Tez jest mi źle. Przeprowadziłam się miesiąc temu i wszystko mi się tutaj nie podoba. Widzę same zle wybory. Nie taka podłoga , kanapa zle dobrana , fachowcy się opóźniają, wszystko jest nie tak a miało być pięknie. Brakuje mi cierpliwości i mam straszne obawy czy dobrze zrobiliśmy. Mieszkałam w bloku, dzieci odchowane. Chcielismy domek z ogrodkiem I mamy - a ha żaluje Nie mogę sie pozbierac. Czy będzie dobrze, czy dam radę ?