Witam, Od czerwca tego roku posiadam pompę All in One Seria J 2-strefowa 9kw. Zapotrzebowanie domu według audytu energetycznego 7kW, dla ogrzewania parteru i piętra. Zużycie z podlicznika za listopad 600 kwh, grudzien do dzisiaj też około 600 kwh. Dom piętrowy lata 80/90: - piwnica około 60m2 ( w tym garaż 33m2) - parter i piętro w sumie 130m2 po podłodze Piwnica aktualnie nieogrzewana, poza jednym grzejnikiem przy zejściu do piwnicy, C11 140x60 Kondygnacje ogrzewane - ogrzewanie podłogowe około 45m2 - 5 pętli + 85m2 ogrzewane grzejnikami Kermi V33 2x 600x1600, V33 600x1400 + V22 2x 600x1400. Aktualnie na grzejniki w okolicy 0 idzie 34 stopni, na podłogówkę 32-33 stopnie. Delta 6, przepływ około 26 l/min. To wystarcza żeby w domu temperatura utrzymywała się pomiędzy 21,5 - 22. Temperatura powrotu przy powyższych temperaturach zasilania to zazwyczaj 31 stopni. Przy defroście temperatura spada do 27, czasem 26 (wtedy załączy się grzałka). Układ cały czas otwarty, żadnych głowic na grzejnikach oraz żadnego sterowania podłogówką. Zład wody to około 120 litrów (licząc grzejniki i podłogówkę). Chciałbym zapytać czy bufor szeregowo na powrocie miałby jakieś uzasadnienie ekonomiczne w tym układzie, czy przyspieszyłby proces defrostu oraz spowodował mniejszy spadek temperatury po defroście? Pozdrawiam