kania

Arcobaleno, no norrrrmalnie cudne buciki i różyczki!!! A te nierówności moim zdannniem tylko dodają uroku.

Tort na wieczór panieński. http://img685.imageshack.us/img685/7010/golas2.jpg

Dzieci, to jednak tylko dzieci, więc bawiły się, jak zwykle. http://img594.imageshack.us/img594/8361/kubu.jpg http://img96.imageshack.us/img96/6981/czogs.jpg

Arcobaleno, fajna koszula! A to miał być tort na okrągłe urodziny ale niestety z uwagi na ostatnie wydarzenia impreza nie odbyła się. http://img401.imageshack.us/img401/2761/koszx.jpg

Maren, dziękuję Nie mam żadnego specjalnego sposobu na brak fałdek - po prostu tak długo wygładzam aż będzie prosto i już. Do zrobienia bucików wcale nie są potrzebne specjalne wykrawaczki. Niebieskie buciki tak wyglądają, ponieważ mama chłopca sobie życzyła akurat takie. Białe buciki poniżej robiłam "tymi ręcami" bez wykrawaczek. Takie buciki, jak te niebieskie też można również wyciąć bez wykrawaczki - podeszwę i obróżkę wycinałam "na oko" a ozdobny wierzch jest w kształcie półksiężyca. Powodzenia http://img707.imageshack.us/img707/4558/bucikim.jpg

Miciu - PRZEPIĘKNE!!!!

Boratom, w zyciu bym na to nie wpadla Juz szukam starego zelazka!

Propozycja na chrzest http://img215.imageshack.us/img215/5402/p1000415y.jpg Elutek, cwiczenia tortowe sa naprawde bardzo przyjemne...dla otoczenia rowniez

Elutek, popatrz na galerię http://www.tortownia.pl. Bardzo ładne torty są też tutaj: http://blog.pinkcakebox.com/category/pastry-images/wedding-cakes

Tak, próbowałam robiłam zielone listki ale wyszłed mi baaaardzo pastelowy efekt a nie tego oczekiwałam. Może gdybym dała więcej galaretki albo inną...no nie wiem...więcej nie próbowałam. Ew-ka daj znać jak poszło.

Ew-ka, wg mnie należy przygotować przynajmniej dwie porcje z tego przepisu aby pokryć cały tort, może nawet trzy, bo trzeba jeszcze ulepić jakieś figurki itp. Przyjmuje się, że na jeden tort potrzeba 0,5 kg masy ale ja wolę mieć więcej. Ew-ka, jak już zrobisz torcik, to koniecznie daj zdjęcia

Boratom a nie odgniatają Ci się zagięcia z folii? Moja uwaga o kombinowaniu jest już nieaktualna . Po nabraniu wprawy nie mam problemów z wałkowaniem i przenoszeniem - stanęło na zastosowaniu mąki ziemniaczanej. Ale folię stretch wypróbuję z czystej ciekawości

Ew-ka bardzo mi miło, że się zaraziłaś tortowaniem Masy najczęściej robię na bazie bitej śmietany i dodaję owoce, rodzynki w alkoholu, orzechy włoskie, migdały, kawałki czekolady - co kto sobie życzy. Smaczna jest bita śmietana z dodatkiem białej czekolady, z tym, że trzeba jej dać dość sporo, żeby smak był wyczuwalny. Bitą śmietanę najlepiej usztywnić żelatyną. Są osoby, które życzą sobie masę budyniową - tę również przygotowuję samodzielnie. Oczywiście każda tortowa masa będzie odpowiednia, więc można popuścić wodze fantazji w tym temacie. Ozdoby z cukru są długowieczne - można je przygotować sporo wcześniej na spokojnie. Ja właśnie tak dziubię je, w miarę wolnego czasu, przez cały tydzień, aby wykorzystać np. w piątek. Tak wyglądały np. różyczki z mojego tortu w opakowaniu o jajkach na kilka dni zanim wylądowały na torcie. Z tego co wiem, jubilatka przechowuje je do dziś i wyglądają jeszcze bardzo ładnie. Termin spożycia masy cukrowej na opakowaniu jest dość odległy. http://img687.imageshack.us/img687/228/p1000355t.jpg

No cóż...prawdę mówiąc ta masa nie ma wyrafinowanego smaku ale wata cukrowa w sumie też nie Ja traktuję ją raczej jako ozdobę ale jak mam dobry dzień, to potrafię nawet dopatrzyć się w niej nuty marcepanowej. Jeżeli ktoś tę masę traktuje poważnie konsumpcyjnie, to proponuję dodać np. olejek migdałowy. Jeżeli chodzi o dzieci, to nie wybrzydzają i jedzą wszystko jak leci Arcobaleno, no piękny ten tulipan!

Propozycja dla forumek, ktore mysla o torcie na chrzest swoich maluchow (wykonanie wlasne ale wzor zadany). Za tydzien bede miala do pokazania nastepny tort na chrzciny - wysyp chrztow na wiosne, moze sie przyda do podpatrzenia http://img9.imageshack.us/img9/8234/p1000407r.jpg http://img249.imageshack.us/img249/9066/p1000412u.jpg

Różyczki i misiek na tortach, które pokazałam były na wykałaczkach. Wszystkie pozostałe elementy (np. wszystkie elementy misia, które były dość ciężkie) pięknie się przykleiły zwyczajnie na wodę lub białko. Można kupić też klej spożywczy ale jak dla mnie to trochę lipa, bo kiepsko trzyma.

Elutek - dziękuję za miłe słowa Oczywiście napis zrobiłam za pomocą wykrawaczek, bo zrobić ładny odręczny napis na torcie jest dość trudno. Poza tym wydawało mi się, że takie drukowane literki pasują do tortu dla dziecka. Arcobaleno może nawet lepiej, że musiałaś kombinować z załataniem boków, bo wyszło Ci śliczne "gniazdko" z liści W ogóle bardzo ładny torcik - taki florystyczny. Ciasto od razu kładę na podkładce. Widzę, że kolor fiołków wyszedł Ci raczej fioletowy niż różowy. Ja dawałam barszcz Winiary i wychodzi zdecydowanie badziej różowy. W takim razie muszę wypróbować kiedyś Knorra.

Dzisiaj taki torcik upichcilam: http://img94.imageshack.us/img94/3856/p1000385v.jpg http://img682.imageshack.us/img682/9682/p1000389c.jpg

Bowess - będzie OK

Dziewczyny, jak bedziecie robily tort, to pamietajcie, ze masa do powlekania tortu i figurki sa dosc ciezkie. Lekki tort na bitej smietanie moze Wam oklapnac a bita smietana zacznie wychodzic bokami (ja tak mialam niestety). Jezeli chcecie bita smietane, to lepiej dodac do niej sporo zelatyny. Torty w stylu angielskim - te piekne na obrazkach i na filmach, to najczesciej sam biszkopt, babka jogurtowa lub keks. Bita smietana rozpuszcza mase cukrowa. Najlepiej caly tort - z wierzchu i po bokach posmarowac maslem utartym z cukrem pudrem dla wyrownania powierzchni i odizolowania masy cukrowej.

Tak, wałkuję nieźle przy tym kombinując, co zrobić, żeby się nie przyklejało do wałka i blatu Smaruję wałek i blat tłuszczem albo pruszę (malutko!) masę mąką ziemniaczaną. Mąkę bardzo łatwo potem usunąć - wystarczy pomerdać po masie pędzelkiem. Kiedy mam już gotowy rozwałkowany placek znowu kombinuję, jak go przenieść na tort ale to nie jest już tak strasznie trudne - masę nawijasz na wałek albo nakładasz na przedramię i przenosisz na ciacho. Alibabko, wyjdzie Ci świetny tort!

Alibabko bardzo dobry przepis na masę cukrową do ozdabiania tortów jest taki: 80 dag cukru pudru 10 dag glukozy ( w płynie lub w proszku) 4 łyżeczki żelatyny 70 ml wody Najpierw zalewasz żelatynę wodą. Ja chwilę czekam, żeby napuchła a potem podgrzewam na parze aż do rozpuszczenia ostatniego ziarenka. Do trochę ostudzonej żelatynowej mieszanki dodaję stopniowo glukozę, roztrzepując "miotełką". Następnie dodaję po trochu cukier puder ale wtedy mieszam już wszystko ręką, bo chcę wyczuć kiedy cukru jest już dość, tzn kiedy masa robi się wystarczająco plastelinowa i nie klei się do rąk. Za pierwszym razem trudno wyczuć ten moment ale po uzyskaniu wprawy praca z masą, to sama przyjemność Do gotowej masy dodaje się barwniki. Bardzo ładnie na różowo barwi barszcz w proszku dodany do rozpuszczonej w wodzie żelatyny. W sklepach internetowych można kupić gotową masę białą lub kolorową (Sebastian ma czerwoną kołderkę z takiej masy) ale ja wolę pracować z robioną własnoręcznie - jest bardziej zwarta i się nie rwie w dużym kawałku. Różyczki robiłam również z tej masy mając w głowie, jak wyglądają pojedyncze płatki róży - starałam się zrobić takie płatki a potem po prostu je sklejałam na wodę. Mareczku, mieszkam w Gdańsku.

A dziękuję bardzo Sebastiana odtworzyłam ze zdjęcia ale ostatnie dwa torciki, to faktycznie mój własny projekt i wykonanie. Widzę, że muszę jeszcze popracować nad gładkością masy ale z różyczek, które robiłam pierwszy raz w życiu jestem zadowolona. Ponieważ to dział porad życiowych służę poradą, gdyby ktoś chciał sobie zrobić taki tort.

I taki: http://img694.imageshack.us/img694/645/gitaral.jpg

Ha, od Sebastiana zaczęło się moje "tortowanie". To był mój pierwszy tort w życiu a teraz zrobiłam kolejne już na zamówienie Cieszę się, że komuś się moja robota spodobała, no i że parę groszy do kieszeni wpadło No to się chwalę http://img687.imageshack.us/img687/6983/gitaraq.jpg