Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

redbrick

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    40
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez redbrick

  1. Cieszę się to słysząc. Nie mam zamiaru pakować się w cokolwiek zanim tego nie zrozumiem. Dlatego zaczynam od researchu i pytań, również tutaj na forum. Budowę planuję rozpocząć najwcześniej na wiosnę przyszłego roku. Tematy które poruszyłem narazie dotyczą stropu. Jeśli można niewielkim kosztem zrealizować ciekawe rozwiązanie (a przynajmniej mieć taką opcjonalność) to jestem gotów ją rozważyć. Zanim coś definitywnie odrzucę, chciałbym znać za i przeciw, i poznać doświadczenie nie tylko tych, którzy to sprzedają ale też użytkowników. To co moim zdaniem przemawia za chłodzeniem sufitowym to: - brak nadmuchów zimnym powietrzem - absolutna cisza pracy - możliwość zintegrowania z pompą ciepła używaną do ogrzewania - niski koszt poprowadzenia rurek na czynnik chłodniczy w stropie na etapie budowy, nawet bez ich podłączenia od razu (zrealizowanie tej części instalacji po zakończeniu budowy jest skomplikowane i drogie) - brak konieczności instalacji klimatyzacji to co narazie widzę przemawiające przeciw to: - potencjalny problem z kondensacją pary wodnej i konieczność kontrolowania przepływu czynnika chłodniczego w odniesieniu do punktu skraplania a przez to - ograniczenia w wietrzeniu pomieszczeń w czasie kiedy włączone jest chłodzenie (otwieranie okien, wentylacja mechaniczna działająca normalnie), chociaż z drugiej strony przy klimatyzacji też należy zamknąć okna - bardziej skomplikowana instalacja pompy ciepła z dodatkowymi zbiornikami, wymiennikami ciepła, czujnikami i kontrolerami przepływu czynnika chłodniczego Poszukam jeszcze i poczekam na feedback z sezonu chłodniczego od @humidorek Jeśli chodzi o technologię stropu. Teriva - odpada. Zostaje monolit, filigran i SMART. Zapytałem zaprzyjaźnionego o zdjęcia łączeń płyt filigranowych bo o tym wspominał @kaizen. Jak dostanę to wrzucę je tutaj. Czy ktoś ma i żałuje stropu z płyt SMART?
  2. tak, nawet do końca: W artykule piszą, że zmiejszone nawiewy są wynikiem, że nie trzeba robić klimatyzacji centralnej i można ograniczyć się do wentylacji mechanicznej z rekuperacją (artykuł dotyczy USA i Kanady gdzie nawiewowe chłodzenie i grzanie jest powszechne). Natomiast w tekscie powyżej, piszą, że aby uniknąc kondensacji masz czujniki i programator, który ustawia temperaturę i przepływ tak, aby nie dochodziło do kondensacji. Gdzie ja napisałem że brak wentylacji nie jest problemem? Gdzie ja w ogóle mówiłem, żeby nie robić wentylacji? Dziwi mnie też ton Twojej wiadomości.
  3. To co pisał @humidorek brzmi dla mnie jak właśnie mały problem z wilgocią, nawet w wypadku braku wentylacji mechanicznej i rekuperacji. https://hydrosolar.ca/blogs/advanced-technical-zone/how-to-prevent-condensation-in-radiant-cooling-applications tutaj jest artykuł który mówi dokładnie o tym zjawisku.
  4. Czy temat skroplin nie powinien być załatwiony przez rekuperator? Zdaje się, że to w wymienniku powinno dochodzić do ewentualnego wkraplania części pary wodnej jesli na dworze jest wysoka a w domu niska temperatura?
  5. Super, dzięki serdecznie za tą informację, to jest mega cenny feedback. A wiesz może na jaką temperaturę mają ustawione termostaty (i może jeśli mają takie informacje to jaką temperaturę miewa sufit w te gorące dni?)
  6. Akurat w temacie filigrana rozmawiałem ostatnio ze znajomym GW. Jego feedback był mniej więcej taki, że filigran jest zaskakująco łatwy do zrobienia dobrze. Jakość stropu od spodu jest tak dobra, że jeśli lubisz industrialny klimat to nie musisz robić dodatkowego podwieszanego sufitu. Do tego czas wykonania jest mega szybki.
  7. Klimatyzacji używam od kilkunastu lat, również w obecnym domu i polskim klimacie. Wykraplanie wody w klimatyzacji wynika z tego, że przepuszczasz ciepłe wilgotne powietrze przez bardzo chłodny, a wręcz lodowaty wymiennik ciepła, różnica temperatur jest znaczna a zmiana gwałtowna. Jeśli przy chłodzeniu sufitowym mówimy o powiedzmy 18 stopniach temperatury sufitu przy 26 stopniach pomieszczenia (co osobiście uważam za komfortowe) to zastanawiam się czy dalej dochodziłoby do wykraplania, a jeśli tak, to przy jakiej wilgotności. Oczywiście przy włączonej wentylacji mechanicznej. Dni, w których faktycznie potrzeba klimatyzacji jest w Polsce dosłownie kilka w ciągu roku. Bardziej niż wykresy interesuje mnie doświadczenie w polskim klimacie przy używaniu tego rozwiązania. @humidorek, czy możesz więcej napisać o instalacji u Twojej rodzicielki i ich opinii?
  8. Chyba zdjęcia nie ładują się po tylu latach. Może dałbyś radę napisać jakiś update po latach? Chciałbym "odgrzać" ten temat jeśli ktoś chciałby o tym porozmawiać. I o ile jeśi chodzi o ogrzewanie, to chyba podłogówka wygrywa to w temacie chłodzenia, sufit wydaje się być lepszym kandydatem (zimne powietrze opada). Oczywiście chłodzić można pompą ciepła. Zastanawia mnie jedynie temat kondensacji pary wodnej, jeśli to wogóle problem. Przy wentylacji mechanicznej, i wilgotności utrzymanej przez tenże system, strop o temperaturze 15 C nie powinien być problematyczny. Czy źle myślę?
  9. tak, kwestia wilgotności to zdecydowanie sprawa która mnie zastanawia. Rozumiem , że przy chłodzeniu sufitowym nie można z tej racji przeginać z tym jak niska może być temperatura aby nie dochodziło do kondensacji pary, czy znasz może kogoś z takim chłodzeniem?
  10. Ufff, dobrnąłem do końca. Teraz moja kolej. Co prawda jestem dopiero na etapie planowania ale robię research wśród znajomych którzy ostatnio budowali i też znajomych wykonawców. Słowo o mnie na początek: Jestem świeżo po remoncie (od zera) 2 łazienek w obecnym domu - DIY, własnoręcznej budowy 2 budynków gospodarczych i drewnianego tarasu. Obecny dom - drewniany dom fiński kupiony 7 lat temu (dom stary ale bardzo urokliwy). Mieszkałem do tej pory w całej masie krajów gdzie wynajmowałem zarówno domy, jak i mieszkania do tego cała masa hoteli i airbnb w Europie, Azji, Bliskim Wschodzie, USA. Więc z niejednego pieca jadłem chleb i naoglądałem się i doświadczyłem wielu "lokali". Jestem zapalonym DYIowcem i frajdę sprawia sprawia mi brudzenie rąk. Tyle słowem mojego przestawienia. Pozdrawiam Wszystkich na forum. Do rzeczy: Po kilku fascynujących rozmowach z ogarniętymi ludźmi jest kilka ciekawych tematów do poruszenia tutaj (takich które zdaje się, nie były jeszcze poruszane). Postaram się przestawić je partiami: jak będę widział że jeden temat jest wyczerpany a dyskusja schodzi na wykresy to będę przedstawiał kolejny temat. Temat 1: "Nigdy więcej stropu teriva" - znajomy, bardzo ogarnięty na świeżo po budowie domu wyłożył mi, że zdecydowanie nie zrobiłby już więcej stropu teriva z kilku powodów: - strop słabo tłumi hałas - nośność stropu jest niska i jeśli nie jest wzmacniana masą dodatkowych zbrojeń to nie można od tak sobie stawiać ścian działowych jak się chce - strop jest gruby - ma tendencje do "klawiszowania" Oprócz tego nie możliwe jest przy stropie teriva zbudowanie chłodzenia sufitowego tanim kosztem. Przy budowie stropu monolitycznego, można bardzo łatwo, po rozłożeniu zbrojenia, a przed zalaniem betonu rozłożyć orurowanie i przygotować je do chłodzenia sufitowego pompą ciepła. (o tym rozwiązaniu w ogóle chciałbym porozmawiać osobno) Z drugiej strony znajomy (świetny) generalny wykonawca, chwali bardzo stropy teriva jako tanie i łatwe w budowie (chociaż nie tylko, ale o tym wolałbym zrobić osobny wątek) i nie zgadza się z zarzutem o klawiszowaniu oraz słabym tłumieniem hałasu. Jakie są Wasze doświadczenia jeśli chodzi o stropy teriva?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...