lukikow

Mam kłopot ze smrodem z wentylacji wysokiej oczyszczalni biologicznej. Cała instalacja oczyszczalni ma 3 kominki: studnia/poletko, oczyszczalnia (komora napowietrzająca), wentylacja wysoka (dla osadnika gnilnego).Wentylacja wysoka wystaje ponad kalenice. W momencie gdy oczyszczalnia przerzuca sobie ścieki pomiędzy komorami, z kominka wydobywają się nieprzyjemne zapachy. Problemem jest to, że zamiast wędrować w górę, suną po dachu w dół i opadają przy domu. Najgorzej jest po stronie, po której jest kominek. Smród jest nieznośny. Zdarza się to kilka razy dziennie, niezależnie od pogody. Dom jest dość niski dom, 5.6m do kalenicy. Kąt dachu 25°. Czy macie pomysł na naprawę?

W bloku zużycie 3-4 M3. Teraz mam 7. To jest bez zużycia ogrodowego, więc chyba częściej się myjemy 🤔 Twardość 28-30.

Też miałem podobną "tanią" automatyczną pompę. Po roku padły w jej czujniki wody i ciśnienia. Po prostu pewnego dnia się nie włączyła. Zorientowałem się ok 3 dniach jak zobaczyłem że mam zużycie prądu o 20kw większe. Teraz chyba wezmę taką zasysająca, większy problem przed i po sezonie bo trzeba ją przygotować na zimowanie i na używaniem. Plus taki że mniej prądu ciągnie i jak padnie to nie trzeba bawić się w zbiorniku 10m3 z wyciąganiem.

Na początek kup test kropelkowy żeby dokładnie zmierzyć twardość. Jest to potrzebne do wyboru pojemności zmiękczacza. Ja wybrałem water technic. Wzór na dobór pojemności jest taki: pojemność zmiękczacza * 3.3 / twardość wody. Wynik to ilość wody która zostanie zmiękczona pomiędzy cyklami czyszczenia czyli 15 dni. (Jeśli zużyjesz tę ilość wody wcześniej to oczyszczanie pojawi się wcześniej) Patrząc na zużycie wody w bloku wybrałem wersję 26. Wody miało starczać na 2 tygodnie. W domu okazało się, że zużywamy 2x więcej wody więc oczyszczanie robi się co tydzień zamiast co dwa. Kolejna sprawa, jeśli masz oczyszczalnie to już teraz pomyśl o popłuczynach. Nie powinno się ich wprowadzać do oczyszczalni. Ja zrobiłem studnie chłonną.

@fotohobby zawory w wywiewkach kanalizacji to nie jest dobry pomysł. Mają one usuwać nadmiar niebezpiecznych gazów z osadnika gnilnego oczyszczalni, bądź z szamba. Niemniej chciałbym wiedzieć jak rozwiązałeś swój problem. Czy zawory u ciebie się przyjęły? Mam podobny problem, niestety nie dotyczy tylko zimy. Niezależnie od pory roku, jak zawieje to można się przewrócić 🤢. Dom mam parterowy, z kątem dachu 25°. Jest dość niski. Wywiewka minimalnie wystaje ponad kalenicę. Rozważam wydłużenie jej o 30-50cm. Przeniesienie kominka nie bardzo wchodzi w grę, ponieważ pokrycie to blacha na rąbek, więc została by dziura.

Nie szedł bym drugi raz w wobet. Od roku próbuje wyklarować ściek i wytworzyć osad czynny. Szukałem pomocy u monterów i producenta. Coś tam próbowali ale z mizernym skutkiem. Po lekturze grup FB widzę że to powszechny problem, więc nie wiem skąd tutaj to zachwalanie wobetem.

Mam podobne problemy z wersja zbs-5c. Do tej pory sypnalem raz w miesiącu neobac. Po 3 miesiącach nadal nie ma osadu, a z oczyszczalni straszny smród. Jak startowaliście swoje oczyszczalnie? Jakich bakterii używać?

Kupowałem duże płyty PIR z folią. Dawałem je do nadproży gdzie są teraz skrzynki żaluzji. Zostało tego trochę i wykorzystałem za skrzynkami. Kto i gdzie robił to nie wiem. Za ścianą na której jest skrzynka jest sypialnia. Nie ma skąd się tam wziąć para. Chyba pozostaje wykraplanie się wody technologicznej.

Czy twoje plany się ziściły? Mógłbyś podzielić się szczegółami?

Gdybym miał dłuższą rękę , to mógłbym dotykać podbitki. Jest szczelina niczym nie przysłonięta. Paroizolacji stropu nie ma. Robi za nią strop żelbetowy, a sam strych/poddasze jest nieużytkowe. Spotkałem się już z teorią wilgoci technologicznej i najbardziej ku niej się skłaniam. Mam ku temu dwa powody: 1. Problem pojawia się głównie na stronie północnej (dom mam usytuowany idealnie względem południa i północy). 2. Mam wrażenie, że ilość wody zmniejsza się. A co sądzisz o wodzie pod rewizją? Zastanawiam się czy to też wilgoć technologiczna czy jakiś gigantyczny mostek cieplny, chociaż po zdjęciach z czasu kładzenia elewacji nie widać żeby panowie specjalnie zostawili dziurę w tym miejscu. Widać natomiast wylewającą się piankę w koło skrzynki.

Z twojej wypowiedzi wynika, że EPS powinien rogiem dotykać membrany aby umożliwić ruch powietrza. Nie sądzę, żeby tak było. Kalenica jest otwarta.

Ja położyłem na farbę ceramiczna to po tygodniu miałem masę bąbli z powietrzem. Ekipa od tapety jakoś temu zaradziła i problem zniknął całkowicie.

Mam podobnie z drzwiami ale tylko przy dole. Nieważne ile raz bym naprawiał, wciąż wraca szczelina. Dostałem radę, aby wstawić tam siatkę. Jeszcze nie wykonałem, pewnie poczekam to do najbliższego remontu.

Ahoj! Mam problem z wodą. Wszędzie jej pełno. Wycieka ze skrzynki rewizyjnej odgromu. Paruje na membranę i krokwie. Co począć? Budowe zacząłem we wrześniu 2023. Fundamenty tradycyjne bo wody w gruncie brak, mimo że glina. Ściany z bloczków silikatowych. Strop żelbetowy. Tynki gipsowe miękkie, wylewka betonowa. Dom jest parterowy, więc na strychu ociepliłem podłogę, ścianki szczytowe i ścianki kolankowe. Od wierzchu ściany szczytowej i kolankowej jest wełna szklana. Styropian fasadowy frezowany klejony obwodowo + packi. Między styropianem a membraną jest dylatacja. Podbitka ma perforacje. W trakcie budowy nie pominąłem wygrzewania posadzek i dwutygodniowej pracy osuszaczy - tak na wszelki wypadek. We wrześniu 2024 układałem szklanki w kuchni. Spójrzcie na zdjęcia gdzie ta woda mi się przeciska. Na strychu wprowadziłem rozwiązania zaradcze. Wspomagam naturalną wentylacje wentylatorem aby szybciej rozganiać wodę. Mówiąc inaczej, wentylator dmucha na krokwie. Mogę zrobić coś więcej? Za skrzynkami rewizyjnymi odgromu jest 5 cm PIRu. W skrzynce, z której cieknie - a cieknie tylko z jednej z czterech - dałem wełnę licząc że był mostek. Niestety nie pomogło, a wełna od strony zewnętrznej jest powierzchniowo wilgotna. Brak mi pomysłu na problem z wodą pod skrzynką rewizyjną.

Mógłbyś opisać jak rozwiązałeś problem?