Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

LuMa

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    219
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez LuMa

  1. Ja planuję położyć wełnę i folię paraizolacyjną do samej kalenicy co prawda wełna nieco cieńsza al zawsze coś.. no i przede wszystkim folia izoluje dopływ/odpływ powietrza Tamlin My mamy takie rozwiązanie: wełna 15 (jak między krokwiami) + folia do kalenicy, a na stropie wełna 10 (jak pod krokwiami) + folia.
  2. Ja planuję położyć wełnę i folię paraizolacyjną do samej kalenicy co prawda wełna nieco cieńsza al zawsze coś.. no i przede wszystkim folia izoluje dopływ/odpływ powietrza Tamlin My mamy takie rozwiązanie: wełna 15 (jak między krokwiami) + folia do kalenicy, a na stropie wełna 10 (jak pod krokwiami) + folia.
  3. A komu zlecilłeś przyłącze? Miałeś je zrobione w terminie, jaki miałeś w umowie? My w umowie mamy datę przyłączenia do sieci wyznaczoną na 10 listopada, ale obawiam się, że nic z tego nie będzie. Nie ma to jak być monopolistą
  4. A komu zlecilłeś przyłącze? Miałeś je zrobione w terminie, jaki miałeś w umowie? My w umowie mamy datę przyłączenia do sieci wyznaczoną na 10 listopada, ale obawiam się, że nic z tego nie będzie. Nie ma to jak być monopolistą
  5. Z miłą chęcią dołączę do pospolitego ruszenia na gazownię. Miesiąc temu facet informował mnie, że na początku września będzie można ruszyć z robotą. A w tym tygodniu okazało się, że nawet nie złożyli pozwolenia na budowę przyłącza. Perspektywa zimy bez gazu zaczyna mnie przerażać.
  6. Z miłą chęcią dołączę do pospolitego ruszenia na gazownię. Miesiąc temu facet informował mnie, że na początku września będzie można ruszyć z robotą. A w tym tygodniu okazało się, że nawet nie złożyli pozwolenia na budowę przyłącza. Perspektywa zimy bez gazu zaczyna mnie przerażać.
  7. Aga_i_Janusz szczerze współczuję problemu. Skądś znam ten ból. My właśnie jesteśmy 3 tygodnie w plecy z zabudową poddasza
  8. Czy komuś kładł glazurę pan Ceremuga? Będę wdzięczna za opinie. A przy okazji szukam parkieciarza. Czy macie namiary na solidnego, który bierze mniej niż 60 PLN/m2 za robociznę?
  9. Ktoś tutaj pisał, żeby budowanie traktować zadaniowo. Ja tak nie potrafię, bo o własnym domu marzyłam od 6 lat. A podświadomie to chyba od zawsze. Mogę zaliczyć się do optymistów-realistów. Wierzę, że w życiu może być różnie, ale ostatecznie jest dobrze Co do ludzi, jako realistka, nigdy nie miałam w pełni zaufania (takie tam różne doświadczenia życiowe). I budowanie na pewno tego nie zmieniło. Mili, czy chamscy fachmani, zawsze trzeba ich kontrolować. Potrafią umawiać się z Tobą i nie pojawiać na budowie bez słowa wyjaśnienia (= znaleźli lepszą fuchę). Jak coś zepsują, to tłumaczą się, że inaczej się nie dało i z takim rozwiązaniem będzie lepiej Mój dom, to moje marzenie i nie zanosi się, żebym kiedyś miała budować się drugi, czy trzeci raz. Spełnianie marzeń niesie ze sobą dużo emocji. Dlatego pomimo mojego realizmu bardzo mnie boli, gdy coś jest skopane. Z zasady staram się dla ludzi być miła. I to jest dobra strategia na życie. Ale raczej nie na budowanie. Jest powiedzenie "płacę, wymagam". Ciężko się je realizuje na budowie (bardzo specyficzny wycinek życia ). Trzeba mieć dobrego kierownika budowy, albo samemu zaczytywać się literaturą fachową. Jestem na etapie wykończeniówki i momentami mam już wszystkiego dość. Wtedy myślę o mojej rodzinie w naszym domku i brnę jakoś do przodu. Wszystkim optymistom, realistom, pesymistom i "mieszańcom" życzę powodzenia w budowaniu.
  10. DGP to dodatkowa instalacja, ale ma jeden duży plus. Jeśli jest grawitacyjne, jest niezależne od dostaw prądu. My właśnie z tego powodu robimy DGP. A płaszcz wodny to też dodatkowa inwestycja. A przy okazji mam pytanie. Jak jest z brudzeniem ścian przy anemostatach? I czy macie DGP doprowadzone do łazienki. Czytałam, że nie jest wskazane w kuchni i łazience.
  11. Witaj lyszka, Gratulacje za wybór Groszka i za pierwszego posta Budowanie to ciekawe doświadczenie. Potrafi dołować, ale też cieszy. Ja najbardziej będę się cieszyć, jak już zakończymy etap wykończeniówki Najważniejsze to dążyć wytrwale do celu. Jakkolwiek dumnie to brzmi
  12. Z tego, co ostatnio czytałam, to linoleum jest produkowane głównie z naturalnych surowców.
  13. Pleg chodziło o wykładzinę elastyczną. Przy takiej nie ma problemu z roztoczami oraz ze zmywaniem. Przy panelach częste mycie na mokro nie jest wskazane. Sama myślę o linoleum dla dzieciaków.
  14. Ja widziałam podstopnice białe z gresu i chyba takie zastosuję u siebie. Ze sprzątaniem nie powinno być wtedy problemu.
  15. Ja też zwróciłam uwagę na te płytki, ale nie udało mi się ich zobaczyć "na żywca". Za to widziałam w sklepie podobne firmy Piemme - Textile, też mają fakturę tkaniny i wyglądają super. http://www.ceramichepiemme.it/imgdb/art_fotogrande_B051004172162863905_BTBVSY.JPG
  16. Mam takie zdjęcie z tymi żaluzjami: http://www.schueco.pl/images/bilddatenbank/Schla/Schla_000_001_200x150.JPG Jest ze strony firmy Schueco, ale oni nie robią dla inwestorów indywidualnych. My załatwiamy to ze znajomym ślusarzem. A jeśli chodzi o przeprowadzkę, to bardzo chciałabym, żeby to nastąpiło przed Bożym Narodzeniem. Jak zaczynaliśmy, liczyłam na wrzesień. Ach, ja naiwna A tu jeszcze tyle rzeczy do zrobienia... Najgorsze jest dla mnie wymyślanie, planowanie, szukanie i wybieranie. Chodzi oczywiście o wykończenie wnętrz. Jak już coś fajnego znajdę, to okazuje się, że drogie. I od nowa Współczuję Ci tej wymiany gruntu. Dodatkowa robota i koszty. A z tym przeciąganiem się budowy, to na pocieszenie powiem Ci, że mi zamarzył się domek w 2001 r. Kupiliśmy wtedy nawet działkę, tylko, że u nas - pod Wrocławiem. Na początku 2005 mieliśmy warunki zabudowy, wybrany projekt i przymierzaliśmy się do jego zakupu. Nam to się dopiero przeciągnęło
  17. Dzięki Małgosia A nad/pod oknem w salonie mamy szyny do przesuwanych żaluzji. Zobaczyłam kiedyś takie w muratorze i zachorowałam na nie. W tym roku raczej ich nie zrobimy, ale szyny są
  18. nie musi byc droższe ........ , kwestia czasu i poszukiwań Niestety nie zawsze.... Właśnie po długich poszukiwaniach trafiłam na włoską glazurę, która baaaaardzo mi się podoba. Próbowałam znaleźć tańszą podobną niewłoską, ale nie ma Do Włoch za nią teraz nie pojadę, żeby sprawdzić, czy tam będzie tańsza Szkoda, bo przy okazji byłaby fajna wycieczka Możesz pochwalić się schodami? No i łazienkami oczywiście?
  19. A my dzisiaj mamy wreszcie wylewki!!!! Cieszę się przeokropnie i od jutra zaczynam odliczać dni do zabudowy poddasza.
  20. Scenka w łazience. Przed pralką, która dawno skończyła prać stoją: mąż, starsza córa - 5 lat, młodsza - niecałe 2 lata. Młodsza nazywała wtedy starszą "A-a". Mąż głośno zastanawia się, kto nie wyłączył pralki. A na to młodsza momentalnie, pokazując na starszą mówi głośno "A-a". Stwierdziliśmy, że ma niezły refleks. A że rośnie nam skarżypyta... Takie czasy
  21. Właśnie przestudiowałam wszystkie strony i jedyne, co mi przychodzi na myśl to "ach i och". Po prostu piękny domek!!! Sama wkraczam na niebezpieczny grunt wykończeniówki (mąż spasował) i aż się boję. Dobrze, że mamy mniejszy domek, bo chyba byśmy zbankrutowali Dlaczego wszystko co ładne jest z reguły dużo droższe? Z niecierpliwością czekam na łazienki.
  22. A jakie podłogi dajesz w przedpokoju na piętrze? Może do nich dopasowałabyś schody, skoro nie widać ich z salonu? Mam podobny dylemat z cokołem. Mamy czerwony dach i boję się, że jak zrobimy cokół i schody wejściowe z czerwonego klinkieru, to będzie za czerwono Drzwi wejściowe masz drewniane? Jeśli tak, to mi osobiście szkoda byłoby je przemalowywać. Wg mnie wejście do domu może być zaakcentowane innym kolorem. Ale to tylko moje zdanie, a wybór należy do Ciebie
  23. A ja jednak optuję za drewnem w salonie. Stawiam na bardzo twardy lakier. Przykro, że mało ekologiczne rozwiązanie, ale trudno. A że może się wgniecie, porysuje... Dom to nie muzeum. U mojej babci są dechy jeszcze sprzed wojny, malowane ileś tam razy, starte, ale mają swój urok
×
×
  • Dodaj nową pozycję...