Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Janek1987

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    29
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Janek1987

  1. Witam. Pytanie następujące, jeżeli klient wykona prywatną opinię np tynków gipsowych wykonanych przez firme i np okazuje się, że w opinii są porobione zdjęcia z poziomicą/łatą kontrolną wykazującą np odchyłki w pionie to czy można taką opinie jako dowód w sądzie podważyć?? Np, że nie załączono certyfikaty poziomicy/łaty kontrolnej czy np jakiegoś atestu i tym podobnym?? Jakiś dokument, że dany przyrząd pomiarowy spełnia wymagania... Dziękuje
  2. Miałem kilka takich robot w swoim życiu, ze pracować się nie dało. Człowiek musiał skończyć pewien etap i uciekać. Tak zrobiłem w tym przypadku bo ta Pani uchyla się od protokołu prac poprawkowych, to ona wymieniła zamki w drzwiach. Wiem, ze prace były wykonane prawidłowe a zawsze człowiek po takim SMS zadaje sobie pytanie czy kurczę wszystko dokładnie sprawdziłem. Z powyższym przypadku wolałem spokojnie odczekać i niech ktoś jej dokończy prace. W czasie wykonywania prac przez innego wykonawcę nie dostałem żadnych informacji/wezwać do naprawy czegoś. Jestem przekonany, ze baba blefuje. Narazie to tylko SMS. Mie spieszy mi się z tymi 4K, mam na to dwa lata. Oczywiście jak dostanę jakiś list polecony czy cokolwiek to od razu ja atakuje i idę do prawnika. Jak powyżej, ktoś dokończył prace, zakrył moje prace.
  3. Wisi mi 4025zl za gładź szpachlowa. Prace zostały zgłoszone do odbioru, faktura została wystawiona. Zaczęła mnie wtedy punktować (różne usterki), jeździłem na poprawki i wszystkie jej zgłaszałem, ze poprawiono. Następnie znów mnie wezwała i wysłałem jej emaila, ze bardzo prosiłbym o protokół z prac poprawkowych bo znów mnie wzywa. Nie odpowiedziała. Takich wezwań do sporządzenia protokołu itp napisałem dwa. Na żadne nie odpowiedziała. Zlała mnie. Następnie wymieniła zamki w drzwiach o czym również ja poinformowałem. Zlała ta również. Moja taktyka była taka, niech spokojnie ktoś inny jej wykończy mieszkanie. Poczekam sobie z pół roku, na spokojnie. Kasa nie ucieknie. Wyślę jej wezwanie do opłacenia wykonanych prac bo może po prostu zapomniała zapłacić.
  4. Tak właśnie sobie jeszcze czytałem w internecie na jakiś różnych forach prawnych i przeczytałem bardzo ciekawą rzecz abstrahując od wszystkiego a mianowicie: "jeżeli zleceniodawca/klient/inwestor podczas odbioru prac remontowych wiedział np o jakiejś wadzie nieistotnej np niedokładnie zamontowany narożnik aluminiowy i zaakceptował ten fakt to traci on ewentualne prawo do rękojmi z tego tytułu. Czyli jak w moim przypadku: prace sprawdzono, prace odebrano, uwag nie wniesiono. Czyli klientka ewentualnie miała wiedzę, że może no coś jest nie tak, nie wzniosła uwag i zaakceptowała ten fakt. Co o tym myślicie??
  5. Ok, wszystko biorę pod uwagę tylko najlepsze jest to, że prace były sprawdzane z poziomicą podczas odbioru i oczywiście w protokole jest zapisane "prace sprawdzono" oraz "uwagi: brak" pod którymi się podpisała. Czyli prace sprawdzono, nie stwierdzono żadnych uwag oraz zastrzeżeń. W każdym razie czekam jak dostane wezwanie wtedy się oczywiście ustosunkuje. Z drugiej strony jaką mam pewność, że ktoś nie ingerował w moje prace. Czy ktoś czegoś nie rozwalił i ponownie robił...... Jeszcze napiszę czego nie pisałem, baba wisi mi kasę ponad 4tyś. więc stąd może takie rzeczy sie dzieją....
  6. Witam wszystkich budowniczych! Mam taki mały problem z jedną z klientek. Może coś podpowiecie. Otóż w zeszłym roku 2023 w listopadzie wykonałem u kobiety w mieszkaniu remont, mieszkanie 30m2, stare mieszkanie PGR. Jednym z etapów było przyklejenie płyt GK na klej gipsowy do ścian/przełatowanie tynkiem gipsowym istniejących tynków. Kobieta od samego początku sprawiała ogromne problemu ze współpracą. Próbowała mnie namówić abym np rurę gazową zatynkował w ścianie... W każdym razie etap montażu płyt GK/przełatowanie ścian odebrała, zapłaciła i mam również protokół odbioru. Zadnych uwag przy odbiorze nie było. Na tym moja współpraca została zakończona.... Jakiś majster dokończył jej remont tzn wyszpachlował, pomalował ściany, położył płytki w mieszkaniu, zrobił łazienkę. W każdym razie wiem, że mieszkanie zostało wykończone. Wczoraj do mnie piszę sms, że był stolarz i że poda mnie do sądu bo ściany są krzywe i niechlujnie zrobione. Ogólnie baba jest szalona, a ja wiem, że ściany GK itp zostały wykonane należycie, zgodnie ze sztuką (mam zdjęcia z poziomicami itp) Moje pytanie jest następujące, abstrahując od wszystkiego. Czy w takim razie, że moje prace zostały wykonane, odebrane oraz ZAKRYTE (szpachlą oraz farbą przez innego wykonawce) i czy można obiektywnie po 3 miesiącach mieć ewentualnie roszczenia w przypadku, gdzie np jest może coś jest jednak nie tak??
  7. Witam wszystkich!! Mam taki problem. Wykonałem u klienta prace wykończeniowe (3 etap zgodnie z umowa). Zgłosiłem prace do odbioru - e-mail oraz telofonicznie. Zgodnie z umową klient ma 5 dni na dokonanie odbioru. Minęło już 10 dni od daty zgłoszenia. Klient nie wniósł żadnych uwag oraz zastrzeżeń. Czy mam w takim razie prawo wystawić fakturę w celu otrzymania swojego wynagrodzenia?? Zgodnie z art 647k.c.odbiór prac należy do obowiązku inwestora. dziekuje
  8. Witam forumowiczów! Mam pytanie odnoście terminu odbioru a samego odbioru. Zazwyczaj w umowie na prace wykończeniowe mam taki zapis: - termin odbioru prac przez Inwestora nastąpi w ciągu 5 dni o daty zgłoszenia przez Wykonawce Zazwyczaj po zgłoszeniu prac do odbioru i braku uwag oraz zastrzeżeń przez Inwestora wystawiam fakturę i wysyłam na e-maila. Wiadomo, że Inwestor jest w tym momencie zobowiązany do dokonania odbioru w terminie umówionym. Czy w takim przypadku mam takie prawo bo ostatnio naszły mnie jakieś wątpliwości z uwagi na to, że nie dochodzi fizycznie do odbioru przez strony. Dziekuje
  9. Witam serdecznie forumowiczów! Prośba o pomoc, pytanie następujące: 1. Jak np w mieszkaniu w stanie deweloperskim zlecimy elektrykowi np przeniesie gniazdek albo jakieś drobne przeróbki to jest on zobowiązany do wykonania pomiarów i przekazania ich klientowi? Czy jest to dodatkowe zlecenie? 2. Czy po wykonaniu jakis drobnych przeróbek elektrycznych np przeniesienie gniazdka w "lewo" 2 metry to czy powinien zostać wykonany schemat dla klienta?? Czy jest to dodatkowe zlecenie? Dziekuje!
  10. Może nie opisałem wszystkiego. Ogólnie facet czepnął sie dwóch ścian. Zrobiłem ponad 40 zdjęć tych dwóch ścian + film nagrałem ukazujący całe mieszkanie. Zdjęcia z każdej perspektywy, żeby można pokazać jakość wykonanej pracy. Zdjęcia z poziomicami przyłożonymi do ściany itp Papiery już złożone do sądu przez mojego prawnika.....
  11. Witam wszystkich forumowiczów. Mam taki problem. Wykonywałem u klienta prace wykończeniowe w mieszkaniu 50m2. Jednym z etapów było szpachlowanie maszynowe (2x) tynków gipsowych wraz z przetarciem mechanicznym oraz gruntowanie farbą podkładową. Zgłosiłem zakończenie etapu prac klientowi e-mailem (miał zgodnie z umową 5 dni na odbiór moich prac). Po 10 dniach, bez jakiejkolwiek reakcji dotyczącej jakości, ewentualnych uwag wystawiłem klientowi fakturę. Jeszcze tego samego dnia zadzwonił do mnie z pretensją, jakim prawem wystawiam mu fakturę ponieważ nie doszło do odbioru. Powiedziałem mu, że miał termin 5 dni a moim obowiązkiem jest wystawienie rachunku za wykonane prace a po drugie oczywiscie, powiedziałem klientowi, że nie ma problemu i możemy sie spotkać. Podczas spotkania wziął światło smugowe i przykładając świątło przy ścianie oraz kątem 90' stwierdził, że prace są wadliwe bo widoczne są załamania światła i on prac nie odbiera. Poinformowałem go, że taki sposób w jaki "odbiera" moje prace nie nie zgodne z przepisami oraz normami. Próbowałem mu spokojnie wytłumaczyć, że tak nie wolno i poprosiłem go czy w takim razie możemy zrobić ZDJĘCIA tio w jaki sposób odbiera moje prace i wysłać mi na e-maila. Kategorycznie zabronił i powiedział, że on prac nie odbiera i mam wszystko poprawić.... Czy ktoś spotkał się już z taka sytuacją?? czy macie jakąś radę?? Uwalił mi 9tyś (w tym sufit GK w łazience, podklejenie płytą GK nadproży, montaż kanału TV, szpachlowanie i gruntowanie)
  12. Witam. Mam problem z klientem. W grudniu ubiegłego roku wykonywałem gładzie u klienta natryskowo wraz z malowaniem. Po wykonanych prac zgłosiłem prace do odbioru zgodnie z umową wraz z rozliczeniem rzeczowo-finansowym. Zgodnie z umową miał 5 dni na odbiór moich prac. Po 10 dniach od daty zgłoszenia prac do odbioru, pomimo jakikolwiek uwag wystawiłem dla klienta fakturę. Zadzwonił do mnie następnego dnia z pretensją jakim prawem wystawiłem mu fakture bo przecież nie było odbioru i chciałby sie spotkać. Oczywiście powiedziałem, że nie ma problemu i sie spotkaliśmy. Podczas spotkania użył światła smugowe (było to już wieczorem) i pod kątem oświetlił dwie ściany (tak tylko dwie z mieszkania 50m) i stwierdził nienależyte wykonanie. Stwierdził nierówności oraz niechlujności. Powiedziałem mu, że taki sposób jaki odbiera moje ściany są niezgodnie z normami oraz sztuką. Powiedziałem, że tych dwóch ścian nie będę naprawiał ponieważ zostały wykonane należycie i zgodnie ze sztuką. Ściany są gładkie, równe. Poprawianie ich, ponowne szpachlowanie to syzyfowa praca.Powiedziałem mu, żeby zrobić zdjęcia to w jaki sposób odbiera moje ściany albo żeby fotograficznie udokumentował te niechlujności i nierówności. Kategorycznie zabronił i powiedział, że żadnych zdjęć nie musi robić.... Nastepnego dnia przyjechałem z pracownikiem i zrobiliśmy serie zdjęć tych dwóch ścian. Z poziomicami, łatami. Tak jak powyżej, ściany są gładkie, równe i zrobione z należytą starannością. W tym momencie składam pozew do sądu z moim prawnikiem. Pomimo różnych pism, wezwań oraz e-maili do tego Pana z dokumentacja zdjęciową, z poziomicami, łatami itp wciąż uważa, że ściany były żle wykonane. Klient nie wysłał mi żadnego dowodu (fotografii) jako dowód, że coś żle wykonałem. Spór o 10tyś. Podatki zapłacone, VAT..... Drodzy forumowicze, może jakieś dobre rady??
  13. Witam! Mam skończone prace u klienta tzn wyszpachlowane maszynowo tynki gipsowe. Przetarte maszynowo wraz ze sprawdzeniem pod halogen (zawsze tak robię). Następnie zagruntowaliśmy podkładem na biało. Ściany i sufity są naprawdę bardzo ładne. Prace zostały odebrane oraz rozliczone. Klient żadnych uwag nie wniósł to moich prac!!! Ani pisemnie ani słownie!!. Malowanie końcowe miało odbyć się póżniej na biało cały dom. Do malowania nie doszło ponieważ klient zmienił warunki umowy i chce jednak żeby ściany były w kolorze w cenie gdzie miało być wszystko na biało. Problem w tym, że podczas rozliczania napisałem do klienta emiala: "zgodnie z ustaleniami zostało do zrobienia: przeszlifować i zagruntować za grzejnikiem (2) na poziomie piwnic i "drobne" poprawki na ścianach i sufitach, które zostana wykonane podczas malowania końcowego". Klient tego emaila nie kwestionował!!! W takim razie, że malowania nie dojdzie, wiec chcę zamknąć umowę i podjechać do klienta na 3-4h i dokończyć prace.Teraz klient się mści, i wysyła mi emaile, że stan ścian jest tragiczny (niechlujstwa i nierówności itp) i najpierw chce przyprowadzić experta który oceni stan ścian (tylko ścian, tak napisał) bo nie pozwoli sobie aby malarz malował tak drogimi farbami. Ten świat na psy schodzi!!!! Czy mam obowiązek uczestniczyć przy takiej expertyzie??? Chce napisać mu takiego emaila, że chce uczetsniczyć przy takiej expertyzie, prace mają być sprawdzane zgodnie ze sztuka oraz normami. Wszelkie poprawki zanotowane w protokole wraz z dokumentacją zdjęciowo!!! Podczas odbiorów nie wniósł żadnych uwag, że są niechlujstwa, nierównosci widoczne gołym okiem! Dziekuje
  14. Teoretycznie. Kładę u klienta płytki 60x120. Płytki idą poziomo bo takie były wytyczne. Prace zostały „odebrane” i rozliczone. Klient dzwoni do mnie za tydzień, ze się pomyliłem i płytki miały iść pionów. Wzywa mnie do naprawy…
  15. A prace wykończeniowe, prace związane z umową o dzieło??
  16. Witam kolegów i koleżanki! Mam pytanie, kiedy można mówić, że prace zostały odebrane. Mówię o pracach "budowlanych" oraz o pracach typu wykończeniowe tzn. np umowa o dzieło? Czy zapłata za prace jest równoznaczna z odebraniem prac? Czy znacie może jakieś zapisy prawne?? Kiedy można mówić, że prace zostały odebrane i dalej, od tego momentu wiąże mnie z kontrahentem tzw. gwarancja?? Dziękuje!
  17. Udowodniliśmy, że na tym etapie to nie była juz budowa. W środku odbywały się prace wykończeniowe. Proces budowalny został prawdopodobnie już zakończony. My tego nie wiemy tylko sie bronimy, bo nie ma projektu w aktach a głowny temat pozwu jest "niewykonanie prac zgodnie z projektem budowlanym"
  18. Słuchajcie na pewno odezwę w niedługim czasie i dam znać jak poszło. Dużo mi pomogliście, mam dużo notatek ale jak to powiedział mój prawnik, poczekajmy na opinię biegłego. Tutaj ktoś napisał, że mój prawnik jakiś nieudolny. Tutaj bardziej bym zwalił winę na sędzinę, która niepotrzebnie wezwała do opinii biegłego. Na rozprawie naprawdę wypociliśmy się bardzo mocno. Prawnik mówi, że nie można wszystkich asów wyciagać od razu z rękawa. Opieramy się na faktach oraz "czego dotyczyła umowa". Prawnik wspominał, że na 90% będzie biegły powołany bo sąd na tych sprawach się nie zna ale powtarzał, żeby zachować spokój i miał rację. Sędzina na koniec rozprawy powiedziała, że zastanowi się czy powołać biegłego i czy prace miały charakter budowy czy obowiązywała nas umowo cywilno-prawna. Tamta strona powoda nawet nie załaczyła w aktach sprawy nawet projektu więć o czym to w ogóle rozmawiać?? I co taki biegły ma stwierdzić?? Nawet jak teoretycznie opinia biegłego będzie nie przechylna w moją strone to przecież mozna go przepytać?? I co taki biegły może stwierdzić bez projektu?? że jednak powinienne coś wykonać choć nie ma projektu a umowa mowiła jasno o ułożeniu wełny?? Cyrk... Sędzina na koniec rozprawy powiedziała, że jak była to budowa to ja przegrywam. Jak nie budowa to umowa cywilno-prawca nas obowiązywała. Na podstawie aktów dowodowych do biegłego proste pytania: - jaki charakter miały wykonywane prace przez pozwanego?? (budowa czy umowa cywilno-prawna) I co powie, że prace miały charakter budowlany w którym nie było kierownika budowy oraz projektu?? - na podstawien umowy jaki zakres prac obowiązywał pozwanego?? - czy wszelkie prace na budowie prowadzone zgodnie z projektem powinny być odebrane przez kierownika budowy?? Proste pytania rozwiejące wszelkie wątpliwości sądu. (nie ma projektu, nie było kierownika budowy, nie była to juz budowa, charakter prac cywilno-prawny, umowa dotyczyła tylko i wyłacznie ułożenia wełny, prace odebrane oraz rozliczone) Mam duzo więcej pytań ale nie będę się tutaj rozpisywał. Pomogliście duzo, dzieki wielkie!! Dam znać w niedługim czasie!!
  19. Wiesz takim tokiem myślenia to można mieć pretensje do wykonawcy po robocie dlaczego polożył płytki 120/60 nie w pionie tylko w poziomie a projekt lezał w pokoju obok w szafie. Absurd! Wełne kładliśmy 4 dni bo w pewnym momecie zabrakło. Powód był na poddaszu oglądał postępy pracy. Tutaj jestem w po rozmowie ze znajomymi prawnikami oraz aktualnie wykańczam dom dla pewnej sympatycznej Pani która okazała się być sędzią Kazdy cos ciekawe mi podpowiedział oraz ta miła kobieta, sędzią. Każdy któremu opowiadałem cała sytuacje kierował się takimi sugestiami/argumentami: - nie była to już budowa wiec praca z projektem mnie nie obowiązywała - nie było kierownika budowy który odpowiada za wszelkie prace na budowie a szczególnie te zakrywkowe - inwestor dostarczał materiał - obowiązywało to co było zapisane w umowie - Wykonywane przez ze mnie prace miały charakter cywilno-prawny nie budowlany - prace odebrano oraz rozliczono - powód był na gorze, sprawdzał postepy prac - w aktach dowodowych jest jakis zapic z KC ze jak inwestor dostarcza materiały a nie są kompletne do wykonania okreslonego zadania wykonawca wstrzymuje prace - brak projektu w aktach sprawy (!!!!!!!) - wełna ma rownież inne własciwosci Jedno z pytań na które ma odpowiedzieć biegły to: (!!! pytanie zadane przez strone Powoda) - Czy brak paroizolacji przy układaniu wełny przez pozwanego jest obowiązkowe?? ( tutaj mowimy o welnie a nie dociepleniu. Wełna ma własciwosci akustyczne co również powiedziałem w sądzie) Drugie pytanie do biegłego: czy z punktu technologicznego jest mozliwosc docieplic poddasze/skosy??
  20. Wykonałem prace zgodnie z umową (aneksem): ułożenie wełny miedzy belkami stropowymi od strony poddasza. Powód sam zeznał w sądzie na pierwszej rozprawie, że miał poczatkowo płany co do zagospodarowania poddasza ocieplając skosy itp itd. Moje prace odebrał i rozliczył. Obudził się po 5 miesiacach. Od dostarczył wełnę bez parozizolacji. Mówił, że nie zna sie na pracach a wiedział ile wełny kupić wyczytujac z projetku. Powiedziałem również w sądzie, że gdybym miła docelowo zrobić docieplenie a nie zastosował paroizolacji to w ogóle bysmy sie w sądzie nie spotykami bo bym przegrał. Kwestia docieplenia była po stronie powoda. Powiedziałem w sadzie, że wełna ma równiez własciwosci akustyczne Zarzuca mi nie wykonanie prac budowlanych zgodnie z projektem któregon nawet mi nie przekazał choc sie pytałem na samym poczatku. To nie była juz budowa. Co do kwestii sztuki budowalnej. Gydyby wełna miała własciwosći tylko termiczne, ok jest punkt zaczepienia. Ale wiadomo również, że własicwości akustyczne.
  21. Dziękuję Wam bardzo za pomoc. Dużo pomogliście. Mam nadzieję, że sprawa dobrze się skończy dla mnie. Dzięki!!!
  22. Przecież wiadomo, ze między kondygnacjami docieplonymi paroizolacji się nie kładzie nie spełni ona swojej funkcji. Taki plan miał inwestor. Chciał mieć docieplone poddasze.
  23. Umowa była, aneks do umowy „ułożenie wełny mineralnej między belkami stropowymi”. Sam inwestor zeznał ze miał początkowo plany co do zagospodarowania poddasza. Ja się go pytałem co z dociepleniem na samym początku. Zgodnie z umowa dostarczył wełnę. On zeznał, ze na pracach się nie znał ale wiedział jak wyczytać z projektu ile wełny trzeba kupić. Paroizolacji Kię kupił bo zgodnie z umowa nie była potrzebna. To nie była już budowa, nie było kierownika, nie było dziennika budowy. Obowiązywała nas umowa cywilno-prawna. Głównym tematem pozwu jest niewykonanie prac zgodnie z projektem którego nawet nie ma w aktach sprawy!!!! Przepraszam Was ale po prostu mam stresa bo prace wykonałem rzetelnie, nic Nie kombinowałem. Działam długo na rynku i tu takie rzeczy się dzieją.
  24. Witam wszystkich. Mam dość banalne pytanie ale chciałbym aby ktoś utwierdził mnie w tym przekonaniu. Podam przykład. Mam dom jednorodzinny, oddany do użytku oraz przystosowany w środku do jego użytkowania. Pytanie brzmi, czy obowiązkiem każdego właściciela takiego domu jest wykonanie ocieplenia w postaci elewacji, poddasza, stropu między kondygnacjami?? Nie wnikam w to czy będzie zimno czy nie bo to drugorzędna sprawa. Czy pod wzgledem formalnym jest taki obowiązek?? dzieki wielkie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...