Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jagoda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    73
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Jagoda

  1. A z jakich przepisów to wynika, gdzie tego szukać? Mamy pole, które powoli zaczyna przypominać pobliski las. Powinniśmy byli pozbyć się chaszczy wcześniej, ale nie wyszło. Jednak z wiosną chcemy ruszyć w " pole" i wykarczować wszystko. Tylko, czy nam teraz wolno, czy nie?
  2. http://prawo.rp.pl/artykul/1131156.html Wynika z tego, że nowelizacja tuz tuż. Aby przebrnąć przez tekst projektowanej ustawy, trzeba posiłkować się tekstem jednolitym , na co brakuje mi cierpliwości. Niemniej tyle rozumiem, że znikną odbiory domów jednorodzinnych. Pytanie do wtajemniczonych: czy dotyczyć to też będzie domów budowanych z pozwoleniem na budowę? Może nie ma sensu zbierać wszystkich potrzebnych dokumentów aby uzyskać pozwolenie na użytkowanie? Może wystarczy trochę jeszcze poczekać? Na zdrowy rozum, nierówne traktowanie tych, którzy budują z pozwoleniem na budowę i tych budujących tylko na zgłoszenie, na etapie zakończenia budowy byłoby niezgodne z konstytucją. Dobrze kombinuję?
  3. Mamy basen metalowy w kształcie ósemki o wymiarach 7,5 x4 x 1,5. zagłębiony ok. 1 m i obsypany ziemią. Kupiliśmy używany i własnymi siłami złożyliśmy. Był tańszy niż plastykowy i o niebo mniej problemów z transportem. Wszystkie elementy zmieściły się w Vito i jeszcze luz był. Do tego maty solarne , na razie nie zamontowane a w planach zadaszenie, może za rok. Bardzo fajna zabawka również dla dorosłych. Woda wprawdzie raz niebieska a raz zielona ale nie ustajemy w wysiłkach w opanowaniu jej uzdatniania. Efekt uboczny to zapalenie ucha środkowego, ponoć częsta dolegliwość jeśli korzysta się z basenu z chlorowaną wodą.
  4. Odkupię rurę PCV, karbowaną lub podobną o średnicy 80-100 cm ( na przepust), dł. 3 m i więcej. Wrocław.
  5. W polskich dworkach w XIX w. często stały meble w stylu biedermeier, na które moda przyszła z Niemiec. Zwykle brzozowe (jasne), dość proste i w porównaniu z innymi antykami optycznie lekkie.
  6. Kiedyś jadły tylko whiskas w puszkach, jakoś nie mam zaufania do suchej karmy. Teraz jedzą psią karmę z puszek i myszy, których jest w ogrodzie w bród. Wyjadały tę karmę psom z apetytem większym niż swoją karmę, więc przestałam robić osobne zakupy psom i kotom. Weterynarz nie ma nic przeciwko temu, natomiast przestrzegał przed drobiem, który wg niego powoduje u zwierzaków schorzenia skóry.
  7. Suczka rasy bobtail obecnie prawie sześcioletnia.
  8. Jagoda

    Kupowanie mebli w internecie?

    Kilka sztuk mebli (stylowe i antyki) kupiłam na allegro, niektóre pojechałam wcześniej obejrzeć, więc widziałam, co kupuję . Planuję kolejne zakupy.
  9. Mój sąsiad ma gnojownik, przy którym taki kompostownik to pryszcz. Nie wiem, w jaki sposób może zadziałać lampa + piwo, ale dziś przetestuję.
  10. Nie mogę z rowu zrobić sadzawki, bowiem on ma za zadanie odprowadzać wiosną wodę z okolicznych pól i zapobiegać w ten sposób powodzi. Zakupy w Castoramie to znów poważny wydatek. Rów ma nie mniej niż 100 m czyli jeśli np.co metr będzie sadzonka- po obydwu stronach rowu to rdest 200 m x7 = 1400 zł a winobluszcz 200 mx 14= 2800 zł. Prędzej nocą obskubię Muzeum Narodowe aby mieć wystarczającą ilość sadzonek. Dodatkowo myślę o posianiu wydmuchrzycy piaskowej bo jest ładna i ekspansywna. Może dobrze wygladać wystając między pędami winobluszczu.
  11. Mój ogród przecina potężny rów, jak się okazało, widoczny nawet na zdjęciu satelitarnym. Stale zarastały go chwasty. Pozbyłam się ich, mam nadzieję, ze na dłużej, ale goły rów też nie wyglada dobrze. Dlatego zamierzam wiosną obsadzić go z obydwu stron winobluszczem pięciolistkowym i rdestem Auberta. Stąd moje pytanie: gdzie nabyć w hurcie sadzonki tych roślin? Czy może samemu wychodować? Ale jak? Mieszkam pod Wrocławiem.
  12. Dwa i pół metra to już duze i odporne drzewo ale lepiej niż obsypać będzie zostawić trochę miejsca wikół pnia i nasypać tam kory do poziomu tarasu.
  13. Jak w temacie. Działkę kupiliśmy od gminy z fragmentami płotu z siatki. Teraz w jej miejsce stawiamy płot drewniany. Długi bo 240 m i rzecz jasna cały a nie fragmenty. Czy musimy to zgłosić w Starostwie?
  14. Na pewno masz prawo budować bo nie sprzeciwili sie w wymaganym terminie. U mnie data stępla pocztowego była w ostatnim dniu a otrzymałam po terminie, gdy oczyszczalnia była już zbudowana.W tej sytuacji to ja ich mogłam podać do Sądu Administracyjnego i myślę że wygrałabym ale odpuściłam z dwóch powodów: bardzo odległy termin rozpoznania sprawy i opłata 500 zł . Znalazłam inne rozwiązanie- zaślepienie odpływu ze zbiornika gnilnego do drenażu, potraktowanie zbiornika jak szamba i po odbiorze domu ponowne zgłoszenie budowy oczyszczalni i "odślepienie" zbornika. Przyczyną sprzeciwu od budowy oczyszczalni były nie względy merytoryczne lecz to,że nowe przepisy budowlane dotyczą nowych inwestycji a ja miałam inwestycję czyli dom i szambo w budowie i na to miałam pozwolenie.
  15. Mieszkamy już trochę i prawie skończyliśmy, więc mamy trochę doswiadczeń w oszczędzaniu. Wynika z nich jednak, że więcej można zaoszczędzić na wykończeniówce. Szczególnie, ze na tym etapie ma się więcej doświadczenia i wiedzy. W czasie budowy regularnie czytałam ogłoszenia drobne i wyszukiwałam okazje- a to używany parkiet akurat w potrzebnej mi ilości, zaprawę do klinkieru, której ktoś kupił za dużo, a nam była akurat potrzebna, żółtą cegłę saharę / znalezioną na tym forum/. Podbitkę /też wyszukaną w internecie/ przywieźliśmy z Podhala, stamtąd też przyjechał Pan Andrzej, który ja zamontował / duża litera przez szacunek dla fachowca/. Wkład kominkowy kupiliśmy przed zimą na raty zaby zaostrzędzić na drogim gazie z butli. Dużo też zaoszczędziliśmy na wyposazeniu domu. Większość mebli trzeba było dokupić. Lubimy stare meble wiec znów lektura ogłoszeń i potem samodzielna renowacja drewnianych mebli- sypialni, biurek, biblioteczki. Ponieważ dotychczasowe mieszkanie wynajmujemy, musiał tam zostać sprzęt AGD. Pojechaliśmy do Niemiec, tam , z pomocą przyjaciół wertowaliśmy ogłoszenia i kupiliśmy używany sprzęt AGD łącznie z meblami do kuchni. Nie pasowaly idealnie - było ich trochę za mało, więc zostały poprzedzielane murkami i w ten sposób kuchnia jest murowana. To są moje sposoby na oszczędzanie. Natomiast sta surowy zamknięty nie jest z najdroższych materiałów, ale z tych , które są sprawdzone tj. mur trzywarstwowy z cegła elewacyjną i betonowa dachówka. Nie jesteśmy budowlańcami więc na tym etapie nie eksperymentowaliśmy. Instalacje też są dziełem zawodowców.
  16. W Autogiełdzie Dolnoślaskiej widuję ogłoszenia o klinkierze po 1 zł ale myślę, że jego jakość jest niska. Może sie np. rozwarstwiać. Natomiast wiem, ze u mnie cegła silikatowa elewacyjna fugowana była zaprawa robioną z białym cementem. Ma to kolor piasku i wyglada lepiej niż gotowa zaprawa do fugowania klinkieru Mapei, którą zafugowana została pierwsza ściana. Widząc różnicę na korzyść tej robionej na budowie, wydłubałam cała fugę Mapei aby zastąpić ją tą z bialym cementem.
  17. A może zamiast klinkieru cegła silikatowa elewacyjna? Sztuka kosztuje ok.80 gr. Jest to sprawdzona technologia, wystarczy potem zaimpregnować i elewacja jest na lata.
  18. Wiem, że na pograniczu województw lubuskiego i dolnośląskiego, nie pamiętam teraz nazwy miejscowości, w miejscu gdzie były dawne koszary radzieckie, można kupić bardzo duże ilości cegły rozbiórkowej, ponoć klinkierowej w różnych kolorach, w tym w żołtym, który mnie interesował, w cenach 10-15 gr za sztukę. Myślę, że by się nadawała i koszt nie byłby wielki, nawet z transportem.
  19. Może należalo kupić Termet? Może polskie w polskich warunkach jest rzeczywiście lepsze? Przypomina mi się jak kiedyś Pollena kupiła w Stanach maszynę do pakowania proszku. Maszyna sama w sobie była genialna. Ale nie przystawała do niej jakość produkowanego proszku do prania. Raz był zbyt ciężki, twardy i zbity a kiedy indziej prawie sam pył. W efekcie albo pudełka napełniała w 1/3 pojemności, albo zanim dotarły na palety, pękały z nadmiaru proszku.Gdy nową superlinię filmowała telewizja , na końcu tej linii stały kobiety i opróżniały zapakowane pod okiem kamery pudełka. Pewnie moja woda jest jak ten proszek.
  20. W Praktikerze są piękne jodełki wysokości 100-120 cm. Jednak na ulotce wyraźnie jest napisane, ze to drzewko swiąteczne i nie gwarantują, że wysadzone do gruntu przyjmie się.
  21. Marblah: Napisz proszę, jak był efekt prania. Czekam z niecierpliwością.
  22. Serwisant od Viessmanna wymienił nam w piecu jedną, za to drogą część. Była cała pokryta kamieniem. Powiedział przy tym, ze takiego syfu, jak dostarczana nam woda to jeszcze w swojej zawodowej karierze nie widział i szkoda naszego pieca, bo na takiej wodzie nie pociągnie długo. Z umowy Zakładem Usług Komunalnych nie wynika, abym miala jakieś prawa w takim przypadku, nie ma w ogóle mowy o jakości wody. Dlatego zastanawiam się, czy kopać studnię, czy zafundować sobie stację uzdatniania wody, czy może ścigać dostawcę wody, aby pokrył koszt naprawy pieca, to moźe zacznie coś robic, aby dostarczana nam woda była lepsza- czytaj:miała mniej wapnia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...