
Gret
Użytkownicy-
Liczba zawartości
35 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Gret
-
To jest stara wełna, z rozbiórki. Poukładana w losowych kawałkach. Do tego była przykryta płytami wiórowymi co spowodowało że jest w większości zawilgocona. Wolę już to usunąć i zrobić porządnie.
-
Jak duży masz bufor?
-
Witam, Planuję ocieplenie stropu w ponad stuletnim poniemieckim domu. Strych będzie nie użytkowy. Aktualnie jest tam warstwa polepy oraz 5cm wełny szklanej. Planuję usunąć wełnę i nasypać na polepę 30cm celulozy. Czy celuloza na polepie to dobry pomysł? Jak to widzicie?
-
Podbijam temat? Czy celuloza zda egzamin na 100letniej polepie z gliny?
-
Mam jeszcze pytanie jak się teraz zachowują wasze pompy? Temperatura na zewnątrz 8-10C. Czy taktują? Modulują?
-
Pozakładałem sobie termometry z sondą na kablu. Nie jest to na pewno w 100% miarodajne ale odchyły 5C jednak złapie. Dokładność to pewnie +-1C.
-
W kotłowni są zaizolowane ale tam i tak jest ciepło, w domu nie są zaizolowane częściowo idą w tynkach częściowo idą na zewnątrz. temperatura najbliższego i najdalszego grzejnika to różnica max 1C. Instalacja jest na miedzi 19-22mm. Dodam że po wymianie kopciucha była tylko przepłukana a nie czyszczona.
-
Ciekawe jest to że macie minimalne straty na grzejnikach, u mnie straty między tym co idzie z bufora na grzejniki to 4-6C zależy który grzejnik. Między pompą ciepła a buforem +-0,5C i tyle samo na wejściu do bufora a wyjściu +-0,5C. żebym miał na grzejnikach 35C, pompa musi grzać do 41-42C
-
Masz bufor? Wpięty równolegle czy na powrocie?
-
Jakie macie u siebie różnice zasilania z pompy a realną temperaturą na grzejnikach?
-
@Marco36 zawór jest sprawny, mieszanie zbiornika CWU i CO następuje powrotem, tam się miesza. Teraz po prostu wymusiłem grzanie CWU raz dziennie wtedy kiedy ja tego chce a nie kiedy spadnie temperatura. Ogólnie to z pompy ciepła do bufora mam ponad 10metrów i 13 kolanek jest to zrobione na rurce miedzianej jedynie 28mm. Przepływ z pompy i do pompy może być ograniczony i poniżej minimum. Stąd problemy dużego zużycia. Ogólnie serwis doszedł do wniosku że mam za małą pompę, przeliczyli jeszcze raz i wyszło że powinna być 17 a że mają na stanie 19 to taką chcą zamontować. Przypomnę na budynek ~160m2. Defrosty też mam jakieś z dupy, przy +5-7C potrafi zrobić deforst mimo tego że chłodnica jest w ogóle nie zaszroniona. Ale to raczej tylko po długim postoju. Natomiast przy dużej wilgotności i temp bliskiej zeru przeciąga działanie na oblodzonej chłodnicy kiedy nie ma już w ogóle przepływu i to przeciąga bardzo długo, efektem jest nie dogrzewanie oraz 5cm lodu pod nią.
-
Pewnie zaoszczędził trochę więcej, wliczając zużywany na bieżąco prąd co nie zmienia faktu że te rozliczenia miesięczne to jakiś żart a od połowy tego roku to w ogóle będzie katastrofa z tym godzinnym rozliczaniem. Ciekawe co z obietnicami nowego rządu.
-
Tak grzeję. Dziś rano włączyła się po nocy o 6:00 o 6:44 defrost i jeszcze włączyła grzałkę na dworze +7C i wilgotność na poziomie 70%...
-
Mała aktualizacja ode mnie, wprowadziłem was w błąd podając zapotrzebowanie budynku na energię. Przyjąłem 250m2 po wymiarach zewnętrznych a rzeczywistej powierzchni grzewczej jest 160m2. Zapotrzebowanie wyliczone to 9,7kW to szacowana moc grzewcza (C.O. bez CWU) 18 tys. kWh to roczne zużycie ciepła na ogrzewanie (bez CWU) Zużycie energii w 2023 roku to 12tys kwh. Z czego pompa wzięła ~8tys kwh przyjmując średni cop na 3.0 to wyprodukowała 24tys kwh przy zapotrzebowaniu na poziomie 18tys... Coś tu się nie spina lekko.
-
ustawię temperaturę CWU na 35C i zobaczę czy spadnie czy będzie cały czas oscylować w granicach 40C Grzało wodę wczoraj rano, dziś rano dalej stoi 40C, przez ten czas 4 prysznice i korzystanie na bieżąco. Grzanie wody dalej się nie włączyło a temp nawet wzrosła na 41C, podobno powrót do pompy ciepła ją dogrzewa Analogia jest taka że teraz kiedy ogrzewam CO praktycznie non stop CWU nie wychładza się i cały czas trzyma ~40C tyle samo co bufor, jest podobno podgrzewana powrotem. Kiedy na zewnątrz jest +5C pompa w nocy nie pracuje i wtedy CWU zdąży się wychłodzić. Tylko widocznie to też działa w drugą stronę i bardzo szybko zbija mi z zadanych 45C do 40C CWU. Co o tym sądzić? To ma tak działać? Nie powinno być na powrocie jakiegoś zaworu jednokierunkowego? Może to mieć jakiś wpływ na większe obciążenie pompy ciepła?
-
Mam zadaną temp grzania CWU na 44C, potrafi ją podgrzać do 46C i temperatura bardzo szybko spada do ~40C, na 40C potrafi stać cały dzień a wieczorem dwa prysznice i dalej stoi na 40C. Powrót ma ~37C a zasilanie które idzie na zawór ma +5C. Do tego jak miałem przez pewien czas ustawioną temperaturę CO na 45C, to CWU mimo że była ustawiona na 40C też się dogrzewała do 45C.
-
Ta pompa moduluje po przebiciu zadanej temperatury na wejściu o jeden stopień. Schodzi wtedy z poboru 3500W na 1800W. U mnie praktycznie w ogóle. Bo zanim zdąży złapać temp defrost ją dobija. Mam wrażenie że coś jest nie tak z zaworem 3 drogowym i grzeje mi w tym samym czasie CWU i CO.
-
Podsumowanie się zgadza. Tamte obliczenia były błędne, nie mam pod licznika do samej pompy i szacowałem że na inne rzeczy zużywam ~15kwh dziennie po przeliczeniu wychodzi że powinienem brać połowę tego. W tamtym roku z licznika głównego 9800kwh - 2700kwh (szacunkowo za inne rzeczy) wychodzi 7100kwh za samą pompę (minus to co wyprodukowały w lato panele). Od 6stycznia do 31grudnia 2023roku. Styczeń luty i marzec to była nauka, ciągłe bieganie z termostatem pokojowym, pompa pracowała na 45C ale po 4-6h dziennie dom wiecznie niedogrzany. No i jak jest +5 to pracuje super i pobiera 20-25kwh. Ostatnie dni okolice zera mam na liczniku dziennie po 60-70kwh (czyli pompa ~50-60kwh) zasilanie 37C.
-
Dziwne jest też to że bufor mam nagrzany (analogowy zegar temperatury na baniaku) do 40C cały czas mimo tego że zadane jest 37C+2C histerezy, a na grzejnikach nie czuć tych 40C. No i bufor nagrzany a pompa pcha dalej i pokazuje temp zasilania 35-37C co tu jest grane, za małe przepływy? Gdzie szukać bo zwariuje niedługo, serwis był z 3 razy i dla nich wszystko działa pobory 60-80kwh na dobę są bardzo dobre
-
Grzałka się czasami załączy przy defrostach ale to tylko po dłuższym postoju przy pierwszym defroscie. Nie chodzi to u mnie tak jak bym tego oczekiwał, pompa wydaje się być zbyt mała i cały czas goni temperaturę chodząc na maksymalnych obrotach sprężarki. Nie jest w stanie się ustabilizować, mam zadaną 37C +-2C histereza, sprężarka schodzi z obrotów przy osiągnieciu ~38C a u mnie od defrostu do defrostu 35-37C... i tak mieli pobierając ogromne ilości prądu
-
Cześć może ktoś się ustosunkować do mojej obserwacji odnośnie defrostów? U mnie w te ostatnie dni co 40m-1g robi defrost przy tym oddaje ogromne ilości wody z chłodnicy. Temperatura otoczenia między -1C a 2C wilgotność 90-95%. Pobór mocy w takich dniach ~50-60kwh temp zasilania ustawiona na 37C.
-
no dokładnie, dlatego monterzy zalecają i ustawiają temp włączenia grzałki na +2C, a sprzedawcy wciskają że do -15C grzałki się nie włączają (tak jest ustawiony fabrycznie sterownik). muszę też podziękować że porada i wymianę grzejników dała bardzo dużo, finalnie kupiłem jeden grzejnik i zrobiłem rotację co dało w sumie jakieś 140% większą powierzchnie grzewczą.
-
Czy wam też nie w pełni oszrania wymiennik przy -10C ale przy 50% wilgotności? U mnie nawet nie zabieli chłodnicy przez godzinę pracy. A przy temp bliskich zeru ale wysokiej wilgotności po 30minutach mam skorupę szronu. Blaupunkt 12kw nie daje rady bez grzałek zagrzać wody powyżej 37C przy temp -10,-12C...
-
Dziś jeszcze spojrzałem na pompę obiegową co jest za buforem, była ustawiona na proporcjonalne ciśnienie, a ja chyba powinienem mieć stałe. Teraz jakie jej obroty ustawić? Powinna mieć najbardziej zbliżone do obrotów z pompy ciepła?
-
To prawda z tymi podłogami, ciągnie od nich mocno. Cokół też jest właśnie około 30cm. Muszę sobie załatwić kamerę termo i popatrzeć czy nie ma gdzieś jakiś mocniejszych wycieków na suficie i ścianach, oknach i drzwiach. Docieplić wszystko. Po trochu wszystko "modernizuję" ale to stary dom i co się nie zrobi to wychodzi coś innego. Jak pomyślę że miałbym 150metrów podłogi teraz ocieplać to jestem przerażony. No i jak bym dał 20cm styropianu na podłogę to walę głową w sufit Patrząc na tą tabelkę można powiedzieć że fałszywy alarm bo wszystko wydaje się zgadzać.