Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pebaxor261

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pebaxor261

  1. Witam ponownie. @Pytajnick, @Slawko123 Pana/Pani pomysł mi się podoba. Widziałem, że czujniki CO2 nie są tanie. Ale rozumiem, że gdyby zadbał o to aby CO2 nie było za wysokie i wilgotność nie była za niska to już wyeliminowałbym czynnika powodujące problem z potwietrzem w sypialni? Czy jest jeszcze jakaś kwestia na którą powinienem zwrócić uwagę? @Slawko123 Co do części odpowiedzi stricte poprawnej ale chyba sarkastycznej to rozumiem dopiero teraz, że wilgotność nie jest jedynym czynnikiem. Moja ekspertyza jest w innej branży Nie obrażam się, rozumiem, że moje pytanie mogło być trochę głupie. @Kaizen Przeczytałem post z pod linka, który Pan wysłał. Dało mi to do myślenia, ponieważ budownictwo nie jest moją dziedziną, ale matematyka po części jest, więc bardzo fajne informacje pokazane na liczbach. Na szczęście zima już odpuszcza. Odetkam trochę bardziej te nawiewniki. Dodatkowo dołoże miskę z wodą. Podsumowując wychodzi na to, że utrzymanie optymalnego powietrza w zimę jest trudne, ponieważ, Z jednej strony muszę zapewnić odpowiednią wentylację, a to wychładza mi sypialnię. Więc muszę ją ogrzewać, co z kolei wysusza dodatkowo i tak suche już powietrze z zewnątrz. Natomiast praca nawilżacza jest marnowana, ponieważ nawilżone powietrze i tak ucieka mi przez nawiewnik? (tzn. nowe powietrze z zewnątrz, które wpada całą noc ciągle zaniża wilgotność powietrza wewnątrz)...
  2. Witam, mam problem z suchym powietrzem w mieszkaniu. Mieszkanie jest stosunkowo nowe, centralne ogrzewanie, nowe kaloryfery i okna. W oknach są wywietrzniki, które niestety są po prostu wielką dziurą w ramie okna, na której jest plastikowa obudowa z dziurkami. Wypchałem środek watą, a w drugim oknie koszulką i siatką, ponieważ bez tego zimno po prostu wpada przez dziurę. Mieszkanie jest czyste, raczej sprzątamy na bieżąco, na pewno nie ma pleśni ani grzyba. Starałem się wietrzyć mieszkanie, choć nie zawsze systematycznie. Zakupiłem nawilżacz ewaporacyjny firmy Klarta. Miał bardzo dobre opinie i nie był tani niestety. Raczej stosuję zgodnie z zaleceniami. Dosyć często go myje i zmieniam wodę (co 1-3 dni). Wątpiąc w skuteczność nawilżacza, zakupiłem najtańszy higrometr. Ale on potwierdza mniej więcej wilgotność, jaką pokazuje nawilżacz. Na higrometrze zewnętrznym jest około 45-50 % wilgotności, a na nawilżaczu 40-45 %. Te wartości nie są aż tak niskie, czytałem, że powinno być 40-60%. Mimo to cały czas budzimy się z mega suchymi gardłami i nosami. Między innymi przez to mam duże problemy medyczne. Czy coś jeszcze może wpływać na dyskomfort w jamie ustnej podczas snu? Proszę o wszelkie sugestię. Jak jeszcze mogę podnieść wilgotność? Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...