Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

lukol-bis

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 311
  • Rejestracja

lukol-bis's Achievements

ELITA FORUM (min. 1000)

ELITA FORUM (min. 1000) (6/9)

14

Reputacja

  1. Polecam poszukać i sprawdzić ekogroszek TKL. Takiego węgla jeszcze nie było. Pozdrawiam
  2. Na PID-zie kocioł powinien dążyć, ale nie dochodzić do temp. zadanej. Jedynym wyjątkiem jest brak odbioru ciepła. Czy grzejniki są ciepłe? Może być zapowietrzone pompa CO i brak odbioru ciepła. Jeśli jest odbiór ciepła, to ze sterownikiem jest coś nie tak. Pozdrawiam
  3. lukol-bis

    Wybór kotła - pomoc

    Nie słuchaj (czytaj) Domcik podpowiedzi sugerujących instalowanie kotła bardzo małej mocy. Jeśli w projekcie jest uwzględniony kocioł gazowy 24 kW, a Ty nastawiasz się na paliwo stałe, to wskazany jest kocioł ca 30 kW i ani 0,5 kW mniej. Po 1. Kocioł gazowy, w stosunku do paliw stałych jest niedoścignionym ideałem. Po 2. Nie wszystkie zimy bywają tak łagodne, jak ostatnio. Jeśli zainstalujesz kocioł małej mocy, to po pierwszej, normalnej zimie będziesz musiał zmieniać go na większy, bo najnormalniej będziesz marzł w większe mrozy. Pozdrawiam. P.S. Nie mam czasu udowadniać swojej tezy, ale mam dość dużą wiedzę w temacie i pozwalam sobie doradzać Ci właściwe rozwiązanie.
  4. lukol-bis

    Ogrzewanie fazowe

    Jeżeli fizyka nie zmieniła się zasadniczo w ostatnich dniach (co może przeoczyłem), to w układach zamkniętych przemiany fazowe następją cyklicznie - naprzemiennie i jeśli coś możemy potencjalnie zyskać przy jednej przemianie, to oczywiście stracimy przy powrocie do poprzedniej fazy.... i nie ma tu innej możliwości. Nie ma też wątpliwości, że doprowadzanie do przemian wymaga "wkładania" energii do układu... Jest co prawda sytuacja przemiany fazowej, połączonej z przemianą atomową wyzwalającą ogromne ilości energi, ale przypuszczam, że nie o tym tu mowa. Pozdrawiam.
  5. Nie czytałem wszystkich postów tej dyskusji, ale z tych, które przeczytałem wynika dążenie do udwodnienia "kto jest głupszy", a nie do konkretnych wniosków w temacie. Wszyscy Uczestnicy tej naukowej dyskusji mają rację..... i równocześnie jej nie mają. Oczywiście ogrzewany obiekt potrzebuje energii (a nie temperatury) do pokrycia strat ciepła, ale właśnie wysokość temperatury wody grzewczej determinuje ilość energi dostarczanej do ogrzewanego obiektu. Jest to tak oczywiste, że chyba wszyscy uczestnicy tej dyskusji o tym wiedzą. Jeśli mówimy o sterowniku, który zrealizuje optymalne pokrycie strat ciepła przez budynek i spowoduje dopasowanie mocy kotła do bieżących strat ciepła, to oczywiście musi sterować temperaturą wody grzewczej, bo czym innym może sterować?.... (dostarczenie większej lub mniejszej energii jest możliwe tylko poprzez zmianę temperatury stałej ilości wody, albo - niemożliwe- zmianę ilości ogrzewanej wody i powierzchni wymiany grzejników).... i takie rozwiązania są już od dawna stosowane poprzez zastosowanie czujnika pogodowego, sterującego bezpośrednio temperaturą wody... Ale może rzeczywiscie COŚ niedługo powali nas na kolana????? Pozdrawiam
  6. Cena jest powalająco niska. Napisz jaki jest ten brykiet, z czego zrobiony, jak pakowany? Może jest to taki sam fenomen, jaki występuje przy drewnie; cena wilgotnego drewna niepociętego i niełupanego w lesie kształtuje sie na poziomie 160zł, a pocięte, połupane i z dostawa do domu kosztuje 170zł. Sami "dokładacze" na rynku funkcjonują. Pozdrawiam
  7. Najlepiej zrobisz Sylwia_LBN, jak juz przestaniesz czytać to forum, a zwłaszcza ten wątek. Jak zwykle nie mam czasu rozpisywać się w szczegółach, ale nie słuchaj dyletanckich doradców, bo w końcu będziesz chciała metrową warstwę styropianu na ścianie i pod podłogą ziemianki bez okien (naprawdę będzie energooszczędnie). Dom, który zbudujesz, powinien być ładny, funkcjonalny i wygodny.... i to powiedz projektantowi, a energooszczędność to już jego problem i raczej da sobie z tym radę. Jak jesteś chora..... to idziesz do lekarza, czy do mechanika, który też niedawno chorował?????? Pozdrawiam. P.S. Kominek powinien być w kazdym domu.
  8. Bardziej precyzyjnie przeliczy się przy 2 licznikach. Pozdrawiam
  9. ... i dodatkowy przewód kominowy.....
  10. ... a ja bym zrobił to okno w kotłowni.... nawet w "gazowej"... Pozdrawiam.
  11. W tym wielogłosie teoretyków wypowiem sie z praktycznego punktu widzenia. Mam taki własnie dom i przy wykorzystaniu wszystkich możliwości oszczedzania, przy ogrzewanu gazem ziemnym, ostra zima 2005/2006 zamknęła się kosztem ca 6000zł w rozliczeniu rocznym. W moim odczuciu bardzo przyzwoity wynik. Oczywiście było to sumaryczne zużycie i ciężko było określić jaki był udział procentowy w rozbiciu na ogrzeawnie, CWU, czy gotowanie. Po rozdzieleniu ogrzewania (przejście na paliwa stałe) zaskoczyło mnie zużycie gazu na CWU + gotowanie. Koszt oscylował w okolicach 200 - 230zł/mies. Obecnie gaz zyżywam tylko do gotowania, zminiłem taryfę na W-2 i koszty sumaryczne mam dużo mniejsze. Palę brykietem i drewnem, oszczędności są znaczace, ale upierdliwość również. A gaz..... gaz jest w tzw gotowości. Jak na razie rozwiązanie takie jest dla mnie optymalne. Pozdrawiam. P.S. Trzeba oczywiście uwzglednić zmieny cen opału od cytowanego okresu.
  12. Kłopoty z kotłami dolnego spalania pojawiają się przy zmniejszeniu ciągu kominowego. Może się to wydać niewiarygodne, ale również zawieszanie opału też jest tym spowodowane. Bardzo czesto ignorujemy ten aspekt, a ma on zasadnicze znaczenie. Regularnie trzeba czyścić ciągi spalinowe i wszystko powinno być OK. Pomysły z wentylatorem są zupełnie nie do przyjęcia przy tym kotle. Pozdrawiam.
  13. Bywam niekiedy w takich hotelikach i z moich obserwcji wynika zupełnie inne "rozwiązanie ciepła" od w/w. Bez wątpienia będziesz dużym konsumenten energii, bo klienci nie bedą Cię oszczędzać, a więc kwestia kosztów ma duże znaczenie. Na pewno musisz mieć układy alternatywne, dlatego warto chyba zastosować kocioł na paliwa stałe i rezerwowy na gaz i potężny zasobnik ciepłej wody, minimum 1000l. Pozdrawiam.
  14. Przeczytałem początek wątku.... i doszedłem do wniosku, ze nie ma sensu czytać dalej. W "naszej" mentalnosci jest dziwna zasada, nakazująca udowodnienie za wszelką cenę, że moje jest najlepsze i choć wszyscy wiedzą, że nie może być to prawdziwe, to "nasze" samopoczucie wyraźnie poprawia się. Z przeczytanych postów wynika, że duży mróz niczego nie zmienia. Nie zmienia komfortu, nie powoduje zwiększenia zuzycia paliwa..... jest tak, jakby w ogóle go nie było. Sytuacja przy +5st jest identyczna, jak przy -25st. Ciekawi mnie tylko, czy ktoś wierzy w te bzdury???????????????????? Pozdrawiam.
  15. Podam Ci kilka bardzo ogólnych podpowiedzi, ale Twój poziom wiedzy w temacie jest tak zaawansowany, że powinny Ci w znacznym stopniu pomóc. Temperatura spalin w czopuchu świadczy o zbyt duzej mocy palnika, w stosunku do mocy kotła. Z wymiaru dyszy wynika moc rzędu 50 - 60kW. Przypuszczam, że moc kotła to ca połowa taj mocy. Częste awarie wynikają z nie dopasowania stosunku powietrza do paliwa i intensywnego wytrącania sadzy. To powoduje zabrudznie czujnika płomienia i wyłączenie kotła. Serwis kasuje Cię za przeczyszczenie czujnika i czeka na szybkie nastepne wezwanie.... i następna kasę. Spróbuj wymienić dyszę na znacznie mniejszą i ustaw odpowiedni stosunek powietrza. Najprościej, ale skutecznie ustawia się ten stosunek "na kolor płomienia". Kocioł pracuje najefektymniej przy włączeniach na dluższe okresy załaczenia palnika, a to zapewnia mniejsza moc palnika (mniejszy wymiar dyszy). Wytrącanie sadzy nie powinno w ogóle występować, przy dobrze dobranych parametrach. Spaliny powinny być całkowicie bezdymne. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...