Witam!
Niedawno wprowadziłam się do nowego mieszkania. Chciałabym małym kosztem zmienić wygląd balkonu, by stał się przytulnym przedłużeniem salonu. Niestety jako że nie jestem właścicielem mieszkania nie mogę sobie pozwolić na trwałe zmiany.
Podłoga jest zwyczajna, betonowa, ma wiele nierówności. Dużym minusem jest całkowity brak zadaszenia, dlatego w kilku miejscach po deszczu stoi woda, a z okolicznych drzew wlatuje sporo śmieci. Zastanawiałam się nad sztuczną trawą, ale nigdy nie miałam z nią do czynienia, więc nie jestem pewna jak taka podłoga sprawdziłaby się na moim bakonie. Martwi mnie fakt, że woda spłynie pod spód i zostanie tam dłużej niż zwykle i coś zacznie gdzieś gnić. Czy takie rozwiązanie ma sens?
Będę wdzięczna za wszystkie porady i pomysły