AnetkaS

No to mieszkamy ! Jak planowaliśmy, przeprowadziliśmy się 20 czerwca. Nie planowaliśmy tylko takich warunków Nie było podłóg (goły beton - w komentarzach opisałam historię z Classenem), bez łazienki dolnej, bez umywalki w górnej, z cieknącą kabiną prysznicową, bez wanny, bez bidetu, z przeciekającym kominem i nieszczelnym szambem. Nie było też drzwi i schodów. Garaż w ogóle był nie tknięty. No i nie było internetu. Była za to wielka garderoba (jestem z niej naprawdę bardzo zadowolona) i kuchnia i kominek (też oczywiście niedokończony). No i my. I deszcz. Lało przez całe dwa tygodnie non stop, komin tak przeciekał, że u córki w pokoju były mokre plamy na ścianie, a szambo przybierało w takim tempie, że bałam się korzystać z wody. W koło domu też było nie najlepiej, mnóstwo różnych gratów, drewna i innych pierdów. I błota. Poza tym było fajnie . Mieszkaliśmy w upragnionym domu. I miałam gdzie parkować samochód Nie musiałam już 20 minut krążyć w poszukiwaniu wolnego miejsca. A teraz pomału nasz dom w środku zaczyna wyglądać jak dom A od wczoraj mamy kontakt ze światem Hurra !

No to mieszkamy ! Jak planowaliśmy, przeprowadziliśmy się 20 czerwca. Nie planowaliśmy tylko takich warunków Nie było podłóg (goły beton - w komentarzach opisałam historię z Classenem), bez łazienki dolnej, bez umywalki w górnej, z cieknącą kabiną prysznicową, bez wanny, bez bidetu, z przeciekającym kominem i nieszczelnym szambem. Nie było też drzwi i schodów. Garaż w ogóle był nie tknięty. No i nie było internetu. Była za to wielka garderoba (jestem z niej naprawdę bardzo zadowolona) i kuchnia i kominek (też oczywiście niedokończony). No i my. I deszcz. Lało przez całe dwa tygodnie non stop, komin tak przeciekał, że u córki w pokoju były mokre plamy na ścianie, a szambo przybierało w takim tempie, że bałam się korzystać z wody. W koło domu też było nie najlepiej, mnóstwo różnych gratów, drewna i innych pierdów. I błota. Poza tym było fajnie . Mieszkaliśmy w upragnionym domu. I miałam gdzie parkować samochód Nie musiałam już 20 minut krążyć w poszukiwaniu wolnego miejsca. A teraz pomału nasz dom w środku zaczyna wyglądać jak dom A od wczoraj mamy kontakt ze światem Hurra !

Mieszkam w Bogdaszowicach, Meganko, jakbyś mogła się czegoś dowiedzieć, to byłabym Ci bardzo wdzięczna. Ja na razie wiem, że jedynym dostawcą radiowego netu jest firma DreamNet a oni zapowiadają jakieś wolne moce dopiero na wrzesień

Apinko, przepraszam, że nie pisałam, ale ja juz mam to za sobą, czyli przeprowadzkę Rozumiem Cię doskonale, ledwo żyję i dopiero teraz, miesiąc po przeprowadzce zaczynam sochodzić do siebie Wnętrze Waszej Oliwki bardzo przypomina mi nasz domek w środku, ciemne schody, jaśniusieńka podłoga. Też mamy takie jasne fugi (jąsminowe). Przed tym zanim zaczelismy uzytkować podłogę, zagruntowałam je Atlasem, zobaczymy, jak bardzo będa się brudzić. Może z jasnym gresem będzie lepiej, ale nasz prawie czarny w kotłowni wygląda bardzo ladnie i na wyglądzie się kończy. Widać na nim każdą plamkę, a ja nienawidze plamek Trzymam kciuki za udaną przeprowadzkę. Jak tylko będę mogła (nie mam internetu) to wpadnę i nadrobię zaleegłościu w czytaniu Twojego dziennika powodzenia

Serdecznie gratuluje, rok temu byłam na bardzo podobnym etapie, a dzisiaj już mieszkam. Życzę powodzenia i mnóstwo siły. Niestey, nie będę mogła śledzić na bieżąco postępów na budowie, ale postaram się, jak tylko będę mogła, wpadać i nadrabiać zaległości

Wszystkich bardzo przepraszam, od miesiąca mieszkam na mojej wsi , bez dostepu do internetu Wcześniej, przed przeprowadzką do kompa zasiadałam tylko po to, by zrobić opłaty, sama nie wiem, jak ten czas przetrwalismy, bylo tyyyle roboty, a ile jeszcze zostało Przeprowadziliśmy się na goły beton, bo mielismy niezłą jazdę z Classenem. Półtorej miesiąca walczylismy o to, żeby oddali nam kasę za wadliwe panele, które kupilismy w lutym, no ale układać zaczelismy dopiero na początku maja i okazało się, że na krótkich odcinkach bardzo źle się łączą. Classen oczywiście wypiął sie na nas, musieliśmy prosić o wsparcie rzeczoznawcę, nie obyło się bez straszenia sądem. W końcu zmiękli, w tydzień przed przeprowadzką powiedzieli, że oddadzą nam kasę, więc mogliśmy kupic nowe, ale już nie zdązylismy ich ułozyć. Więc zamieszkalismy na betonie Resztę przeżyć z przeprowadzki opiszę w dzienniku. A na początku było strasznie

Ja zaplanowałam tak samo, ale nie mam jeszcze szafy w wiatrolapie. Teraz jak tak stoję w tym wiatrołapie i wyobrażam sobie, że sporo miejsca odejdzie, to zaczynam mieć obawy. Ale skoro Wy tak macie i piszesz, że jest OK, to jestem uspokojona

Ida i Jacek Czy Wasze drzwi do wiatrołapu otwierają się do środka wiatrołapu czy na schody? Ja mam przewidziane, że do środka, nawet tak mam już położone kafle, ale teraz mam wątpliwości, czy nie będzie za mało miejsca w wiatrołapie jak otworzy się drzwi.

Dziękuje w imieniu córci. Byłysmy dzisiaj na kontrolnym prześwietleniu - z nogą jest dobrze, ale lepiej chyba by było, gdyby nie chodziła do szkoły aż do zdjęcia gipsu, czyli do końca roku szkolnego. A tu oceny będą wystawiać i parę można by poprawić. Cieszę się, że podobają się Wam nasze pomysły. Miło to słyszeć, tym bardziej, że cały czas mam wątpliwości, czy to czegos nie powinnam zrobic inaczej. Ale pewnie gdybym zrobiła inaczej to znowu byłoby się do czego przyczepić. I tak w kółko. ida i jacek Schody dają radę. Ja mam niedużą nóżkę to dla mnie jest OK. Będą pewnie jeszcze wygodniejsze, jak juz obłozymy je drewnem, ale to dopiero w lipcu. A taras rzeczywiście jest super. Wahalam się długo, czy go powiększać i teraz wiem, że dobrze zrobiliśmy. Widziałam na Twoich zdjęciach, że masz wannę odsuniętą od ściany kolankowej - pamiętasz może o ile? Ja na razie mam 40 cm, ale mój wykonawca mówi, że mogłoby być 50 - lewpiej wchodziłoby się do wanny. A swoją drogą Wy macie śliczną elewację Bardzo mi się podoba, wykończenie narożników, dwa kolory i jeszcze ramka wokół okien. Pięknie apinka Rzeczywiście, gusta bardzo podobne No w końcy te same domki budujemy A o kuchni możecie spokojnie pogadać w moich komentarzach - jestem właśnie na etapia zamawiania - dzisiaj podpisałam umowę - montaż w poniedziałek. Kuchnia bardzo podobna do kuchni idy i jacka. Teraz nie bardzo mam czas, ale później wkleję wizualizację. I moniecznie uzupełnij dziennik Straszniem ciekawa jak dzisiaj wygląda Twój domek.

Madzia, co u Ciebie ?

Padam z nóg .... wklęję szybciutko parę zdjęć, żeby ne było, że nic się nie dzieje i zmykam spać :) garderoba http://images40.fotosik.pl/117/d1cfaca8a748ae43.jpg nasza sypalnia (w ostatniej chwili wybrany kolor "biała czekolada" duluksa - bardzo mi się podoba :)) http://images44.fotosik.pl/121/afc0e60f36b52c9c.jpg łazienka górna - jeszcze nie skończona, ale chyba najgorsze za nami (zabudowa kibelków) :) http://images41.fotosik.pl/117/b7835a8f98cceff8.jpg http://images41.fotosik.pl/117/2ea7c95bc64a428c.jpg No i w końcu mamy taras - super się na sim siedzi :) Szczególnie ze zlamaną nogą ... :) http://images43.fotosik.pl/121/d2199c1798ac7f40.jpg http://images49.fotosik.pl/121/552ec8cd381f0ef9.jpg wejście z przodu http://images49.fotosik.pl/121/9676c18878ec33fc.jpg http://images49.fotosik.pl/121/cd7e29577d802a82.jpg

Padam z nóg .... wklęję szybciutko parę zdjęć, żeby ne było, że nic się nie dzieje i zmykam spać garderoba http://images40.fotosik.pl/117/d1cfaca8a748ae43.jpg nasza sypalnia (w ostatniej chwili wybrany kolor "biała czekolada" duluksa - bardzo mi się podoba ) http://images44.fotosik.pl/121/afc0e60f36b52c9c.jpg łazienka górna - jeszcze nie skończona, ale chyba najgorsze za nami (zabudowa kibelków) http://images41.fotosik.pl/117/b7835a8f98cceff8.jpg http://images41.fotosik.pl/117/2ea7c95bc64a428c.jpg No i w końcu mamy taras - super się na sim siedzi Szczególnie ze zlamaną nogą ... http://images43.fotosik.pl/121/d2199c1798ac7f40.jpg http://images49.fotosik.pl/121/552ec8cd381f0ef9.jpg wejście z przodu http://images49.fotosik.pl/121/9676c18878ec33fc.jpg http://images49.fotosik.pl/121/cd7e29577d802a82.jpg

Biedaczysko już tak bardzo nie cierpi, bo nóżka nie boli, ale musi leżeć z nogą w górze, więc się nudzi i marudzi

Ja się cały czas waham między magnolią a jaśminem. Boję się, że jaśmin będzie za jasny.

Madzia, widzę że Ty też zalatana

Dziewczyny, jestem taka zalatana, że nie wiem w co ręce włożyć. A jeszcze żeby było fajnie, to nasze dziecko połamało sobie nogę i teraz latania jest jeszcze więcej. Ostatnio nawet nic nie czytam, tak tylko zaglądam na sekund pięć. Postaram się coś napisać i wkleić, chociaż szczerze mówiąc niewiele się mieniło, niestety

Moim zdaniem chcę Cię naciągnąć. Może kanaliza to jeszcze jeszcze, ale chudziak ....

A nasz wykonawca sam namówił nas na tą folię. Kierownik to pochwalił, to daliśmy - to nie był duży koszt.

Właśnie odebrałam parapety. Nie wiem, czy ładnie wyglądają, bo są szczelnie owinięte folią bąbelkową. Zaraz zawieziemy je na budowę i jutro chłopaki będą je zakładać na poddaszu.

Właśnie odebrałam parapety. Nie wiem, czy ładnie wyglądają, bo są szczelnie owinięte folią bąbelkową. Zaraz zawieziemy je na budowę i jutro chłopaki będą je zakładać na poddaszu.

Widziałam takie drewnopodobne, cudne, ale podobnie jak Ty muszę się liczyć mocno z kasą, wobec czego też będzie gres, tyle że nie polerowany. Z takich kafli też podłoga jest ładnia - nie wszystko złoto, co kosztuje ponad 200 zł/m2

Panele już mamy kupione od dwóch miesięcy Bardzo nam się spodobały Classena kolor Stary Dąb Palony - wygląda jak drewno i mają w dotyku powłokę nie jak panele tylko właśnie jak drewno. I tak się oszukujemy, że to prawie jak drewniana

Spoko mi też zdarzyło się wpisac nie tam , gdzie trzeba Nic się nie stało Co do podłogówki, to ten sposób ogrzewania nie lubi drewna, dywanów, chodników itp. One są barierą dla ciepła wydostającego się z podłogi - lepiej tego unikać. Ja w salonie i na piętrze (w holu i w sypialniach) będę miała panele laminowane przystosowane do ogrzewania podłogowego, reszta będzie w kaflach. Bardzo cheilieśmy drewno, ale uznaliśmy, że tak będzie rozsądniej.

A schody z czego będą ?

Euforia jest niezła do kładzenia, całkiem prosta, balismy się trochę, że fuga 1,5 będzie za mała i w przypadku krzywych płytek nie da się tego zgubić przy tak malej fudze, ale na razie nie ma czego gubić. Tylko trzeba trochę na nie uważać, bo są raczej delikatne - szybko pękają. My Baldecor będziemy mieli na podłogach na dole też gres, ale nie polerowany - na nim widac każdą plamkę. Polerowany gres mam w kotłowni i dobrze, że od tego pomieszczenia zaczeliśmy, bo teraz wiem, że błędem byłoby go dawać w moim przypadku w całym domu. Reszę życia spędziłabym na kolanach szorując podłogi A Ty jak planujesz połozyć płytki w górnej łazience. Możesz cos wkleić? Ciekawa jestem bardzo