Jagoda

Jak w temacie- konkretnie w lutym lub w marcu. Myślałam o Tunezji, ale tam podobno wtdy jak u nas w październiku. Ni i jeśli niedrogo to znaczy ile za tydzień nicnierobienia?

Mądrego i warto posłuchać.

Ja też mam zbiornik z firmy na G, podziemny, płacę ok. 80 zł/m-c, ale to było jasne od pierwszego telefonicznego przedstawienia oferty przes ich handlowca.

Może być też Unibet.Dachówki mają cenę bardzo podobną ale dużo droższe są dachówki końcowe, kosze i inne dodatki Braasa niż Unibetu.Nam to doradził właściciel hurtowni, który własny dach też pokrył Unibetem.

Góral przywieziony do Wrocławia razem z podbitką liczył sobie 10 zł za m2 robocizny. Malowaliśmy sami. Podbitka jest nisko, bo dom jest parterowy ale było dużo przycinania.

Nie chcę zapeszyć, ale mnie sie chyba też udało skutecznie zgłosić zamiar budowy oczyszczalni. Wysłałam, tak jak planowałam dokumenty w szczycie urlopowym. Upłynął miesiąc i nie było zadnej korespondencji ze Starostwa a w poniedziałek jest dzień zadeklarowany jako rozpoczęcie robót. Więc jeśli Starostwo zareaguje negatywnie po terminie, to chyba nie będzie już samowoli budowalnej.

Też mam słup drewniany na wprost drzwi wejściowych do domu. Firma, która w imieniu energetyki ma założyć prąd sąsiadowi przy użyciu tego słupa, zwróciła się do mnie o zgodę na wymianę słupa drewnianego na betonowy.Ja zgodziłam się pod warunkiem, że przesuną słup w inne , mniej eksponowane miejsce w granicach mojej działki. i zgodzili się.

Ja kupię pod koniec tygodnia te 20 worków.Proszę o wysłanie SMS-em numeru telefonu, bo gdzieś mi się zawieruszył,jak poprzednio na nr 602681362.

A może Edyta III z Archipelagu? Nie umiem robić linków , ale jest w katalogu. Ma 120 m 2, nie ma garażu i nie jest droga.

Bloczki betonowe warto kupić w betoniarni w Pęgowie. Jest w książce telefonicznej. Pamiętam, że kosztowały 60 gr. taniej niż w Długołęce. Koszt transportu w 2000 r. w okolice Łoziny około 100 zł. Kilka zawieruszyło się na budowie i 4 lata przeleżaly w błocie. Mimo to są nadal bardzo "betonowe".

Potrzebuję na razie 10 worków,trudno mi teraz policzyć ile docelowo. Jeśli sprawa jest aktualna, odebrałabym je jutro / piątek/ po południu lub w sobotę do południa. proszę o kontakt na nr 602681362.

Mam identyczną sytuację. Wymagane odległości są zachowane ale urząd upierdliwy. Doradzono mi bym w okresie nasilenia wszelkich wniosków , złoszeń itd. wysłała zgłoszenie zamiaru budowy wraz z wymaganą dokumentacją a potem przez miesiąc nie odbierała żadnych poleconych , co jest o tyle proste, ze nie przebywam w miejscu zameldowania. Podpowiedzcie proszę, czy takie działanie będzie skuteczne, czy też czymś ryzykuję?

Przeliczyłam. Potrzebuję 1000 szt. Planuję zorganizować transport w następnym tygodniu. Jeśli to aktualne, daj znać na meila jak to można odebrać i skąd. Bliżej mi do Kietrza niż Wronek. adres: [email protected] Dom ma elewację z silki z dodatkami takiego klinkieru, na jakim Ci zbywa. Potrzebuję uzupełnić murki, schody, obramowanie tarasu itd. Stąd moje zainteresowanie. Pozdrawiam. Lila.

przypomniało mi się: Drążona czy pełna?

Też jestem zainteresowana tylko muszę przeliczyć ile mi trzeba, orientacyjnie 1-2 palety. Jestem z Wrocławia i mam swój transport. Pozdrawiam.

My robimy to jeszcze inaczej, z tym, że ganek jest nowy. Po bokach ganku postawiliśmy szalunek. Wylaliśmy zbrojony fundament o powierzchni równej schodkom i kończącemy je podestowi. Następnie zbudowaliśmy z cegieł klinkierowych postawionych na najdłuższym ich boku pierwszy- dolny stopień schodów. Resztę powierzchni fundametu znajduąjcą się między dwoma ściankami szalunku a ścianą domu zalaliśmy betonem, w którym jest trochę gruzu, w ten sposób, aby zrównać tą powierzchnię z pierwszym schodkiem. Teraz zbudujemy drugi schodek i pozostałą powierzchnię znów zalejemy betonem. Po bokach, zamiast szalunku mozna też układać cegły. I tak aż do piątego schodka, który jednocześnie będzie początkiem podestu. Mam nadzieję , że to zrozumiałe. Pomysł pochodzi ze starego numeru Magii Ogrodów.

A my koło Łoziny, gm. Długołęka pow. Wrocław.

Do Marka: Wniosłam o umorzenie postępowania, odebrałam projekt. Następne podejście nie wcześniej niż w lipcu. Dzięki.

W łazience nowego domu, chyba jak prawie wszyscy, planuję kafle na podłodze i ścianach.Wiem, że podłogę i ściany w okolicach "mokrych" należy zabezpieczyć folią w płynie a narożniki specjalna taśmą. Z lektury Muratora wynika, że to kosztowny zabieg. Mnie tymczasem zostało po zrobieniu izolacji pod wylewkę dużo dysperbitu. On też ma chyba za zadanie izolować od wilgoci. Jak myślicie, czy wysmarowanie łazienki dysperbitem dałoby podobny efekt, jak pokrycie jej folią w płynie? Jeśli nie, to trudno a jeśli tak, to czy używać jeszcze tej taśmy uszczelniajacej i czy kafle będą się trzymać tak zabezpieczonego podłoża?

Mam pytanie o przydomową oczyszczalnię ścieków.Złożyłam w Starostwie wniosek o pozwolenie na oczyszczalnię, ale postanowieniem nałożono na mnie obowiązek uzupełnienia wniosku o inne dokumenty. Czy mogę teraz wycofać swój wniosek bez żadnych konsekwencji? Mam wcześniej wydane pozwolenie na zbiornik bezodpływowy, Nie bardzo mi się spieszy i chcę poczekać na zmianę prawa budowlanego, tak, aby wystarczyło tylko zgłoszenie a nie pozwolenie. Czy to rozsądne wyjście ? Rozważam jeszcze jedną możliwość. Dom jest w budowie i na ukończeniu. Jedna z osób w rodzinie , która zamieszka w tym domu, dzierzawiąc ziemię ma status rolnika. Oczyszczalnia na potrzeby gospodarstwa rolnego nie wymaga pozwolenia, wystarczy zgłoszenie, ale dom jeszcze nie jest oddany do użytku, zaś ja mam duzą ulgę budowlaną i nie chcę zakończyć budowy przed końcem 2004 r. Czy jest możliwość częściowego lub warunkowego oddania domu do użytku tak, by stał się częścią gospodarstwa rolnego?

A jak długo przeciętnie schnie wylewka? Moja jest grubości 5 cm i ma miesiąc. Pomieszczenia są ogrzewane. Po czym poznać, że dojrzała już do położenia parkietu i kafli? Ponoć są urządzenia do mierzenia wilgotności podłoża ale chciałabym wiedzieć, kiedy najwcześniej warto to sprawdzać?

Sąsiad chciałby dostawić swoją skrzynkę eletryczną do mojej, która stoi na granicy działki.Nie mam nic przeciwko temu ale nie wiem, czy czymś ryzykuję, czy może jego skrzynka stanowić dla mnie w przyszłości jakąś uciążliwość? Jeśli ktoś wie, proszę o poradę.

Do Kominiarza! Wiedziałam,że z tym otworem jest coś "na rzeczy". Dzięki.

Ja też mam w kominie otwór niewiadomego przeznaczenia.Komin służący do kominka ma otwór w przewodzie dymowym we właściwym miejscu. Po drugiej stronie komina znajduje się otwór na wyczystkę też we właściwym miejscu. Natomiast ponad dwa metry nad otworem służacym do odprowadzenia dymu z kominka, już na nieużytkowym poddaszu jest drugi otwór w przewodzie dymowym. Mąż chce go zamurować bez zastanawiania się , do czego służy. Mnie intryguje fakt, że ktoś zadał sobie trud, aby zrobić ten otwór a zatem musi to mieć jakiś sens. Czy to może być otwór na wyczystkę? Ile zatem wyczystek powinien mieć komin o wysokosci ok. 5 m . Czy mamy to zamurować czy założyć tam jakieś drzwiczki? Czy wreszcie takie drzwiczki są bezpieczne, nie stanowi,ą potencjalnego źródła zagrozenia pożarem? Przepraszam za rozwlekłość ale problem jest dla mnie istotny.

Cześć! Dachówki w 2000 r. kosztowały nas około 6.000 zł , dodatki około 5000 zł/nie licząc elementów drewnianych/. Dach miał około 220 m 2 a dekarz m 2 swojej pracy wycenił na 20 zł, co w naszych okolicach było ceną nader atrakcyjną. Nie stosowaliśmy deskowania, położyliśmy folię niskoparoprzepuszczalną. Krokwie mają taki przekrój jak w projekcie. Szczyt dachu / nie pamiętam, jak to się nazywa/, rzeczywiście jest uzupełniony czymś czerwonym, ale nie wiem, czy jest to blacha czy jakieś tworzywo sztuczne. W wolnej chwili mamy pomalować to na brązowo. Wyjście rury kanalizacyjnej z domu jest pod drzwiami wejściowymi natomiast drenaż oczyszczalni będzie po prawej stronie domu / stojąc twarzą do frontu domu/.Tam też jest przydomowy ogródek, z tym, ze nad drenażem będą rosły raczej kwiaty niż warzywa. Rura obecnie jest poł metra nad ziemią, zostanie ukryta pod schodami . Komin w kotłowni ma dwa otwory wentylacyjne. Jeden będzie wentylował kotłownię, a drugi będzie podłaczony do kuchennego okapu. Zrezygnowaliśmy z trzeciego, bo ten komin był pierońsko drogi a kierownik budowy i sprzedawca wyraqzili opinię, że w kuchni w zupełności wystarczy jeden otwór wentylacyjny podłączony do okapu. Tym bardziej, że kuchnia jest połaczona z pokojem ,w którym również jest przewód wentylacyjny. Gorzej, że w drugiej łazience w ogóle nie ma wentylacji, jest tylko okienko.W projekcie, obok tego okienka jest w murze przewód wentylacyjny, ale to zauważyłam dopiero kilka dni temu, a murarze wcale.Prawdopodobnie wyprowadzimy rurkę przez dach zakończoną dachówką z kominkiem. Myślę jeszcze o wyprowadzeniu tej rury w okolicach podbitki i zamontowaniu wymuszonego przepływu powietrza- jak włączam światło , to włacza się wentylacja- ale nie rozgryzłam jeszcze, jak to się robi. Ponieważ i tak musimy dokupić dachówki kominkowe, które będą zakończeniem wentylacji kanalizacji, to może jednak dokupie jeszcze jedną do wentylowania tej drugiej łazienki. Murarze właśnie kończą wylewki i całe mieszkanie stało sie nagle zdecydowqanie niższe. Parapety sięgaja nam do połowy uda. Niby wiedziałam, że tak będzie, ale mimo to jestem zaskoczona. A propos dachówek, to wydaje mi sie, że ich kolor powinien powtarzać kolor cokołu. Unibet ma dwa odcienie brązu, a Braas chyba więcej. Uważam, ze połaczenie bieli i brązu jest zawsze eleganckie, ale to jest ładne, co się komu podoba. Ważne natomiast wydaje mi się, aby cały dom był w podobnej konwencji. Pozdrawiam, również głownego projektanta, czyli żonę.