Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wlade

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    101
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    wielkopolska

Wlade's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Ale koszty ogrzewania to nie tylko metraż/ocieplenie. ale i może przede wszystkim komfort cieplny, Gdybym w domu miał 20 stopni, to pewnie cała moja rodzina by uciekła, tyle to ja mam w nocy, a i to nie zawsze, w dzień w salonie nie schodzi poniżej 21, 5, a optymalnie jest w okolicach 22 stopni, ale każdy czyje temperaturę inaczej i koszty mogą sie różnie układać
  2. Piszesz to jako teoretyk, czy użytkownik takiego domu ???? Na pewno dołożenie kilku cm na podłodze i na ścianach, nie przedroży inwestycji, ale kluczowe sa tu wybór sposobu ogrzewania, dobre okna i WM
  3. 10 cm styro i 15 weły w ścianie, 10 cm styro w podłodze i 25 na stropie mam i ja a projekt mój powstawał prawie 9 lat temu - gdybym budował dziś dołożyłbym wszędzie
  4. Jako wieloletni już użytkownik domu szkieletowego napisze tak: przy tym systemie i przy takiej powierzchni postawić na ocieplenie i WM do tego ogrzewanie prądem bezobsługowe i jak najmniej kosztowe na etapie budowy. Tak czy siak koszty ogrzewania to będą "grosze", a może dołożyć fotowoltanikę i zejść z kosztami jeszcze niżej
  5. Może nie do końca w temacie, ale.... mam podobny system, tj po kilku latach użytkowania zostało puste szambo betonowe (4,5 m3), niewielkim kosztem doprowadziłem tam wodę deszczową z połowy dachu i zainstalowałem pompę - od roku korzystam z wody, podlewam ogród ( trawa i krzewy - ok 400 m2) kilka wniosków: - w ciągu tego roku skorzystałem z około 14 m3 wody ale tak jak pisał przedmówca bardzo często bywały okresy że wody było za mało, lub w nadmiarze - zysk finansowy więc niewielki - pomimo tego , że szambo było kilkukrotnie płukane, woda z niego nadal pachnie "specyficznie" - zrobiłem to bo koszt przeróbki niewykorzystanego szamba był niewielki, a są szanse, że będzie to dawało wodę długoterminowo
  6. Koszty wykończenia policz dokładnie bo np panele to nie tylko koszt panelu, ale i podkładu, listwy, narożników itd, to sprawia że cena rośnie o 50 % to samo dotyczy wszystkich elementów wykończeniowych. Np drzwi wewnętrzne, to nie tylko drzwi, ale i klamki, odbojnik i znow cena rośnie Podobnie przy płytkach: klej, fuga, silikon, taśmy Do tego czasami trzeba zaplacić za transport, a czasami za montaż bo okazuje się, ze samemu jednak nie damy rady, albo nie starcza na to czasu Do tego pelen komplet narzędzi, aby móc to czymś robić i efekty są wtedy takie, że inwestorzy odpływają - właśnie na wykończeniówce
  7. Gdyby nie ogrodzenie całej działki, chyba żadna roślina by się i nie uchowała. Pomimo tego , że mieszkam w centrum podpoznańskiej wsi obok działki mam skrawek pola regularnie nawiedzany przez sarny i dziki. W zasadzie wszystkie rośliny posadzone po za działka są regularnie podgryzane i przekopywane ;-( inna sprawa to weekendowi domokrążcy, zwłaszcza latem, oraz psy czy to bezpańskie czy tez sąsiadów. Ogrodzenie daje mi pewnego rodzaju komfort ( ja wiem czasem złudny) ale np moge spokojnie zostawić rower na zewnątrz, otworzyć garaż, czy samochód
  8. Budowałem z nimi ponad 5 lat temu jest OK http://www.domki-eko.pl/
  9. nie ma się co licytować, każda okolica wygląda inaczej, każdy też inaczej odczuwa komfort. Można mieszkać na wsi i mieć wszystko daleko i ze wszystkim problem, a można mieszkać bezproblemowo. Trzeba tylko przeanalizować i dokonać właściwych wyborów. Mieszkam na wsi, dokładnie 8km od Starego Rynku w Poznaniu. Do szkoły, sklepu, do koscioła na basen czy zajęcia dodatkowe mam bliżej niż jak mieszkałem w blokowisku w Poznaniu.- dlatego nie narzekam, ale rozumiem, że życie w mieszkaniu w centrum miasta też ma swoje plusy
  10. Po pierwsze mieszkając we własnym domu sezon trwa zawsze dłużej niż 3 miesiące. Zarówno w kwietniu, maju, czy wrześniu i październiku bywają dni gdzie można napić się kawki na tarasie czy skonsumować posiłek. Nawet jeżeli pada i jest chłodniej to w w/w miesiącach i tak jest sporo przyjemnych długich dni, kiedy można np pójść jeszcze po pracy na spacer z dziećmi, pograć w pilkę, czy pojeżdzić na rowerze. Posiadanie osobno domu "letniskowego" wymaga za każdym razem dojazdu, przygotowań ( np jedzenia), jakiegoś pakowania. Jak się jest samemu lub we dwoje ogarnia sie to szybko, jak dochodzą dzieci, jest już to "upierdliwe" Posiadanie domu leniskowego to dodatkowy dom i ogród z obowiązkami, Trzeba jechać w sezonie co kilka dni, choćby po to zeby skosić trawę , czy sprzątnąć w domu Przerabiałem taki wariant w młodości i średnio to wspominam,,, ale może.....komuś to pasuje
  11. Wlade

    Jakie gonty na dach?

    Ja mam tylko pytanie takie. Jeżeli na dachu mam dachówkę lub nawet blachodachówkę i i po 15-20 latach od położenia kilka mi pęknie, albo coś innego niedobrego zacznie się dziać, to i tak raczej nie dokupie takich samych i będę musiał robić dach na nowo ? Jeżeli na dachu mam gont i coś się zacznie dziać za np 15 - 20 lat to chyba taniej i szybciej wyjdzie położenie nowego ( lub nawet zerwanie i położenie nowego) i j niż kwestia dachówki ???? Nie wiem specjalistą nie jestem.
  12. Jak sprawują się panele powieszone na suficie w domu tradycyjnym - nie wiem, W domu szkieletowym (moim ) jest ok. Akumulacji nie ma to fakt, ale taka jest charakterystyka domu nie ogrzewania. Po ponad 5 latach bezawaryjnego działania, jestem zadowolony. Wodę dla 4 osób grzeje w 100 l " bojlerze " prądowym. Jest Ok
  13. Zacznijmy od tego,że domku o takiej powierzchni, (ok 50 m2) przystosowanego do użytkowania całorocznego, z podciągnięciem mediów, wyposażeniem nawet tylko pod turystów nie ma szans zbudować za 120 tys zł. Nie patrz na pierwsze z brzegu przykłady z netu, bo są one niedoszacowane, albo niepełne. Policz to dokładnie, dodaj też infrastrukturę na zewnątrz takiego domu, np oświetlenie, ogrodzenie, mebelki ogrodowe, podjazd, czy zabawki. Bez dokładnego policzenia + coś na górkę nie bierz się za nic więcej, bo może okazać się, że zwrot z inwestycji nastąpi duuuużo później niż pierwotnie myślałeś
  14. Zdarza się i szkieletowcu i pewnie w murowanym ( w jakiś szafkach) pytanie jak one tam weszły. Tak jak pisałeś tez mam aluminiową wkładkę od zewnątrz i nie ma szans żeby weszły do domu w taki sposób. Pozostaje przegryzienie ściany- tego jeszcze nie widziałem, albo przez otwarte drzwi lub okno...i tu szansa na wejście i zagnieżdzenie taka sama bez względu na technologie. Ps jeżeli film, który oglądałeś był made in USA, to radzę do tego podejść z dużym dystansem... W prawidłowo zrobionym domu szkieletowym w PL szanse na szczury w domu są takie same jak w domu murowanym.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...