Uhh, pierwszy post, a więc od początku ....
Całkiem dawno temu mąż swojej żony (czyli ja - piszący) wnosząc kolejne torby z zakupami do przytulnego gniazdka na 13-tym piętrze (jest winda ) zrozumiał prawdę życiową - że człowiek nie jest stworzony do mieszkania w budynku bardziej przypominającym regał w bibliotece niż normalny dom. Decyzja, podparta krótką diagnozą była następująca, jako ojciec dzieci i głowa rodziny zadecydowałem, że zakupimy działkę i wybudujemy dom. Przyznaję, żona w podjęciu decyzji miała wkład - jak to żona - niewidoczny aczkolwiek istotny.
Po krótkim aczkolwiek intensywnym szukaniu (około 1,5 roku) mając desperacki wyraz twarzy (jezuuuu obejrzałem chyba 1000 działek) dokonaliśmy dzieła zakupu działki. Urzekły nas stare sosny, dobre wymiary i niezła lokalizacja. Uffff 1 etap mamy za sobą.
Kolejnym etapem przed którym stanęliśmy był wybór projektu. Tutaj już było troszkę z górki, ponieważ jest większe pole manewru i można swoich wyborów i ocen dokonywać w domu o każdej porze dnia i nocy. Wybór padł na M08 ze względów czysto praktycznych i układ funkcjonalny. Level 2 completed
Papiery... w zasadzie to mógłbym tu napisać sporo, ale po co mam zostawiać potomnym obraz dzisiejszej biurokracji i tak jak będą to czytać za kilka może kilkanaście lat nie byliby w stanie w to uwierzyć. Ważne jest to, że dobrnęliśmy do szczęśliwego finału - dokument pozwolenia na budowę jest w naszych rękach. Etap 3 mamy za sobą ...
Etap 4 ... budowa ... i tu zaczyna się historia którą z mniejszym lub większym zaangażowaniem będziemy się starali wspólnie z małżonką prowadzić.
Przygotowania ....
Działka musi być posprzątana - jest na niej nieco śmiecia wyraźnie wskazującego w jakich trunkach gustują autochtoni, kamienny krąg ogniskowy wyraźnie daje nam do zrozumienia że kultura biesiad wieczornych jest kultywowana na tym terenie :) . Ważne jest to, że ekipa sprzątająca jest umówiona na sobotę i mamy głęboką nadzieję, że ślad po biesiadach zniknie.
[sprzątanie z wywozem i wycinką krzaków 800 pln]
Na sobotę również umówieni są panowie od wywiercenia studni ... ciekaw jest czy dadzą trochę pokręcić tę studnię. [studnia 110 pln za metr + pompa ok. 1500].
Również na sobotę jest umówiona pani ogrodniczka która zaprojektuje naszą oazę roślin w której jak dobrze pójdzie za czas niedługi będziemy dochodzili po trudach budowy [2000 za koncepcję ogrodu lub 3000 za kompletny projekt].
To na razie tyle wieści z frontu,
S