no wiesz co, ja tam kuchnię mam rozkopaną dość porządnie, a co do tych rur to jakoś nie miałem ochoty się z nimi bawić. W sumie, co mi po tym, jak i tak będą ukryte za szafkami? No chyba żeby robić jakiś artystyczny klimat, ale przecież to nie wystawa sztuki, tylko kuchnia. A tak to, żeby wszystko elegancko chodziło, to oczywiście w lazience się biorę za te rury, ale w kuchni jakoś mnie to nie bierze. Niech tam będą, jak mają być, ważne, żeby kuchenka, zlew i reszta sprzętu działały jak trzeba. Chociaż z drugiej strony, może ktoś ma jakieś super argumenty za wkuwaniem rur w kuchni? Oświećcie mnie, bo może coś przegapiłem!