Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Smok

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 250
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Smok

  1. Ostatnio zrobiło się miło i sympatycznie na naszej grupie. Z tęsknotą wspominam dni, kiedy gadaliśmy, żartowaliśmy, byliśmy młodzi, piękni i bogaci . Sam wtedy budowałem dom, spotykaliśmy się na działkach, znaliśmy nie tylko z nicka, ale osobiście, do dziś utrzymuję kontakty z Tymi Ludźmi. Bardzo chciałbym do tej tradycji wrócić, bo wiem, że wiele osób odeszło stąd , bo coś zginęło. Wiem, że nie jest to forum o szydełkowaniu, ale...
  2. moje myśli raczej krążyły wokół vox Dei, ale powiem szczerze, nie mam nic przeciwko
  3. ...hmmm... no no
  4. Frankai http://zsiwoj1910.wrzuta.pl/audio/a4MIwxZFBRP/cliff_richards_-_congratulation_1968
  5. OKLASKI od "starego ryja" :) <brawo>
  6. Tak, miałem na myśli poważne, kilkusekundowe porażenie.
  7. Bezpieczny prąd dla organizmu to 10 mA. Różnicówka wyłącza przy przekroczeniu 30 mA, więc byłbym ostrożny z tymi doświadczeniami . Swoją drogą, nawet ten ułamek sekundy zanim zadziała różnicówka jest brrrrrrrrrrrrr. Najniebezpieczniejsze jest porażenie reka - ręka, lub lewa ręka - prawa noga, wtedy prąd przepływa przez serce i może spowodować "awarię" . JEŚLI PORAZIŁ CIĘ PRĄD PODDAJ SIĘ BADANIU LEKARSKIEMU.
  8. Od dwóch dni śmiejemy się z tego zapomnianego określenia ...ale... http://saaq.wrzuta.pl/audio/5N3AR2iC7RU/wojciech_mlynarski_-_przyjdzie_walec_i_wyrowna
  9. To maszyna z wymiennymi narzędziami do różnych zadań. Do kopania wąskich rowów, np. do odwodnień używają czagoś w rodzaju taśmociągu z kilkoma łyżkami w osi, tak jak pisał Trociu.
  10. Oczywiście czasem nie sposób uniknąć takich konfliktów. Należy zachować odległość w pinie min. 30 cm, co akurat w takim wypadku jest proste, woda na 120 cm głębokości, prąd na 70 cm.
  11. myślisz o Bobcat'cie ? Faktycznie sprytna bestia
  12. Jeśli chcecie mieć pewność, zadzwońcie do wodociągów w swojej gminie i dowiedzcie się co oni zalecają.
  13. Awo65 Nie ma normy regulującej te sprawy na terenach prywatnych, przynajmniej ja nie wiem o niej. Bywają wytyczne, które ustalają poszczególne zakłady wodociągowe i są one różne od wspomnianych 80 cm do 1,5 m . Należy kierować się tzw. zdrowym rozsądkiem Oczywiście możesz wykonać te przyłącza razem, ale w razie awarii będzie duuuży kłopot, stąd proponuję oddalić te instalacje od siebie o co najmniej 80 cm. Krzyżować mogą się w odstępie większym niż 30 cm. Jeśli nie masz uziemienia, warto ułożyć płaskownik tak jak pisałem wcześniej Haku jw.
  14. Jeśli wykop jest wystarczająco długi, a nie masz uziemienia budynku, warto ułożyć w nim płaskownik ocynkowany (4x25 mm). "Wystarczająco długi" jest pojęciem względnym i zależy od warunków gruntowych, wilgotności, struktury gleby, ale na naszym terenie długość ok 15 m bywa zadowalająca, by uzyskać odpowiednie parametry.
  15. wykop na ok. 70 cm, podsypka z piasku, ułożenie kabla, zasypka piaskiem (ok 20 cm) ułożenie folii oznaczającej, zasypka ziemią, wprowadzenie do budynku. Tak powinno to wyglądać lege artis. Cena zależy też od długości przyłącza, wiadomo im dalej, tym cena metra spada. Ach, w miejscach podjazdów powinno się kabel prowadzić w rurze Arota.
  16. W wieloletniej mojej tułaczce po budowach spotkałem jednego JEDNEGO tynkarza, który miał na uwadze roboty i wykonawców przed i po nim. Zazwyczaj były to zatynkowane przewody, wyloty rur pod grzejniki, okiennice itd itp. Tynkarz potrafi tak "strzelić" ze sztycy, że zatyczki w puszkach chowają się do środka i szukaj wiatru w polu, a nawet zatynkować puszkę o wymiarach 10x10 cm. Już normą jest "chowanie" w tynku wszelkich przewodów niskoprądowych. Sama obecność elektryka na budowie powoduje, że tynkarz postępuje nieco ostrożniej, choć nie każdy, no i można zawczasu wydostać wszystko na wierzch, póki tynk mokry.
  17. Przyłącze wykonuje uprawniony elektryk. Najlepiej, jeśli jest to ten sam , który robi instalację el. Koszt jest b zróżnicowany od 30 - 80 zł/mb.
  18. Elektryk jest pierwszym wykonawcą, który przychodzi na budowę (podłączenie rozdzielnicy budowlanej) i ostatnim, który schodzi (montaż osprzętu, lamp, wentylatorów, kuchenki, płyty itd itp) Oznacza przewody i obwody dla swojej wygody, opisuje rozdzielnicę, bo to jest wymagane do odbioru. Jeśli szanuje osprzęt inwestora, to proponuje montować go po malowaniu, jeśli nie, to montuje, kasuje i nie martwi się co zrobię tynkarze, malarze i inni. Osprzęt montowany w rozdzielnicy jest dość wrażliwy na wszelkie zabrudzenia i wystarczy, by w styk "N" wpadł "okruch", a w instalacji pojawi się napięcie ponad 280V, uszkadza wiele urządzeń . Ja zawsze proponuję budowę instalacji etapami, mając na uwadze i szanując właśnie materiały inwestora, choć jest to dla mnie uciążliwe, bo muszę co chwilę jeździć na budowę, po kolejnych etapach i przekładać kalendarz. Oczywiście łatwiej byłoby zrobić, skasować i zapomnieć.
  19. W necie można znaleźć wiele schematów, jedne czytelne inne mniej, najwięcej na elektrodzie, albo ise. Czytałem i odpisałem przedwczoraj, wyślę ponownie. Oj widzę, że nie poszło...
  20. Nie w tym problem, ale właśnie ze schodowymi i krzyżowymi ludzie mają przeważnie problemy. a podwójny schodowy to już "kosmos" ;)Są jeszcze inne zonki, ale szacunek Dlaczego szukałeś puszek ? Są zatyczki z wąsami, po których odnajdziesz każdą. Oznacza się przewody dla samego siebie, właśnie po to by nie zastanawiać się przy montażu.
  21. Trabi, montowałeś sam cały osprzęt el. ?
  22. Zwrócę uwagę na jeszcze jeden istotny szczegół. Montując na zacisku gniazda dwa przewody o różnej średnicy, zacisk cieńszego będzie wątpliwy , a to już dość poważne zagrożenie.
  23. a najlepiej za miskę zupy. Wpisz sobie w wyszukiwarce np. "elektryk cennik" i wszystko jasne, albo spójrz tu: http://www.elektrycy.com.pl/cennik.html (przypadkowo znaleziona strona)
  24. No nie jest tak do końca. Jeśli ZE nakaże wpięcie pod nadzorem, to możesz czekać nawet dwa tygodnie. Poza tym jesteś uzależniony od inspektora, który ma też swój kalendarz, ale te dwa terminy akurat można ze sobą zgrać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...