch osobnych budynków - więc nawet jak wyjdzie ci opcja z dwoma budynkami odrębnymi - tak się czasem zdarza - to i tak właściciel dla tych dwóch budynków usytuowanych na jednej działce jest tylko jeden ( czyli albo ty albo twoja szwagierka). Tu w przyszłości mogą powstać konflikty na tle majątkowym. Bo jak wiesz życie jest tylko życiem i nawet jak dziś układa się wam dobrze, to nigdy nie wiadomo jak to się potoczy w przyszłości. Więc chyba lepszą opcją byłby jakiś bliźniak na podzielonej działce, tak, aby obydwa budynki mogły stanowić jednak odrębną własność każdego z was. Tak, abyś za jakiś czas nie musiał pluć sobie w brodę, gdyby coś było nie tak. A wierz mi, że gdy dochodzi do sporów na tle majątkowym, to nie ma sentymentów i więzy rodzinne przestają się liczyć. Samo życie
  8. Umowę przeczytałam dość dokładnie i jest w niej wyraźnie określone za co płacisz. Po krótce, sprawa wygląda tak, że gmina owszem ma obowiązek wybudowania kanalizacji w drodze, ale nie ma obowiązku przyłączenia do niej twojej posesji. Jeżeli chcesz być przyłączony - musisz partycypować w kosztach. pozdrawiam
  9. Więc podnoszę stronkę i witam w grupie. Jakoś wcześniej do was nie zawitałam, pozdrawiam wszystkich żeby wam było cieplej i milej.
  10. Więc podnoszę stronkę i witam w grupie. Jakoś wcześniej do was nie zawitałam, pozdrawiam wszystkich żeby wam było cieplej i milej.
  11. Mnie jeszcze zastanawia odporność kanadyjczyka na silne wiatry, które u nas coraz częstsze. Czy ta konstrukcja nie poleci w trakcie silnej zawieruchy???
  12. Przecież nawet jak realizacja inwestycji jest finansowana przez gminę, to trzeba wykonać projekt przyłączy dla każdej posesji osobny i to każdy zainteresowany musi pokryć sam. A jak sobie to wyobrażasz, że gmina wykonuje w drodze kanalizację i jeszcze pokrywa twoje prywatne koszty przyłączy? Chciałbyś, ale tak dobrze nie ma.
  13. Bezele, porządne mebelki robi wiele firm, poza tym szanująca się firma nie wysyła potencjalnych klientów do tych, którym meble już wykonała w celu ich obejrzenia, opinii itp. Od tego są salony ekspozycyjne i fachowcy, którzy muszą wykazać się wiedzą i umiejętnością zdobycia klienta. Zdjęcia - owszem, ale takie kontaktowanie przez projektanta z klientem, który kuchnię wykonał mnie zniesmacza, bo to zero profesjonalizmu. Ja też byłam klientem studia kuchennego, ale projektant był od tego, żeby mnie przekonać. I gdyby zaproponował mi taką wycieczkę do kogoś, komu już coś wykonał, czy jakieś tego typu jazdy, to bym po prostu zmieniła firmę. a od reklam to jest dział ogłoszeń drobnych, nieprawdaż ?
  14. Fliegermaus - mi też drewno zrzucali luzem gdy kupowałam od firmy. A co do wilgotności drewna, to tak jest, bo widocznie mają nieprzesezonowane, tylko z tegorocznej wycinki. Długa zima była i ostra, więc zapasy się skończyły a wycinek ze względu na wszechobecną suszę latem w lasach nie było. Więc obawaim się, że takie drewno to problem nie tylko tej firmy, o której wspominasz.
  15. ok, to tylko zbieg znaczeń poprawiam "kawalerze" na "żonaty mężczyzno" reszta bez zmian pozdrawiam mimo wszystko
  16. runner, oczywiście że nie musisz mi się tłumaczyć urażony kawalerze, ja absolutnie tego nie oczekuję a swoją opinię wolno mi wyrazić, czy się to tobie podoba, czy też nie.
  17. Powinnaś/eś żądać wymiany tych frontów od wykonawcy, albo naprawienia tej szkody przez niego. Płaciłaś/eś przecież za usługę należycie wykonaną. Ja bym walczyła o swoje.
  18. No dobra, Pietrov przekonałeś mnie, że można.
  19. Tak jakoś nie widzi mi się z kawalerki - domek. Tzn. chodzi o przełożenie finansowe. No chyba, że masz już działkę i jeszcze jakieś dodatkowe środki, lub chcesz budować własnymi siłami. Po prostu z samej kawalerki to jak z motyką na słońce trochę.
  20. Anna1978, a propos tego skontaktowania przez projektanta z klientem: chciałabyś - będąc klientem oczywiście - aby do twojego domu przyjeżdżały, lub zawracały tobie głowę telefonicznie wycieczki ludzi zainteresowanych kuchniami??? Bo ja nie i chyba nikt myślący też nie.
  21. carlgustaw7, Święta racja z tą radiestezją. To tak jak bioenergoterapia, zresztą często radiesteci mienią się też bioenergoterapeutami. Leczą, leczą i udają efekty, a w rzeczywistości jest ich brak. Tylko głupi chory wierzy, że mu się poprawia, (albo i nie wierzy). Analogicznie - radiestezja. To takie wyciąganie kasy.
  22. Wwiola, każde drewno liściaste jest dobre do kominka jak suche i najlepiej okorowane. Różne gatunki to tylko kwestia długości spalania. Dąb, grab palą się długo bo to drewno twarde. A mokre każde się pali byle jak i przygasa.
  23. krzysztofh, transport można zlecić, facet bierze od przewiezionych metrów drewna.
  24. Ona jest chroniona. Czy zrobi, czy nie to i tak kasę weźmie. Ma kogoś na górze, a bezpośredniego szefa w d...
  25. Ja kupuję w leśniczówce za ca. 80 zł ale metr sześcienny, to sporo więcej niż przestrzenny bardzo dobre drewno (dąb, grab), no ale niestety - do porąbania. A jeśli chodzi o oferty firm które dowożą gotowce, to w pobliżu Grodziska raczej taniej to trudno będzie. No i uważaj na te ilości, bo często (jak się przekonałam osobiście) są obcinane i zamiast np. 6mp dostajesz 5. Więc nie daj się naciąć tylko mierz ilość i żądaj tyle, za ile faktycznie płacisz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...