Jeżeli SKO zarzuci im, że decyzja o WZ jest napisana w sposób niezgodny z przeisami to tak jak było u mnie, urzędnik po prostu przyłoży się bardziej do pracy, napisze lepiej i tyle, sprawa przegrana. Krotko mowiac - mysmy sie odwolali dla zasady bo gmina faktycznie miala racje. Jesli jednak przychyli sie do Twojej interpretacji przepisow a wasza Pani architekt jest w bledzie - powinnas wygrac - tego Ci zycze. Jezeli chodzi o czas, to wydaje mi sie, ze gmina ma 30 dni na ustosunkowanie sie do postanowienia SKO (ale nie jestem pewny). Mozesz sprobowac to sprawdzic w : USTAWA z dnia 12 października 1994 r. o samorządowych kolegiach odwoławczych. - ale pewnie juz to przestudiowalas. Szukalem ale nie moge u siebie odnalezc odpowiednich dokumentow. Jedyne co znalazlem to nasz wniosek o wydanie WZ i ostateczna decyzje gminy. Cala nasza sprawa (wniosek, decyzja z gminy, nasze odwolanie, wyrok SKO i kolejna decyzja gminy) trwala od wrzesnia 2005 do grudnia 2005. Czyli niezle - dla porownania na obecna dzialke wniosek zlozylismy w marcu a decyzja byla sierpniu.