aresior

witaj, mamy creatona kera pfanne brąz glazura finesse. efekt wspaniały jeśli chodzi o strone wizualną. co do użytkowania to mamy ją bardzo krótko więc niewiele moge poradzic. tyle, że zalecam zobaczyc "na żywo" i najlepiej na dachu bo ten brąz wygląda na górze na ciemną czerwień. Sąsiad kupił koramika glazura czerwona szlachetna a my brązową i kolor z daleka taki sam czyli ciemnoczerwony, bardzo dostojny. Zamki rzeczywiście bardzo szczelne i z innymi dachówkami to nawet nie ma co porównac. powłoka ładniejsza niż w innych dachówkach. Tylko ta cena. Nie jest niska ale jak trafisz na promocję. Tyle, że ona nawe w promocji jest droga. Nawet nie tyle dachówka połaciowa co te inne (ceny z VAT 22%): trójnik - 480 PLN, początkowy gąsior (83 PLN), gąsior (28 PLN). kera pfanne ma taką ładną "szeroką" falę a częśc jest barwiona w masie. Gąsiory nie zachwycają forma (nam się podobają b dom ma bryłę nowoczesną) - są proste do bólu i na domki typu dworek nie nadają się. polecam mimo wysokiej ceny. pozdr. aresior

dzięki, o isover'ze zupełnie zapomniałem. pozdr. aresior

czy są jakieś znaczące różnice pomiędzy produktami tych firm? będziemy ocieplać wełną poddasze użytkowe. czy któryś z forumowiczów ma jakieś doświadczenia złe lub dobre z takimi produktami. jakie ceny udało się wam ostatnio uzyskać? myślałem o wełnie rozprężającej się grubości 18 cm + 5 cm na krokwie. czy to jest jakiś produkt, na który są tzw. sezonowe wahnięcia cen? pozdr. aresior

widzialem te ksztaltki i cena mnie odstraszyla. to wygodne rozwiazanie bo wieniec jest automatycznie obnizony w stosunku do belek terriva o 4 cm. jednak nawet sam sprzedawca (duzy dystrybutor) odradzal. poczekalbym az to "sie sprawdzi". u siebie lepiej za bardzo nie eksperymentowac. ja mam ponad 67 mb wienca wiec koszt byl duzy w stosunku do deskowania. pozdr. aresior

jaro '71, chłopie - ciebie stres zeżre na poziomie fundamentu. ty nie musisz znac sie na wszystkim. od tego dobry kierownik, ktory podpowie najtrafniejsze rozwiazania. z tego co pamietam bales se ze wiosna nic nie wybudujesz bo duzo wody i "breja sie robi". teraz jestes w kropce bo masz fundament a i tak jest breja i nie mozna izolacji polozyc. odradzam zakopywanie "do wiosny" bo potem w anno domini 2007 bedziesz musial odkopac (wspolczuje) i potem doczyscic (jeszcze bardziej wspolczuje). a poznej babrac sie z powlekaniem sciany upapreanej blotem i glina. sprobuj buty pod biezaca woda domyc z gliny a bedziesz wiedzial o co chodzi. polecam mimo wczesniejszej deklaracji, iz zapoznales sie z pozostalymi watkami, przyjrzenie sie tematom nawiazujacym do kolejnosci prac. jest tam sporo madrosci. a przemyslane (ale bez przesady) decyzje zaowocuja oszczednosciami. z fundamentami po prostu trzeba sie sprezyc i robic w sprzyjajacych warunkach. a to koszmarny etap budowy. wiec nie wiem czy ten termin jest trafiony na twojej dzialce. dziwi mnie tez ten wieniec na szczycie fundamentu.czy masz tak w projekcie??? rozpychanie scian nalezy brac pod uwage ale .. jakbys zachowal kolejnosc to chyba nie byloby to konieczne. mam tu na mysli jednoczesne zasypywanie fundamentu od srodka i z zewnątrz. wtedy siły dzialajace rownowazylyby sie. tyle ze przy tak wysokim fundamencie (bez przesady mam niewiele nizszy a warunki gruntowe tez glkina i woda) uwazalbym z wibrowaniem woda bo moze za bardzo rozepchac piach. no coz ale jak chcesz tam miec wieniec to po prosu nabedziesz duzej wprawy w wiazaniu druta i przy stropie bedzie mistrzostwo. sory za sarkazm ale czasem lepiej nie przesadzac z ilosciami i asekuracja. normy budownictwa jednorodzinnego i architekci juz z gory zakladaja niefrasobliwosc i bledy wykonawcze wiec nadkladanie by sie nie zawalilo jest zbyteczne. moja rada nie stresuj się tak mocno. i jeszcze jedno uwazaj na te dyspersje wodne do izolacji bo woda jes rozpuszcza. mam u siebie takie jedno miejsce gdzie ją zmylo po prostu. czy majstry polozyli ci izolacje (np. papa na lepiku) na lawie fundamentowej.powinienes ta izolacje na lawie polaczyc z izolacja pionowa. polecam ilolacje firmy izohan - izobud wl i wm. dla mniejszego zuzycia i ulatwienia prac zalecam polozenie obrzutki na scianach fundamentowych. TO ZADEN KOSZT A ULATWIA SKUTECZNE IZOLOWANIE. jesli pomoglem to się sie ciesze. jesli nie to sorki. moja rada: nie przejmuj się tak. pozdr. aresior

zdecydowanie polecam rozszalowac. skoro budujesz w przyszłym roku kolejną kondygnację to zakładam, że nie masz dachu. strop musi byc suchutki na zimę. niby beton mocny ale jak woda wnika i chwyciłby mróz to myślisz, że szkód nie narobi. pozdrawiam aresior

polecam "Twoje studio projektowe dom - wnętrze - ogród". w media koszt ok. 130 PLN. polecam zakup na aukcji allegro u producenta - firma techland. taniej o około 30%. pozdrawiam aresior

nie potrafię wklejac zdjęć. jak podasz maila to ci wyślę. tyle, że raczej u nas od kilku dni widoczność słaba i raczej sfotografowałbym mgłę. poza tym w żadnym miejscu nie widać jednocześnie nabitki i dachówki. najlepiej zobaczyć to "na żywo". widziałem gdzieś na forum fotki pt. teak na nabitce. ale to trochę inaczej wygląda niż w rzeczywistości. dystrybutorzy altaxinu dysponują próbkami. polecam wypożyczyć. w razie czego prześlę ci fotki sąsiadów. mają kasztan i mahoń. pozdr. aresior

polecam altaxin. woskowy. mamy kolor teak. ładny. cze to drewno to boazeria z "gladkim lustrem". taką polecam na nabitkę. ładnie wygląda i łatwo się daje pomalować cieniutką warstwoą środka. dzięki temu widać usłojenie pozdr. aresior

jak w pytaniu. wiem, ze można wyrzucić ale... podobno do utwardzania terenu nie nadaje się. czy ktoś ma jakieś sprawdzone pomysły? pozdrawiam aresior

u mnie bylo ok. a trzeba przyznać, że daszek skomplikowany. może nie na maxa trudny ale żeby budynek zachował kształt z projektu to trzeba było się trochę natrudzić. dużo zależy od murarzy. jeśli krzywo umurują to potem cieśla ma nie lada zadanie by wszystko "naprostować". co do komputera to raczej nie myli się maszyna. Pomylić może się człowiek, który ją obsługuje. Przyczyna tkwi najczęściej w "ludzkim czynniku sprawczym". Zresztą jeśli popełniony został jakiś poważny błąd to najzwyczajniej płaci się już po poprawieniu go. mnie satysfakcjonuje, ze nasz domek zachował bryłę z planów. pozdrawiam aresior

mogę polecić tartak i jednocześnie cieślę. robi komputerowy plan na podstawie projektu lub pomiarów na budowie i wycina w warsztacie. skomplikowana dosyć więźba - 250 m2 to 12 godzin składania. cieśla robi dużo więźb na eksport do niemiec więc i do was przyjedzie. jeśli ktoś potrzebuje namiary to służę. słowny. polecam. pozdrawiam aresior

mamy budynek keramzytobetonu. nie wykończony więc sorki, że nie odpowiem jak się mieszka. a co do projektu to polecam jak najprostszy. wybraliśmy trochę "zakrętasów" a to koszyuje i nie każdy wykonawca wbrew zapewnieniom poradzi sobie. rozumiem, że kusi szybkie stawianie ścian. to pozory. średniej wielkości domek stanie (chodzi o ściany) w 10-14 dni. poza tym nigdy nie masz pewności kto będzie stawiał te twoje prefabrykowane elementy ani, że będą proste i równe. to tak wszystko fajnie w prospekcie wygląda. nawet wcześniejsze realizacje nie dają gwarancji poprawnego zrealizowania marzeń. buduje niby firma a w firmie ludzie się zmieniają więc... innymi słowy polecam ścianę dwuwarstwową z bloczków keramzytobetonowych. wady: budują ludzie a nie firmy więc błędy są elementem ludzkiej natury. nie wierz w kosztorysy, projekty i zapewnienia wykonawców. pozdrawiam a jeśli pomogłem to miło mi. jeśli nie to przepraszam ale pewne kwestie na budowie rozczarowały mnie. aresior

odradzam kupowanie więźby "na zapas". w pewnych przypadkach możesz być zmuszona kupić dwa razy. pomijam już kwestię właściwego składowania. poza tym jeśli już kupowac to ze ścinki zimowej - kiedy drewno ma mało soków itp. teraz to bez sensu. rozważ podpisanie umowy z producentem jednocześnie montującym więźby i ustal cenę. takie firmy impregnują np. gotowe elementy a nie tylko drewno z którego jak się powycina to impregnatu nic nie zostaje. możesz też suszyć komorowo choć na budowie drewno mokre to normalka i nic dziwnego. domy stoją i już. poza tym z drewna kupowanego na zapas jest dużo odpadu i tylko na papierze kupujesz tanio. w tartaku też nie polecam przechowywać bo mogą "zupełnie przypadkiem" wydac twoje drewno komuś znajomemu i potem podmienić (oj bywało, bywało...). lepiej kup drut żebrowany na wieńce i belki. to drożeje dużo szybciej i się nie popsuje. załatw tani beton (tego idzie masa). pozdr. aresior

trzy dziury zostaną zaklejone specjalną taśmą i to mnie nie stresuje. gorzej z tą wodą. z zewnąrz wyglądało to jakby osadzone były duże krople rosy. przyznam się, że nie wiem czemu ta woda nie spłynęła - folia jest napięta.a to przesiąkanie wygląda następująco: lekko "pukniesz od spodu na poddaszu (chciałem, żeby woda spłynęła na dół) a tu chlup deszczyk do środka. zaznaczam, że samo, bez mojego udziału nie kapało. jeszcze jeden drobny szczegół - przy zamiataniu tej folii (masa trocin z docinania łat) odkryłem perełkę - chyba machnę fotkę - folia jest posklejana taśmą a le w jednym miejscu chłopaki "dodatkowo" zapięli ją zardzewiałym gwoździem. tylko się nie smiejcie z tego zamiatania - tam było ich dużo i raczej nie przekonywały mnie zapewnienia, że spłyną z deszczem. i dajcie proszę znać czy te "deszczyki" na poddaszu to normalka. dla mnie to dziwne. pozdr. aresior

moi drodzy, mamy założoną od kilkunastu dni membranę 3-warstwową kloeber. dachówki jeszcze nie położono. dni na razie były suche ale dziś... no właśnie jak to jest z tymi foliami? wydawało mi się, że nie powinny wpuszczać wody do środka a woda powinna po nich spływać jak po kaczce jeśli w jakiś sposób dostanie się pod dachówkę. no i faktycznie jak deszcz pada to nie dostaje się ale dziś już po deszczyku dosłownie jak dotknąłem naszej folii to cała woda z tego miejsca wpadła do środka. aha - napisy są od zewnątrz. dziur też nie ma zbyt wiele. w szoku byłem. poradzcie mi czy tak się powinno dziać. sprawa dosyć pilna. pozdr. aresior

chcesz mieć niezszargane nerwy - nie wybieraj ściany jednowarstwowej. bedziesz stał nad murarzem a on i tak jak się tylko odwrócisz będzie robiło po swojemu. polecam technologię ściany dwuwarstwowej: keramzytobeton (24 cm.) plus ocieplenie (12 cm.). strop też keramzytobetonowy (lekkie pustaki terriva). te wszystkie bajery z parametrami ściany jednowarstwowej to są fajne w prospekcie. zalecam zapytanie murarza (solidnego) w jakim materiale "czuje" sie najlepiej. odradzam beton komórkowy. widziałem sporo domów i do mnie to nie przemawia. bardzo kruche. Ściany moga popękać jak wylejesz stop a nie dasz pod belki cegły pełnej. pewnie ma swoich zwolenników ale do mnie nie przemawia. a koszt. to też bajanie. cenowo wychodzi podobnie a wszystkie wskaźniki i tak trzeba przemnożyć przez współczynnik korygujący. budowaliśmy z dużych bloczków keramzytobetonowych 49 x 24 x 24 wychodząc z założenia, że budowa będzie postępować szybko i nie będzie za dużo spoin (a to one są najsłabszym ogniwem) pozdr. aresior

cześć, powinno się zakładać wspomniane 2 000 PLN za metr kw. tyle, że to wszystko tak pięknie i ładnie wygląda na papierze lub na forum. masę kasy kosztują rzeczy, których wogóle nie brałeś pod uwagę przy kosztorysie (np. wspomniane media, adaptacje itd.). inne będą koszty i materiały w różnych projektach. nie da się domu budowac całkiem tanio. tanio budujesz kiedy kupujesz tylko tyle materiału ile potrzebujesz (nam np. zostały 2 palety terrivy), gdy budujesz szybko (im dłużej tym drożej), gdy budujesz dom "ciepły" i na tanie paliwo. listę można ciągnąć jeszcze chwilę ale po co. moja rada: tanie budowanie nie koniecznie wychodzi tanio gdy dom jest drogi w utrzymaniu. a reasumując uważam, że na budynek parterowy, z dachem dwuspadowym o powierzchni 70 m kw, bez ekstrawagancji i zbytków powinno wystarczyć 140-150 tys. PLN. pozdr. aresior

cześc mark s. zależy na jakim jesteś etapie. jeśli już budynek stoi to raczej trzeba się szybko decydować. zima za pasem. jeśli jednak dopiero planujesz to masz prawo się jeszcze pozastanawiać. w sumie ten klinkier ostatecznie nie wychodzi tak źle. ale słyszałem, że "dziurawkę" to sobie można między bajki włożyć. było o tym dużo na forum. no a z pełnej cegły to faktycznie trochę kosztuje. komin można też otynkować. inne rozwiązanie to obicie płytkami struktonit/euronit. tzw. rybia łuska. podobno bardzo szczelne. można też obić blachą. generalnie wszystkie te rozwiązania kosztują. pozdr. aresior

cześć lidia siem, mało która hurtownia jest w stanie dostarczyć ci 100% materiałów do budowy. zazwyczaj jedno jest tańsze coś innego droższe i dlatego warto poszukać. czasem się okazuje, że zrobili wycenę ale jak przychodzi co do czego to okazuje się, że to jest "prawie jak żywiec" czyli np styropian tani ale krzywy, cieńszy (no cóż to szkodzi przecież) i bardziej miękki. poza tym ich ceny zmieniają się w zależności od koniunktury i cen na rynku. a kogo dziś stać by w marcu kupić materiał na cały rok i cały dom. co do stałych dostawców to polecam szczerze znalezienie stałego dostawcy dobrego betonu w atrakcyjnej cenie i drutu zbrojeniowego. to się opłaca. co jest jeszcze ważne to możliwość zwrotu nadmiaru materiału. zostaliśmy np. z trzema paletami pustaków stropowych i trzema paletami ściennych. co z tego, że było tanio jednostkowo skoro teraz oni tego nie chcą. warto to z góry ustalić. oni zawsze tak liczą by ci czasem nie brakło a ekipa (no nie wszystkie może) jak widzi tyle bloczków to leci z koksem i przycina zamiast z uszkodzonych to z nowych. i masz potem paletę gruzu. a co do darmowego transportu to radzę dobrze sprawdzić. jegomość, który nam wszystko woził najchętniej zrzuciłby w ciągu dwóch dni wszystko (my budujemy fundament a on przywiózł belki stropowe !!!) i to najlepiej na drodze "bo u was takie dziury". dlatego warto mieć dostawcę z bliska - takiego który w razie czego dowiezie co trzeba i ile trzeba. kupowania wszystkiego u jednego raczej nie polecam. pozdr. aresior

cześć, mamy kominy systemowe ibf. obudowa z keram., wkład w postaci wełny (ocieplenie) i rurki ceramiczne. budowa szybka. co do ilości miejsca jakie zajmuje to po prostu sprawdz na stronach producenta. porównaj z kominem z cegły pełnej i masz z głowy. kiedy policzyłem ile na tradycyjny zeszłoby cegły pełnej, do tego wkład i jeszcze ryzyko, że ktoś coś spieprzy to raczej optuję za systemowym. poza tym kanały wentylacyjne budować z cegły pełnej to marnotrawstwo funduszy. kształtki są tak tanie, ze zadawanie sobie takiej roboty zakrawa o bezsens. może się jednak zdarzyć, że ten komin "tradycyjny z cegły" coś podpiera czy jest elementem konstrukcji. wtedy kicha i raczej nic nie zmieniaj. pozdrawiam aresior

wydaje mi się, że taki efekt można uzyskać dzięki okładzinom z silikatów (chyba nic nie pomerdałem) ale to rozwiązanie raczej malo praktyczne. miałem okazję obserwowac zużywanie się takiego materiału w ciągu roku - po prostu straszne. ale właściciel ponoć tego nie zaimpregnował należycie. a klinkiery białe są w ofercie wielu firm wystarczy zajrzeć na strony crh i terca. pozdr. aresior

cześć, z góry dzięki za "wskazówki" typu "poszukaj na forum - ktoś kiedyś już o to pytał". a teraz moje pytanie. czy fundament pod taras musi być zazbrojony? jeśli tak to czym bo nie ma tego w projekcie. planowane było wylanie betonu do wykopu w gruncie wyłożonego folia głębokiego na 1 metr. jeśli zbrojenie jest konieczne to jak powinno wyglądać? dodam, że to tylko fundament pod taras a nie jakąś monumentalną budowlę. kilka rzędów cegły klinkierowej ułożonej "wozówką". pozdro aresior

oj dopiero teraz zauważyłem, że jesteś z gdańska. to raczej daleko miałabyś. pozdro. aresior