Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jastrząb

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6 939
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez Jastrząb

  1. Wazelina. Czy ktoś na sali ma wazelinę? A nie wróć, niepotrzebna.
  2. O ja przeprzaszam. Ja piszę o bardzo swoich doświadczeniach . Miałem komienk i go rozebrałem. Przegrzewanie, smród, brud w salonie, wysuszone powietrze. Zimno na podddaszu od komina. Możę z 5 razy na siłę go rozpalilismy. Najgłupiej wyrzucone w błoto pieniądze z powodu owczego pędu i durnego wyobrażenia o "klimacie". To samo, z przebywaniem gościnnym w dowolnym domu z kominkiem. Jak go rozpalają, to po maks godzinie wychodzę bo się nie da wytrzymać. Rozpalanie kominków wtakich domach w 99% przypadków po tekscię: kochanie rozpal w kominku bo zimno (19 max 20C) A ja po godzinie zwiewam po gorąco. Byłem w domu gdzie kominek to jakś mega ogromna masa kamienia, centrlanie zbudowana w środku domu. W zasadzie dom zbudowany wokół kominka. Po 30minuatch od odpału, sciągam sweter. Po godzinie mam wypieki na twarzy. Chwilę później wychodzę. I walą mnie w takim momencie wykresy "rozlanego komfortu". Pędem do samochodu i zamknąć nawiewy po na zewnątrz domu wali wędzonką że oczy szczypią. Jakby dowolna osoba budująca swój pierwszy dom, pomieszkałą z rok w domu z kominkiem i go poużywała, to strzelam, żę kominki by powstały w 10% domów. Na tyle obstawiam poziom masochizmu i skrajnej hipokryzji w narodzie. Zresztą kilka lat temu, gdy wątek powstał, wątkowa ankieta wyglądałą zgołą inaczej, więc jest progres.
  3. To było bardzo proste, konkretne i zasadne pytaniee. Zasadne, bo pokazywany i omawaiany wykres odnosi się do temperatury ścian a nie sedesu. Czy Moderatorzy mogli by z tym forumowiczem zrobić w końcu porządek? Nic tylko mąci - proste, konkretne i uzasadnione pytania nazywa mąceniem
  4. Do Moderatorów. Jego, czyli niktspecjalny trzeba utemperować za głupstwa jakie wypisuje o ludziach, którzy jako rozsądni inwestorzy mają NIE kupować kominków. Znowu zaczyna się era udowadaniania ze przegrzewanie, suche powietrze, smród jest fajne. Przypomnę, że wszystko w wątku: nie róbcie kominków!
  5. Chłopie dzięki! Natępnym razem jak mi stara powie, żę w domu za ciepło lub za zimno, to ją strzelę z liścia i pokaże Twój wykres. Powiem że wyklres od zbigiego mówi żę jest przyjemnie i komfortowo, więc jest przyjemnie i komfortowo i kropka, i morda w kubeł. Jeszcze raz dzięki!! P.S. Nie masz gdzieś wersji wykresu gdzie komfort jest +/- 10C? Mógłby się przydać na wszelki wypadek.
  6. Nikt mu niczego nie nakazuje. Tylko mu piszemy, żę dokonał pseudo pomiaru, tak żeby nic nie wyszło. Ten pseudo pomiar pokazuje od lat, ale metodycznie zrobionych pomiarów którymi straszysz jakoś nie chce pokazać. To co wylatuje z kominka, znane jest od dawna. Zmierzone w warunkach labolatoryjnych. Ja to wiem. Ty to wiesz, tylko po swojemu będziesz zparzeczał pokazując jakieś pseudo pomiary. Metodyczne pomiary? W wielu punkatach i odlegloóściach z róznych stron domu. Wraz z pomiarem kierunku wiatru, temperatury i wilgotności. W dlugim okresie. Nanieniosne na wykres wraz z godzinami palenia w kominku. Idealnie wraz gdzinami palenia sąsiadów. Tylko jak pisałem szkoda na to zasobów i czasu! Od dawana wiadomo jaka tabela mendelejewa i w jakiej ilości nieprzefiltrowana z kominka wylatuje. Tylko niektórzy jak to słusznie nazwał Remiks "nawiedzeni" znanym faktom zaprzeczają.
  7. Podpisuje się rękami i nogami! Paru nawiedzonych w kólko wciska, żę przegrzewanie, wysuszone powietrze, smród, brud to fajny klmat i nie da się bez tego żyć Przeszkadza 100x mniej. Słowo klucz to stężenie zanieczyszczeń. No ale nawiedzeni kominkowcy nie są w stanie tego zrozumieć Zapraszam do mnie. Tak z połowa nowych domów wygląda. Może się jednak dokłądniej porozglądaj. I Ty ludziom "nawiedzenie" zarzucasz? Serio? Od 10 lat całą moja obsługa ogrzewania to włączyć w ~pazdzierniku i zrobić pstryk wyłączyć gdzieś tam na koniec marca. Temperatura +/- ułamek stopnia. Jakie sweterki? Co Ci się pomieszało. Ktoś napisał o 2-3KW i teraz to przypisujesz na wszystkie domy. A zdanie pózniej narzekasz, żę Twoje 4C ludzie przenoszą n wszystkie kominki. Znowu. Serio? Po za tym, 48kWh przy 0C, to pi razy oko 50-kilka KWh na m2 na sezon. Wcale przyzwoita wartość. Twój drewaniany dom bez ocieplenia ma kilkukrotnie więcej, tylko przyznać się trudno.
  8. https://spidersweb.pl/bizblog/spolem-przesylki-poczta-polska/ A Ty o ile zmniejszyłeś emisję ze swojego kopciucha?
  9. O i koloejny dylemat poznawczy poleciał do kosza. Pyły z mojego kominka wyemitowane przy samej ziemi nie trują, bo rtęć w bełchatowie. Jak ja bym tak chciał potrafić Mały hint: Na to co wylatuje z Bełchatowa nie masz wpływu. Na to co wyleci lub nie z Twojego prywatnego komina, wpływ masz bezpośredni.
  10. I nie z niskiej emisji.
  11. Dla kogo lepiej? Bo raczej nie dla ludzi w tym kraju. Odpowiednia pogoda, odpalą kominki i w parę godzin robi się 10x norma. No ale to pewnie z bełchatowa nawiało....
  12. Oooo, jest postęp!
  13. To jest bardzo proste. Strumień gazów wylotowych trzeba zmierzyć. Bezpośrednio. A nie obok, pod, koło czy jak tam waćpanowi wygodniej dobry rezultat uzyskać. A tu taki pech że zabawaeczka z aliexpresu jest z plastiku, zmierzyć wiec nie idzie gazów wylotowych bo zaciepło, ergo, problemu nie ma!
  14. A skąd wiesz, że to nie był jedyny odpalony kominek w okolicy? Zapukałeś do każdych drzwi i zaputałes - przecież "nie widać, nie czuć, ba! czujnik nic nie pokazuje. " No i jeszcze CI zza torów specjalnie do pomiaru wszystkie piece wygasili. Cuda panie, cuda!!
  15. Nie widać - nie ma! No ale, że czuć? A to ci zza torów! Uff, dysonans poznawczy usunięty, wiec pójdę dołożyć do kominka, i przyduszę dopływ powietrza, bo się już ściemniło.
  16. Dodam tylko z obserwacji mojej okolicy, że im gorsza jakość powietrza, tym więcej okolicznych okien wieczorem błyska pomarańczowym światełkiem ciueplejszego i klimatycznego ciepła
  17. Tak Ty twierdzisz. Kilku piszę że w salonie robi się "4C wiecej.", lubi grzać 4 litery przy szybie o temp 150C, albo że należy do mniejszości któa lubi skok temperatuy o 4C. Obie wersje nie mogą być prawidzwe, coś muszę wybrać. A że moje własne doświadczenie z kominkiem, oraz obseracjie w innych domach sugeruje, że ta pierwsza wartość jest bardziej realna, to tego się będę trzymał. Ale ja powyżej napisałem, formalnie miałbym to gdzieś, gdybym tylko nie musiał tego wdychać.
  18. Bzdura. Zamontuj se kominek 30KW i hajcuj do 30C w salonie. Serio! Mam to w pompie. Tylko zrób to tak, żeby dym i smród do mnie nie dolatywał.
  19. Coś by niby można tłumaczyć o regeneracji dolnego źródła, albo o taryfie G12, ale coś czuje że to chyba bez sensu :-/ Zwyczjaowe wyrazy współczucia.
  20. Stałą temperatura to żaden konik. To zdrowie i dobre samopoczucie. Ci którzy po wyjściu na spacer czują się jak w wędzarni, proszą zaś miłośników "specjalnego ciepła" o wyrozumiałość i nieco empatii, bo ich atawistyczne hobby ma niestety dramatyczny wpływ na okolice. I nie pomaga fakt, że dymu nie widać, gdy śmierdzi że w oczy szczypie.
  21. Żadna teoria, tylko praktyka. Miałem kominek. Przebywałem gościnnie w wielu domach, z których godzina po rozpaleniu śmierdziucha musiałem uciekać. Tu się kolega praktyk przed chwilą chwalił wynikami z kominka z płaszczem: "delikatne ciepełko" pod postacią +4C w salonie. Jakbym podgrzał salon o 4C to by mi żona walizki wystawiła, a dzieciaki by się pozabijały. To, że miłośnicy śmierdziuchów w salonie nie znają określenia "za dużo", to mnie akurat jakoś nie dziwi. Skoro +4C to nie jest katastrofa tylko przyjemne ciepełko. Rozmowa dotyczyła katastrofy na miarę "texasu" i zabeczepieczenia przed nią pod postacią kominka.
  22. Ja też nie mam z tym problemu, ba, wszystko w diabły rozebrałem i nie wciskam ze podgrzanie salonu o 4 stopnie to miłe ciepełko.
  23. No ale weź tu się przyznaj publicznie że się wywaliło 20 dychy i jest katorga. Pot się z 4 liter będzie lał a mnie się będzie podobać i basta, ba dokładał jeszcze będę na złość niedowiarkom i eko oszołomom.
  24. O matko. +4C w salonie i przyjemne ciepełko..... Wyrazy współczucia. Z wielu powodów.
  25. Za darmo se nie pójdze. Trzeba wydać kolejne $$$ na akumulacje, płaszcze wodne i podobne wynalazki. A wszystko żeby się zabezpieczyć przed "texasem".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...