
Tomasz B
Użytkownicy-
Liczba zawartości
76 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Tomasz B
-
Tworzymy MAP? FORUM - sk?d jeste?cie?
Tomasz B odpowiedział Frankai → na topic → Forumowiczu, przedstaw się
Wygląda na to, że z Włocławka jestem pierwszy.- 1 384 odpowiedzi
-
- mapa forum
- skąd jesteście
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bo jest to stan błogosławiony.
-
Murator obok porad czysto fachowy przemyca również idee budowy własnego domu, zaraża "budowlanym" bakcylem, a skoro pobudowało się już dom to siłą rzeczy stajemy się odporni na tę chorobę.
-
Mieszkam w "szeregowcu" ale kupiłem działkę i myślę poważnie o budowaniu. Stąd moja obecność nz forum. Prowadzę również dwa sklepy, na które mniałem 2 czy 3 poważniejsze napady i doskonale wiem co wtedy człowiek czuje. Jest to bardzo nieciekawa sytuacja i doprawdy odechciewa się wszystkiego. Ale chyba zgodzicie się ze mną, że przemoc rodzi przemoc i jak wszyscy będziemy mieli w domu pistolety to złodziej aby nas przestraszyć przyjdzie z automatem itd. A moja ideologia czy jest słyuszna? Według Was nie, według ekip rządzących Tak ( mimo że sam opowiadam się za inną opcją polityczną i także sympatyzuję z UPR - zwłaszcza w kwestii gospodarki). Nie zamierzam być bierny i czekać na kradzież, dlatego planuję założenie alarmu, psa, lamp z czujką ruchu, ale broni nie kupię bo musiał bym nauczyć się z niej strzelać a i tak bandyta będzie to robił lepiej. Puki co miło się z Wami wymieniało poglądy. I mam nadzieję , że ze złodziejami już nigdy nie będę miał do czynienia czego Wam i sobie życzę. P.S. Firma ochroniarska jest to pewne rozwiązanie ale kosztowne. Poza kosztami stałymi większość z firm życzy sobie dodatkowej opłaty za interwencję. A ponieważ przy alarmie w ciągu roku zdarzają się fałszywe alarmy ( kot, mysz jesienią )zaczyna to być wkurzające. Pozdrawiam Tomasz B.
-
No to miłego strzelania, proponuję jeszcze zaopatrzeć się w granaty - mogą być zaczepne albo odłamkowe bo kto wie może złodziej je też będzie miał i głupio by było jakby nas zaskoczył.
-
Do Opal 1. Mówiąc o rodzinie użyłem skrutu myślowego- zapobiegać dewiacjom a nie je leczyć. 2. Margines będzie zawsze istniał sęk tylko w tym aby był on marginesem a nie postępującym zjawiskiem.\ 3. Prawo nie jest łaskawe dla złodzieja, bo jak go złapią to odpowie za kradzież, a jak Ty go okaleczysz to będziesz odpowiadał za okaleczenie. Jest to dla mnie normalne. Możesz iść i mu coś ukraść i wtedy będziesz odpowiadał za kradzież. 4. Powołujesz się na badania o karze śmierci, ja skończyłem studia w tym kierunku i widocznie mieliśmy dostęp do innych badań. Bo największą karą dla przestępcy jest pozbawienie wolności. Musimy sobie wyjaśnić jedną rzecz, ja nie jestm miłośnikiem złodziei, ale to co piszecie o odwecie jest zwykłym przestempstwem, które tak zaciekle potępiacie. Od łapania złosdziei jest Policjia a od karania Sąd. Zemsta bezpośrednia była już przerabiana przez Hammurabiego parę tysięcy lat temu i jak widać nie przetrwała próby czasu - a więc nie był dobra. A jak ktoś uważa, że surowe i wykonywane kary mają charakter odstraszający to zapraszam do więzień Chińskich czy wschodnich. Brzydzę się przestępstwem ale to mi nie daje prawa zachowywać się jak oni. Co do użycia broni palnej to Amerykanie szczycą się liberalnym w tej sprawie prawem i jednocześnie są na pierwszym miejscu w świecie w kategorii zabójstw z tej broni. W przeliczeniu na jedną głowę oczywiście.
-
Społeczeństwo domaga się większych kar bo społeczeństwo jest ciemne!!! Przepraszam jak uraziłem. Przestępca dokonując przestępstwo nie bierze w oóle pod uwagę kary! Czy grozi mu miesiąc czy pięć lat to nie ma znaczenia ponieważ nie zakłada, że będzie złapany. A wychodząc z więzienia po pięciu latach gwarantuję, że będzie pięć razy bardziej zepsuty. A wszystkich co domagają się kary śmierci pytam wprost: czy osobiście otworzą zapadnię? Jeżeli nie to niech pomyślą dlaczego każą to zrobić komuś innemu. Problem nie tkwi w wysokościach kar ale w wychowywaniu dzieci i tu robię ukłon do wszystkich rodziców. Co do krat, to jest to jakieś rozwiązanie ale czy ładne? Praktyczne? ( co noc zasuwać ),a jak niema nas w domu to i tak wyrwą.
-
Nie przesadzajcie. Jak czytam o broni, zabijaniu bandytów itp. to mam wrażenie, że nie Jesteście lepsi od nich. Nie możemy dopuścić do tego aby myśleć jak bandyci. Jesteśmy od nich mądrzejsi więc nie zniżajmy się ich poziomu. Morderstwa tak często się nie zdarzają jak zwykło się mówić, jak by tak było to matki nie nadążały by rodzić. Biorąc pod uwagę statystyki to większe jest prawdopodobieństwo że któryś z Was co to teraz czyta nie dożyje jutra bo będzie miał zawał lub wypadek. To co przydażyło się autorowi tego wątku, to oczywiście jest przykre (wiem bo doświadczyłem tego}, ale myślę że zrobił wszystko co należało. Gdyby nie miał alarmu to straty mogły by być dużo większe. Chociaż myślę że to włamanie było wybitnie beszczelne. A co do zabezpieczeń to cóż może pomogły by szyby antywł. Bo co do reszty to na niewiele by się zdało ( łącznie z psem). Psa złodzieje traktują gazem i jest on bardzo prosty do wyeliminowania - zapytajcie listonoszów. Jak ktoś czuje się macho niech kupi sobie broń ( legalnie nie jest to takie trudne)ale najpierw niech przemyśli jak się będzie czuł po zabiciu człowieka choćby i złodzieja. Napady były i będą a pieniądze rzecz nabyta, tylko gorycz pozostaje.
-
Zaczynam w?tpi? w powodzenie mojej inwestycji
Tomasz B odpowiedział Rafter → na topic → Dział Porad życiowych
Facet z nożyczkami, facet na blokadzie, Liga przeciwników Unii... Tak patrzę i nadziwić się nie mogę jak się to wszystko jeszcze kręci? Patrzę i odliczam od moich pieniędzy następne 10 zł ( tyle będzie kosztował każdego podatnika interwencyjny skup żywca ). Tylko co mnie obchodzi że ktoś wyprodukował za dużo świń, to przecież jego problem. Ja tylko chcę wybudować DOM. -
Wędkarstwo, ulubione miejsca, wyniki ...
Tomasz B odpowiedział Tomasz B → na topic → Kącik zapaleńców
Do zi.bi.maz. Również wysłałem wiadomość i proszę o odpowiedź. -
Zasady minikonkursów
Tomasz B odpowiedział Redakcja → na topic → Święta, nasze akcje, imprezy i archiwum konkursów
Tak wychodzi na to, że macie rację. -
Solidaryzuję się z tczarkiem. Jestem "ponad tym" wisi mi czy sąsiedzi kradną wodę czy trują. To jest ich problem i ich sumienia. Ja śpię spokojnie i nikt mi tego nie odbierze.Różnica tkwi w prostocie ich samoświadomości. Jeżeli sam sobie zadajesz pytanie czy warto robić źle to gwarantuje, że jak robić będziesz to nie będziesz szczęśliwszy. A jak nie będziesz szczęśliwy to wczasy nic tu nie zmnienią. A tak naprawdę jak będziesz bardzo chciał to na wczazsy i tak pojedziesz ( najwyżej co drugi rok ).
-
Zasady minikonkursów
Tomasz B odpowiedział Redakcja → na topic → Święta, nasze akcje, imprezy i archiwum konkursów
Ja jeszcze w sprawie wykorzystywania danych. Nie wpadajmy w paranoję. Wcześniej ustawy nie było i żyło się lepiej a przynajmniej łatwiej ( były nazwiska na domofonach, adresy w Urzędach Miasta itp ). Jeżeli komuś będzie zależało i tak będzie wiedział o nas wszystko ( w dzisiejszej RP opublikowano bilingi z rozmów Rywina a prokuratura jeszcze ich nie ma ). Co do pocztowych śmieci jest taka rada, aby to co przychodzi nie proszone odsyłać spowrotem nadawcy. Gdyby tak robili wszyscy nadawcom blokowały by się skrzynki i mieli by wiecznie problemy. Ja tak robię. A moje dane przetarzajcie do woli, na pochybel ustawie o ochronie danych. -
Maksyma domu - konkurs
Tomasz B odpowiedział Redakcja → na topic → Święta, nasze akcje, imprezy i archiwum konkursów
I Jam to nie chwaląc się sprawił ________________ WYGRAŁEŚ PARASOL - PROSIMY O ADRES [ Ta wiadomość była edytowana przez: Redakcja dnia 2003-02-12 10:39 ] -
Panie i Panowie. Nie możemy się cofać ani biec na przód z zamkniętymi oczami. Mówiąc krótko siła w umiarze. Bazujmy na świetnych sprawdzonych materiałach ( nie sądzę aby ktoś wymyślił coś lepszego od palonej gliny i nie ważne jak ją zwał ), ale z ufnością patrzmy na "nowe". Które lepsze? Każdy ma rozum więc niech z niego korzysta i to na własną odpowiedzialność. I to by było tyle. Pa.
-
Ja mam wannę narożną akrylową firmy Excellent, użytkuę ją dwa lata. Stwierdzam: - łatwiej utrzymać czystość - żadnych wad w wykonaniu - jest przyjemniejsza w kontakcie Reasumując jestem za. Kosztowała około 1000 zł.
-
Z tymi odgórnymi regulacjami to ja bym tak nie szalał. Najlepszym regulatorem jest "niewidzialna ręka wolnego rynku".
-
Wędkarstwo, ulubione miejsca, wyniki ...
Tomasz B odpowiedział Tomasz B → na topic → Kącik zapaleńców
Gratuluję znalezienia takiego miejsca. Ale ale, okazuje się że też żeglujesz. A sądząc po stronach na których się znajdujemy budowa domu to pewnie swego rodzaju cel życiowy i pasja. Ciekaw jestem spod jakiego znaku jesteś.Ale trochę odchodzę od kluczowego tematu i pewnie z tymi rozmowami będziemy musieli przejść na pocztę e-mailową. Cześć. -
A ja żeby oglądać Polsat muszę wchodzić na dach i za każdym razem machać anteną. Prawdopodobnie będzie to przyczyna mojego rozwodu.
-
Wędkarstwo, ulubione miejsca, wyniki ...
Tomasz B odpowiedział Tomasz B → na topic → Kącik zapaleńców
Mowa oczywiście o Nowych Kiełbonkach. Wogóle ten rejon posiada mnóstwo ciekawych miejscuwek. Ale czy tylko chodzi o ryby. Musicie przyznać, że w momencie wjazdu na Mazury czas zdaje się zwalniać, a do tego atmosfera tej ziemi - pagórki, bociany no i jeziora . Ciekaw jestem czy to łowisko koło Wałcza też posiada ten klimat. Co do sprzętu moim tegorocznym odkryciem jest boczny trok. Oliwka, trójnik i paproszek. Wyniki są rewelacyjne. Zwłaszcza okoniowe. choć od czsu do czasu "coś" odgryza przypon. Co do stawu to myślę, że częściej Będziesz łowić w jeziorze. Od taka natura człowieka - króliczka trzeba gonić a nie go łapać. Sukcesów - Tomasz B -
Każdy ma dane lepsze lub gorsze uzdolnienia do pewnych dziedzin życia. Ja posiadam duży talent organizacyjny (próbuję zaprezentuję swoje zalety a nie przechwalam się ). Problem jest bardzo obszerny i to co zdołałem teraz przy monitorze wymyśleć wygląda następująco: 1. Istotna jest skala upustu, żeby się forumowiczom opłacało musi być minimum ok. 20% 2. Zamówenia składamy terminowo tzn. zapisujemy zamóienia na konkretny termin czyli np. kto potrzebuje dachówkę wpisuje się w dział dach. Tam określa rodzaj, kolor, firmę, ale może zamówienie zrealizować tylko w wyznaczonych przez "spółdzielnię" terminach np. 10 i 30 lipiec. To nam zapewnia komasację zamówień. 3. Forma zamówienia i płatności jest sprawą dość prostą i ogólnie stosowaną 4. Sposób pokonania odległości bez dużych kosztów nie jest problemem ( celowo nie zdradzam ). Największe zagrożenie widzę jednak w przełamaniu bariery psychologicznej. Czy perspektywa zysku kilkudziesięciu procent skłoni forumowiczów do zmiany formy dokonywania zakupów. Nauczy z wyprzedzeniem planowania materiałów, oglądania gdzie indziej i kupowania gdzie indziej. Bo jak było wcześniej napisane "razem łatwiej" a razem to musi być nie wiem np. 10 dachów. Dlatego kluczowym pytaniem jest tutaj nie jak,ale czy jest zapotrzebowanie. I na to pytanie musimy sobie odpowiedzieć. Pozdrawiam.
-
Przedsięwzięcie dość trudne do wykonania logistycznie, ale myślę że możliwe. Mam nawet pomysł jak pokonać przeszkodę odległości. Jeżeli będzie więcej chętnych to wyrażam gotowość podjęcia się i realizację tematu. Czekam na odzew.
-
Piszesz o kosztach. Napisz Janku co z samopoczuciem, myślę że jest ono ważniejsze od kosztów. Co do wygranej sprawy, pozostaje jeszcze kwestia wypłacalności dekarza. Bo jeżeli majątek jego firmy to Żuk i drabina ciężko będzie o zwrot kosztów. Napisz koniecznie jak będziesz znał koniec tej historii. A tym czasem proponuję zanucić piosenkę "Zachodni wiatr ..."
-
U mnie pracował fachowiec - typ roztargniony. Hydraulik, początek pracy normalny tzn. godz. 10.00 spotykamy się w hurtowni dokonujemy zakupu materiałów z listy sporządzonej przez fachowca. Godz. 11.00 jesteśmy na budowie, rozpoczyna pracę - jest O.K. Godz. 11.30 słyszę szefie trzeba będzie jechać i dokupić westoli. Jadę (hurtownia oddalona o 9 km).Wracam zapomniał rozwiertaka - przywiozłem, SZEFIE te WESTOLE to miały być z płaszczem. ....(..). Przysięgam do wieczora jechałem w sumie osiem czy dziewięć razy ( myślałem, że go rozszarpię). Tylko wieczorem żona się mnie zapytała dlaczego nic nie mówię?
-
Witam. Udało mi się zarazić żonę pasją łowienia ryb. Robimy to typowo amatorsko (czytaj: relaksacyjnie i bez wyczynu). Ciekawy jestem czy ktoś z Was spędza też od czasu do czasu parę godzin przy kiju. Czy macie ulubine miejsca na Mazurach, taki jak my mały pomościk w Kiełbonkach; a może w oczku wodnym w ogrodzie ?