dżordż5

Tak, gdzieś nad morzem. A w salonach autoryzowanych to raczej wybiera się z katalogu, bo ekspozycja na ogół niewielka.

Myślę, że jaszczurus przestrzega przed tanimi materacami. Ja już zamówiłam w całości lateksowy, kosztuje majątek - 2500,00 za jeden materac o wym. 80x200, będę go mieć w piątek, więc w przyszłym tygodniu dam znać jak się na tym śpi. Do tego zamówiłam nowy stelaż pod materac z drewna bukowego, klejonego.

Bezproblemowo, ale rozbierać się do mycia wanny to przesada

Dzisiaj zrobiłam rekonesans po sklepach, poleżałam na materacach i najwygodniej było na lateksowym. Jednak cena za materac 80x200 to ok. 2000,oo. Może ktoś ma materac w całości lateksowy i podzieli się wrażeniami. Proszę, bardzo, bardzo proszę.

Przerabiałam to w mieszkaniu, narożniki i końcówki kosztowały w cholerę i były do d..y. Wkurza mnie bateria trzyczęściowa kludi - przełącznik wody z przysznica na wylewkę trochę podziała, a za kilka miesięcy wymaga wyczyszczenia, co wiąże się z demontażem obudowy wanny i tak co pół roku. Nigdy więcej wanny narożnej - umycie jej graniczy z cudem, sięgnąć w najbardziej odległy kąt po prostu się nie da.

Czy ktoś użytkuje materac f. HILDING i czy może podzielić się wrażeniami?Wiem, że są drogie, ale może warte swojej ceny, bo po prostu po każdej nocy na moim wysłużonym łóżku dosłownie pęka mi kręgosłup. I jeszcze jedno pytanie - lepiej jeden materac 160x200 czy dwa 80x200.

Miałam kiedyś w.dywanową w mieszkaniu i mogę powiedzieć, że nigdy więcej

Zakończenie roku szkolnego dwa lata temu. Moje dziecię miało otrzymać nagrodę dla najlepszego absolwenta szkoły podstawowej, a my list pochwalny. Dziecko upewniło się, że przyjdziemy. Jednak ja bardzo nie lubię tych przydługich apeli, więc doszłam do wniosku, że się trochę spóżnię. No i jak przyszliśmy z meżem to juz było po wręczaniu Syn do dzisiaj to pamięta i czasami nam to wypomina. Paulka, Twoje dzieciątko jeszcze małe i może go to tak bardzo nie obeszło, no i pamiętać za kilka lat nie będzie.

Kiedyś miałam podobnie z licznikiem elektrycznym - przestał się kręcić. Zgłosiłam osobiście do ZE. Obliczyli srednie zużycie i zapłaciłam, tak ponoć jest w przepisach. Ja bym się nie stawiała, bo nie masz racji.

...ale zapomniałeś napisać, że na początku oryginalnego tekstu jest napisane czyli ten kto to pisze nie jest pewien swoich racji i może inne żródła podają inaczej.

Najprawdziwsza prawda.

Przechodziłam obok i żyję, dotykałam i żyję. Nie nacieram się, ani nie najadam złotokapem, bo do tego nie służy.

Pytanie proste jak drut, a nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Koszmar. To tylko u nas jest możliwe.

O.K Aktualnie mam odlot muzyczny, słucham, wspominam, ciary mnie przechodzą, smutno mi, że człowiek już taki stary, żal za tym, co było, a nie wróci. Jedno życie to trochę mało, tym bardziej, że nie zawsze wszystko ułożyło się tak jakbyśmy chcieli. Kilku znajomych miałam w Jugosławii, w Sarajewie, ale potem była wojna. Czy przeżyli? Nie wiem i już nigdy się nie dowiem.

Ja słuchałam, ale w latach 80-siątych. Wakacje jeszcze w Jugosławii, orientalne wtedy dla mnie klimaty, morze, namiot, autostop i Bjelo Dugmo oraz na jednych wakacjach zespół Merlyn. Do dziś mi nogi miękną jak tego słucham, mam te nagrania na taśmach magnetofonowych, chętnie bym kupiła na CD , ale nie wiem gdzie.

Myślę, że to ciut mało na budowanie firmą i materiały sredniej lub trochę lepszej klasy.

Wszystko zależy wg mnie od tego ile masz pieniędzy. Jeśli jesteś w stanie bez kłopotów zfinansować tę inwestycję to nie ma problemu, to jedynie kwestia wyboru dobrych ekip i koordynacji poszczególnych etapów prac na budowie. Sama musisz się dobrze oczytać, nie możesz tak w 100% zawierzać wykonawcom, bo oni często proponują te rozwiązania, które dla nich są najwygodniejsze, bo np. robili tak od lat i było dobrze, a nie są chętni do wdrażania nowości. Tak więc musisz mieć pojęcie o tym co będzie akurat robione lub mieć zaufanego człowieka, który za Ciebie to dopilnuje. Jeśli z pieniędzmi problem to będziesz nie tylko użerać się z budowlańcami, ale też martwić o pieniądze, szukać oszczędności, a sama niewiele na budowie zrobisz bo tylko kruchą kobietką jesteś. Dlatego ta opcja może być faktycznie trudna, ale w końcu wszystko jest dla ludzi.

Ciekawe jak wyobrazasz sobie takie wyliczenie - chyba trzeba by zamontować osobny licznik do kuchenki lub co najmniej przez tydzień dokładnie zapisywać długośc pracy kuchenki, na jakim polu się gotowało i jak mocno się grzało. Uważam, że takie wyliczenie o jakie prosisz jest niemożliwe.

Ja mam kosz poza szafkami, wolnostojący i sobie chwalę. Odpadki wrzuca się bezproblemowo. Rozwiązanie bioork wygląda zachęcająco.

To jeszcze uświadom wszystkich, jakie są warunki dojazdu i parkowania. Jak dla mnie to komunikacyjny horror.

Jakoś nie wierzę, że to ich ostatnie Mistrzostwo Polski. Wg mnie w naszej ekstraklasie jest Skra i długo, długo nic. Może Resovia kupi sobie jakieś gwiazdy, ale gwiazdy to jeszcze nie zespół np. Dynamo Moskwa - Dante, Bierieżko, Poltavsky, młody Grankin czy Volkov - a na Ligę Mistrzów byli za cieńcy.

Ciekawe po co ankieta? We wszystkich poradnikach ogrodniczych piszą, że złotokap jest trujący. Liczysz, że ktos ma inne zdanie lub może organoleptycznie sprawdzał zjadliwośc złotokapa. U mnie rośnie jeden przed ogrodzeniem; pan w szkółce powiedział, że wiele roślin jest trujących, a demonizuje się złotokapa nie wiedziec dlaczego.

.. a nawet więcej. Też bym chciała tak zarabiac, krótka konsultacja = 200,00

...że rower nie jest dobry na wszystko, jak sugeruje rezolutny Chyba, że przyjmiemy, że jest dobry jako środek do złamania ręki

... Ciekawostka; wszyscy oglądający zlekzeważeni przez gospodynię bez słowa??