Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jsmiodus

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez jsmiodus

  1. ja wczoraj w okolicach Warszawy za studnie 12m zaplacilem 1200 pln (materialy + robocizna) to byli fachowcy poniewaz zajelo im to okolo 3-4 godzin czasu i wszystkie przewidywania odnosnie warstw glebowych i pokladow wody sie sprawdzily ... do studni dostalem rade zeby zatrudnic miejscowych fachowcow poniewaz oni najlepiej znaja lokalne uwarunkowania hydrologiczne powodzenia Sebastian
  2. pierwszy dzień budowy za nami ... jesteśmy zmęczeni ale zadowoleni z efektów na dziś plan składał się z 3 punktów: - wykonanie studni, - sprzątnięcie gigantycznej ilości śmieci (o tym później), - ustalenie i przycięcie krzaków wg planu przygotowanego przez Panią Ogrodnik, Studnia. Fachowcy trzasnęli sprawę migiem widać nie jest to ich pierwsza studnia, widać było że wiedzą co robią i tak jak przewidywali odnośnie głębokości i jakości na poszczególnych warstwach wszystko się sprawdziło. Studnia ma ok. 12m głębokości, oczekuje na nowiutką pompę [1200 pln za wywiercenie studni] Sprzątanie. 3 osobowa ekipa po drobnym spóźnieniu przystąpiła do roboty, po czym po 5 godzinach pracy oznajmiła że skończyło im się 50 worków na śmieci które przewidzieli ... sprzątnięte jest jakieś 80% działki w tym najlepsze miejsca (sic!), umówiłem się na ciąg dalszy na środę. Jednocześnie jednoosobowa brygada z piłą motorową stosowała się do zaleceń Pani Ogrodnik [sprzątanie 600 pln]. Chłopcy mieli trochę pecha ponieważ od twardych otwockich dębczaków zepsuła im się piła. Ogród. I tak to płynnie przeszliśmy do tematu porządku w naszym drzewo-krzako-stanie, Pani Renata pooznaczała wszystkie krzaczory stosownie do ich przeznaczenia (wycinka lub do pielęgnacji) i przekazała na moje ręce "wykaz inwentaryzacyjny i wytyczne do gospodarki drzewostanu" i umówiliśmy się na dalszą pracę nad naszą florą [300 pln za dotychczasową robotę] w międzyczasie oczywiście wydarzyło się kilka nieprzewidywalnych rzeczy, ale jakoś poszło, duża w tym zasługa miłych sąsiadów (właśnie, dobrze że mi się przypomniało wiszę sąsiadowi piwko) niebawem postaram się wrzucić fotki, Starszy Studniowy Sebastian
  3. pierwszy dzień budowy za nami ... jesteśmy zmęczeni ale zadowoleni z efektów na dziś plan składał się z 3 punktów: - wykonanie studni, - sprzątnięcie gigantycznej ilości śmieci (o tym później), - ustalenie i przycięcie krzaków wg planu przygotowanego przez Panią Ogrodnik, Studnia. Fachowcy trzasnęli sprawę migiem widać nie jest to ich pierwsza studnia, widać było że wiedzą co robią i tak jak przewidywali odnośnie głębokości i jakości na poszczególnych warstwach wszystko się sprawdziło. Studnia ma ok. 12m głębokości, oczekuje na nowiutką pompę [1200 pln za wywiercenie studni] Sprzątanie. 3 osobowa ekipa po drobnym spóźnieniu przystąpiła do roboty, po czym po 5 godzinach pracy oznajmiła że skończyło im się 50 worków na śmieci które przewidzieli ... sprzątnięte jest jakieś 80% działki w tym najlepsze miejsca (sic!), umówiłem się na ciąg dalszy na środę. Jednocześnie jednoosobowa brygada z piłą motorową stosowała się do zaleceń Pani Ogrodnik [sprzątanie 600 pln]. Chłopcy mieli trochę pecha ponieważ od twardych otwockich dębczaków zepsuła im się piła. Ogród. I tak to płynnie przeszliśmy do tematu porządku w naszym drzewo-krzako-stanie, Pani Renata pooznaczała wszystkie krzaczory stosownie do ich przeznaczenia (wycinka lub do pielęgnacji) i przekazała na moje ręce "wykaz inwentaryzacyjny i wytyczne do gospodarki drzewostanu" i umówiliśmy się na dalszą pracę nad naszą florą [300 pln za dotychczasową robotę] w międzyczasie oczywiście wydarzyło się kilka nieprzewidywalnych rzeczy, ale jakoś poszło, duża w tym zasługa miłych sąsiadów (właśnie, dobrze że mi się przypomniało wiszę sąsiadowi piwko) niebawem postaram się wrzucić fotki, Starszy Studniowy Sebastian
  4. zapomniałem dodać ... budujemy się pod Warszawą i tak na poważnie to chcemy żeby nasza 2 dzieci wychowała się mając przestrzeń i zieleń a nie w świątyni betonu.
  5. zapomniałem dodać ... budujemy się pod Warszawą i tak na poważnie to chcemy żeby nasza 2 dzieci wychowała się mając przestrzeń i zieleń a nie w świątyni betonu.
  6. hej proszę o komentarze tutaj do dziennika bodowy
  7. Uhh, pierwszy post, a więc od początku .... Całkiem dawno temu mąż swojej żony (czyli ja - piszący) wnosząc kolejne torby z zakupami do przytulnego gniazdka na 13-tym piętrze (jest winda ) zrozumiał prawdę życiową - że człowiek nie jest stworzony do mieszkania w budynku bardziej przypominającym regał w bibliotece niż normalny dom. Decyzja, podparta krótką diagnozą była następująca, jako ojciec dzieci i głowa rodziny zadecydowałem, że zakupimy działkę i wybudujemy dom. Przyznaję, żona w podjęciu decyzji miała wkład - jak to żona - niewidoczny aczkolwiek istotny. Po krótkim aczkolwiek intensywnym szukaniu (około 1,5 roku) mając desperacki wyraz twarzy (jezuuuu obejrzałem chyba 1000 działek) dokonaliśmy dzieła zakupu działki. Urzekły nas stare sosny, dobre wymiary i niezła lokalizacja. Uffff 1 etap mamy za sobą. Kolejnym etapem przed którym stanęliśmy był wybór projektu. Tutaj już było troszkę z górki, ponieważ jest większe pole manewru i można swoich wyborów i ocen dokonywać w domu o każdej porze dnia i nocy. Wybór padł na M08 ze względów czysto praktycznych i układ funkcjonalny. Level 2 completed Papiery... w zasadzie to mógłbym tu napisać sporo, ale po co mam zostawiać potomnym obraz dzisiejszej biurokracji i tak jak będą to czytać za kilka może kilkanaście lat nie byliby w stanie w to uwierzyć. Ważne jest to, że dobrnęliśmy do szczęśliwego finału - dokument pozwolenia na budowę jest w naszych rękach. Etap 3 mamy za sobą ... Etap 4 ... budowa ... i tu zaczyna się historia którą z mniejszym lub większym zaangażowaniem będziemy się starali wspólnie z małżonką prowadzić. Przygotowania .... Działka musi być posprzątana - jest na niej nieco śmiecia wyraźnie wskazującego w jakich trunkach gustują autochtoni, kamienny krąg ogniskowy wyraźnie daje nam do zrozumienia że kultura biesiad wieczornych jest kultywowana na tym terenie :) . Ważne jest to, że ekipa sprzątająca jest umówiona na sobotę i mamy głęboką nadzieję, że ślad po biesiadach zniknie. [sprzątanie z wywozem i wycinką krzaków 800 pln] Na sobotę również umówieni są panowie od wywiercenia studni ... ciekaw jest czy dadzą trochę pokręcić tę studnię. [studnia 110 pln za metr + pompa ok. 1500]. Również na sobotę jest umówiona pani ogrodniczka która zaprojektuje naszą oazę roślin w której jak dobrze pójdzie za czas niedługi będziemy dochodzili po trudach budowy [2000 za koncepcję ogrodu lub 3000 za kompletny projekt]. To na razie tyle wieści z frontu, S
  8. Uhh, pierwszy post, a więc od początku .... Całkiem dawno temu mąż swojej żony (czyli ja - piszący) wnosząc kolejne torby z zakupami do przytulnego gniazdka na 13-tym piętrze (jest winda ) zrozumiał prawdę życiową - że człowiek nie jest stworzony do mieszkania w budynku bardziej przypominającym regał w bibliotece niż normalny dom. Decyzja, podparta krótką diagnozą była następująca, jako ojciec dzieci i głowa rodziny zadecydowałem, że zakupimy działkę i wybudujemy dom. Przyznaję, żona w podjęciu decyzji miała wkład - jak to żona - niewidoczny aczkolwiek istotny. Po krótkim aczkolwiek intensywnym szukaniu (około 1,5 roku) mając desperacki wyraz twarzy (jezuuuu obejrzałem chyba 1000 działek) dokonaliśmy dzieła zakupu działki. Urzekły nas stare sosny, dobre wymiary i niezła lokalizacja. Uffff 1 etap mamy za sobą. Kolejnym etapem przed którym stanęliśmy był wybór projektu. Tutaj już było troszkę z górki, ponieważ jest większe pole manewru i można swoich wyborów i ocen dokonywać w domu o każdej porze dnia i nocy. Wybór padł na M08 ze względów czysto praktycznych i układ funkcjonalny. Level 2 completed Papiery... w zasadzie to mógłbym tu napisać sporo, ale po co mam zostawiać potomnym obraz dzisiejszej biurokracji i tak jak będą to czytać za kilka może kilkanaście lat nie byliby w stanie w to uwierzyć. Ważne jest to, że dobrnęliśmy do szczęśliwego finału - dokument pozwolenia na budowę jest w naszych rękach. Etap 3 mamy za sobą ... Etap 4 ... budowa ... i tu zaczyna się historia którą z mniejszym lub większym zaangażowaniem będziemy się starali wspólnie z małżonką prowadzić. Przygotowania .... Działka musi być posprzątana - jest na niej nieco śmiecia wyraźnie wskazującego w jakich trunkach gustują autochtoni, kamienny krąg ogniskowy wyraźnie daje nam do zrozumienia że kultura biesiad wieczornych jest kultywowana na tym terenie . Ważne jest to, że ekipa sprzątająca jest umówiona na sobotę i mamy głęboką nadzieję, że ślad po biesiadach zniknie. [sprzątanie z wywozem i wycinką krzaków 800 pln] Na sobotę również umówieni są panowie od wywiercenia studni ... ciekaw jest czy dadzą trochę pokręcić tę studnię. [studnia 110 pln za metr + pompa ok. 1500]. Również na sobotę jest umówiona pani ogrodniczka która zaprojektuje naszą oazę roślin w której jak dobrze pójdzie za czas niedługi będziemy dochodzili po trudach budowy [2000 za koncepcję ogrodu lub 3000 za kompletny projekt]. To na razie tyle wieści z frontu, S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...