Cześć wszystkim,
Proszę o poradę, zrobiłem próbę szczelności kanalizacji i okazało się, że gdzieś jest nieszczelność, zalalem wodę do poziomu 0 i co godzinę ubywa ok 4-5 cm, woda przestaje uciekać ok 30cm poniżej poziomu 0. Zamówiłem gościa z kamerką, prześwietlił wszystkie rury i nie stwierdził żadnego pęknięcia lub rozpięcia. Co mam robić? Olać temat i jechać dalej czy kuć wylewki i sprawdzać wszystkie rury? Za trzy tygodnie tynki, nie wiem czy zaczynać hydraulikę i elektrykę.