
Beata Zygmunt
Użytkownicy-
Liczba zawartości
281 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Beata Zygmunt
-
Nie było mnie 2 miesiące. Jak Wiecie 8 grudnia przeprowadzilismy się do naszego domku. Przeprowadzka nie była nawet najgorsza. Bałam się bo to był 9 miesiąc ciąży, ale wszystko poszło gładko. Termin porodu miałam na 19 stycznia, ale urodziłam naszego synka 11 stycznia. Na szczęście do tego czasu udało mi się wszystko ogarnąć w naszym gniazdku. Mieszka się bardzo dobrze. Bez porównania z mieszkaniem w bloku. Wnętrza mamy zrobione w całości, pozostało tylko zagospodarować ogród. Plany ogrodu już mamy zrobione. Rozwieziemy tylko ziemię i kupimy drzewka. Muszę kończyć bo dzidziuś właśnie się obudził i jest głodny. Pozdrawiam
-
Dziennik - Dom pod Modrzewiem
Beata Zygmunt odpowiedział Beata Zygmunt → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Nie było mnie 2 miesiące. Jak Wiecie 8 grudnia przeprowadzilismy się do naszego domku. Przeprowadzka nie była nawet najgorsza. Bałam się bo to był 9 miesiąc ciąży, ale wszystko poszło gładko. Termin porodu miałam na 19 stycznia, ale urodziłam naszego synka 11 stycznia. Na szczęście do tego czasu udało mi się wszystko ogarnąć w naszym gniazdku. Mieszka się bardzo dobrze. Bez porównania z mieszkaniem w bloku. Wnętrza mamy zrobione w całości, pozostało tylko zagospodarować ogród. Plany ogrodu już mamy zrobione. Rozwieziemy tylko ziemię i kupimy drzewka. Muszę kończyć bo dzidziuś właśnie się obudził i jest głodny. Pozdrawiam -
Komentarze - Dom pod Modrzewiem
Beata Zygmunt odpowiedział Beata Zygmunt → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Rany jak dawno tu nie zaglądałam. Ravik3 - jeśli chodzi o drzwi zewnętrzne to są dębowe i robione na wymiar przez stolarza. Dziękuję wszystkim za życzenia świąteczne i noworoczne. Przeprowadziliśmy się do domku 8.12.2007 roku. I od tego momentu mam problem z komputerem - nie mam internetu. Dlatego tak dawno nie pisałam. Pozdrawiam -
Witajcie! Od soboty mieszkamy w naszym domku pod modrzewiem. Nie pisałam bo ostatnie dni były dla nas bardzo pracowite. Ponadto nie mam internetu - korzystam z blue connecta - chodzi strasznie . Zdjęć nie mogę teraz wkleić bo na laptopie nie mam oprogramowania - tak mi powiedziało moje starsze dziecko. Więc proszę o cierpliwość. Jak się trochę ogarniemy i odpoczniemy to się odezwę. Jeszcze do dziś nie wierzę, że to już koniec budowania i wykańczania. Pozdrawiam
-
Dziennik - Dom pod Modrzewiem
Beata Zygmunt odpowiedział Beata Zygmunt → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witajcie! Od soboty mieszkamy w naszym domku pod modrzewiem. Nie pisałam bo ostatnie dni były dla nas bardzo pracowite. Ponadto nie mam internetu - korzystam z blue connecta - chodzi strasznie . Zdjęć nie mogę teraz wkleić bo na laptopie nie mam oprogramowania - tak mi powiedziało moje starsze dziecko. Więc proszę o cierpliwość. Jak się trochę ogarniemy i odpoczniemy to się odezwę. Jeszcze do dziś nie wierzę, że to już koniec budowania i wykańczania. Pozdrawiam -
Barierki skończą montować dopiero w piątek. Mam nadzieję, że to termin ostateczny . Jutro zaczniemy robić kominek - właśnie przyjechał nasz kamień do dekoracji. Parkiet w salonie może ruszy w poniedziałek - oby nie zapeszyć - podłogi ładnie wyschły. Zaczęlismy pomału "wywozić się" do nowego domu. A do przeprowadzki zostało już niewiele czasu . Zdjęcia powklejam, ale zrezygnowaliśmy z neostardy w TP SA i teraz musiałam odpalić dużo wolniejszego blue connecta i tak to wolno chodzi, że nie mam cierpliwości teraz do zdjęć. To by było tyle na dziś. Pozdrawiam
-
Witajcie! Prace jakoś idą do przodu . Od poniedziałku walczą panowie od barierek, ale im jeszcze zejdzie. Mieliśmy w planach furtkę na górze, żeby dziecko nie spadło ze schodów, ale panowie tak chcieli ją zamontować, że wyglądałoby to ni w pięć ni w dziewięć. Zrezygnowaliśmy więc z tej opcji no i będzie schodek do wymiany. Robi się też pomalutku kominek. Meble kuchenne prawie zamontowane - pozostały tylko niewielkie detale do dopracowania. Jak będzie pogoda to w sobotę położymy płytki na balkonie. Rozwozimy też ziemię wokół domu ale idzie to strasznie wolno - choć robimy to na dwie taczki. Na szczęście podłogi na dole ładnie doschły i może w przyszłym tygodniu zaczną kłaść nam parkiet w salonie. Trzeba się spieszyć bo w połowie listopada zjeżdżają meble do salonu i jadalni. Jeśli chodzi o zdjęcia to postaram się kilka fotek załączyć w piątek - zrobię je jak będzie dzień, bo ostatnimi czasy jeżdżę na działkę tylko wieczorami. Pozdrawiam
-
Zdjęcia: Schody (jeszcze bez barierek) http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1690494800262.jpg Garderoba http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1690505100861.jpg Kilka mebli w pokoju córki http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1690515400560.jpg Skończona podbitka, wyprawa i kostka - czyli dom w całej okazałości. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1690525600959.jpg Dzisiaj przyjeżdżają sprzęty do kuchni a jutro ma być montaż mebli kuchennych. Może za dwa tygodnie zejdziemy z góry i będzie można powoli pakować manele w pudła. Mamy 2 tygodnie opóźnienia, a wszystko przez awarię wody . Zalało nam cały parter. Przy montażu baterii w łazience na dole pękła jakaś złączka i woda lała się przez całą noc. Dlatego szybko uruchamialiśmy piec. Na szczęście pogoda jeszcze dopisuje więc podłogi szybko schną, płytki wyschły - poszła w ruch podłogówka. Mamy jakiegoś pecha. Dwa lata temu pod koniec października poszła nam studzienka przed domem - woda lała się jak fontanna. W tym roku zdmuchnęło nam garaż metalowy przy tych wichurach, a teraz jeszcze ta awaria. Mam nadzieję, że limit awarii już się wyczerpał . Wczoraj wymienili nam zasobnik w piecu - teraz już nie leci dymek. Zadziałali szybko - reklamacja w jeden dzień . To tyle na dziś. Pozdrawiam
-
Od ostatniego wpisu została położona kostka, zrobiona podbitka oraz wymalowany dom z zewnątrz . Pan od schodów skończył - teraz czekamy na pana od barierek - ma być w tym tygodniu. Meble u dzieci już skończone - zostały tylko poprawki malarskie w tych pokojach. Zrobili nam także meble w garderobie. Wszystkie kaloryfery już wiszą, a w domku jest cieplutko bo chodzi nasz piecyk (wprawdzie musimy składać reklamacje na podajnik). W czwartek przyjeżdża sprzęt do kuchni a w piątek zaczynają montaż mebli kuchennych. Na naszą sypialnię musimy czekać jeszcze trzy tygodnie. Łazienki się robią, ale w tempie żółwim . To tyle na dziś. Zdjęcia załączę jutro, bo dziś nie jestem w formie - bierze mnie jakieś przeziębienie . Pozdrawiam
-
Oczywiście ranek upłynął nam na wizycie na budowie. Wczoraj przybyli panowie od mebli do łazienek. Zamontowali szafki pod umywalki i jak się okazało pomylili łazienki . Dzisiaj musieli przewieszać szafki, ale pojawił się problem z wymianą jednej płytki gdzie zostały dziury po szafce - znów trzeba będzie czekać. Pojawił się w końcu pan od schodów, ale żeby nie było tak dobrze to dziś nie skończy roboty bo tam mu jeszcze jakiś element brakujący schnie w pracowni . Może przyjdzie jutro. Pan architekt powybierał już kinkiety i halogeniki do kuchni, łazienki i przedpokoju. Na górze idzie malowanie ścian drugi raz oraz poprawki po montażu drzwi. Panowie od kostki mają dziś urlop - jutro mają być. Jutro ma też być pan od podbitki i malowania domu. JAk widać z opisu dzień jak co dzień. Wieczne telefony z zapytaniami kiedy przyjdą i czy przyjdą. A dzień przeprowadzki zbliża się nieuchronnie. Pozdrawiam
-
Dziennik - Dom pod Modrzewiem
Beata Zygmunt odpowiedział Beata Zygmunt → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Oczywiście ranek upłynął nam na wizycie na budowie. Wczoraj przybyli panowie od mebli do łazienek. Zamontowali szafki pod umywalki i jak się okazało pomylili łazienki . Dzisiaj musieli przewieszać szafki, ale pojawił się problem z wymianą jednej płytki gdzie zostały dziury po szafce - znów trzeba będzie czekać. Pojawił się w końcu pan od schodów, ale żeby nie było tak dobrze to dziś nie skończy roboty bo tam mu jeszcze jakiś element brakujący schnie w pracowni . Może przyjdzie jutro. Pan architekt powybierał już kinkiety i halogeniki do kuchni, łazienki i przedpokoju. Na górze idzie malowanie ścian drugi raz oraz poprawki po montażu drzwi. Panowie od kostki mają dziś urlop - jutro mają być. Jutro ma też być pan od podbitki i malowania domu. JAk widać z opisu dzień jak co dzień. Wieczne telefony z zapytaniami kiedy przyjdą i czy przyjdą. A dzień przeprowadzki zbliża się nieuchronnie. Pozdrawiam -
Byłam rano na działce wczoraj i dziś. Nie wiem co mam myśleć, ale mam wrażenie, że stoimy w miejscu . Wprawdzie wczoraj pan skończył kłaść kamień na ścianie - czekamy tylko na kinkiety, kostka się kładzie - jeszcze zejdzie im do końca tygodnia a może dłużej. Pan od schodów był w poniedziałek zrobił 3/4 tego co miał zrobić, ale dziś już go nie było - może przyjdzie jutro. Rano był nasz pan architekt i pan od barierek. Pomierzył sobie wszystko i powiedział, że najwcześniej wejdzie za 2 tygodnie i że musi jeszcze raz się pofatygować jak magik od schodów skończy, żeby złapać właściwe wymiary. Ma nam też robić barierkę na balkonie i bramę z furtką - czekamy na projekt architekta. Do jutra ma termin pan od mebli do łazienek. A w łazienkach zostało jeszcze malowanie - w tej na dole i najwięcej w tej na górze. Miało być wszystko gotowe a nie jest. Chyba znów złapałam doła - może to wina hormonów??? Mąż powiedział, że muszę wyluzować, ale jak tu wyluzować jak czas leci a tu takie wolne tempo robót? Pozdrawiam
-
Dziennik - Dom pod Modrzewiem
Beata Zygmunt odpowiedział Beata Zygmunt → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Byłam rano na działce wczoraj i dziś. Nie wiem co mam myśleć, ale mam wrażenie, że stoimy w miejscu . Wprawdzie wczoraj pan skończył kłaść kamień na ścianie - czekamy tylko na kinkiety, kostka się kładzie - jeszcze zejdzie im do końca tygodnia a może dłużej. Pan od schodów był w poniedziałek zrobił 3/4 tego co miał zrobić, ale dziś już go nie było - może przyjdzie jutro. Rano był nasz pan architekt i pan od barierek. Pomierzył sobie wszystko i powiedział, że najwcześniej wejdzie za 2 tygodnie i że musi jeszcze raz się pofatygować jak magik od schodów skończy, żeby złapać właściwe wymiary. Ma nam też robić barierkę na balkonie i bramę z furtką - czekamy na projekt architekta. Do jutra ma termin pan od mebli do łazienek. A w łazienkach zostało jeszcze malowanie - w tej na dole i najwięcej w tej na górze. Miało być wszystko gotowe a nie jest. Chyba znów złapałam doła - może to wina hormonów??? Mąż powiedział, że muszę wyluzować, ale jak tu wyluzować jak czas leci a tu takie wolne tempo robót? Pozdrawiam -
DOM W WIESOŁKACH- komentarze do Ewy i Marka
Beata Zygmunt odpowiedział Ewa i Marek → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witajcie. Miesiąc przerwy i znów niespodzianka. Już niewiele pracy Wam zostało i będzie można zamieszkać w upragnionym domku. Życzę aby wszystko szło tak jak do tej pory i pozdrawiam . -
Komentarze do Dziennika Pelikana
Beata Zygmunt odpowiedział giza25 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Ja również życzę dużo zdrówka Izo. Czasami taka przymusowa przerwa (i nie zaplanowana) może wyjść na dobre. Głowa do góry i tak już niewiele Wam zostało. Będzie dobrze. Pozdrawiam -
Komentarze - Dom pod Modrzewiem
Beata Zygmunt odpowiedział Beata Zygmunt → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Jeśli chodzi o luksfery to są podświetlane tylko te w garderobie. Trzy małe światełka w podłodze w przedpokoju. Pozdrawiam -
Witam. I znów muszę powtórzyć zdanie z poprzedniego postu - roboty idą, ale w żółwim tempie . Kostka się kładzie, pan od schodów się nie pojawił. Obróbki blacharskie zrobione tylko nad wykuszem, zaczął padać deszcz i na dach już nie weszli. Znów będziemy czekać. Meble się robią. Zaczęli kłaść kamień na ścianie w przedpokoju. Może coś ruszy w tym tygodniu bo im bliżej końca tym mniej widzę postępy. A teraz kilka obiecanych zdjęć. Kostka przed domkiem. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1565623037875.jpg Kamień na ścianie. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1565633337574.jpg Drzwi wewnętrzne. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1565653837672.jpg Drzwi zewnętrzne - widok z wiatrołapu. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1565664437970.jpg To tyle. Pozdrawiam
-
Dziennik - Dom pod Modrzewiem
Beata Zygmunt odpowiedział Beata Zygmunt → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam. I znów muszę powtórzyć zdanie z poprzedniego postu - roboty idą, ale w żółwim tempie . Kostka się kładzie, pan od schodów się nie pojawił. Obróbki blacharskie zrobione tylko nad wykuszem, zaczął padać deszcz i na dach już nie weszli. Znów będziemy czekać. Meble się robią. Zaczęli kłaść kamień na ścianie w przedpokoju. Może coś ruszy w tym tygodniu bo im bliżej końca tym mniej widzę postępy. A teraz kilka obiecanych zdjęć. Kostka przed domkiem. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1565623037875.jpg Kamień na ścianie. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1565633337574.jpg Drzwi wewnętrzne. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1565653837672.jpg Drzwi zewnętrzne - widok z wiatrołapu. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1565664437970.jpg To tyle. Pozdrawiam -
W tym tygodniu to nawet niewiele się działo. Od wtorku przyszli panowie od kostki. Ponad miesiąc poślizgu . Pan od schodów nie pojawił się w środę - ma być jutro. Zobaczymy. Jutro wreszcie też przyjdzie pan dokończyć kładzenie rynien nad wykuszem. Ma też zrobić obróbkę blacharską kominów i wykusza. U syna w pokoju stanęła już część mebli . Dobrze, że pogoda dopisuje to może uda nam się ogarnąć jakoś teren jak skończą kłaść kostkę. Prace skończyły się też na małym stryszku. Można pomalutku pakować w pudła najmniej używane przedmioty i wywozić. Już nie mogę doczekać się kiedy przeprowadzimy się do naszego domku. Męczy takie życie pomiędzy dwoma domami. Nie powklejam dziś zdjęć bo mi dziecko w brzuchu za bardzo dokucza - nie idzie wysiedzieć przed kompem. Pozdrawiam .
-
Dziennik - Dom pod Modrzewiem
Beata Zygmunt odpowiedział Beata Zygmunt → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
W tym tygodniu to nawet niewiele się działo. Od wtorku przyszli panowie od kostki. Ponad miesiąc poślizgu . Pan od schodów nie pojawił się w środę - ma być jutro. Zobaczymy. Jutro wreszcie też przyjdzie pan dokończyć kładzenie rynien nad wykuszem. Ma też zrobić obróbkę blacharską kominów i wykusza. U syna w pokoju stanęła już część mebli . Dobrze, że pogoda dopisuje to może uda nam się ogarnąć jakoś teren jak skończą kłaść kostkę. Prace skończyły się też na małym stryszku. Można pomalutku pakować w pudła najmniej używane przedmioty i wywozić. Już nie mogę doczekać się kiedy przeprowadzimy się do naszego domku. Męczy takie życie pomiędzy dwoma domami. Nie powklejam dziś zdjęć bo mi dziecko w brzuchu za bardzo dokucza - nie idzie wysiedzieć przed kompem. Pozdrawiam . -
Komentarze - Dom pod Modrzewiem
Beata Zygmunt odpowiedział Beata Zygmunt → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witaj! Jeśli chodzi o luksfery to były one murowane. Robione po tynkach. Tam, gdzie miały być poprostu nie robiliśmy ścianek działowych. Bardzo dobrze robiło się ścianę z luksfeów w łazience bo była robiona z całych luksferów i na prosto. Natomiast w garderobie ściana jest po łuku i na dodatek z połówek. Nasz pan od wykończeniówki trochę miał zabawy z tym elementem. Pozdrawiam -
Nadrabiam zaległości. Panele już położone we wszystkich pomieszczeniach na górze i w pokoju gościnnym na dole. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1537720138410.jpg Podbitka w połowie zrobiona oraz dom w połowie pomalowany na kolor docelowy. Panowie przyjdą dokończyć za tydzień bo źle wyliczyli ile potrzeba podbitki . http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1537730338810.jpg Mamy już zamówione meble do salonu i jadalni - stół z krzesłami, narożnik i ława. Czas oczekiwania do 8 tygodni, ale mogą być wcześniej. Zamówiłam sobie także fotel bujany - na chłodne wieczory przy kominku. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1537740538309.jpg A tak wygląda ścianka z luksferów w garderobie. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1537754939372.jpg No i nasz odkurzacz centralny http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1537764541132.jpg Dzisiaj przyszły brakujące płytki więc prace ruszą dalej. W środę przyjdzie pan od schodów - a już miał być w zeszłym tygodniu. Najgorsza rzecz to ci fachowcy. Umawiasz się z nimi a oni i tak przychodzą kiedy chcą. Mamy już zamówione meble do salonu i jadalni - stół z krzesłami, narożnik i ława. Czas oczekiwania do 8 tygodni, ale mogą być wcześniej. Zamówiłam sobie także fotel bujany - na chłodne wieczory przy kominku. W piątek i sobotę montowali u nas drzwi zewnętrzne i wewnętrzne, ale jeszcze nie mam zdjęć. Prace posuwają się. Na pierwszy tydzień grudnia planujemy przeprowadzkę. Mam nadzieję, że fachowcy nie zawiodą z terminami. Mam teraz takie duże zdjęcia. Nie potrafię ich zmniejszyć przed wklejeniem, ale coś później poszukam. Pozdrawiam
-
Dziennik - Dom pod Modrzewiem
Beata Zygmunt odpowiedział Beata Zygmunt → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Nadrabiam zaległości. Panele już położone we wszystkich pomieszczeniach na górze i w pokoju gościnnym na dole. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1537720138410.jpg Podbitka w połowie zrobiona oraz dom w połowie pomalowany na kolor docelowy. Panowie przyjdą dokończyć za tydzień bo źle wyliczyli ile potrzeba podbitki . http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1537730338810.jpg Mamy już zamówione meble do salonu i jadalni - stół z krzesłami, narożnik i ława. Czas oczekiwania do 8 tygodni, ale mogą być wcześniej. Zamówiłam sobie także fotel bujany - na chłodne wieczory przy kominku. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1537740538309.jpg A tak wygląda ścianka z luksferów w garderobie. http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1537754939372.jpg No i nasz odkurzacz centralny http://www.albumik.pl/albumy/modrzew/Domek/1537764541132.jpg Dzisiaj przyszły brakujące płytki więc prace ruszą dalej. W środę przyjdzie pan od schodów - a już miał być w zeszłym tygodniu. Najgorsza rzecz to ci fachowcy. Umawiasz się z nimi a oni i tak przychodzą kiedy chcą. Mamy już zamówione meble do salonu i jadalni - stół z krzesłami, narożnik i ława. Czas oczekiwania do 8 tygodni, ale mogą być wcześniej. Zamówiłam sobie także fotel bujany - na chłodne wieczory przy kominku. W piątek i sobotę montowali u nas drzwi zewnętrzne i wewnętrzne, ale jeszcze nie mam zdjęć. Prace posuwają się. Na pierwszy tydzień grudnia planujemy przeprowadzkę. Mam nadzieję, że fachowcy nie zawiodą z terminami. Mam teraz takie duże zdjęcia. Nie potrafię ich zmniejszyć przed wklejeniem, ale coś później poszukam. Pozdrawiam -
Witam. Z ostatniej chwili na budowie. Odkurzacz centralny zamontowany - fajnie wygląda i nawet nie jest tak głośno jak niektórzy głosili. Panowie kończą kłaść płytki, a na poddaszu pan Krzysio układa panele - do końca tygodnia skończy górę. Wolniutko schodzimy z góry na dół. Jak tylko skończy się układanie paneli wejdzie pan od schodów. W poniedziałek nareszcie będą układać kostkę przed domkiem i panowie zaczną też walczyć z podbitką i malowaniem na zewnątrz. Mebelki do łazienek się robią - najpóźniej mają być do 10 października. Meble kuchenne do końca października. Robią się także meble do pokojów dzieci i nasza sypialnia - czas oczekiwania 1 miesiąc. Zaczynam powoli widzieć jakieś efekty tych robót . Może uda mi się wkleić dziś trochę zdjęć, ale dopiero wieczorem. Pozdrawiam
-
Dziennik - Dom pod Modrzewiem
Beata Zygmunt odpowiedział Beata Zygmunt → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam. Z ostatniej chwili na budowie. Odkurzacz centralny zamontowany - fajnie wygląda i nawet nie jest tak głośno jak niektórzy głosili. Panowie kończą kłaść płytki, a na poddaszu pan Krzysio układa panele - do końca tygodnia skończy górę. Wolniutko schodzimy z góry na dół. Jak tylko skończy się układanie paneli wejdzie pan od schodów. W poniedziałek nareszcie będą układać kostkę przed domkiem i panowie zaczną też walczyć z podbitką i malowaniem na zewnątrz. Mebelki do łazienek się robią - najpóźniej mają być do 10 października. Meble kuchenne do końca października. Robią się także meble do pokojów dzieci i nasza sypialnia - czas oczekiwania 1 miesiąc. Zaczynam powoli widzieć jakieś efekty tych robót . Może uda mi się wkleić dziś trochę zdjęć, ale dopiero wieczorem. Pozdrawiam